części ziemi rosną lasy, gdzie nie były, na drugiej ogniem płoną, gdzie były; na jednej części ziemi fundują się wsie, miasta, całe Prowincje, gdzie przedtym dzikie były pola: na drugiej gdzie Troja była; ledwie miejsce zostało. Stami tysięcy wojska z jednego miejsca przechodzi na drugie, na placu polegają i mogiły sobą wysypują. Więc z jednej części ziemi ujęty ciężar, a do drugiej przydany, musi jedno pułsferze ziemi cięższe nad drugie za czasem uczynić. Zaczym idzie, iż centrum całego ciężaru ziemi nie jest stateczne, lecz za czasem się odmienia. A zatym być musi iż to centrum ciężaru, nie jest jednoż co centrum
części ziemi rosną lasy, gdzie nie były, na drugiey ogniem płoną, gdzie były; na iedney części ziemi funduią się wsie, miasta, całe Prowincye, gdzie przedtym dzikie były pola: na drugiey gdzie Troia była; ledwie mieysce zostało. Stami tysięcy woyska z iednego mieysca przechodzi ná drugie, ná plácu polegaią y mogiły sobą wysypuią. Więc z iedney części ziemi uięty ciężar, á do drugiey przydany, musi iedno pułsferze ziemi cięższe nád drugie zá czásem uczynić. Zaczym idzie, iż centrum cáłego ciężaru ziemi nie iest stateczne, lecz zá czasem się odmienia. A zatym być musi iż to centrum ciężaru, nie iest iednoż co centrum
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: Av
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
wiernie/ i dusznie.
Miłość przeciw Ojczyźnie słuszną pokazując/ Zdrowia swego/ dostatków dla niej nieszanując.
Jakożeście to w Moskwi rzeczą pokazali/ Gdyście do spraw Rycerskich Królewskich przystali.
Przystaliście gruntownie do Hetmana swego/ Odstąpiwszy statecznie Dmitra zmyślonego :
W ten czas gdy nieprzyjaciel zebrał wszytkie siły/ Żeby szlachetnym ludem usypał mogiły:
By odpor dał Królowi/ Smoleńszczan ratował/ Na co się był potężnie Szujski przygotował.
Prowadząc Niderlandy/ Szwedy Kiryśniki/ Moskwy czterdzieści tysiąc/ chcąc już zmylić szyki
Tym którzy przy panu swym zamku Smoleńskiego Dobywali potężnie/ zdradnie odjętego.
Gdzie nadzieja wątpliwa dla wojska małości Próżno/ tylko pomocy żądać z wysokości.
Na
wiernie/ y dusznie.
Miłość przećiw Oyczyznie słuszną pokázuiąc/ Zdrowia swego/ dostátkow dla niey nieszánuiąc.
Iákożeśćie to w Moskwi rzeczą pokazáli/ Gdyscie do spraw Rycerskich Krolewskich przystáli.
Przystálisćie gruntownie do Hetmáná swego/ Odstąpiwszy státecznie Dmitrá zmyślonego :
W ten czás gdy nieprzyiaćiel zebrał wszytkie śiły/ Zeby szlachetnym ludem vsypał mogiły:
By odpor dał Krolowi/ Smoleńsczan rátował/ Ná co sie był potężnie Szuyski przygotował.
Prowádząc Niderlándy/ Szwedy Kiriśniki/ Moskwy czterdźieśći tysiąc/ chcąc iuż zmylić szyki
Tym ktorzy przy pánu swym zamku Smoleńskiego Dobywáli potężnie/ zdrádnie odiętego.
Gdźie nádżieiá wątpliwa dla woyská máłośći Prożno/ tylko pomocy żądáć z wysokośći.
Ná
Skrót tekstu: PasŻoł
Strona: Av
Tytuł:
Pasja żołnierzów obojga narodów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
, że za każdym prawie uczynionym krokiem, było co notować, i admirować, olim wspaniałego Miasta, teraz wspanialszej ruiny vestigia Petrus de Valle nowy Peregrynat, i wielkiego rozeznania świadczy, że od teraźniejszej Nowej Babilonii, Stara Babilonia O WIEZY BabiloŃSKIEJ
niżej Eufratesa, i Tyra Rzek leżące. daje się widzieć in ruinis, wielkie mogiły obalin reprezentująca. Od tego miejsca itinere unius diei, tojest dzień drogi uszedłszy, jest Nowa Babilonia ex ruderibus starej wybudowana, nie większa w cyrcumferencyj nad Bononią Włoskie Miasto.
Z Miasta tandem Starożytnej Babilonii, proszę Cię Zacny Czytelniku do samej przejść Wieży Babilońskiej; wysokość jej przeszłą a teraźniejsze vestigia zlustrujemy. Jak ją znacznie Nemroda
, że za każdym prawie uczynionym krokiem, było co notować, y admirować, olim wspaniałego Miastá, teraz wspanialszey ruiny vestigia Petrus de Valle nowy Peregrynat, y wielkiego rozeznania świadczy, że od teraznieyszey Nowey Babylonii, Stara Babylonia O WIEZY BABYLONSKIEY
niżey Eufratesa, y Tyra Rzek leżące. daie się widzieć in ruinis, wielkie mogiły obalin reprezentuiąca. Od tego mieysca itinere unius diei, toiest dzień drogi uszedłszy, iest Nowa Babylonia ex ruderibus starey wybudowana, nie większa w cyrcumferencyi nad Bononią Włoskie Miasto.
Z Miasta tandem Starożytney Babylonii, proszę Cię Zacny Czytelniku do sámey przeyść Wieży Babylońskiey; wysokość iey przeszłą a teraźnieysze vestigia zlustruiemy. Iak ią znacznie Nemroda
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 112
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Z. JANA CHRZCICIELA
nowie konserwowall kości: tak Józefa Patriarchy, śmiertelne zwłoki z Egiptu Bracia do Ziemi Świętej transportowali. A zacożby Z. JANA więcej niżeli Proroka, większego nad Synów ludzkich, na ogień skazali? Poganie to tylko, i inne Narody od nich skandalizowane z umarłych przez ogień, czynili popioły, stosy nie mogiły erygując. Czy Święty, czy przeklęty u nich ognia godzien: Fatum człeka u nich na śmierć, a oni na płomień dekretowali: Feniksów, ale nie Feliksów, czynili szczęśliwych. Przecież ta opinia spalenia Z. JANA Ciała nie jest fałszywa; palony ten Z. Mąż, ale nie rychło po śmierci, probowany,
S. IANA CHRZCICIELA
nowie konserwowall kości: tak Iozefa Patryarchy, śmiertelne zwłoki z Egyptu Bracia do Zięmi Swiętey transportowali. A zacożby S. IANA więcey niżeli Proroka, większego nad Synow ludzkich, na ogień skazali? Poganie to tylko, y inne Narody od nich skandalizowane z umárłych przez ogień, czynili popioły, stosy nie mogiły eryguiąc. Czy Swięty, czy przeklęty u nich ognia godzień: Fatum człeka u nich na śmierć, a oni na płomień dekretowałi: Fenixow, ale nie Felixow, czynili szczęśliwych. Przecież ta opinia spalenia S. IANA Ciała nie iest fałszywa; palony ten S. Mąż, ale nie rychło po śmierci, probowany,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 151
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Cerkwiami. item Czeheryn Kaniów etc. Ta UKRAINA jest to miejsce buntów chłopskich. Kozackich, Refugium Hajdamaków, jest to ziemia krwią ludzką napojona, która godna być maledicta terra za niewinnego nie jednego Abla kozacką zabitego ręką bezbożną: naktórych repraessalia trzebaby mocne pofundować Fortece, znaczne trzymać Praesidia, Stepy one wyciąć, wypalić, mogiły rozkopać, Regimentarza trzymać Argum centoculum, Lwiego serca, czujności nie zdrzymałej, dawszy mu pod komendę wyborną odważną Kawalerię, którzy by nie o kwaterze, nie o fortunie żonie, i dzieciach wdomu zostawionych zamyślali się, ale myśleli Z. Religii, Ojczyźnie Matce, utratą zdrowia i życia przysłużyć się, i swojej nie
Cerkwiami. item Czeheryn Kaniow etc. Ta UKRAINA iest to mieysce buntow chłopskich. Kozackich, Refugium Haydamakow, iest to ziemia krwią ludzką napoiona, ktora godna być maledicta terra za niewinnego nie iednego Abla kozacką zabitego ręką bezbożną: naktorych repraessalia trzebaby mocne pofundować Fortece, znaczne trzymać Praesidia, Stepy one wyciąć, wypalić, mogiły roskopać, Regimentarza trzymać Argum centoculum, Lwiego serca, czuyności nie zdrzymałey, dawszy mu pod kommendę wyborną odważną Kawalerię, ktorzy by nie o kwaterze, nie o fortunie żonie, y dzieciach wdomu zostáwionych zamyślali się, ale myśleli S. Religii, Oyczyznie Matce, utratą zdrowia y życia przysłużyć się, y swoiey nie
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 356
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
długo będzie tęskniła po tobie
Ojczyzna miła; która uciśniona Od wiarołomnych nieprzyjaciół srodze, Z przednich dostatków i ozdób złupiona, Dotąd zostawa w niebezpiecznej trwodze, Tak wielu synów straciwszy strapiona, W których nadzieję swą kładła po Bodze, Że ją swą mieli dzielnością zachować, By jej nie przyszło ostatnie szwankować.
Teraz żałosna na smutne mogiły, I na okropne poglądając groby, Które jej mężnych obrońców pokryły, Gdy ich wspaniałe wspomina osoby, Że ją niedawnych lat pięknie zdobiły, Gorzkie łzy toczy: przykładem Nioby Z Ewrianizy córy Tantalowej, Sławnej niekiedy tebańskiej królowej,
O której ta wieść: gdy dziatki pobite Od Apollina i srogiej Latony Ujzrzała smutna, łzy
długo będzie tęskniła po tobie
Ojczyzna miła; która uciśniona Od wiarołomnych nieprzyjaciół srodze, Z przednich dostatków i ozdób złupiona, Dotąd zostawa w niebespiecznej trwodze, Tak wielu synów straciwszy strapiona, W których nadzieję swą kładła po Bodze, Że ją swą mieli dzielnością zachować, By jej nie przyszło ostatnie szwankować.
Teraz żałosna na smutne mogiły, I na okropne poglądając groby, Które jej mężnych obrońców pokryły, Gdy ich wspaniałe wspomina osoby, Że ją niedawnych lat pięknie zdobiły, Gorzkie łzy toczy: przykładem Nioby Z Ewryanizy córy Tantalowej, Sławnej niekiedy thebańskiej królowej,
O której ta wieść: gdy dziatki pobite Od Apollina i srogiej Latony Ujzrzała smutna, łzy
Skrót tekstu: OdymWŻałKoniec
Strona: 318
Tytuł:
Żałośna postać Korony Polskiej
Autor:
Walenty Odymalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
podchodzi przyjaciela swego: Omnis Frater suppluntans supplantat et omnis amicus fraudulenter incedit. Niepewny skutek, niepewny czas końca tego utrapienia, jak wiele mu wagi i ciężaru przydaje! Co to słuchacze na te nieszczęśliwe czasy będzie mówić potomność, w jakie zadumienie wpadać na to, cośmy wytrzymali, kiedy synowie i wnukowie wasi widząc te mogiły i groby pytać się będą. Quando interrogaverint vos filii vestri mówił Jozue do Ludu swego, quid sibi volunt Lupides isti? Co im odpowiecie, co im odpowie Historia wieku naszego? Dotykam tylko tego wszystkiego, a któż nie widzi jak gorąco jak żywo w takich uciskach uciekać się do dobroci Boskiej mamy? Wołajmy z całego
podchodzi przyiaciela swego: Omnis Frater suppluntans supplantat et omnis amicus fraudulenter incedit. Niepewny skutek, niepewny czas końca tego utrapienia, iak wiele mu wagi i ciężaru przydaie! Co to słuchacze na te nieszczęśliwe czasy będzie mówić potomność, w iakie zadumienie wpadać na to, cośmy wytrzymali, kiedy synowie i wnukowie wasi widząc te mogiły i groby pytać się będą. Quando interrogaverint vos filii vestri mówił Jozue do Ludu swego, quid sibi volunt Lupides isti? Co im odpowiecie, co im odpowie Historya wieku naszego? Dotykam tylko tego wszystkiego, a któż nie widzi iak gorąco jak żywo w takich uciskach uciekać się do dobroci Boskiey mamy? Wołaymy z całego
Skrót tekstu: PiramKaz
Strona: 21
Tytuł:
Kazanie na wotywie dziękczynienia Panu Bogu za zachowanie Króla Jegomości z przypadku niesłychanego
Autor:
Grzegorz Piramowicz
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
polskich krajów gości, Jednak was proszę (gdy mię tym uczćiła Fortuna, że mi widzieć was zdarzyła) — Powiedzcie, jakie w Polsce się zjawiły Wojny i skąd się boje otworzyły? Co za przyczyna, że zbroje Marsowe Kładziecie na się, a wieńce laurowe Które wam pokój tak długo mnożyły, W nieszczęsne wojen kładziecie mogiły? Początku tylko tej wojny żądamy, A my mówiących z pilnością słuchamy.” My tak na prośbę: „Ponieważ tak chciwa Chęć cię prowadzi, skąd ta nieszczęśliwa Burda — powiemy, lecz, zacny człowieku, Ruszasz po złotym — miedzianego wieku: Upadła głowa złota z grzmotem swojem, Umarł Władysław z kwitnącym pokojem.
polskich krajów gości, Jednak was proszę (gdy mię tym ućciła Fortuna, że mi widzieć was zdarzyła) — Powiedzcie, jakie w Polszcze się zjawiły Wojny i skąd się boje otworzyły? Co za przyczyna, że zbroje Marsowe Kładziecie na się, a wieńce laurowe Które wam pokój tak długo mnożyły, W nieszczęsne wojen kładziecie mogiły? Początku tylko tej wojny żądamy, A my mówiących z pilnością słuchamy.” My tak na prośbę: „Ponieważ tak chciwa Chęć cię prowadzi, skąd ta nieszczęśliwa Burda — powiemy, lecz, zacny człowieku, Ruszasz po złotym — miedzianego wieku: Upadła głowa złota z grzmotem swojem, Umarł Władysław z kwitnącym pokojem.
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 79
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
ad vivum cum sua Maiestate odmalowany; tam go Pogańskie weneruje Pospólstwo, a Chrześcijanie z daleka widzą i tym się brzydzą. Nazywa się teraz tenże Bożek Lama pospolicie, to jest Najwyższym Biskupem, ale lepiej Ofiarnikiem, tytułuje się DEUM Pantrem albo Caelestem. Ku czci jego Obywatele po górach wystawiają z kamieni jak Piramidy, mogiły, na wierzchu chorągiew utkwiwszy. Drugą straszną superstycję obserwują ciż Tatarowie Chinscy, Boginię Manipę, jakom już na początku Księgi mej namienił, na której cześć wyrostek silny, ubrany Buth, to jest Zabójca zwany, w ręku jednej chorągiewkę, w drugiej miecz, czyli puginał nosi, nim, kogo nadybie, zabija
ad vivum cum sua Maiestate odmálowány; tam go Pogańskie weneruie Pospolstwo, á Chrześcianie z daleka widzą y tym się brzydzą. Názywa się teráz tenże Bożek Lama pospolicie, to iest Náywyższym Biskupem, ale lepiey Ofiarnikiem, tytułuie się DEUM Pantrem albo Caelestem. Ku czci iego Obywátele po gorách wystáwiaią z kámieni iak Pyrámidy, mogiły, ná wierzchu chorągiew utkwiwszy. Drugą strászną superstycyę obserwuią ciż Tatárowie Chinscy, Boginię Manippę, iakom iuz ná początku Xięgi mey námienił, ná ktorey cześć wyrostek silny, ubrány Buth, to iest Záboyca zwány, w ręku iedney chorągiewkę, w drugiey miecz, czyli pugináł nosi, nim, kogo nádybie, zábiia
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 612
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
, Licaei, Clèónaei, Cirlenei.
ARABES dwie obserwowali lata, dwie zimy, cztery Solstycja. Między krewnemi u nich communis Uxor. Pod czas wesołej chwili nad 12. kieliszków, Jub kubków pić więcej niegodziło się u Arabów. Strzały swoje jadem napawają, aby były śmiertelne. Na swoich nieprzyjaciół obyścia kamienie rzucali, mogiły niby śmiertelnej im życząc. Inaczej się zwali Thurilegi, że tus legunt, aliàs kadzidło zbierają tam się rodzące: Panchaei. etc.
Arii Naród Niemiecki, na Wojnę idąc zawsze czarnego zażywał koloru, twarz, broń, tarczę czarno farbując, nocy do batalii ciemne obierając, a tak wielom straszne. Ravicius.
Athenienses w
, Licaei, Clèónaei, Cirlenei.
ARABES dwie obserwowáli láta, dwie zimy, cztery Solstitia. Między krewnemi u nich communis Uxor. Pod czas wesołey chwili nád 12. kieliszkow, Iub kubkow pić więcey niegodźiło się u Arábow. Strzały swoie iadem napawáią, aby były śmiertelne. Ná swoich nieprzyiacioł obyścia kamienie rzucali, mogiły niby śmiertelney im życząc. Ináczey się zwáli Thurilegi, że thus legunt, aliàs kadźidło zbieráią tam się rodzące: Panchaei. etc.
Arii Národ Niemiecki, ná Woynę idąc záwsze czarnego záżywáł koloru, twárz, broń, tarczę czarno farbuiąc, nocy do batalii ciemne obieráiąc, á tak wielom strászne. Ravicius.
Athenienses w
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 681
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746