będzie lada jakie, pewnie usta nie będą lepsze, bo te mówić będą, co serce rozkaże. I tak nie ma racji z plejzyrem dyskurować o pokoju, komu chęć wojny zastąpiła animuszu wspaniałość, ani przeciwnym sposobem enkomizować będzie kłótni, komu spokojne podoba się pożycie. Z wewnętrznej dyspozycji doskonałość człowieka pochodzić, z mowy i modestii języka poznawać się zwykła. Nie da się tam widzieć przez usta podkasana aż do powab swoich wszeteczna Wenus, gdzie serce zaległa nagiego pod biczami Zbawiciela przytomność. Nie pokali gęby lubieżna paskuda, którym wewnętrzna w czystości władnie i kieruje dyspozycja. A tak jako czynienia doskonałość, tak i mowy ochędostwo stanowi szlacheckiemu przyzwoite być
będzie lada jakie, pewnie usta nie będą lepsze, bo te mówić będą, co serce rozkaże. I tak nie ma racyi z plejzyrem dyskurować o pokoju, komu chęć wojny zastąpiła animuszu wspaniałość, ani przeciwnym sposobem enkomizować będzie kłótni, komu spokojne podoba się pożycie. Z wewnętrznej dyspozycyi doskonałość człowieka pochodzić, z mowy i modestyi języka poznawać się zwykła. Nie da się tam widzieć przez usta podkasana aż do powab swoich wszeteczna Wenus, gdzie serce zaległa nagiego pod biczami Zbawiciela przytomność. Nie pokali gęby lubieżna paskuda, którym wewnętrzna w czystości władnie i kieruje dyspozycyja. A tak jako czynienia doskonałość, tak i mowy ochędostwo stanowi szlacheckiemu przyzwoite bydź
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 188
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
naśladowałem cnót i akcji i w tych się pracowicie perfekcyjonowałem. Wiem z historii albo z pożytecznej konwersacji, że pięknej urody, ale nie takich cnót i obyczajów była Faustyna Aurelijuszowa, że Kama Synatowa doskonałą w obojgu miała proporcyją, że Lawinija Klaudianowa większej nad urodę wiary małżeńskiej i miłości była, Lukrecja wielkiej nad zamiar modestii i wstydu, Kornelia męskiej doskonałości, nauki i rozgarnienia i tam insze złych i dobrych przymiotów były żony i matrony. Wiem, mówię, jako się mężom swoim nadały i jaką miłości ich konkurencji i postanowieniu korespondowały konsolacyją w przyjemnym albo w nieszczęśliwym pożyciu. Wiem, mówię, a zatem i umiem inklinacjom i pasyjom swoim dogodzić
naśladowałem cnót i akcyi i w tych się pracowicie perfekcyjonowałem. Wiem z historyi albo z pożytecznej konwersacyi, że pięknej urody, ale nie takich cnót i obyczajów była Faustyna Aurelijuszowa, że Kamma Synatowa doskonałą w obojgu miała proporcyją, że Lawinija Klaudyjanowa większej nad urodę wiary małżeńskiej i miłości była, Lukrecyja wielkiej nad zamiar modestyi i wstydu, Kornelija męskiej doskonałości, nauki i rozgarnienia i tam insze złych i dobrych przymiotów były żony i matrony. Wiem, mówię, jako się mężom swoim nadały i jaką miłości ich konkurencyi i postanowieniu korespondowały konsolacyją w przyjemnym albo w nieszczęśliwym pożyciu. Wiem, mówię, a zatem i umiem inklinacyjom i pasyjom swoim dogodzić
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 190
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
dziękować niepodobna, przynajmniej kilką słów pragną conatus animae potentiarum oświadczyć, a mając speciale attributum et praedominium pasji, w nieustannej łask swoich dystrybucji, samą penetracją sakryfikowanych serc sobie, qui puram castamque mentem devovit, non qui meditatum carmen intulerit, kontentujesz się.
Nie odważam się tedy temerario nisu słabej wymowy mojej lacessere tej dobrotliwej modestii. Dość to nad koneksją horoscopi mei szczęścia, abym upadłszy do stóp pańskich dla zaprzysiężenia advitalitii scabellatus, mógł wszystkie devotissimis osculis jako najgłębsze imprimere adoracje. Ale że ta jest dobrodziejstwami obowiązanych profesja, ażeby ustawiczną odebranej łaski depredykacją oddawać trybut creatrici dexterae, za czym najprzód praecor eum genium IWWMPana Dobrodzieja, którym wszystkich qui lectissimus
dziękować niepodobna, przynajmniej kilką słów pragną conatus animae potentiarum oświadczyć, a mając speciale attributum et praedominium pasji, w nieustannej łask swoich dystrybucji, samą penetracją sakryfikowanych serc sobie, qui puram castamque mentem devovit, non qui meditatum carmen intulerit, kontentujesz się.
Nie odważam się tedy temerario nisu słabej wymowy mojej lacessere tej dobrotliwej modestii. Dość to nad koneksją horoscopi mei szczęścia, abym upadłszy do stóp pańskich dla zaprzysiężenia advitalitii scabellatus, mógł wszystkie devotissimis osculis jako najgłębsze imprimere adoracje. Ale że ta jest dobrodziejstwami obowiązanych profesja, ażeby ustawiczną odebranej łaski depredykacją oddawać trybut creatrici dexterae, za czym najprzód praecor eum genium JWWMPana Dobrodzieja, którym wszystkich qui lectissimus
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 140
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, urzędnika ziemi gostyńskiej, który miał kilka córek. Częstował go ów Szamowski i gdy odjeżdżał Sołłohub, jeszcze go na konia wsiadającego ochoczy poił gospodarz. Nie chciał pić Sołłohub, na resztę rzekł: jeżeli do niego która z córek gospodarskich wypije, tedy pić będzie. Jedna z nich wzięła kielich i, według zwyczajnej damom modestii, trochę wypiwszy, oddała mu pełny kielich. Sołłohub z ochotą wypił, a potem postawiwszy kielich na głowie końskiej rozstrzelił go z pistoletu, a potem z konia zsiadłszy, do nóg damie i ojcowi upadł, prosząc o deklaracją. Ociec napiły, rozumiejąc, że to żart, deklarował, a dama rzetelnie deklarowała. Ten
, urzędnika ziemi gostyńskiej, który miał kilka córek. Częstował go ów Szamowski i gdy odjeżdżał Sołłohub, jeszcze go na konia wsiadającego ochoczy poił gospodarz. Nie chciał pić Sołłohub, na resztę rzekł: jeżeli do niego która z córek gospodarskich wypije, tedy pić będzie. Jedna z nich wzięła kielich i, według zwyczajnej damom modestii, trochę wypiwszy, oddała mu pełny kielich. Sołłohub z ochotą wypił, a potem postawiwszy kielich na głowie końskiej rozstrzelił go z pistoletu, a potem z konia zsiadłszy, do nóg damie i ojcowi upadł, prosząc o deklaracją. Ociec napiły, rozumiejąc, że to żart, deklarował, a dama rzetelnie deklarowała. Ten
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 148
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
najmłodszy Leon, u teatynów w Warszawie będący, rok dwudziesty pierwszy życia swego zacząwszy, na dysenterią umarł. Był to młodzian wielkich talentów, wielkich cnót, wielkich nadziei, bo rozum miał wielki, serce wielkie. Pojedynkował i szczęśliwie z zawołanym pachołkiem Sulerzyskim, którego potem w Piotrkowie, deputatem będącego, ścięto. Był wielkiej modestii, a przy tym osobliwszego nabożeństwa. Wielkim mię żalem ta nabawiła nowina. Poszedłem zaraz z sądów do jezuitów do konfidenta mego, księdza Obrębskiego rektora, gdzie dopiero wylawszy się na płacz, przez dwa dni płakałem. Na resztę, bojąc się o ojca mego, aby się dowiedziawszy o tej śmierci nieboszczyka Leona,
najmłodszy Leon, u teatynów w Warszawie będący, rok dwudziesty pierwszy życia swego zacząwszy, na dysenterią umarł. Był to młodzian wielkich talentów, wielkich cnót, wielkich nadziei, bo rozum miał wielki, serce wielkie. Pojedynkował i szczęśliwie z zawołanym pachołkiem Sulerzyskim, którego potem w Piotrkowie, deputatem będącego, ścięto. Był wielkiej modestii, a przy tym osobliwszego nabożeństwa. Wielkim mię żalem ta nabawiła nowina. Poszedłem zaraz z sądów do jezuitów do konfidenta mego, księdza Obrębskiego rektora, gdzie dopiero wylawszy się na płacz, przez dwa dni płakałem. Na resztę, bojąc się o ojca mego, aby się dowiedziawszy o tej śmierci nieboszczyka Leona,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 258
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
conte di Nojeles mocną instancją do królewicza imci uczynił, żeby intrutę swą do Bruksel publice odprawował, dopuścił przeciwko sobie wyjechać Alli grandi di Hispania, którzy na to czekali, i insze honory, przy takowych wjazdach zwykłe żeby przyjął; a dla tego prośby tej nie raz odmówionej ponawiał, że rozumiał, że królewic imć z modestii swej to czynił, że się wymawiał, ale w samej rzeczy radby contrarium widział, co ja zrozumiawszy, twierdziłem to przed nim na słowo kawalerskie, że fucum żadnego w tem nie było, i musiałem mu dać na to rękę, że to z ust samego królewicza usłyszeć miał; dopiero on już sadząc
conte di Noyeles mocną instancyą do królewica jmci uczynił, żeby intrutę swą do Bruxel publice odprawował, dopuścił przeciwko sobie wyjechać Alli grandi di Hispania, którzy na to czekali, i insze honory, przy takowych wjazdach zwykłe żeby przyjął; a dla tego proźby téj nie raz odmówionéj ponawiał, że rozumiał, że królewic jmć z modestyi swéj to czynił, że się wymawiał, ale w saméj rzeczy radby contrarium widział, co ja zrozumiawszy, twierdziłem to przed nim na słowo kawalerskie, że fucum żadnego w tém nie było, i musiałem mu dać na to rękę, że to z ust samego królewica usłyszeć miał; dopiéro on już sadząc
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 60
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854