inszego Nie trapiła rycerza najserdeczniejszego; Potem, gdy do Paryża przyszedł zagniewany, Kazano mu z Anglii przywieść lud zebrany. PIEŚŃ XXVII.
X.
Pod Paryżem gdy krwawą bitwę zaś odprawił I Agramanta w swojem obozie zostawił Zamknionego, starał się sposobem wszelakiem O wiadomość, jeśliby w domu, w zamku jakim Albo też w monastyrze piękna Angelika Nie została; ale gdy pewnego języka Nie zasiągł, iż z Orlandem, tak mniemał, jachała I szukać ich rzecz mu się najsłuszniejsza zdała.
XI.
Tuszy, że w swem Anglancie delicyj zażywa; Chęć dlatego jechać tam wielka go porywa, A kiedy ich nie zastał, po różnej krainie Błąka się,
inszego Nie trapiła rycerza najserdeczniejszego; Potem, gdy do Paryża przyszedł zagniewany, Kazano mu z Angliej przywieść lud zebrany. PIEŚŃ XXVII.
X.
Pod Paryżem gdy krwawą bitwę zaś odprawił I Agramanta w swojem obozie zostawił Zamknionego, starał się sposobem wszelakiem O wiadomość, jeśliby w domu, w zamku jakiem Albo też w monastyrze piękna Angelika Nie została; ale gdy pewnego języka Nie zasiągł, iż z Orlandem, tak mniemał, jachała I szukać ich rzecz mu się najsłuszniejsza zdała.
XI.
Tuszy, że w swem Anglancie delicyj zażywa; Chęć dlatego jechać tam wielka go porywa, A kiedy ich nie zastał, po różnej krainie Błąka się,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 323
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
imię Boże umyślił.
Jakoż ostatnich dniów maja ruszył się, lubo go insze z Ukrainy zachodziły wieści. Bo Szejtan basza Portę na siebie urażoną mając po ekspedycji żórawińskiej, w tejże liczbie ludzi co i pod Żórawnem, zaciągnowszy i budziackich Tatarów i Wołoszy niemało, chcąc swojej powetować urazy, Chmielnickiego Jurasia gdzieś w monastyrze wołoskim cicho rezydującego do siebie przybrał i żeby z nim na wojnę szedł perswadował. Rozumiejąc, że Kozacy na imię jego, albo na sławę ojca jego, kupić się do niego będą i z nim przeciwko Moskwie pójdą. I powiodła się rada Szejtana baszy, wszędzie mu się fortece poddawać poczęły, którym on Chmielnickiego
imię Boże umyślił.
Jakoż ostatnich dniów maja ruszył się, lubo go insze z Ukrainy zachodziły wieści. Bo Szejtan basza Portę na siebie urażoną mając po ekspedycyi żórawińskiej, w tejże liczbie ludzi co i pod Żórawnem, zaciągnowszy i budziackich Tatarów i Wołoszy niemało, chcąc swojej powetować urazy, Chmielnickiego Jurasia gdzieś w monastyrze wołoskim cicho rezydującego do siebie przybrał i żeby z nim na wojnę szedł perswadował. Rozumiejąc, że Kozacy na imię jego, albo na sławę ojca jego, kupić się do niego będą i z nim przeciwko Moskwie pójdą. I powiodła się rada Szejtana baszy, wszędzie mu się fortece poddawać poczęły, którym on Chmielnickiego
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 480
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000