jubet, vetat. Si vocat veniendum est, si ejicit abeundum, si minatur extimescendum. Ego vero illum non modo servum sed abjectissimum servum etiamsi in amplissima familia natus sit, appellandum puto. Cicero, Parad. 6.
często „Cetegowi, nie najlepszemu człowiekowi służyć i być posłusznymi tych przymusza okoliczność czasu, którzy sobie możnymi zdają się panami. Trzeba mu podarunki i korupcyje posyłać, w nocy do niego się trudzić, prosić go, supplikować mu. I cóż będzie, proszę, niewola, jeżeli te procedery nasze za wolność i swobodę marny?” Cetego, homini non probatissimo, servire res cogit eos, qui sibi amplissimi videbantur; munera
jubet, vetat. Si vocat veniendum est, si ejicit abeundum, si minatur extimescendum. Ego vero illum non modo servum sed abjectissimum servum etiamsi in amplissima familia natus sit, appellandum puto. Cicero, Parad. 6.
często „Cetegowi, nie najlepszemu człowiekowi służyć i być posłusznymi tych przymusza okoliczność czasu, którzy sobie możnymi zdają się panami. Trzeba mu podarunki i korrupcyje posyłać, w nocy do niego się trudzić, prosić go, supplikować mu. I cóż będzie, proszę, niewola, jeżeli te procedery nasze za wolność i swobodę marny?” Cethego, homini non probatissimo, servire res cogit eos, qui sibi amplissimi videbantur; munera
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 221
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
viventibus principibus za niepodobny i za niewczesny cale do proponowania poczytując, tego są zdania i o zgodę w tym, ile można, upraszają, aby ten elekcji sposób na dalszy i właśnie iszy czas bez szkody żadnej ojczystej odłożyć, a tymczasem inszymi dobrymi i skutecznymi dosyć, jakie są wyżej namienione, inszymi, mówię, ale możnymi i podobnymi do egzekucji sposobami dla Rzpltej ubezpieczywszy pluralitatem, nieodwłocznie per pluralitatem sejmy salwować i przykładem przodków naszych sejmom ją i sejmikom bez odwłoki przywrócić. Bo ten jeden jest Ojczyzny i nas od dalszej coraz i cięższej anarchii i upadku salwowania i wydźwignienia sposób...
Planta ich tedy jest z tego, co się dotąd mówiło
viventibus principibus za niepodobny i za niewczesny cale do proponowania poczytując, tego są zdania i o zgodę w tym, ile można, upraszają, aby ten elekcyi sposób na dalszy i właśnie jszy czas bez szkody żadnej ojczystej odłożyć, a tymczasem inszymi dobrymi i skutecznymi dosyć, jakie są wyżej namienione, inszymi, mówię, ale możnymi i podobnymi do egzekucyi sposobami dla Rzpltej ubezpieczywszy pluralitatem, nieodwłocznie per pluralitatem sejmy salwować i przykładem przodków naszych sejmom ją i sejmikom bez odwłoki przywrócić. Bo ten jeden jest Ojczyzny i nas od dalszej coraz i cięższej anarchii i upadku salwowania i wydźwignienia sposób...
Planta ich tedy jest z tego, co się dotąd mówiło
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 282
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Morza/ i wszytkie gwiazdy okrutnie zadrżały. A Ociec Saturna potomek/Saturnowić Jupiter. Gruby błąd Pogański, że Boga (który złości ludzkie widział z nieba, i radził o wytraceniu ludzi) zowie potomkiem Saturnowym, to jest Jowiszem. Gdyż jako Saturnus, tak Jupiter, Neptunus i Pluto, synowie Saturnowi, ludźmi byli możnymi na świecie. Bóg sam prawdziwy o tym wytraceniu ludzi radził, jako Mojżesz Prorok święty wspomina w pierwszych księgach swoich. Nierychło po Potopie Uranus spłodził Saturna, a ten Jowisza: nie mógł tedy Jupiter myślić o wytraceniu ludzi przedpotopem, w onczas kiedy go jeszcze na świecie nie było. Jest droga którą mleczną zową.
Morzá/ y wszytkie gwiazdy okrutnie zádrżáły. A Oćiec Sáturná potomek/Sáturnowić Iupiter. Gruby błąd Pogáński, że Bogá (ktory złośći ludzkie widźiał z niebá, y rádźił o wytráceniu ludźi) zowie potomkiem Sáturnowym, to iest Iowiszem. Gdyż iako Sáturnus, tak Iupiter, Neptunus y Pluto, synowie Sáturnowi, ludźmi byli możnymi ná świećie. Bog sam prawdźiwy o tym wytraceniu ludźi rádźił, iáko Moyzesz Prorok święty wspomina w pierwszych kśięgách swoich. Nierychło po Potopie Vranus spłodźił Sáturná, á ten Iowiszá: nie mogł tedy Iupiter myślić o wytráceniu ludźi przedpotopem, w onczás kiedy go ieszcze ná świećie nie było. Iest drogá ktorą mleczną zową.
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 14
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
swego hetmana, już natenczas wojewody krakowskiego, wielkie ponosił persekucyje, który z inszymi Potockimi, senatorami wielkimi, królewską stronę trzymając, wielce za instancyją żony swej, z domu Mohilanki, macochy podstolego koronnego, nie Rok 1666
tylko Lubomirskiemu, ale i synowi swemu, zięciowi Lubomirskiego, nieco był przychylny. To między wielkimi i możnymi panami, cóż rozumieć jakie między inszymi stanami były mieszaniny i dyfidencyje, a wszystko to, nieszczęśliwa za żywota narobiła elekcja, przez królowę Ludowikę mocno i żwawie przedsięwzięta.
Zaczym po rozerwanym sejmie, jak znowu na wojnę obie strony gotować się poczęły. Król Kazimierz znowu nowe zaciągi tak konnych, jako i piechot za gotowiznę prędko
swego hetmana, juz natenczas wojewody krakowskiego, wielkie ponosił persekucyje, który z inszymi Potockimi, senatorami wielkimi, królewską stronę trzymając, wielce za instancyją żony swej, z domu Mohilanki, macochy podstolego koronnego, nie Rok 1666
tylko Lubomirskiemu, ale i synowi swemu, zięciowi Lubomirskiego, nieco był przychylny. To między wielkimi i możnymi panami, cóż rozumieć jakie między inszymi stanami były mieszaniny i dyfidencyje, a wszystko to, niesczęśliwa za żywota narobiła elekcyja, przez królowę Ludowikę mocno i żwawie przedsięwzięta.
Zaczym po rozerwanym sejmie, jak znowu na wojnę obie strony gotować się poczęły. Król Kazimierz znowu nowe zaciągi tak konnych, jako i piechot za gotowiznę prętko
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 363
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
posiłek nie dochodził Rzpltej naszej, owszem już blisko barzo ona to prowincja pruska wiecznej zguby była, teraz obaczysz tam, mówię, wydźwignione prawo koronne, zwierzchność pana naszego i jurysdykcją naprawioną i stwierdzoną, kościoły pewne katolikom i własnej księży przywrócone, dochody nigdy nie bywałe Rzpltej naznaczone, czym wszystkiem bez wojny i szkodliwych zaciągów z możnymi sąsiady naszemi ona zaś prowincja w dobrą moc i wręce prawie Rzpltej naszej wzięła się porządnie, byle tych wszystkich rzeczy ci ludzie turbować nie chcieli. Z drugiej strony zaś, gdzie przemożni, okrutni i z przyrodzenia nam zawsze nieprzyjaźliwi i srodzy moskiewskiej ziemie panowie mieszkali, widzisz teraz beneficiarium nostrum, szczęśliwie na tę tam stolicę
posiłek nie dochodził Rzpltej naszej, owszem już blizko barzo ona to prowincya pruska wiecznej zguby była, teraz obaczysz tam, mówię, wydźwignione prawo koronne, zwierzchność pana naszego i jurysdykcyą naprawioną i stwierdzoną, kościoły pewne katolikom i własnej księży przywrócone, dochody nigdy nie bywałe Rzpltej naznaczone, czym wszystkiem bez wojny i szkodliwych zaciągów z możnymi sąsiady naszemi ona zaś prowincya w dobrą moc i wręce prawie Rzpltej naszej wzięła się porządnie, byle tych wszystkich rzeczy ci ludzie turbować nie chcieli. Z drugiej strony zaś, gdzie przemożni, okrutni i z przyrodzenia nam zawsze nieprzyjaźliwi i srodzy moskiewskiej ziemie panowie mieszkali, widzisz teraz beneficiarium nostrum, szczęśliwie na tę tam stolicę
Skrót tekstu: DyskZacCz_II
Strona: 381
Tytuł:
Dyskurs o zawziętych teraźniejszych zaciągach, skąd in Republica urosły, i o postępku sejmu 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
swój dom opuścić dla cudzego gmachu, Żeby ścian nie naprawiać, nie pobijać dachu; Rolą, żeby nie robiąc, nie myśląc ni o czem, Cudzym chlebem, staraniem, cudzym żyć doroczem. Mieli swe ptacy gniazda, miały jamy liszki, Jam nie miał kąta głowie; i mniszy, i mniszki Równo z możnymi królmi mieszkają pałace, A to mają nad króle, że żyją bez prace. Zakonnik: Grzechy i ze złych ludzi ustawne zgorszenie Z skażonego nas światu do klasztora wżenie, Kędy krewnym dóbr ziemskich zostawiwszy części, Za swe i cudze winy Bogu jak najczęściej Suplikujemy, nużąc ciało, to przez posty, To przez niedosypiania,
swój dom opuścić dla cudzego gmachu, Żeby ścian nie naprawiać, nie pobijać dachu; Rolą, żeby nie robiąc, nie myśląc ni o czem, Cudzym chlebem, staraniem, cudzym żyć doroczem. Mieli swe ptacy gniazda, miały jamy liszki, Jam nie miał kąta głowie; i mniszy, i mniszki Równo z możnymi królmi mieszkają pałace, A to mają nad króle, że żyją bez prace. Zakonnik: Grzechy i ze złych ludzi ustawne zgorszenie Z skażonego nas światu do klasztora wżenie, Kędy krewnym dóbr ziemskich zostawiwszy części, Za swe i cudze winy Bogu jak najczęściej Suplikujemy, nużąc ciało, to przez posty, To przez niedosypiania,
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 412
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
/ coby ich jedno miał/ lecz przecię nie pierworódnego: a z tych obierają 12000 kawalierów na straż około króla. Powinność tego zakonu jest bronić granic Państwa/ i zastawiać się nieprzyjaciołom wiary świętej. Trzeciej części, Pograniczni Panowie Popa Jana.
GRaniczy Pop Jan/ wedle tego/ jako wiemy pewnie/ z trzema Pany możnymi: jeden jest król de Burno, drugi Turczyn/ trzeci król de Adel. Król Burneński panuje w krainie/ która się rozciąga od Guangala ku wschodowi/ około 500. mil/ miedzy pustyniami rzeczonymi Set i Barca/ barzo nie równej; bo ma częścią góry/ częścią równiny. W równinach mieszka lud dosyć uczciwy i
/ coby ich iedno miał/ lecz przećię nie pierworodnego: á z tych obieráią 12000 kawállierow ná straż około krolá. Powinność tego zakonu iest bronić gránic Páństwá/ y zástáwiáć się nieprzyiaćiołom wiáry świętey. Trzećiey częśći, Pográniczni Pánowie Popá Ianá.
GRániczy Pop Ian/ wedle tego/ iáko wiemy pewnie/ z trzemá Pány możnymi: ieden iest krol de Burno, drugi Turczyn/ trzeći krol de Adel. Krol Burneński pánuie w kráinie/ ktora się rozćiąga od Guangálá ku wschodowi/ około 500. mil/ miedzy pustyniámi rzeczonymi Set y Barcá/ bárzo nie rowney; bo ma częśćią gory/ częśćią rowniny. W rowninách mieszka lud dosyć vczćiwy y
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 148
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
oprócz sług/ do wojny też gotowych/ których oni zwykli barzo wiele z sobą miewać. Don Konstantyn de Braganza miał na wojnie pod Orno 160 statków: nie mniej też i na owej drugiej u Jonesepatam. Trzeciej części, Sąsiedzi Portugalskiego w Indii bliższej.
Oprócz Panów którzy są przyjaciółmi i hołdownikami/ te państwa graniczą z możnymi nieprzyjacioły: abowiem Perski ukazuje prawo na Ormuz/ gdyż przedtym jemu hołdował: Król Kambajski na Diu/ bo ta insuła była jego/ i na insze miasta/ o którycheśmy powiedzieli/ iż jego były. Nizzamaluk i Idalcan (tak nazywają Portugalczykowie dwu Panów możnych w królestwie Dekańskim) i król też Kalekutski/ i Narsingi
oprocz sług/ do woyny też gotowych/ ktorych oni zwykli bárzo wiele z sobą miewáć. Don Constántin de Brágánzá miał ná woynie pod Orno 160 státkow: nie mniey też y ná owey drugiey v Ionesepátám. Trzećiey częśći, Sąśiedźi Portogálskiego w Indiey bliższey.
OProcz Pánow ktorzy są przyiaćiołmi y hołdownikámi/ te páństwá grániczą z możnymi nieprzyiaćioły: ábowiem Perski vkázuie práwo ná Ormuz/ gdyż przedtym iemu hołdował: Krol Kámbáyski ná Diu/ bo tá insuła byłá iego/ y ná insze miástá/ o ktorychesmy powiedźieli/ iż iego były. Nizzámáluk y Idálcan (ták názywáią Portogálczykowie dwu Pánow możnych w krolestwie Dekáńskim) y krol też Kálekutski/ y Nársingi
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 200
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
ziemi: Sela. 6. Będą cię wysławiać narodowie o Boże! Będą cię wysławiać wszyscy ludzie. 7. Ziemia także wyda urodzaj swój: Niech nam Błogosławi Bóg/ Bóg nasz. 8. Niech nam Błogosławi Bóg: a niech się go boją wszystkie kraje ziemie. PSALM LXVIII. Dziękuje Bogu za otrymane zwycięstwo nad możnymi nieprzyjacioły. II. Napomina do uważania dziwnych spraw Bożych. III. Opisuje okazały Triumf PAŃSKi 1
. Przedniejszemu śpiewakowi/ Psalm Dawidów ku śpiewaniu. 2. POwstanie Bóg/ a będą rozproszeni nieprzyjaciele jego: i zuciekają przed twarzą jego ci/ którzy go mają w nienawiści. 3. Jako bywa dym rozpędzony/ tak je
źiemi: Selá. 6. Będą ćię wysławiáć narodowie o Boże! Będą ćię wysławiáć wszyscy ludźie. 7. Ziemiá tákże wyda urodzaj swoj: Niech nam Błogosłáwi Bog/ Bog nász. 8. Niech nam Błogosłáwi Bog: á niech śię go boją wszystkie kráje źiemie. PSALM LXVIII. Dźiękuje Bogu za otrymáne zwyćięstwo nád możnymi nieprzyjaćioły. II. Napomina do uważania dźiwnych spraw Bożych. III. Opisuje okazáły Triumf PANSKi 1
. Przedniejszemu śpiewakowi/ Psálm Dawidow ku śpiewániu. 2. POwstánie Bog/ á będą rozproszeni nieprzyjaćiele jego: y zućiekáją przed twarzą jego ći/ ktorzy go máją w nienawiśći. 3. Jáko bywa dym rozpędzony/ ták je
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 583
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632