też musiemy ustawnie pijaństwa chronić. Luc. 21. v. 34. 1. Thess. 5. v. 17.
Tak Apostoł Pański Piotr modlił się trzeźwio: i upomina wszystkie pobożne Krześciany: Bądźcie trzeziwiemi ku modlitwam. August. Psal. 109. v. 7.
Pijanica niech nie rozumie/ żeby się modlitwa jego/ którą po pijanu odprawuje/ Bogu podobać miała; jako ono drugi tak ma zwyczaj/ że dobrze sobie nosa podlawszy śpiewa/ ręce ku niebu podnosi/ Bogu się modli: Lecz taki jest illusor DEI, mówi jeden Pater pobożny/ tylko z Boga szydzi/ a modlitwa jego w grzech się obraca.
Ex.
też muśiemy ustáwnie pijáństwá chronić. Luc. 21. v. 34. 1. Thess. 5. v. 17.
Ták Apostoł Páński Piotr modlił śię trzeźwio: y upomina wszystkie pobożne Krześćiány: Bądźćie trzeźiwiemi ku modlitwam. August. Psal. 109. v. 7.
Pijánicá niech nie rozumie/ żeby śię modlitwá jego/ ktorą po pijánu odpráwuje/ Bogu podobáć miáłá; jáko ono drugi ták ma zwyczay/ że dobrze sobie nosá podlawszy śpiewa/ ręce ku niebu podnośi/ Bogu śię modli: Lecz táki jest illusor DEI, mowi jeden Pater pobożny/ tylko z Bogá szydźi/ á modlitwá jego w grzech śię obraca.
Ex.
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 28.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
.
Pijanica niech nie rozumie/ żeby się modlitwa jego/ którą po pijanu odprawuje/ Bogu podobać miała; jako ono drugi tak ma zwyczaj/ że dobrze sobie nosa podlawszy śpiewa/ ręce ku niebu podnosi/ Bogu się modli: Lecz taki jest illusor DEI, mówi jeden Pater pobożny/ tylko z Boga szydzi/ a modlitwa jego w grzech się obraca.
Ex. g. Azaby to Książęcia albo Pana jakiego wielkiego nie mierzało/ gdyby się jaki sprosny opiły Chłop do pałacu jego niespodzianie przyczołgał; a nie mógłby ani chodzić/ ani stać/ ani mówić/ i chciałby będąc pijany o co suplikować? Esaj. 6. v
.
Pijánicá niech nie rozumie/ żeby śię modlitwá jego/ ktorą po pijánu odpráwuje/ Bogu podobáć miáłá; jáko ono drugi ták ma zwyczay/ że dobrze sobie nosá podlawszy śpiewa/ ręce ku niebu podnośi/ Bogu śię modli: Lecz táki jest illusor DEI, mowi jeden Pater pobożny/ tylko z Bogá szydźi/ á modlitwá jego w grzech śię obraca.
Ex. g. Azaby to Kśiążęćiá álbo Páná jákiego wielkiego nie mierzáło/ gdyby śię jáki sprosny opiły Chłop do páłácu jego niespodźianie przyczołgał; á nie mogłby áni chodźić/ áni stać/ áni mowić/ y chćiałby będąc pijány o co suplikowáć? Esaj. 6. v
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 28.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
mówiąc: Nawroćcie się do mnie/ ze wszystkiego serca w poście płaczu i narzekaniu. (2.) In seriâ oratione: gdy kto myśli Bogu gorliwie się modlić: co widziemy na Dawidzie Królu/ kiedy mu dziecię chorowało: tedy pościły przez noc na ziemi leżał. Tośmy i My upatrować powinni: boć modlitwa z postem i jałmużną jest lepsza/ niż wiele pieniędzy do skarbu zgromadzać/ mówi Anioł Rafaël. Lecz o jak skąpo ninie o takich/ coby się w trzeźwości i mierności kochali! Widziemy to na oko/ że teraz nic pospolitszego i zwyczajniejszego na świecie/ jako ożralstwo i opiłstwo; a tych darów Bożych gorzałki/
mowiąc: Náwroććie śię do mnie/ ze wszystkiego sercá w pośćie płáczu y nárzekániu. (2.) In seriâ oratione: gdy kto myśli Bogu gorliwie śię modlić: co widźiemy ná Dáwidźie Krolu/ kiedy mu dźiećię chorowáło: tedy pośćiły przez noc ná źiemi leżał. Tośmy y My upátrowáć powinni: boć modlitwá z postem y jáłmużną jest lepsza/ niż wiele pieniędzy do skárbu zgromadzáć/ mowi Anioł Raphaël. Lecz o ják skąpo ninie o tákich/ coby śię w trzeźwośći y miernośći kocháli! Widźiemy to ná oko/ że teraz nic pospolitszego y zwyczáynieyszego ná świećie/ jáko ożrálstwo y opiłstwo; á tych dárow Bożych gorzałki/
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 33.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
niech gasi, milczy, niechaj w kącie siedzi, Wiedząc, że każdy grzesznik z Bogiem w odpowiedzi. Swój łój pierwej ofiaruj, moja rada, schudni, Ujmi cielsku obroku, będziesz świecił cudniej: Swoje dobre uczynki, nie roboty pczele, Ludziom w swym domu, Bogu zawiesisz w kościele. Jałmużna, post, modlitwa i wszelakie cnoty — To świece, lampy, to są niebu miłe knoty. Więc że jedna kropelka całą świecę gasi, Strzeż się grzechu i złemu zabiegaj od spasi. 106 (P). DO KOŁACZYC PO WĄSY
I to się do mojego może przydać rymu. Szlachcic polski, bez wąsów powróciwszy z Rzymu, Które
niech gasi, milczy, niechaj w kącie siedzi, Wiedząc, że każdy grzesznik z Bogiem w odpowiedzi. Swój łój pierwej ofiaruj, moja rada, schudni, Ujmi cielsku obroku, będziesz świecił cudniej: Swoje dobre uczynki, nie roboty pczele, Ludziom w swym domu, Bogu zawiesisz w kościele. Jałmużna, post, modlitwa i wszelakie cnoty — To świece, lampy, to są niebu miłe knoty. Więc że jedna kropelka całą świecę gasi, Strzeż się grzechu i złemu zabiegaj od spasi. 106 (P). DO KOŁACZYC PO WĄSY
I to się do mojego może przydać rymu. Szlachcic polski, bez wąsów powróciwszy z Rzymu, Które
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 53
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Reg: 9. 2. Reg: 24. Num: 20. 12. 1. Mach: 3. Europ: in C. Caligula lib: 8. Num: 20. 10. CVD XVIII. ROKV PO NARÓDZENIV PAŃSKIM, 1610. Aug: 8.
Wzrok swój Bakum Mieszczanin z Rzyszczowa utraca Za modlitwa, lecz mu Pan znowu ten przywraca. LUbo to bez jednego tylko i samego dotknienia smysłu/ który wszystkie ciało sobie zhołdował człowiek cielesny/ musi z świata tego ustępować/ przez interuent śmierci/ jednak równa się tej i innych zmysłów utrata/ a nabarziej oczu/ których ujma wielkie prowadząc za sobą/ nędz husy/ i
Reg: 9. 2. Reg: 24. Num: 20. 12. 1. Maćh: 3. Europ: in C. Caligula lib: 8. Num: 20. 10. CVD XVIII. ROKV PO NARODZENIV PANSKIM, 1610. Aug: 8.
Wzrok swoy Bakum Mieszczánin z Rzyszczowá vtraca Zá modlitwa, lecz mu Pan znowu ten przywraca. LVbo to bez iednego tylko y sámego dotknienia smysłu/ ktory wszystkie ćiáło sobie zhołdował człowiek ćielesny/ muśi z świátá tego vstępowáć/ przez interuent śmierći/ iednák rowna się tey y innych zmysłow vtrátá/ á nabárźiey oczu/ ktorych vymá wielkie prowádząc zá sobą/ nędz husy/ y
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 146.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
/ tam Czarci który obsiedli ciała ludzkie/ nigdy nie wytrzymywają) mogła; tedy pobożny Jerodiakon Helizusz/ iż ta Białagłowa w dzień Niedzielny przypatnowała do niego/ i ten przemieszkała: w dzień Pojedzielny tak samej jako i dziecku/ nic z pokarmów/ ani picia nie dał/ gdyż ten diabłów rodzaj nie bywa wyrzucony tylko Modlitwa i Postem. We wtóry dzień po Niedzieli/ raz i to barzo mało/ we Średni dzień tydniowy nic/ we czwarty po Niedzieli raz/ lecz trecha/ w piąty nic/ i tegoż dnia w wieczor obwiązał dziewczynę łańcuchem u słupa/ odprawił zwyczajne nad opętanemi modły/ i na czas odszedł. Alić w tym
/ tám Czárći ktory obśiedli ćiáłá ludzkie/ nigdy nie wytrzymywáią) mogłá; tedy pobożny Ierodyákon Helizusz/ iż tá Białagłowá w dźień Niedźielny przypatnowáłá do niego/ y ten przemieszkáłá: w dźien Poiedźielny ták sámey iáko y dźiecku/ nic z pokármow/ áni pićia nie dał/ gdyż ten dyabłow rodzay nie bywa wyrzucony tylko Modlitwa y Postem. We wtory dźien po Niedźieli/ raz y to bárzo máło/ we Srzedni dźień tydniowy nic/ we czwarty po Niedźieli raz/ lecz trechá/ w piąty nic/ y tegoż dniá w wieczor obwiązał dziewczynę łáncuchem v słupá/ odpráwił zwyczáyne nád opętánemi modły/ y ná czás odszedł. Alić w tym
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 183.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
X. Do Rzymianów. Rozd. X. ROZDZIAŁ X. Pokazuje skutki wybrania, 3. Iż jedni odrzucają, drudzy przyjmują, 4. CHrystusa, który jest celem zakonu. 15. Powołanie Poganów przez Mojżesza. 20. a Żydów przez Izajasza przepowiedziane jest. 1
. BRacia/ przychylna wola serca mego/ i modlitwa którą czynię do Boga za Izraelem/ jestci ku zbawieniu. 2. Abowiem dawam im świadectwo/ iż gorliwość ku Bogu mają; ale nie według wiadomości. 3. Bo nie znając sprawiedliwości Bożej/ a chcąc własną sprawiedliwość wystawić/ sprawiedliwości Bożej nie byli poddani. 4. Abowiem koniec zakonu jest CHrystus/ ku sprawiedliwości każdemu
X. Do Rzymiánow. Rozd. X. ROZDZIAŁ X. Pokázuje skutki wybránia, 3. Yż jedni odrzucáją, drudzy przyjmują, 4. CHrystusá, ktory jest celem zakonu. 15. Powołanie Pogánow przez Mojzeszá. 20. á Zydow przez Izajászá przepowiedźiane jest. 1
. BRaćia/ przychylna wola sercá mego/ y modlitwá ktorą cżynię do Bogá zá Izráelem/ jestći ku zbáwieniu. 2. Abowiem dawam im świadectwo/ iż gorliwość ku Bogu máją; ále nie według wiádomośći. 3. Bo nie znájąc spráwiedliwośći Bożey/ á chcąc włásną spráwiedliwość wystáwić/ spráwiedliwośći Bożey nie byli poddáni. 4. Abowiem koniec zakonu jest CHrystus/ ku spráwiedliwośći káżdemu
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 169
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
Cor. 15 Cerkwie ś. Wschodniej. Efes. 5. Jan 4 Rzym. 6 Efes. 5. Lament. Galat. 5. Rzym: 6 Haebr. 10 Cerkwie ś. Wschodniej. Przypów: Salom. 1. Jerem. 7. Lament Przyp. 9. Syrach 5 Cerkwie ś. Wschodniej. Modlitwa do Boga.
Ty sam Królu wiecznej chwały/ nieba i ziemie włajco/ którego Tron jest myślą nieogarniony/ i sława niepojęta. Przed którym stoi z bojaźnią i drżeniem wojsko Aniołów/ i wszystkich górnych mocarstw: którego słowo prawdziwe/ i powieści trwałe: Którego rozkazanie mocne/ a rozprawienie straszne: którego pojźrzenie wysusza przepaści/
Cor. 15 Cerkwie ś. Wschodniey. Ephes. 5. Ian 4 Rzym. 6 Ephes. 5. Láment. Galat. 5. Rzym: 6 Haebr. 10 Cerkwie ś. Wschodniey. Przypow: Salom. 1. Ierem. 7. Láment Przyp. 9. Syrach 5 Cerkwie ś. Wschodniey. Modlitwá do Bogá.
Ty sám Krolu wiecżney chwały/ niebá y źiemie włayco/ ktorego Thron iest myślą nieogárniony/ y sławá niepoięta. Przed ktorym stoi z boiáźnią y drżeniem woysko Aniołow/ y wszystkich gornych mocarstw: ktorego słowo prawdźiwe/ y powieśći trwáłe: Ktorego roskazánie mocne/ á rozpráwienie straszne: ktorego poyźrzenie wysusza przepáśći/
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 20
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
sposób lepiej by nie silić gęby na te tam wymyślne hymny, koronki i modlitwy, ale raczej przestawać na jednym z uwagą, afektem i pobożnością pacierzu zwyczajnym.
Stanisław: Tak ci to za dawnych wieków bywało. Słów mniej, więcej serca i myśli świątobliwej. Teraz drukarnie się bogacą, ale z ceny wewnętrznej spadła głęboka modlitwa. Od deski do deski całe książki w ustach, a w sercu żadna nie zostanie litera.
Mikołaj: Podobno król Mszy wielkiej końca czekać nie będzie, bo się jego lekta skończyła.
Stanisław: Pyta się, słyszę, przed którym ołtarzem była.
Mikołaj: To jej takim sposobem nie słuchał.
Stanisław: Nie słuchał
sposób lepiej by nie silić gęby na te tam wymyślne hymny, koronki i modlitwy, ale raczej przestawać na jednym z uwagą, afektem i pobożnością pacierzu zwyczajnym.
Stanisław: Tak ci to za dawnych wieków bywało. Słów mniej, więcej serca i myśli świątobliwej. Teraz drukarnie się bogacą, ale z ceny wewnętrznej spadła głęboka modlitwa. Od deski do deski całe książki w ustach, a w sercu żadna nie zostanie litera.
Mikołaj: Podobno król Mszy wielkiej końca czekać nie będzie, bo się jego lekta skończyła.
Stanisław: Pyta się, słyszę, przed którym ołtarzem była.
Mikołaj: To jej takim sposobem nie słuchał.
Stanisław: Nie słuchał
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 247
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
któremibyśmy się przy dobrej wierze Panu Bogu przypodobali. Żeby nam nie rzeczono Confitentur se nosse Deum, factis autem negant, cũ sint abominati, et incredibiles, et ad omne opus bonum reprobi. Na wyznanie tedy Trójce Przenaświętszej/ na trzy części dobre uczynki nasze dzielemy. Na modlitwę/ Post/ i Jałmużnę. Modlitwa na trzy części się dzieli/ oka czci Trójce Przenaświętszej. Na wnętrzne westchnienie do nieba; na modlenie się ustne do Pana Boga/ i na oddawanie pokłonu powierzchownego/ ciałem naszym wszytkim. Gdy wewnątrz sercem do Pana Boga wzdychamy/ na ubłaganie Trójce Przenaświętszej za grzechy i nieprawości nasze/ trzykroć się w piersi ręką bijemy/
ktoremibysmy się przy dobrey wierze Pánu Bogu przypodobáli. Zeby nam nie rzeczono Confitentur se nosse Deum, factis autem negant, cũ sint abominati, et incredibiles, et ad omne opus bonum reprobi. Ná wyznánie tedy Troyce Przenaświętszey/ ná trzy częśći dobre vczynki násze dźielemy. Ná modlitwę/ Post/ y Iáłmużnę. Modlitwá ná trzy częśći się dźieli/ oka czći Troyce Przenaświętszey. Ná wnętrzne westchnienie do niebá; ná modlenie się vstne do Páná Bogá/ y ná oddawánie pokłonu powierzchownego/ ćiáłem nászym wszytkim. Gdy wewnątrz sercem do Páná Bogá wzdychamy/ ná vbłagánie Troyce Przenaświętszey zá grzechy y niepráwośći násze/ trzykroć się w pierśi ręką biiemy/
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 22
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649