, twarzy przydłuższej, koloru żółtawego, ząb jeden z ust wydany, uprawej ręki szósty palec, pod brodą guz, ale stęgierką zakry- O Schizmie Angielskiej.
ty (tak cały chodził dla niej Froncymer,) przy wzroście stanu pięknego, mowy miłej, umiejąc tańców i grania na różnych instrumentach wiele: codzień inaczej modnie strojna, co do fantazyj pyszna, zazdrosna, lubieżna, lat mając 15, z Piwnicznym, i kaplicznym Ojcowskim nie Panna; w krótce do Francyj dana, u zacnego Pana po Królewsku edukowana, Tam wszetecznie żyjąc, zwana Kobyłą Angielską, jak się na Dworze Króla pokazała: Mulicą Krołewską rzeczona, sekcie Luterskiej przychylna,
, twárzy przydłuższej, koloru żołtawego, ząb ieden z ust wydany, uprawey ręki szosty palec, pod brodą guz, ale stęgierką zakry- O Schizmie Angielskiey.
ty (tak cały chodził dla niey Froncymer,) przy wzrośćie stanu pięknego, mowy miłey, umieiąc tańcow y grania na rożnych instrumentach wiele: codżień inaczey modnie stroyna, co do fantazyi pyszna, zazdrosna, lubieżna, lat maiąc 15, z Piwnicznym, y kaplicznym Oycowskim nie Panna; w krotce do Francyi dana, u zacnego Pana po Krolewsku edukowana, Tam wszetecznie żyiąc, zwana Kobyłą Angielską, iak się na Dworze Krola pokazáła: Mulicą Krołewską rzeczoná, sekcie Luterskiey przychylna,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 88
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
.
W maszkę twarz stroi, Choć też już Baba.
Do pierwszej miski Jej humor bliski, Prym drugim bierze;
Mniema że Pani Podobna łani A pień w manierze.
Dość że szlachcianka, Kusa katanka, Byle w rogowce
Humor dość hojny, Choć dom niedojny, O jednej krowce:
Chociaż mniej godnie, Byleby modnie w Staje sudanno,
Marszczki wygładzi, DUCHOWNE.
Czym sobie radzi Być z Baby Panno.
O! myśli płoche, Mąż się o foche I chleb turbuje.
Maści na koła Kupić niezdoła, Ta się bryzuje;
Dla dziatek chleba Niemasz jej trzeba Pudra, perfumy.
Dobryby z brzozy Sok albo z łozy
.
W mászkę twarz stroi, Choć też iuż Bábá.
Do pierwszey miski Jey humor bliski, Prym drugim bierze;
Mniema że Pani Podobna łáni A pień w mánierze.
Dość że szláchćianká, Kusa kátánká, Byle w rogowce
Humor dość hoyny, Choć dom niedoyny, O iedney krowce:
Choćiaż mniey godnie, Byleby modnie w Staie sudánno,
Marszczki wygłádźi, DVCHOWNE.
Czym sobie rádźi Być z Báby Pánno.
O! myśli płoche, Mąż się o foche Y chleb turbuie.
Máśći ná kołá Kupić niezdoła, Tá się bryzuie;
Dla dźiatek chlebá Niemasz iey trzebá Pudrá, perfumy.
Dobryby z brzozy Sok albo z łozy
Skrót tekstu: JunRef
Strona: 52
Tytuł:
Refleksje duchowne na mądry króla Salomona sentyment
Autor:
Mikołaj Karol Juniewicz
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731
manty Z gżącemi się chwostami i stroje jak zbroje, Gdzie nad bławat z robotą rog wart tylo troje — Precz to powyprawiano na zamorskie floty Wszytek bogaty splendor jak srebrny tak złoty. Serdeczny tylko palec dwa pierścionki nosi Gwoli prezerwatywom: bawoli i łosi. I na spiętej pończosze trzewik nadszarzany Nie był tak — jako bywał — modnie zawiązany, Ale we wszystkim stroju proporcja cała Podrożnej białejgłowie korespondowała.
Tak gdy się doskonale wymoderowali, Wiernego przy furmanie sługę odesłali Z argenterią, z sprzętem — na okręt najęty. Nie bez osobliwego swój dawno zaczęty Fortelu kończą zamysł: w drogę ustrojona Nieznacznie tajnym sklepem przenosi się żona Do wespół adamanta stancjej, gdzie sami Ciesząc
manty Z gżącemi sie chwostami i stroje jak zbroje, Gdzie nad bławat z robotą rog wart tylo troje — Precz to powyprawiano na zamorskie floty Wszytek bogaty splendor jak srebrny tak złoty. Serdeczny tylko palec dwa pierścionki nosi Gwoli prezerwatywom: bawoli i łosi. I na spiętej pończosze trzewik nadszarzany Nie był tak — jako bywał — modnie zawiązany, Ale we wszystkim stroju proporcya cała Podrożnej białejgłowie korrespondowała.
Tak gdy sie doskonale wymoderowali, Wiernego przy furmanie sługę odesłali Z argenteryą, z sprzętem — na okręt najęty. Nie bez osobliwego swoj dawno zaczęty Fortelu kończą zamysł: w drogę ustrojona Nieznacznie tajnym sklepem przenosi się żona Do wespoł adamanta stancyej, gdzie sami Ciesząc
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 92
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
klasztoru Przemyskiego i Kościoła Lubelskiego OO. Karmelitów Bosych siła szkatułą swoją dopomógł: których też OO. Kapitułę Prowincjalną znacznym nakładem sustentował. W drodze będąc, a mszy słuchając, gdy się dowiedział, że gdzie puszka, nie była z honorem piastowania tak wielkiego Sakramentu, zaraz inszą, które umyślnie na to już gotowe srebrne i modnie wyrobione woził, z ochotą rozdawał: aż też po zapłatę poszedł Pańskich cnot swoich 1650. w Lublinie w swojej fundacyj złożony Potocki Centur: fol: 405. Historá Coll: Cracov: Premisl: Kanon in 1mo saeculo societ, Pigłowski elogia. Alexan: á JESU Kazanie Niebieskie Planety. Phaenicius Mariae Mancipium. Echo Valeriani
klasztoru Przemyskiego y Kościołá Lubelskiego OO. Kármelitow Bosych siła szkátułą swoią dopomogł: ktorych też OO. Kápitułę Prowincyalną znácznym nákłádem sustentował. W drodze będąc, á mszy słucháiąc, gdy się dowiedźiał, że gdźie puszká, nie byłá z honorem piástowánia ták wielkiego Sákrámentu, zaraz inszą, ktore umyślnie ná to iuż gotowe srebrne y modnie wyrobione woźił, z ochotą rozdáwał: áż też po zapłátę poszedł Páńskich cnot swoich 1650. w Lublinie w swoiei fundácyi złożony Potocki Centur: fol: 405. Historá Coll: Cracov: Premisl: Kanon in 1mo saeculo societ, Pigłowski elogia. Alexan: á JESU Kazanie Niebieskie Planety. Phaenicius Mariae Mancipium. Echo Valeriani
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 17
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738