, a osobliwie Mars w znaku Raka Zodiacznego z Orionem częstokroć wschodzący, teraźniejszą Zimę, nie mroźną, wietrzną, słotliwą i błotnistą zrobi: a lubo czasami chojny śnieg upadnie, prędko zniknąwszy wody i błota wielkiego przyczyna będzie; a to że do trzeciej Części Miesiąca Lutego: gdzie zaś wiatry powstające inszą zrobią powietrza konstytucją nie mroźną jednak, lecz pogodniejszą, aże do Wiosny.
WIOSNA Zacznie się Dnia 20. Marca, god: 0. m. 30. z południa. Która także mająca trzech górnych Planetów w Znakach Północnych, ciepło wcześne przynieść obiecuje: że zaś cisz Planetowie zacząwszy od początku Kwietnia aż na koniec Wiosny, prędko w swoim obrocie
, á osobliwie Márs w znáku Ráká Zodyácznego z Orionem częstokroć wschodzący, teráźnieyszą Zimę, nie mroźną, wietrzną, słotliwą y błotnistą zrobi: á lubo czásami choyny śnieg upadnie, prędko zniknąwszy wody y błotá wielkiego przyczyna będźie; á to że do trzećiey Częśći Mieśiącá Lutego: gdźie záś wiátry powstáiące inszą zrobią powietrza konstytucyą nie mroźną iednák, lecz pogodnieyszą, áże do Wiosny.
WIOSNA Zácznie sie Dniá 20. Márcá, god: 0. m. 30. z południa. Ktora tákże máiąca trzech gornych Plánetow w Znákách Połnocnych, ćiepło wcześne przynieść obiecuie: że záś ćisz Planetowie zácząwszy od początku Kwietniá aż ná koniec Wiosny, prędko w swoim obroćie
Skrót tekstu: DuńKal
Strona: E2
Tytuł:
Kalendarz polski i ruski na rok pański 1741
Autor:
Stanisław Duńczewski
Drukarnia:
Paweł Józef Golczewski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
, przenika zuchwały, Wszystkie kryjomym ogniem wewnątrż żyły, Choć małe zrazurany się odkryły. Zgruntu pożera i spiki pokryte, Pokoju nie da, strzały nieużyte Rzuca na cały świat, wserca godzące, Kraj który leży pod słońce wschodżące, Który się wpożny zachód zapatruje, Który pod Rakiem gorącym się czuje. Który pod mroźną leży niedźwiedzicą, Zawsze tułacką dom wożąc ulicą, Zna te Upały. On nieunoszone Pali młodziki, w starcach przygaszone Jakznowu wznieca, płomienie kryjome, Panien przenika serca nieswiadome. On każe z Nieba i Bogom zstępować W Zmyślnej na ziemi twarzy rezydować. Stad Tessalijskich Pasterz doświadczony, Pasł bydło słodkie zawiesiwszy strony, Cielców piszczałką nie
, przenika zuchwáły, Wszystkie kryiomym ogńięm wewnątrż żyły, Choć máłe zrazurány się odkryły. Zgruntu pożera y spiki pokryte, Pokoiu nie da, strzały nieużyte Rzuca ná cáły swiát, wsercá godzące, Kray ktory leży pod słońce wschodźące, Ktory się wpożny zachod zápátruie, Ktory pod Rákiem gorącym się czuie. Ktory pod mroźną leży niedźwiedźicą, Záwsze tułácką dom wożąc ulicą, Zná te Vpały. On nieunoszone Pali młodźiki, w stárcách przygászone Jákznowu wznieca, płomięńie kryiome, Pánien przenika sercá nieswiádome. On każe z Niebá y Bogom zstępowáć W Zmyslney ná źięmi twarzy rezydowáć. Stad Tessáliyskich Pásterz doswiádczony, Pásł bydło słodkie záwiesiwszy strony, Cielcow piszczałką nie
Skrót tekstu: SenBardzTrag
Strona: 134
Tytuł:
Smutne Starożytności Teatrum, to jest Tragediae Seneki rzymskiego
Autor:
Seneka
Tłumacz:
Jan Alan Bardziński
Drukarnia:
Jan Christian Laurer
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696