ręce wysmuktować chciały/ Jaka taka/ piór z palców drących się dojźrzały/ I w mech barków idacych: jedna drugiej siostry/ Usta widziała gdy w nos zmykały się ostry. Chcąc się w tym zachiwanemi tłuc ramiony/ wściorki Poszły w powietrze/ sroczki borowe przyskorki. Do tych miast/ trwa w tym ptastwie/ mowność starożytnia Świegotliwość chrapliwa/ i chuć gwary zbytnia. Księga Piąta. Przeobrażenia Tessal w słup marmorowy. Ampiks także. Nileus także. Księga Piąta. Eryk także. Astyagis także. Dwieście Cefenów z Fionowej strony w Marmorowe stupy. Fineus sięPerseowi modli. Przeobrażenia Tenże w kamień. Pratus w kamień. Polodektes w kamień Księga
ręce wysmuktowáć chćiáły/ Iaka táka/ pior z pálcow drących się doyźrzáły/ Y w mech bárkow idacych: iedná drugiey śiostry/ Vstá widźiáłá gdy w nos zmykały się ostry. Chcąc się w tym záchiwanemi tłuc rámiony/ wśćiorki Poszły w powietrze/ sroczki borowe przyskorki. Do tych miast/ trwa w tym ptastwie/ mowność starożytnia Swiegotliwość chrápliwa/ y chuć gwary zbytnia. Kśięgá Piąta. Przeobráżenia Tessal w słup mármorowy. Ampix tákże. Nileus tákże. Kśięgá Piąta. Eryk tákże. Astyagis tákże. Dwieśćie Cephenow z Phionowey strony w Mármorowe stupy. Phineus sięPerseowi modli. Przeobráżenia Tenże w kámień. Pratus w kámień. Polodektes w kámień Kśięgá
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 126
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
. Po zwadzie, lepsza zgoda, po wojnie smaczniejszy pokoj, po gorzkim, cukrowniejsza słodycz. Kto złego sługę zbędzie, jakoby najlepszego przyjął. Górące rozumy, do zamieszania, nie do rządu. Jako jaszczurki nie rodzą się aż matkę umorzą: tak niedoskonały robotnik nie zrobi jednego, aż drugie zepsuje. Wesołość a mowność bliższa lekkości, cichość bliższa statku, uwagi, i cnoty, lubo ją Melancholią zowią. Przy statku a skromności, rada się cnota wiąże. Skory rozum, skora ochota, jak skory koń, prędko się wysiliwszy ustanie, przy leniwszy dłużej dobry. Więcej postrach, aniżeli dyskretia może. Kto z domysłu swoich domowych,
. Po zwadźie, lepsza zgodá, po woynie smacznieyszy pokoy, po gorzkim, cukrownieysza słodycz. Kto złego sługę zbędźie, iákoby naylepszego przyiął. Gorące rozumy, do zámieszánia, nie do rządu. Iáko iaszczorki nie rodzą się áż mátkę vmorzą: tak niedoskonáły robotnik nie zrobi iednego, aż drugie zepsuie. Wesołość á mowność blizsza lekkośći, ćichość blizsza státku, vwagi, y cnoty, lubo ią Melánkolią zowią. Przy státku á skromnośći, rádá się cnotá wiąże. Skory rozum, skora ochotá, iák skory koń, prędko się wyśiliwszy vstánie, przy leniwszy dłużey dobry. Więcey postrách, ániżeli discretia może. Kto z domysłu swoich domowych,
Skrót tekstu: FredPrzysł
Strona: D3v
Tytuł:
Przysłowia mów potocznych
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Jerzy Forster
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659