5
Wieszczyć nie umiem, bom licha ptaszyna, Lecz jeśli Muzom rad gardłeczkiem służę I mam też nieco w sobie Apollina, Zgadnę ten sekret abo go wywróżę: Widziałem wczora Cyteryjej syna, On parę strzałek płomienistych struże — Znać, że na świeże zgotowane rany, Potem je włożył w kołczan haftowany. 6
Ku mogile się zbliżał Krakusowej, Gotów z cięciwy łuku napiętego Kogoś, jak trzymam, ze krwie Pipanowej Oraz wybrawszy z domu Cezarego, Mile ugodzić, a potem w ślubowęj Związku przyjaźni serca dwoistego Jedność wyrazić i miłe zbracenie. Wróżką mi było jego wyjaśnienie. 7
Rozkoszne chłopię gdy mój mirt mijało, Jam mu wesołym poświadczał śpiewaniem
5
Wieszczyć nie umiem, bom licha ptaszyna, Lecz jeśli Muzom rad gardłeczkiem służę I mam też nieco w sobie Apollina, Zgadnę ten sekret abo go wywróżę: Widziałem wczora Cyteryjej syna, On parę strzałek płomienistych struże — Znać, że na świeże zgotowane rany, Potem je włożył w kołczan haftowany. 6
Ku mogile się zbliżał Krakusowej, Gotów z cięciwy łuku napiętego Kogoś, jak trzymam, ze krwie Pipanowej Oraz wybrawszy z domu Cezarego, Mile ugodzić, a potem w ślubowęj Związku przyjaźni serca dwoistego Jedność wyrazić i miłe zbracenie. Wróżką mi było jego wyjaśnienie. 7
Rozkoszne chłopię gdy mój mirt mijało, Jam mu wesołym poświadczał śpiewaniem
Skrót tekstu: CezMelBar_II
Strona: 165
Tytuł:
Melodia krzykliwego na wiosnę słowika
Autor:
Franciszek Józef Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitalamia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1652
Data wydania (nie wcześniej niż):
1652
Data wydania (nie później niż):
1652
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
trzy wierdunki z miecha Tak mu pięknie wymknęli/ w drodze go potkawszy/ Horende go obuszki po grzbiecie wezbrawszy. Na togoż iść miał skarżyć/ wiatr po świecie łapać: Musiał się do wsi z płaczem nieborak przyszłapać. KANTOR. Ba Domine Magister, też nie dawnej chwile/ Z Krakowa z beczką piwa jadąc ku mogile Jeden ubogi chłopek/ a w tym kilka koni Konfederackich służek w polu go dogoni: Stój tak chłopie: co wieziesz w szpuntowanej kłodzie? Piwo/ moi panowie/ ksiedzu/ bo o głodzie/ Siedzi we wsi nieborak połykając śliny. Wnetci ją z woża zdieli nie szukając liny. Za zdrowie towarzystwa wszytkiego wypili. Widzicie
trzy wierdunki z miechá Ták mu pieknie wymknęli/ w drodze go potkawszy/ Horende go obuszki po grzbiecie wezbrawszy. Ná togoż iść miał skárżyc/ wiátr po świećie łápáć: Muśiał śie do wśi z płáczem nieborás przyszłápáć. KANTOR. Bá Domine Magister, też nie dawney chwile/ Z Krakowá z beczką piwá iádąc ku mogile Ieden vbogi chłopek/ á w tym kilká koni Confederackich służek w polu go dogoni: Stoy ták chłopie: co wieźiesz w szpuntowáney kłodźie? Piwo/ moi pánowie/ kśiedzu/ bo o głodźie/ Siedźi we wśi nieborak połykáiąc śliny. Wnetci ią z wożá zdieli nie szukáiąc liny. Zá zdrowie towárzystwá wszytkiego wypili. Widźićie
Skrót tekstu: KomRyb
Strona: B
Tytuł:
Komedia rybałtowska nowa
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
Tych wszytkich jego fortun i sławy podpora, Gdy zostawił godnego cnót swych sukcesora. 78. GROBOWI
Quoniam ipsis etiam fata data sunt sepulchris
Nie ciała tylko ludzkie, ale i ich groby Srogiej śmierci podległy bez wątpienia. Kto by Znalazł, kędy Herkules, kędy Samson duży Albo legł Aleksander Wielki? Tenże służy Nagrobek ich mogile, który służył ciału: Był tu grób, ale z czasem i miejsce pomału Wywietrzało; tak sławne ginęły mauzole: Gdzie grody — trocha rumu, gdzie groby — tam role. Gdzież im pisać i jakim nagrobki sposobem?
Ziemia człekowi, a czas wszytkim grobom grobem. Tu wielkich bohatyrów czyny, miasta, zamki
Tych wszytkich jego fortun i sławy podpora, Gdy zostawił godnego cnót swych sukcesora. 78. GROBOWI
Quoniam ipsis etiam fata data sunt sepulchris
Nie ciała tylko ludzkie, ale i ich groby Srogiej śmierci podległy bez wątpienia. Kto by Znalazł, kędy Herkules, kędy Samson duży Albo legł Aleksander Wielki? Tenże służy Nagrobek ich mogile, który służył ciału: Był tu grób, ale z czasem i miejsce pomału Wywietrzało; tak sławne ginęły mauzole: Gdzie grody — trocha rumu, gdzie groby — tam role. Gdzież im pisać i jakim nagrobki sposobem?
Ziemia człekowi, a czas wszytkim grobom grobem. Tu wielkich bohatyrów czyny, miasta, zamki
Skrót tekstu: PotNagKuk_I
Strona: 461
Tytuł:
Nagrobki
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987