nie przekonanego: Potępiłeś bezprawnie Biskupie zuchwały/ Tego który jest sędzią wiekuistej chwały. Chryste Zbawicielu nasz/ który samże prawa Stanowisz/ i wszelaka na świecie ustawa/ Z ciebie początku swego ma patrzyć i końca: Tyś sam złych egzekutor/ a dobrych obrońca. Czemu niesłusznie prawo dasz przewieść na sobie? Aza mocarzu sławny/ nie podobniej tobie/ Przypasawszy do boku swój miecz wytoczony/ Abo ostremi sajdak strzałami natkniony. Nieprzyjacioły swoje pod nogi swe złożyć/ A niż się tak mocy ich dać mizernie pożyć? Sam tak raczysz/ sam tak chcesz/ dobrotliwy Panie: Dałeś policzki swoje na wyszczypowanie. Dałeś w moc niełaskawym katom
nie przekonánego: Potępiłeś bezpráwnie Biskupie zuchwáły/ Tego ktory iest sędźią wiekuistey chwały. Chryste Zbáwićielu nász/ ktory samże práwá Stánowisz/ y wszeláka ná świećie vstáwá/ Z ćiebie początku swego ma pátrzyć y końcá: Tyś sam złych exekutor/ á dobrych obrońcá. Czemu niesłusznie práwo dasz przewieść ná sobie? Aza mocarzu sławny/ nie podobniey tobie/ Przypásawszy do boku swoy miecz wytoczony/ Abo ostremi sáydak strzałámi nátkniony. Nieprzyiacioły swoie pod nogi swe złożyć/ A niż się ták mocy ich dáć mizernie pożyć? Sam ták raczysz/ sam ták chcesz/ dobrotliwy Pánie: Dałeś policzki swoie na wyszczypowánie. Dałeś w moc niełaskáwym kátom
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 29.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
/ mokrym pędem zmierza. O mój Boże/ mój królu/ mój Panie kochany/ O serdeczny lekarzu mej śmiertelnej rany. Pamiątka
O wesele dusze mej: mój Samarytanie/ O mój odkupicielu/ śliczny Pelikanie. Ochłodo serca mego: mój pasterzu czujny/ Korono głowy mojej: mój kwiateczku bujny. Mój przewodniku drogi: Mój mocarzu śmiały: Upadłeś/ niestetyż mnie/ na hartowne strzały. Upadłeś/ piersi swoje za mię zastawiwszy/ Upadłeś/ mnie z okrutnych rąk oswobodziwszy. Upadłeś/ na mizernym śmierci mojej haku/ Upadłeś/ na śmiertelnym grzechu mego znaku. Upadłeś? Czymżeć proszę/ tę uprzejmość twoję Nagrodzić
/ mokrym pędem zmierza. O moy Boże/ moy krolu/ moy Pánie kochány/ O serdeczny lekárzu mey śmiertelney rány. Pámiątká
O wesele dusze mey: moy Sámárytanie/ O moy odkupićielu/ sliczny Pelikánie. Ochłodo sercá mego: moy pásterzu czuyny/ Korono głowy moiey: moy kwiateczku buyny. Moy przewodniku drogi: Moy mocarzu śmiáły: Vpadłeś/ niestetysz mnie/ ná hártowne strzały. Vpadłeś/ pierśi swoie zá mię zástáwiwszy/ Vpadłeś/ mnie z okrutnych rąk oswobodźiwszy. Vpadłeś/ ná mizernym śmierći moiey haku/ Vpadłeś/ ná śmiertelnym grzechu mego znáku. Vpadłeś? Czymżeć proszę/ tę vprzeymość twoię Nágrodźić
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 100.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
, 19.
Dobry Pasterzu stadka bezbronnego. Któryś duszę Twą położył dla niego, Oto zwierz, srogim napełniony jadem, Śmiercią i mordem dychając szkaradem, Krwie mojej pragnąc już rozdarł paszczękę, Już kły okrutne ostrzy. Gdzież uciekę, Gdzie się ja, nędzny, w tym razie podzieję? W Tobie mam, wielki Mocarzu, nadzieję, Któryś zwyciężył i na wieczne czasy Śmierci i piekła połamał tarasy. Ratuj, o Panie, niewolnika Twego, Najświętszą Twoją krwią odkupionego; Zlituj się, zlituj nad swoim żebrakiem, A on pod świętym Krzyża Twego znakiem, Niebieskiej Twojej dufając pomocy, Wszytkie piekielne przezwycięży mocy. EMBLEMA 2
Człowiek za nogę do
, 19.
Dobry Pasterzu stadka bezbronnego. Któryś duszę Twą położył dla niego, Oto źwierz, srogim napełniony jadem, Śmiercią i mordem dychając szkaradem, Krwie mojej pragnąc już rozdarł paszczekę, Już kły okrutne ostrzy. Gdzież uciekę, Gdzie się ja, nędzny, w tym razie podzieję? W Tobie mam, wielki Mocarzu, nadzieję, Któryś zwyciężył i na wieczne czasy Śmierci i piekła połamał tarasy. Ratuj, o Panie, niewolnika Twego, Najświętszą Twoją krwią odkupionego; Zlituj się, zlituj nad swoim żebrakiem, A on pod świętym Krzyża Twego znakiem, Niebieskiej Twojej dufając pomocy, Wszytkie piekielne przezwycięży mocy. EMBLEMA 2
Człowiek za nogę do
Skrót tekstu: MorszZEmbWyb
Strona: 280
Tytuł:
Emblemata
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
emblematy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wybór wierszy
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975
spławiony się leje! Niech się zjednoczy z Twym, żeby wszelaka I myśl, i wola mojego jednaka Z Twym zawsze była, żebym i skinienie, I wszytko Twoje wiedział pomyślenie! EMBLEMA 12
Kupido zwyciężony, skrzydła mu obcjęto, łuk i strzały połamano. Napis: Zwycięstwo nad Kupidynem.
Wielki Mocarzu i niezwyciężony, Którego głowę okryły korony, O Lwie wspaniały z pokolenia Juda, Twoje to cuda!
Twej siły znaki, żeś mi pożądany Sprawił dziś triumf, triumf zawołany, Że chodzę w złotej, którąś na me skronie Włożył koronie.
Bom grzech zwyciężył, który w moim ciele — O, jako złego
spławiony się leje! Niech się zjednoczy z Twym, żeby wszelaka I myśl, i wola mojego jednaka Z Twym zawsze była, żebym i skinienie, I wszytko Twoje wiedział pomyślenie! EMBLEMA 12
Kupido zwyciężony, skrzydła mu obcięto, łuk i strzały połamano. Napis: Zwycięstwo nad Kupidynem.
Wielki Mocarzu i niezwyciężony, Którego głowę okryły korony, O Lwie wspaniały z pokolenia Juda, Twoje to cuda!
Twej siły znaki, żeś mi pożądany Sprawił dziś tryumf, tryumf zawołany, Że chodzę w złotej, którąś na me skronie Włożył koronie.
Bom grzech zwyciężył, który w moim ciele — O, jako złego
Skrót tekstu: MorszZEmbWyb
Strona: 287
Tytuł:
Emblemata
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
emblematy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wybór wierszy
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975
wspiera się na mię człowiek. O bym i ja był ku radości/ ku pociesze tobie Jezu namilszy człowiek. Ockni się rychło człowiecze ospały barzo około siebie/ oto cię czeka na ganku JEZUS człowiek/ chce cię wziąć na swe ramiona ten miły człowiek. Nasłodszy/ najukochańszy człowiecze przyjmiże proszę mnie grzesznego/ zanieś mocarzu mocny/ i porzuć do nóg Ojca mnie błędliwego/ ja się nie spuszczę z ramion twoich/ a ty mnie też z nich nie zrzucaj dobro moje: a jeśli wola święta twoja będzie/ wesprzeć się na mnie/ zażyć mnie na swą posługę/ gotowem Jezu, tylko ty w mocy utwierdzaj. Twierdza jest JEZUS każdemu
wspiera się ná mię człowiek. O bym y ia był ku rádośći/ ku poćiesze tobie IEZV namilszy człowiek. Ockni się rychło człowiecze ospáły bárzo około siebie/ oto ćię czeka ná ganku IEZVS człowiek/ chce ćię wźiąć ná swe rámioná ten miły człowiek. Násłodszy/ nayukocháńszy człowiecze przyimiże proszę mnie grzesznego/ zánieś mocarzu mocny/ y porzuć do nog Oycá mnie błędliwego/ ia się nie spuszczę z rámion twoich/ á ty mnie też z nich nie zrzucay dobro moie: á ieśli wola święta twoiá będźie/ wesprzeć się ná mnie/ záżyć mnie ná swą posługę/ gotowem IEZV, tylko ty w mocy vtwierdzay. Twierdza iest IEZVS káżdemu
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 602
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
weselna. 2. WYdało serce moje słowo dobre: rozprawiać będą pieśni moje/ o Królu: język mój będzie jako pióro prędkiego pisarza. 3. Piękniejszyś nad Syny ludzkie: rozlała się wdzięczność po wargach twoich; przeto/ że cię pobłogosławił Bóg/ aż na wieki. 4. Przypasz miecz twój na biodra o mocarzu! pokaż chwałę twoję/ i zacności twoje. 5. A w dostojności twojej/ szczęśliwie wyjedź z słowem prawdy/ cichości/ i sprawieliwości: a dokaże strasznych rzeczy prawica twoja. 6. Strzały twoje ostre: od nich narodowie pod cię upadną: a serce nieprzyjaciół królewskich przenikną. 7. Stolica twoja/ o Boże
weselna. 2. WYdało serce moje słowo dobre: rozpráwiáć będą pieśni moje/ o Krolu: język moj będźie jáko pioro prętkiego pisárzá. 3. Piękniejszyś nád Syny ludzkie: rozlałá śię wdźięcżność po wárgách twojich; przeto/ że ćię pobłogosłáwił Bog/ áż ná wieki. 4. Przypász miecż twoj ná biodrá o mocarzu! pokaż chwałę twoję/ y zacnośći twoje. 5. A w dostojnośći twojey/ szcżęśliwie wyjedź z słowem prawdy/ ćichośći/ y spráwieliwośći: á dokaże strásznych rzecży práwicá twojá. 6. Strzały twoje ostre: od nich narodowie pod ćię upádną: á serce nieprzyjaćioł krolewskich przenikną. 7. Stolicá twojá/ o Boże
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 573
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
sądów Bożych, przypomina. III. a sam się je w troskach, obroną i łaską Bożą ciesząc wdzięczność ślubuje. 1
. Przedniejszemu śpiewakowi/ pieśń Dawidowa nauczająca. 2. Gdy przyszedł Doeg Edomczyk/ i oznajmił Saulowi/ mówiąc: Dawid przyszedł do domu Achimelechowego. 3. PRzeczże się chlubisz ze złości/ o mocarzu! miłosierdzie Boże trwa każdego dnia. 4. Złe rzeczy myśli język twój: jako brzytwa ostra/ czyniąc zdradę. 5. Umiłowałeś złe/ bardziej niż dobre: kłamstwo raczej mówisz/ niż sprawieliwość/ Sela. 6. Umiłowałeś wszystkie słowa szkodliwe/ i język zdradliwy. 7. PRzetoż cię Bóg zniszczy
sądow Bożych, przypomina. III. á sam śie ie w troskach, obroną y łáską Bożą ćiesząc wdźięcżność ślubuje. 1
. Przedniejszemu śpiewakowi/ pieśń Dawidowá náuczájąca. 2. Gdy przyszedł Doeg Edomczyk/ y oznájmił Saulowi/ mowiąc: Dawid przyszedł do domu Achimelechowego. 3. PRzecżże śię chlubisz ze złośći/ o mocárzu! miłośierdźie Boże trwa káżdego dniá. 4. Złe rzeczy myśli język twoj: jáko brzytwá ostra/ czyniąc zdrádę. 5. Umiłowałeś złe/ bárdziej niż dobre: kłamstwo ráczej mowisz/ niż spráwieliwość/ Selá. 6. Umiłowałeś wszystkie słowá szkodliwe/ y język zdrádliwy. 7. PRzetoż ćię Bog zniszczy
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 577
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632