Lecz szukam Świętych, co przed tym grzeszyli, Teraz świat, ciało, czarta oszukali. Pragnę! by mię cnot swoich nauczyli Sposobu, którym, w Niebo się dostali. Te trzy zawady i ja bez frymarku Zbyć chcę za plewy na lada Jarmarku. Cóż! gdy przewodnik mój tchorzem podszyty Listka się boi, przed mrówką ucieka, Przed Lwem i Smokiem stanąłby jak wryty; A tu śmierć pewna przed oczyma czeka,
I tak mię w ciemnym zostawiwszy gmachu, Sam w ciasnym kącie, gdzieś zginął od strachu. Tułam się w skałach, po Jaskini błądzę, Niemasz, ktoby mię wyprowadził zdołu, Ze więcej Nieba
Lecz szukam Swiętych, co przed tym grzeszyli, Teraz świat, ciało, czarta oszukali. Pragnę! by mię cnot swoich nauczyli Sposobu, ktorym, w Niebo się dostali. Te trzy zawady y ja bez frymarku Zbyć chcę za plewy na lada Jarmarku. Coż! gdy przewodnik moy tchorzem podszyty Listka się boi, przed mrowką ucieka, Przed Lwem y Smokiem stanąłby iak wryty; A tu śmierć pewna przed oczyma czeka,
Y tak mię w ciemnym zostawiwszy gmachu, Sam w ciasnym kącie, gdzieś zginął od strachu. Tułam się w skałach, po Jaskini błądzę, Niemasz, ktoby mię wyprowadził zdołu, Ze więcey Nieba
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 153
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752