, co czytasz ten bieg życia, ojca mego skończony, nie zapomnij, proszę, aeternam onego duszy precari requiem, aby dusza pisarza w. księstwa l. wpisana była in Librum vitae. Amen.
Matki dobrodziejki mojej ostatni dzień życia był w Mińsku Anno[...] dnia[...] Augustus. Ta, jako dobrze na świecie Bogu służyła na modlitwach, postach, mortyfikacjach, jałmużnach, kościołom nadaniach, ubogich ustawicznem wspomożeniu, momenta wieku swego pędząc: tak szczęśliwie skonała, przez kilka niedziel codzień na śmierć gotową będąc. Umarła tedy mając lat 54. Ty, Panie Jezu, jeżeliś jeszcze nie ubłagany za grzechy jej, z niewymownej dobroci Twojej bądź miłościw duszy
, co czytasz ten bieg życia, ojca mego skończony, nie zapomnij, proszę, aeternam onego duszy precari requiem, aby dusza pisarza w. księstwa l. wpisana była in Librum vitae. Amen.
Matki dobrodziejki mojéj ostatni dzień życia był w Mińsku Anno[...] dnia[...] Augustus. Ta, jako dobrze na świecie Bogu służyła na modlitwach, postach, mortyfikacyach, jałmużnach, kościołom nadaniach, ubogich ustawiczném wspomożeniu, momenta wieku swego pędząc: tak szczęśliwie skonała, przez kilka niedziel codzień na śmierć gotową będąc. Umarła tedy mając lat 54. Ty, Panie Jezu, jeżeliś jeszcze nie ubłagany za grzechy jéj, z niewymownéj dobroci Twojéj bądź miłościw duszy
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 11
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Panem swoim i Bogiem/ i sprzytomności jego rozkoszują/ czekając na doskonalszą po zmartwychwstaniu ciał swych szczęśliwość/ gdy już pospołu z świecącymi się jak słońce ciały swymi używać będą tego/ czego oko nie widziało/ ucho nie słyszało/ i co człowiekowi na serce nie wschodziło: gdy już ustanie wnich oglądanie się na Bracią w modlitwach/ i na ciał swych zmartwychwstanie: ale wszelako na samego tylko Pana Boga pozór im będzie/ i na samego się tylko P. Boga obrócą/ i w nim samym osiędą. Która doskonałość nastąpi w dzień powszechnego zmartwychwstania. gdy wsiąne ciało duszewne/ Powstanie ciało duchowne/ na których wypełnią się tegdy owe pisma ś^o^ wyroki
Pánem swoim y Bogiem/ y sprzytomnośći iego roskoszuią/ cżekáiąc ná doskonálszą po zmartwychwstániu ćiał swych sczęśliwość/ gdy iuż pospołu z świecącymi się iák słońce ćiáły swymi vżywáć będą tego/ cżego oko nie widźiáło/ vcho nie słyszáło/ y co człowiekowi ná serce nie wschodźiło: gdy iuż vstanie wnich oglądánie sie ná Brácią w modlitwách/ y ná ćiał swych zmartwychwstánie: ále wszeláko ná sámego tylko Páná Bogá pozor im będźie/ y ná sámego się tylko P. Bogá obrocą/ y w nim sámym ośiędą. Ktora doskonáłość nástąpi w dźień powszechnego zmartwychwstánia. gdy wśiąne ciáło duszewne/ Powstánie ćiáło duchowne/ ná ktorych wypełnią się tegdy owe pismá ś^o^ wyroki
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 35
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
częścią istotną jest dosyćczynienie. Bo jeśliby to była prawda/ czego nas i Cerkiew naszę naucza Ortolog/ ofiary zaduszne za umarłe/ Pamiątki/ jałmużna/ i inne za nie dziejące się od Cerkwie dobrodziejstwa/ być by musiały nadaremne i niepotrzebne. i pobożnych ludzi włosiennice/ posty/ jałmużny/ ranne wstawanie/ długie na modlitwach stanie/ ciała udręczenie rozmaite: a wkrótce rzekszy/ Tajemnica pokuty/ ktoa zależy na skrusze serdecznej/ na spowiedzie ustnej/ i na dosyćczynieniu pobożnych uczynków cielesnych/ być by musiała w Cerkwi Pana Chrystusowej nadaremna/ i wszelako niepotrzebna. Ale nadaremne to raczej i niepotrzebne są/ przez Ortologa Cerkwi naszej podane Herezje/ i światu
częśćią istotną iest dosyćcżynienie. Bo ieśliby to byłá prawdá/ czego nas y Cerkiew nászę náucza Ortolog/ ofiáry zaduszne zá vmárłe/ Pámiątki/ iáłmużná/ y inne zá nie dźieiące sie od Cerkwie dobrodźieystwá/ bydź by muśiáły nádaremne y niepotrzebne. y pobożnych ludźi włośiennice/ posty/ iáłmużny/ ránne wstawánie/ długie ná modlitwách stanie/ ciałá vdręcżenie rozmáite: á wkrotce rzekszy/ Táiemnicá pokuty/ ktoa zależy ná skrusze serdeczney/ ná spowiedźie vstney/ y ná dosyćczynieniu pobożnych vczynkow cielesnych/ bydź by muśiáłá w Cerkwi Páná Christusowey nádáremna/ y wszelako niepotrzebna. Ale nádáremne to ráczey y niepotrzebne są/ przez Ortologá Cerkwi nászey podáne Hęrezye/ y świátu
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 64
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
wiary odrzuceni. To czworo gdy uczynimy/ nie tylko żadnego na majestat Boży bluźnierstwa w wyznaniu Cerkwie Rzymskiej nie najdziemy: ale blizkimi zgodnymi jednomyślnymi im siebie w wierze prawosławnej Katolickiej obaczywszy/ w rychle za łaską i pomocą dobrotliwego Boga/ który Dusz naszych zbawienia pragnie/ owego samą rzeczą dostąpić udostoimy się/ o co w codziennych modlitwach naszych przy Z. Liturgiej wszyscy jednostajnie prosimy go/ że nam da jednymi usty i jednym sercem/ sławić chwalić/ i wielbić przechwalebne i przesłowute imię swoje/ Ojca i Syna i Z. Ducha/ dziś zawżdy i na wieki wiekom. Pytałby nas kto namilejszy/ gdy tak soleniter Pana Boga prosimy/ o co
wiáry odrzuceni. To cżworo gdy vcżynimy/ nie tylko żadnego ná máyestat Boży bluźnierstwá w wyznániu Cerkwie Rzymskiey nie naydźiemy: ále blizkimi zgodnymi iednomyślnymi im śiebie w wierze práwosławney Kátholickiey obacżywszy/ w rychle zá łáską y pomocą dobrotliwego Bogá/ ktory Dusz nászych zbáwienia prágnie/ owego sámą rzeczą dostąpić vdostoimy sie/ o co w codźiennych modlitwách nászych przy S. Liturgiey wszyscy iednostáynie prośimy go/ że nam da iednymi vsty y iednym sercem/ sławić chwalić/ y wielbić przechwalebne y przesłowute imię swoie/ Oycá y Syná y S. Duchá/ dźiś záwżdy y ná wieki wiekom. Pytałby nas kto namileyszy/ gdy tak soleniter Páná Bogá prośimy/ o co
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 178
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
/ jedna nadzieja zbawienia/ jeden żywot/ jedna śmierć: życzymyż sobie z nią/ przez środek miłości/ i jednej Cerkwie: a zatym i jednego Królestwa Niebieskiego: aby go wszytkim nam Wschodniej i Zachodnej Cerkwie synów dostąpić/ prze niewymowne miłosierdzie swoje zdarzyć raczył/ dobrotliwy Pan Bóg. Którego my w każdych dniowych i nocnych modlitwach naszych Cerkiewnych publicznych/ i domowych prywatnych/ wszytką duszą naszą prosić powinni jesteśmy/ aby nas chcące i nie chcące zbawił: i na kosztowną swoję wieczerzą/ którymi on sam wie sądami wniść przymusić raczył. Amen. Stań się. Daj to Boże. o Przodkowaniu Bisk. Rzymskiego.
In Honorem et gloriam vnius trini Dei
/ iedná nádźieiá zbáwienia/ ieden żywot/ iedná śmierć: życzymyż sobie z nią/ przez środek miłośći/ y iedney Cerkwie: á zátym y iedne^o^ Krolestwá Niebieskiego: áby go wszytkim nam Wschodney y Zachodney Cerkwie synow dostąpić/ prze niewymowne miłośierdźie swoie zdárzyć raczył/ dobrotliwy Pan Bog. Ktorego my w káżdych dniowych y nocnych modlitwách nászych Cerkiewnych publicznych/ y domowych priwatnych/ wszytką duszą nászą prośić powinni iestesmy/ áby nas chcące y nie chcące zbáwił: y ná kosztowną swoię wiecżerzą/ ktorymi on sam wie sądámi wniść przymuśić raczył. Amen. Stań się. Day to Boże. o Przodkowániu Bisk. Rzymskiego.
In Honorem et gloriam vnius trini Dei
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 201
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
jako i pierwej słowa powtórzywszy/ dobrą na grzbiecie Paterycą napisał mu Łacinę/ i tak aż zarazem z stękaniem porwawszy się skoczył jako jeleń/ wypędził sobaki z Domu Bożego/ i ten jako pierwej bywało zawarł. Znaki karania swego nazajutrz wszystkiej nabożnej Braci miły staruszek; którzy zastanowili się byli przed Cerkwią Bogarodzice Panny/ po Jutrznich modlitwach dla spraw Monastyrskich/ opłakując występek swój opowiadał/ i uczył aby wszelaki co mu zlecono jest w sprawie Ceerkiewnej pilnie i wiernie to odprawował/ boć kto leniwie i z nieuwagą dzieło Pańske robi/ przeklęty jest. Traktatu wtórego, Cuda i Paraeneses. PARAENESIS. Leuit: Psy do Cerkwie puszczać zakazano. Czytaj Synod Gnieźnieński
iáko y pierwey słowá powtorzywszy/ dobrą ná grzbiećie Pátericą nápisał mu Łáćinę/ y ták áż zárázem z stękániem porwawszy się skoczył iáko ieleń/ wypędźił sobáki z Domu Bożego/ y ten iáko pierwey bywáło záwárł. Znáki karánia swego názáiutrz wszystkiey nabożney Bráći miły stáruszek; ktorzy zastánowili się byli przed Cerkwią Bogárodzice Pánny/ po Iutrznich modlitwách dla spraw Monastyrskich/ opłakuiąc występek swoy opowiádał/ y vczył áby wszeláki co mu zlecono iest w spráwie Ceerkiewney pilnie y wiernie to odpráwował/ boć kto leniwie y z nieuwagą dźieło Páńske robi/ przeklęty iest. Tráctatu wtorego, Cudá y Paraeneses. PARAENESIS. Leuit: Psy do Cerkwie puszczáć zákazano. Czytay Synod Gnieznieński
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 112.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
naszego/ i od PAna JEzusa CHrystusa. 8. NAprzód tedy dziękuję Bogu mojemu przez JEzusa CHrystusa za was wszystkich/ iż wiara wasza słynie po wszystkim świecie. 9. Świadkiem mi bowiem jest on Bóg któremu służę w Duchu moim w Ewangeliej Syna jego/ iż bez przestanku wzmiankę o was czynię. 10. Zawsze w modlitwach moich prosząc/ iżby mi się wżdy kiedykolwiek droga zdarzyła za wolą Bożą przyjsć do was. 11. Abowiem pragnę was widzieć/ abym wam mógł udzielić jakiego daru Duchownego/ ku utwirdzeniu waszemu: 12. To jest/ abyśmy się u was zobopolnie ucieszyli przez społeczną wiarę/ i waszę i moję. 13.
nászego/ y od PAná JEzusá CHrystusá. 8. NAprzod tedy dźiękuję Bogu mojemu przez JEzusá CHrystusá zá was wszystkich/ iż wiára wászá słynie po wszystkim swiećie. 9. Swiádkiem mi bowiem jest on Bog ktoremu służę w Duchu moim w Ewángeliey Syná jego/ yż bez przestanku wzmiankę o was cżynię. 10. Záwsze w modlitwách mojich prosząc/ iżby mi się wżdy kiedykolwiek drogá zdarzyłá zá wolą Bożą przyjsć do was. 11. Abowiem prágnę was widźieć/ ábym wam mogł udźielić jákiego dáru Duchownego/ ku utwirdzeniu wászemu: 12. To jest/ ábysmy się u was zobopolnie ućieszyli przez społecżną wiárę/ y waszę y moję. 13.
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 160
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
ż gdy to wykonam/ a onym jako zapieczętowany ten pożytek oddam, pójdę przez was do Hiszpaniej. 29. A wiem iż gdy przydę do was/ z hojnym błogosławieństwem Ewangeliej CHrystusowej przydę. 30. A Proszę was bracia przez PAna naszego JEzusa CHrystusa/ i przez miłość Ducha/ abyście wespołek ze mną pracowali w modlitwach za mię do Boga. 31. Abym był wybawiony od tych/ którzy są niewiernymi w ziemi Judskiej: a iżby usługa moja która wykonywam przeciw Jeruzalem/ przyjemna była świętym. 32. Abym z radością przyszedł do was za wolą Bożą/ i z wami się wespołek ucieszył. 33. A Bóg pokoju niech
ż gdy to wykonam/ á onym jáko zápiecżętowány ten pożytek oddam, pojdę przez was do Hiszpániey. 29. A wiem iż gdy przydę do was/ z hojnym błogosłáwieństwem Ewángeliey CHrystusowey przydę. 30. A Proszę was braćia przez PAná nászego JEzusá CHrystusá/ y przez miłość Duchá/ ábyśćie wespołek ze mną prácowáli w modlitwách zá mię do Bogá. 31. Abym był wybáwiony od tych/ ktorzy są niewiernymi w źiemi Judskiey: á iżby usługá mojá ktora wykonywam przećiw Jeruzalem/ przyjemna byłá świętym. 32. Abym z rádośćią przyszedł do was zá wolą Bożą/ y z wámi śię wespołek ućieszył. 33. A Bog pokoju niech
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 174
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
skarbu Pana mego/ jestem łupieżca dóbr Ojca mojego: jestem rozkosznik w obfitościach Cerkwie Chrystusowej: jestem marnotrawca w Ojczystym dziedzictwie Króla mego. Cóż rzekę jeszcze i o Monasterzach władzy mej podległych? w których Czernce/ święte przodków swych ustawy/ swowolnie połamali/ podeptali i wniwecz obrócili/ tak iż ani ślad starożytnego onego pobożnego w Modlitwach i Poście/ w pracy i nauce Pisma ś. pomieszkania w nich nie został. Biada mnie który się mianując Pasterzem o wszystkim tym nierządzie/ liczbę Panu swemu w dzień sądny mam oddać. Tym sposobem luby mój synu/ siebie samego osądziwszy/ p yprzed sprawiedliwym sędzią nieprawości twe z pokutą wyznawszy/ śmiele i krom wszelkiego
skárbu Páná mego/ iestem łupieżcá dobr Oycá moiego: iestem roskosznik w obfitośćiách Cerkwie Chrystusowey: iestem marnotrawcá w Oycżystym dziedźictwie Krolá mego. Coż rzekę ieszcże y o Monásterzách władzy mey podległych? w ktorych Cżernce/ święte przodkow swych vstáwy/ swowolnie połamáli/ podeptáli y wniwecż obroćili/ ták iż áni ślad stárożytnego onego pobożnego w Modlitwách y Pośćie/ w pracy y náuce Pismá ś. pomieszkánia w nich nie został. Biádá mnie ktory się miánuiąc Pásterzem o wszystkim tym nierządźie/ licżbę Pánu swemu w dźień sądny mam oddáć. Tym sposobem luby moy synu/ śiebie sámego osądźiwszy/ p yprzed spráwiedliwym sędźią niepráwośći twe z pokutą wyznawszy/ śmiele y krom wszelkiego
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 25
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
ich ludzkie nie taksowało oko, w groby między zgniłe trupy, w jaskinie, pieczary i lasy między bestyje i zwierzęta chronili i nocy, a nie światła chełpliwie akcjom swoim szukali. Gdzie tak do oka żyli w akomodowaniu stanu i straszliwego powołania własnego, aby z nich najmniejszego pogorszenia nie miało. Gdzie dni i nocy na modlitwach i kontemplacjach trawiąc tak w łasce Boskiej usiłowali, że ich albo pospolitej potrzebie nigdy się odmówić nie mogła. Gdzie przez posłuszeństwo zwierzchności albo powinności swojej cudowne i niepodobne rzeczy zmagali i czynili, nieznośne krzywdy, przykre pasyje, prześladowania i dolegliwości jako cukier łagodnie trawili, znoszenia ich ustawicznym pragnieniem gorzeli i nigdy nasycić się nie mogli
ich ludzkie nie taksowało oko, w groby między zgniłe trupy, w jaskinie, pieczary i lasy między bestyje i zwierzęta chronili i nocy, a nie światła chełpliwie akcyjom swoim szukali. Gdzie tak do oka żyli w akomodowaniu stanu i straszliwego powołania własnego, aby z nich najmniejszego pogorszenia nie miało. Gdzie dni i nocy na modlitwach i kontemplacyjach trawiąc tak w łasce Boskiej usiłowali, że ich albo pospolitej potrzebie nigdy się odmówić nie mogła. Gdzie przez posłuszeństwo zwierzchności albo powinności swojej cudowne i niepodobne rzeczy zmagali i czynili, nieznośne krzywdy, przykre pasyje, prześladowania i dolegliwości jako cukier łagodnie trawili, znoszenia ich ustawicznym pragnieniem gorzeli i nigdy nasycić się nie mogli
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 224
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962