1680. próżnować nie będą/ ale i owszem jako wzniecili materią Komety/ będą jej i Efekty promowować/ o czym namieniło się w Kalendarzu Roku przeszłego w Rozdziale Ośmym. Następuje i w Roki 1682. złączenie Saturna z Marsem in trigono igneo: które według obserwacjej wielu poważnych Astrologów/ znaczy odmianę i ruinę Państw i Monarchij; lecz o tym złączeniu dostateczniej napisze się w Kalendarzu przyszłym. O Tureckim Narodzie.
NIe będzie ten okrutny Naród zażywał łaskawych Nieba Influencyj/ gdyż nie tylko Kometa/ który przeciwnym promieniem bił na znak Konstantynopolski/ nie tylko dla tego/ że Kometa odprawiał bieg swój w Koziorżcu/ któremu podległa jest Tracja; ale też i
1680. proznowáć nie będą/ ále y owszem iáko wzniećili máteryą Komety/ będą iey y Effekty promowowáć/ o czym námieniło się w Kálendarzu Roku przeszłego w Rozdźiale Osmym. Nástępuie y w Roky 1682. złączenie Saturná z Mársem in trigono igneo: ktore według obserwácyey wielu poważnych Astrologow/ znáczy odmiánę y ruinę Państw y Monárchiy; lecz o tym złączeniu dostáteczniey nápisze się w Kálendarzu przyszłym. O Tureckim Narodźie.
NIe będźie ten okrutny Narod záżywał láskáwych Niebá Influencyi/ gdyż nie tylko Kometá/ ktory przećiwnym promieniem bił ná znák Konstántynopolski/ nie tylko dla tego/ że Kometá odpráwiał bieg swoy w Koźiorżcu/ ktoremu podległa iest Thrácya; ále też y
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: B4
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
sprawiedliwości rządzą. Jeżeli zaś o wolności w monarchiach, dopieroż o wolności w rzplitych ma się rozumieć dawna owa i całemu narodowi ludzkiemu smakująca maksyma: „co najlepszego między ludzkimi znajduje się dobrami, jest wolność...” Quod optimum inter homines est, libertas est. Diogenes.
Ale ordynaryjnym ludzkich rzeczy nieszczęściem i monarchij, i rzplitych wolność o swoje pewne z czasem rozbija się skopuły. Któreż to są? A to te: „ile gubi monarchije złych panów tyranija, tyle gubi rzplite dobra publicznego od ich obywatelów zaniedbanie. Swobodne monarchije pod tyranami, a rzplite pod niedbającymi o ich dobro magistratami i radnymi pany do zguby najbliższe.
sprawiedliwości rządzą. Jeżeli zaś o wolności w monarchijach, dopieroż o wolności w rzplitych ma się rozumieć dawna owa i całemu narodowi ludzkiemu smakująca maksyma: „co najlepszego między ludzkimi znajduje się dobrami, jest wolność...” Quod optimum inter homines est, libertas est. Diogenes.
Ale ordynaryjnym ludzkich rzeczy nieszczęściem i monarchij, i rzplitych wolność o swoje pewne z czasem rozbija się skopuły. Któreż to są? A to te: „ile gubi monarchije złych panów tyrannija, tyle gubi rzplite dobra publicznego od ich obywatelów zaniedbanie. Swobodne monarchije pod tyrannami, a rzplite pod niedbającymi o ich dobro magistratami i radnymi pany do zguby najbliższe.
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 229
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
wszytkiego tłustą jałowicę, Nasyciwszy próżnego żołądka tęsknicę: Z siadłej krwie kark otrząsa; i pastuszej straży Impety, i przeszkody lekce sobie waży. Nikczemnych Rządzcą Krajów, odrodzony z Braci Pallas mówi: które cię piekielnych postaci, Ządzą tak niepoczciwą zagorzały płomienie: Ze niebieskie plugawym zarażać promienie Odważasz się pojazdem? masz w swojej niezbożne Monarchij Furie, i czartostwa różne, Twgo godne małżeństwa; nie mieszaj się z Bratem, Piekło trzymaj ciemnym się kontentując światem. Pod ziemią rządy prowadź, na co się napierasz! Temi słowy wołając, krzywą tarczą chciwe W czoło konie uderzy: i Gorgony żywe Węże w oczy obróci; nawet cale skromną Zdjąwszy postać, w
wszytkiego tłustą iáłowicę, Násyćiwszy prożnego żołądká tesknicę: Z śiádłey krwie kárk otrząsa; y pástuszey straży Impety, y przeszkody lekce sobie waży. Nikczemnych Rządzcą Kráiow, odrodzony z Bráći Pállás mowi: ktore ćie piekielnych postáći, Ządzą ták niepoczćiwą zágorzały płomienie: Ze niebieskie plugáwym zárażáć promienie Odważasz się poiázdem? masz w swoiey niezbożne Monárchiy Furye, y czártostwá rożne, Twgo godne małżeństwá; nie mieszay się z Brátem, Piekło trzymay ćięmnym się kontentuiąc świátem. Pod źiemią rządy prowadź, ná co się nápierasz! Temi słowy wołáiąc, krzywą tarczą chciwe W czoło konie uderzy: y Gorgony żywe Węże w oczy obroći; náwet cále skromną Zdiąwszy postáć, w
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 22
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
dała Nocy onej: z którą jej w powrocie czekała. Tam się Wouska na wojnę Trojańską ochotne Spisują, pod przysięgą. I Feba obrotne Już niebieski Zodiak obieżały koła: Tam dopiero Grecja co może, co zdoła: Obaczyła po sobie; kiedy różne stany Miast, Prowincyj, i Królestw, w jeden nie przerwany Potężnej Monarchij węzeł, pod jednego Zebrały się Przywodzcę. Tak zwierza dzikiego Ze wszech stron otoczywszy sieć polowa ślady: Różnych bestii powoli; zamyka gromady. Te się ognia i huku lękając, z przestrzeni Schodzą; i że się góra coraz w mniejszą mieni. Uważają; aż potym w jednejże ciasności Wszytkie się wespół ujźrzą, i zwykłej
dáłá Nocy oney: z ktorą iey w powroćie czekáłá. Tám się Wouská ná woynę Troiáńską ochotne Spisuią, pod przyśięgą. Y Febá obrotne Iuż niebieski Zodyák obieżáły kołá: Tám dopiero Grecya co może, co zdoła: Obaczyłá po sobie; kiedy rożne stany Miast, Prowincyi, y Krolestw, w ieden nie przerwány Potężney Monárchij węzeł, pod iednego Zebráły się Przywodzcę. Ták zwierzá dźikiego Ze wszech stron otoczywszy śieć polowa ślády: Rożnych bestyi powoli; zámyka gromády. Te się ogniá y huku lękáiąc, z przestrzeni Zchodzą; y że się gorá coraz w mnieyszą mieni. Vważáią; áż potym w iedneyże ćiásnośći Wszytkie się wespoł uyźrzą, y zwykłey
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 128
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
męstwa Nie zabrania nad sobą. Której w nim odmiany Skoro postrzegł Ulisses, zalterowany Vźrzał nieco animusz: słowy łagodnemi Rozrywa go zarazem. Także to swojemi Podeszła cię sztukami Matka, że którego Na zgubę naznaczyło niebo Trojańskiego Państwa, którego Boskie wyroki żądają, I same prawie z Wojną triumfy czekają; Bez którego i Greckiej Monarchij siła Mniej waży: ona strojem niewieścim pokryła? Mogłaś być tej nadzieje i tego mniemania, Aby kędy wiernego doszła przechowania Na depozyt takowy? I aby ta cnota Miała się gdzie utaić, w której to ochota Na jeden odgłos trąby ta się pobudziła: W jeden moment a fektów? Áni tego sobie Przyznajemy, że
męstwá Nie zábránia nád sobą. Ktorey w nim odmiány Skoro postrzegł Vlisses, zálterowány Vźrzał nieco ánimusz: słowy łágodnemi Rozrywa go zárázem. Tákże to swoiemi Podeszłá ćię sztukámi Mátká, że ktorego Ná zgubę naznáczyło niebo Troiáńskiego Páństwa, ktorego Boskie wyroki żądáią, Y same práwie z Woyną tryumfy czekáią; Bez ktorego y Greckiey Monárchij śiłá Mniey waży: oná stroiem niewieśćim pokryłá? Mogłáś bydź tey nádźieie y tego mniemánia, Aby kędy wiernego doszłá przechowánia Ná depozyt tákowy? Y áby tá cnotá Miáłá się gdźie utáić, w ktorey to ochotá Ná ieden odgłos trąby tá się pobudźiłá: W ieden moment á ffektow? Áni tego sobie Przyznáiemy, że
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 153
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
Obraz na którym Fiszmark, w ramach czarnych na blasze 101. Obrazów dwa nr. 2, parzystych, na których różne ptactwa pobite, w ramach czarnych, lisztewka złocista 102. Obrazków lanszawcików nr. 12, na blasze w ramkach czarnych, na których po rogach lilijki filigranowe, u czterech wstęgi filigranowe 103. Obrazków monarchij chyńskich, sztuk dwanaście nr. 12, w ramkach czarnych, okrągłych 104. Obrazek za kratą siedzącego, a dama go odwiedza, w szacie białej, w ramach czarnych 105. Obrazek Weronika Chrystusa Pana woskowa Bassoryleja, w ramkach owalnych, rżniętych, złocistych. 106. Obraz słoniowej kości za szkłem Adama i Ewy,
Obraz na którym Fiszmark, w ramach czarnych na blasze 101. Obrazów dwa nr. 2, parzystych, na których różne ptactwa pobite, w ramach czarnych, lisztewka złocista 102. Obrazków lanszawcików nr. 12, na blasze w ramkach czarnych, na których po rogach lilijki filagranowe, u czterech wstęgi filagranowe 103. Obrazków monarchij chyńskich, sztuk dwanaście nr. 12, w ramkach czarnych, okrągłych 104. Obrazek za kratą siedzącego, a dama go odwiedza, w szacie białey, w ramach czarnych 105. Obrazek Weronika Christusa Pana woskowa Bassoryleia, w ramkach owalnych, rżniętych, złocistych. 106. Obraz słoniowey kości za szkłem Adama y Ewy,
Skrót tekstu: InwWilan
Strona: 71
Tytuł:
Inwentarz generalny klejnotów, sreber, galanterii i ruchomości różnych tudzież obrazów, które się tak w Pałacu Wilanowskim jako też w Skarbcach Warszawskich J.K.Mci znajdowały [...]
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Urządzenie pałacu wilanowskiego za Jana III
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Czołowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1937
tu należytego sfatygowanej głowie rypozu, lubobyś mógł mieć, niechcesz, bo go miłość ku Poddanym i chęć wyswiadczenia Pańskiego afektu niepozwala, jako wszędzie tak i tu nomine magis, quám re quietem noscis. Nieustaje nigdy w biegu swym słońce, po zepchnionych zuchwałych nie odpoczywa Jowisz Olbrzymach. Pierwszy rzymskiej fundator Monarchij zwyciężonym niekontentuje się Pompejuszem. U Greckiego Rycerza broń nie rdzy ale poloru w ustawicznych nabywa potyczkach, thermopylarum
angustiae Magnum exornant Leonidam. I dla tego sam W. K. M. chcesz ut somno abrumpat Cura salubres, abyś pokazał, że wielkiego Króla, Mężnego Atlanta siłom, lubo ciężki jest świat, letkim
tu należytego zfatygowaney głowie rypozu, lubobyś mogł mieć, niechcesz, bo go miłość ku Poddanym y chęć wyswiadczenia Pańskiego affektu niepozwala, iáko wszędzie ták y tu nomine magis, quám re quietem noscis. Nieustáie nigdy w biegu swym słońce, po zepchnionych zuchwałych nie odpoczywa Iowisz Olbrzymach. Pierwszy rzymskiey fundator Monarchiy zwyciężonym niekontentuie się Pompeiuszem. U Greckiego Rycerza broń nie rdzy ále poloru w ustáwicznych nábywa potyczkach, thermopylarum
angustiae Magnum exornant Leonidam. I dla tego sam W. K. M. chcesz ut somno abrumpat Cura salubres, ábyś pokazał, że wielkiego Krola, Mężnego Atlanta siłom, lubo cięszki iest świat, letkim
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 39
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
i własności Planetów, Części Nieba i wszelkich komikstyj do niego należących. 2do Exercitatoria, która z tych że początków przyszłe rzeczy i ewenta prognostykuje. Ta tedy Exercitatoria dzieli się na cztery Części: Pierwsza jest o stanie całego Świata, która naucza, o początkach, mutacjach i zburzeniu Miast, Prowincyj, Królestw, Imperyj i Monarchij, gdzie i kiedy pokoj, wojny, sedycje, sekty etc. Takie też Prognostyki w swoich Efemerydach pisał Ioannes Baptista Carellus Placentinus cum Pontificis Max: et Senatûs Venetici Gratia et Privilegio. Druga jest Astrologia o od mianach Powietrza i tych rzeczy przepowiadaniu które się na powietrzu trafiać zwykły: jako są zimna, grady,
y własnośći Planetow, Częśći Nieba y wszelkich kommixtyi do niego náleżących. 2do Exercitatoria, ktora z tych że początkow przyszłe rzeczy y ewenta prognostykuie. Tá tedy Exercitatoria dźieli się ná cztery Częśći: Pierwsza iest o stánie cáłego Swiátá, ktora náucza, o początkach, mutácyach y zburzeniu Miast, Prowincyi, Krolestw, Imperij y Monárchij, gdźie y kiedy pokoy, woyny, sedycye, sekty etc. Tákie też Prognostyki w swoich Ephemeridách pisał Ioannes Baptista Carellus Placentinus cum Pontificis Max: et Senatûs Venetici Gratia et Privilegio. Druga iest Astrologia o od mianách Powietrza y tych rzeczy przepowiadániu ktore się ná powietrzu trafiáć zwykły: iáko są źimna, grady,
Skrót tekstu: DuńKal
Strona: Hv
Tytuł:
Kalendarz polski i ruski na rok pański 1741
Autor:
Stanisław Duńczewski
Drukarnia:
Paweł Józef Golczewski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
w nim rysztunki a prawie wszystko na Polskiego przyszło Hectora. I tu godna uwagi że podstąpiwszy pod Miasto 170000 Męża się rachowało, a gdy z obozu wychodzili, pod 121 Chorągwi ledwie się ich około 20000 nalazło z którymi Król łaskę swą uczynił, zdrowiem wiarołomców darowawszy. Stąd ku Stolicy ruszywszy wszędy zwycięzca obwołany z spustoszenie całej Monarchij Moskiewskiej, aż znowu pokoju szukać musieli, król zaś że miał z Turczynem, który mu wojnę wypowiedział, I Szwedom niedufając; na śłuszne dał się nachylić kondycje, a odstąpiwszy swej na Carstwo Elekcyj wiele krain do Korony wiecznemi przyłączył czaj. to jest Czernichowszczyzną ze swemi przyległościami, Siewierszczyznę, Nowogrodek, Smoleńsk; Drohobus
w nim rysztunki á prawie wszystko na Polskiego przyszło Hectora. Y tu godna uwagi że podstąpiwszy pod Miasto 170000 Męża się rachowało, á gdy z obozu wychodzili, pod 121 Chorągwi ledwie się ich około 20000 nalazło z którymi Krol łáskę swą uczynił, zdrowiem wiarołomcow darowawszy. Ztąd ku Stolicy ruszywszy wszędy zwyćięzca obwołany z spustoszęnie całey Monarchij Moskiewskiey, aż znowu pokoiu szukáć muśieli, krol zaś że miał z Turczynem, ktory mu woynę wypowiedział, Y Szwedom niedufaiąc; na śłuszne dał się nachylić kondycye, á odstąpiwszy swey na Carstwo Elekcyi wiele krain do Korony wiecznemi przyłączył czay. to iest Czernichowszczyzną ze swemi przyległośćiámi, Siewierszczyznę, Nowogrodek, Smolensk; Drohobus
Skrót tekstu: KołTron
Strona: 164
Tytuł:
Tron ojczysty
Autor:
Augustyn Kołudzki
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1707
Data wydania (nie wcześniej niż):
1707
Data wydania (nie później niż):
1707
Bo cóż znaczy ten wąż/ który jabłko z krzyżem trzyma w gebie? Kiedyby mi się godziło wymówić to com zamyślił/ umiałbym ja własność i naturę tego węża słowy wymalować/ ale że nie wszytko służy przedsięwzięciu mojemu/ to co do rzeczy należy powiem. Wszyscy wiecie że jabłko z krzyżem jest znakiem Monarchij/ i różnych Państw świata? Z nim Monarchów świata malują. Z nim Monarchę nad Monarchami Chrystusa Jezusa. Podobno dla tego że Monarchie wszytkie smakują jako słodkie jabłka? czyli dla tego że Monarchie i godności świata/ nie trwałe jako jabłka; w osobie każdego człowieka zatym i Monarchy rzekł Job: Dies mei pertransierunt quasi
Bo coż znáczy ten wąż/ ktory iábłko z krzyżem trzyma w gebie? Kiedyby mi się godźiło wymowić to com zámyślił/ vmiałbym ia własność y náturę tego wężá słowy wymálowáć/ ále że nie wszytko służy przedsięwźięćiu moiemu/ to co do rzeczy należy powiem. Wszyscy wiećie że iabłko z krzyżem iest znákiem Monarchiy/ y rożnych Państw świátá? Z nim Monárchow świátá máluią. Z nim Monárchę nád Monárchámi Chrystusá Iezusá. Podobno dla tego że Monárchie wszytkie smákuią iáko słodkie iabłká? czyli dla tego że Monárchie y godnośći świátá/ nie trwáłe iáko iabłká; w osobie káżdego człowieká zátym y Monárchy rzekł Iob: Dies mei pertransierunt quasi
Skrót tekstu: MijInter
Strona: 11
Tytuł:
Interregnum albo sieroctwo apostolskie
Autor:
Jacynt Mijakowski
Drukarnia:
Paweł Konrad
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632