i co do pożytku korzystać można. Ułożenie ciała ludzkiego koniecznej pracy wyciąga.
Trzeba wielokrotnego poruszenia, aby jedzenie dobrze strawione było, i krew należytą miała cyrkulacją.
Gdyby praca nie była konieczną do zachowania zdrowia i utrzymania sił czerstwych potrzebą, nie byłoby przyrodzenie ciał naszych przysposobiło do znoszenia onej; aby zaś dał uczuć tym mocniej Dawca natury ludziom, jaka jest pracy potrzeba, nie inaczej tylko za jej poprzedzeniem użycza darów swoich. Nie tylko obfitować w dostatki, ale się odziać bez pracy niepodobna. Materiały wszystkiego mamy sobie hojnie zgotowane, użycie onych naszej skrzętności zostawiono. Trzeba w pocie czoła orać ziemię i poruszać, dopiero się jej płodność wyda,
y co do pożytku korzystać można. Ułożenie ciała ludzkiego konieczney pracy wyciąga.
Trzeba wielokrotnego poruszenia, aby iedzenie dobrze strawione było, y krew należytą miała cyrkulacyą.
Gdyby praca nie była konieczną do zachowania zdrowia y utrzymania sił czerstwych potrzebą, nie byłoby przyrodzenie ciał naszych przysposobiło do znoszenia oney; aby zaś dał uczuć tym mocniey Dawca natury ludziom, iaka iest pracy potrzeba, nie inaczey tylko za iey poprzedzeniem użycza darow swoich. Nie tylko obfitować w dostatki, ale się odziać bez pracy niepodobna. Materyały wszystkiego mamy sobie hoynie zgotowane, użycie onych naszey skrzętności zostawiono. Trzeba w pocie czoła orać ziemię y poruszać, dopiero się iey płodność wyda,
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 124
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
wielką władzę dał w Państwie. Po śmierci Jagnieszki królowej, a żony swojej, nową chęcią i swawolną miłością zdjęty, namówił się i ożenił z Marią, Karola króla sycylijskiego córką, a Władysława króla węgierskiego siostrą, Bogu poślubioną zakonnicą, i sam zakonnik, bo kawaler maltański. Tak wyniesiony i tak znamienity, żeby tem mocniej w błędach swoich ufundował się, przeciw Wacławowi królowi wielką fakcją podniósł nadęty ambicją, aby mu koronę odebrał; ale się to nie nadało za modlitwami pobożnego Wacława, który udał się do Pana Boga, i przez czas nie mały zamkniony na modlitwie, tandem wyszedłszy z niej, rozerwał fakcję, że wszystkie wojowania sposoby Zawisza stracić
wielką władzę dał w Państwie. Po śmierci Jagnieszki królowéj, a żony swojej, nową chęcią i swawolną miłością zdjęty, namówił się i ożenił z Maryą, Karola króla sycylijskiego córką, a Władysława króla węgierskiego siostrą, Bogu poślubioną zakonnicą, i sam zakonnik, bo kawaler maltański. Tak wyniesiony i tak znamienity, żeby tém mocniéj w błędach swoich ufundował się, przeciw Wacławowi królowi wielką fakcyą podniósł nadęty ambicyą, aby mu koronę odebrał; ale się to nie nadało za modlitwami pobożnego Wacława, który udał się do Pana Boga, i przez czas nie mały zamkniony na modlitwie, tandem wyszedłszy z niéj, rozerwał fakcyę, że wszystkie wojowania sposoby Zawisza stracić
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 3
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
1598. Anna Królowa umarła, z zmarłej Syn żywy dobyty i ochrzczony umarł. Do Szwecyj Samuel Łaski Posłem wysłany, ale bez skutku powrócił. Król rekoncyliowany z Zamojskim broniącym Praw Ojczystych, z pozwoleniem Sejmu Roku 1599. pojechał do Szwecyj, ale zastawszy sprzysięgłą przy Karolu; wrócił z niczym do Polski, a Karol tym mocniej się utwierdził, koronowany Królem na Sejmie z ekskluzją Zygmunta od Korony, Władysławowi jednak Synowi jego deklarowana Korona, z kondycją, żeby w 6. Miesięcy przybył do Szwecyj, i w Wierze Luterskiej był edukowany. Roku 1600. Karol sobie Finnnią i Estonią przywłaszczył aż pod Narwę, Rewel się tylko przy Zygmuncie został. Tego
1598. Anna Królowa umarła, z zmarłey Syn żywy dobyty i ochrzczony umarł. Do Szwecyi Samuel Łaski Posłem wysłany, ale bez skutku powróćił. Król rekoncyliowany z Zamoyskim broniącym Praw Oyczystych, z pozwoleniem Seymu Roku 1599. pojechał do Szwecyi, ale zastawszy sprzyśięgłą przy Karolu; wróćił z niczym do Polski, á Karol tym mocniey śię utwierdźił, koronowany Królem na Seymie z exkluzyą Zygmunta od Korony, Władysławowi jednak Synowi jego deklarowana Korona, z kondycyą, żeby w 6. Mieśięcy przybył do Szwecyi, i w Wierze Luterskiey był edukowany. Roku 1600. Karol sobie Finnnią i Estonią przywłaszczył aż pod Narwę, Rewel śię tylko przy Zygmunćie został. Tego
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 74
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Karola przybyli z deklaracją Pokoju, jeżeliby mu asekurowano Sukcesją do Korony, ale decyzja rady żeby Król do Polski wrócił. Tym czasem Województwo Lubelskie KONFEDERACYĄ TYSZOWIECKĄ zrobiło, do której się Hatmani i wojsko przyłączyło przeciw nieprzyjacielom i inne Województwa jęczące pod potencją przez Posłów. Posłowie od Konfederacyj, Króla sprowadzili do Lwowa, gdzie tym mocniej konfederacją sprzysiężona, Król Szwedzki dowiedziawszy się o tym, tym nieznośniejszemi kontrybucjami przycisnął Województwa, które na koniec przymusiły Wielkopolanów, że wsiedli na koń, w Kościanie Szwedów 400. znieśli, Gdzie Brat Cioteczny Karola Fryderyk Landgraf Haski zginął, i w wielu miejscach Szwedów znosili, Kwarcianych też partia oderwała się od Szweda wróciwszy do konfederacyj
Karola przybyli z deklaracyą Pokoju, jeżeliby mu assekurowano sukcessyą do Korony, ale decyzya rady żeby Król do Polski wróćił. Tym czasem Województwo Lubelskie KONFEDERACYĄ TYSZOWIECKĄ zrobiło, do którey śię Hatmani i woysko przyłączyło przećiw nieprzyjaćielom i inne Województwa jęczące pod potencyą przez Posłów. Posłowie od Konfederacyi, Króla sprowadźili do Lwowa, gdźie tym mocniey konfederacyą sprzyśiężona, Król Szwedzki dowiedźiawszy śię o tym, tym nieznośnieyszemi kontrybucyami przyćisnął Województwa, które na koniec przymusiły Wielkopolanów, źe wśiedli na koń, w Kośćianie Szwedów 400. zniesli, Gdźie Brat Cioteczny Karola Fryderyk Landgraf Haski zginął, i w wielu mieyscach Szwedów znośili, Kwarćianych teź partya oderwała śię od Szweda wróćiwszy do konfederacyi
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 94
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
wiedząc portu doskonale; Ale kto wiadom żeglugi tak trudnej, Zawsze bywają przy okręcie sudny: Jak najmniej wiatrem poczną grozić nieba, Słuchaj, Jędrzeju, zaraz nań wsiąść trzeba I już tak rudlem nie ustając robić, Żebyś się chyżo mógł do portu dobić. A im kto głębiej kotew w wodzie poi, Tym mocniej okręt, bezpieczniej styr stoi; Chyba jeśli masz słabą, bracie, linę, Nie radzę łodzi puszczać na głębinę.
Za to nie ręczę, choćby u Lucypra, Pewnie z mocniejszą będą szukać szypra. Do portu co w skok, gdy magnes do góry; Co w skok płóciennych żaglów rozwiąż sznury. W ostatku sprysą
wiedząc portu doskonale; Ale kto wiadom żeglugi tak trudnej, Zawsze bywają przy okręcie sudny: Jak najmniej wiatrem poczną grozić nieba, Słuchaj, Jędrzeju, zaraz nań wsieść trzeba I już tak rudlem nie ustając robić, Żebyś się chyżo mógł do portu dobić. A im kto głębiej kotew w wodzie poi, Tym mocniej okręt, bezpieczniej styr stoi; Chyba jeśli masz słabą, bracie, linę, Nie radzę łodzi puszczać na głębinę.
Za to nie ręczę, choćby u Lucypra, Pewnie z mocniejszą będą szukać szypra. Do portu co w skok, gdy magnes do góry; Co w skok płóciennych żaglów rozwiąż sznury. W ostatku sprysą
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 221
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
nazdobywał.”
XXXVI.
Tak o zwycięstwach, które po długiem obrocie Wielu lat na Febowem złotem kołowrócie Mieli dać jego zacni hetmani Karłowi, Andronika dawała sprawę Astolfowi. A wtem jej towarzyszka wiatrom, w lotne skrzydła Ubranem, to popuszcza, to wściąga wędzidła I czyni, że jej gwoli to ten, to ów dmucha Mocniej i lżej, jako chce, a każdy jej słucha.
XXXVII.
Widzą w tem morze Perskie, które się z swojemi Tak daleko rozciąga wodami słonemi, Od którego za kilka zaś dni przyjechali Do łona, które starzy mędrcowie nazwali. Tu wzięła port armata i okręty tyły Uwiązane do brzegów swoje obróciły, Gdzie już będąc
nazdobywał.”
XXXVI.
Tak o zwycięstwach, które po długiem obrocie Wielu lat na Febowem złotem kołowrocie Mieli dać jego zacni hetmani Karłowi, Andronika dawała sprawę Astolfowi. A wtem jej towarzyszka wiatrom, w lotne skrzydła Ubranem, to popuszcza, to wściąga wędzidła I czyni, że jej gwoli to ten, to ów dmucha Mocniej i lżej, jako chce, a każdy jej słucha.
XXXVII.
Widzą w tem morze Perskie, które się z swojemi Tak daleko rozciąga wodami słonemi, Od którego za kilka zaś dni przyjechali Do łona, które starzy mędrcowie nazwali. Tu wzięła port armata i okręty tyły Uwiązane do brzegów swoje obróciły, Gdzie już będąc
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 339
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
nic do mówienia nie mam...
A gdy więc za najistotniejszą tej ojczyźnie sejmów uznajemy potrzebę, przystąpmyż już tym ciekawiej, tym chętniej do tych kilkunastu najpryncypalniej szych sposobów, które nasi zwykli dawać politycy do utrzymywania sejmów.
Pierwszy: żeby Dwór usilniej starał się o dojście sejmów.
Drugi: żeby Panowie szczerzej i mocniej chcieli, jak chcieć zwykli, sejmów i o nie, opuściwszy prywaty, lepiej się i usilniej starali.
Trzeci: żeby na to, na co wszyscy się bez kontradykcji zgodzą, prawa stanowić i sejmy z samymi zgodnie ustanowionymi prawami tak kończyć, aby rwać ich nikt nie mógł, te zaś materyje, na które się
nic do mówienia nie mam...
A gdy więc za najistotniejszą tej ojczyźnie sejmów uznajemy potrzebę, przystąpmyż już tym ciekawiej, tym chętniej do tych kilkunastu najpryncypalniej szych sposobów, które nasi zwykli dawać politycy do utrzymywania sejmów.
Pierwszy: żeby Dwór usilniej starał się o dojście sejmów.
Drugi: żeby Panowie szczerzej i mocniej chcieli, jak chcieć zwykli, sejmów i o nie, opuściwszy prywaty, lepiej się i usilniej starali.
Trzeci: żeby na to, na co wszyscy się bez kontradykcyi zgodzą, prawa stanowić i sejmy z samymi zgodnie ustanowionymi prawami tak kończyć, aby rwać ich nikt nie mógł, te zaś materyje, na które się
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 116
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
sobie, żem Cię już dawno nie widziała, trzeba, bym długość czasu Tobą wetowała. A Ty już z skąd nagrodę na oczy wyrzucasz i – ledwiem co poczęła – z sytością mię rzucasz. Ale pewnie nie umkniesz, mocno ściskać będę, nie wyśliźniesz się z garści, chyba że sił zbędę, mocniej, niźli wężownik, niż liście bluszczowe, które się pnie do góry na drzewa dębowe. XIII
Pożyteczno mi przylgnąć do Boga, położyć w Panu Bogu nadzieję moję. W Psalmie 72
Jest tak wielą mój żywot fatyg sturbowany, jako balon do góry wielą rąk miotany. Naprzód mi się Marsowa zabawa w myśl wkradła i broń
sobie, żem Cię już dawno nie widziała, trzeba, bym długość czasu Tobą wetowała. A Ty już z skąd nagrodę na oczy wyrzucasz i – ledwiem co poczęła – z sytością mię rzucasz. Ale pewnie nie umkniesz, mocno ściskać będę, nie wyśliźniesz się z garści, chyba że sił zbędę, mocniej, niźli wężownik, niż liście bluszczowe, które się pnie do góry na drzewa dębowe. XIII
Pożyteczno mi przylgnąć do Boga, położyć w Panu Bogu nadzieję moję. W Psalmie 72
Jest tak wielą mój żywot fatyg sturbowany, jako balon do góry wielą rąk miotany. Naprzód mi się Marsowa zabawa w myśl wkradła i broń
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 113
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
bez prawa wydziedziczyć takiego. Zgoła bez podziwienia być powinno, co się dzieje bez sumnienia i Boga.
O miłe łożnic żeńskich pawilony! Z którejże wiara stadeł lega strony, Powiedzcie, proszę, kiedy i od ściany Nie ma granicy afekt podejzrany. Postronną serca żyjące pieszczotą Nie za przysięgą, chodzą za ochotą: Gdzie mocniej stoi pochop do miłości, Tam lepiej obcy nieżeli swój gości. Darmo umizgom i cukrowym w ustach Porcjom wierzysz, zdrada w takich gustach. Nie gęby pilnuj, idzie za tej datkiem Korzyść smaczniejsza dla kogoś ukradkiem. Frantowska pomoc twojej powinności Ma swoje sztuki, ma swe subtelności; Wtenczas gdy ci nic do żony nie wadzi
bez prawa wydziedziczyć takiego. Zgoła bez podziwienia bydź powinno, co się dzieje bez sumnienia i Boga.
O miłe łożnic żeńskich pawilony! Z którejże wiara stadeł lega strony, Powiedzcie, proszę, kiedy i od ściany Nie ma granicy afekt podejzrany. Postronną serca żyjące pieszczotą Nie za przysięgą, chodzą za ochotą: Gdzie mocniej stoi pochop do miłości, Tam lepiej obcy nieżeli swój gości. Darmo umizgom i cukrowym w ustach Porcyjom wierzysz, zdrada w takich gustach. Nie gęby pilnuj, idzie za tej datkiem Korzyść smaczniejsza dla kogoś ukradkiem. Frantowska pomoc twojej powinności Ma swoje sztuki, ma swe subtelności; Wtenczas gdy ci nic do żony nie wadzi
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 219
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
i nie tylko przykrości/ ale i niegodności/ etc. Tenże indziej: Nade wszystko miłym mi cię czyni/ dobry Jezu, kielich/ któryś pił/ dzieło odkupienia naszego. Ten/ mówię/ jest/ który nasze nabożeństwo/ i wdzięczniej do siebie powabia/ i sprawiedliwiej wyciąga/ i ściślej przyciska/ i mocniej obejmuje. Wiele abowiem w tej mierze robił Zbawiciel/ ani we wszytkiej fabryce świata takiej fatygi zażył/ Pan sprawca nas wszytkich. Tam tylko rzekł/ i stało się: rozkazał/ i stworzenie stanęło. a wtej robocie i gdy mówił/ ucierpiał wiele przeciwnych języków; i gdy czynił co/ wiele miał w sprawach swoich
y nie tylko przykrośći/ ále y niegodnośći/ etc. Tenże indźiey: Náde wszystko miłym mi ćię czyni/ dobry IESV, kielich/ ktoryś pił/ dźieło odkupienia nászego. Ten/ mowię/ iest/ ktory násze nabożeństwo/ y wdźięczniey do śiebie powabia/ y spráwiedliwiey wyćiąga/ y śćiśley przyćiska/ y mocniey obeymuie. Wiele ábowiem w tey mierze robił Zbáwićiel/ áni we wszytkiey fábryce świátá tákiey fatygi záżył/ Pan sprawcá nas wszytkich. Tám tylko rzekł/ y sstáło się: roskazał/ y stworzenie stánęło. á wtey roboćie y gdy mowił/ vćierpiał wiele przećiwnych ięzykow; y gdy czynił co/ wiele miał w spráwách swoich
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 21
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623