w. księstwa lit. na błotach hrajeńskich, stamtąd pod Indurą koło p. Morego, koło tatarskiej karczmy, Dubowej, Kamionki i t. d.; kilkanaście zajęcy uszczwało się, lisów czterech. 25^go^ do Indury wróciliśmy się. Stamtąd raniusieńko do Usnarza wróciłem się.
29^go^ dzieci do Rohotnej wysłałem dla mrozów następujących, na które trudno tu o drwa. Przeprowadzała żona moja do Swisłoczy ip. cześnika w. księstwa lit. Eodem die do Królewca wysłałem.
1 Octobris w Grodnie byłem pro festo S. Francisci, zaproszony u ojców bernardynów jadłem obiad. Wróciłem się do Usnarza 6 Octobris.
7^go^ jechałem
w. księstwa lit. na błotach hrajeńskich, ztamtąd pod Indurą koło p. Morego, koło tatarskiéj karczmy, Dubowéj, Kamionki i t. d.; kilkanaście zajęcy uszczwało się, lisów czterech. 25^go^ do Indury wróciliśmy się. Ztamtąd raniusieńko do Usnarza wróciłem się.
29^go^ dzieci do Rohotnéj wysłałem dla mrozów następujących, na które trudno tu o drwa. Przeprowadzała żona moja do Swisłoczy jp. cześnika w. księstwa lit. Eodem die do Królewca wysłałem.
1 Octobris w Grodnie byłem pro festo S. Francisci, zaproszony u ojców bernardynów jadłem obiad. Wróciłem się do Usnarza 6 Octobris.
7^go^ jechałem
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 61
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
mocą twą, aby twe pożogi, Które miłości we mnie zapał srogi Mnożą, nad dziewką okrutną zażyły Takiej lub większej niż nade mną siły! Ona z ogniów twych przeszydza, jak zbroją Bezpieczna twardą skamiałością swoją: Sama się zimnym mrozem otoczyła, Sama krew w żyłach w śniegi obróciła. Co Nowa Zemla ma zimy i mrozów, Co Lodowate Morze (kędy wozów Większy pożytek niźli krzywych łodzi), Co Wołga (którą Moskwicin przechodzi Cały rok lodem) kryje zimnej wody,
Wszytkie te w piersiach ma mrozy i lody. Widzi to Wenus, ale nie dba ani Zwykłym jej trybem tej hardości gani; Owszem, jakby z nią zmówiła się zgodnie
mocą twą, aby twe pożogi, Które miłości we mnie zapał srogi Mnożą, nad dziewką okrutną zażyły Takiej lub większej niż nade mną siły! Ona z ogniów twych przeszydza, jak zbroją Bezpieczna twardą skamiałością swoją: Sama się zimnym mrozem otoczyła, Sama krew w żyłach w śniegi obróciła. Co Nowa Zemla ma zimy i mrozów, Co Lodowate Morze (kędy wozów Większy pożytek niźli krzywych łodzi), Co Wołga (którą Moskwicin przechodzi Cały rok lodem) kryje zimnej wody,
Wszytkie te w piersiach ma mrozy i lody. Widzi to Wenus, ale nie dba ani Zwykłym jej trybem tej hardości gani; Owszem, jakby z nią zmówiła się zgodnie
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 154
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
Karta XVII? O. Wyraża Królestwo POLSKIE, i Wielkie Księstwo LITEWSKIE. P. Jakie w tym Kraju powietrze, urodzaj, Rząd, Religia, i przymioty Polaków? O. Powietrze bardzo zdrowe, jako w Kraju w pozycyj utemperowanej leżącym, jednakże zimy częstokroć przykre bywają, tak swoją długością, jako też natężeniem mrozów. Obfitość wszystkiego bardzo wielka, na niczym albowiem Polsce do wygody potrzebnym nie zbywa, zboża i bydła tak wiele, iż go inne od nas zakupują Narody. Kruszce rozmaite, jako to srebro, miedź ma w wielu miejscach; mianowicie w górach Olkuskich w Województwie Krakowskim na pograniczu Śląska. Znajdują się marmury, Rudy żelazne
Karta XVII? O. Wyraża Krolestwo POLSKIE, y Wielkie Xięstwo LITEWSKIE. P. Jakie w tym Kraiu powietrze, urodzay, Rząd, Religia, y przymioty Polakow? O. Powietrze bardzo zdrowe, iako w Kraiu w pozycyi utemperowaney leżącym, iednakże zimy częstokroć przykre bywaią, tak swoią długością, iako też natężeniem mrozow. Obfitość wszystkiego bardzo wielka, na niczym albowiem Polszcze do wygody potrzebnym nie zbywa, zboża y bydła tak wiele, iż go inne od nas zakupuią Narody. Kruszce rozmaite, iako to srebro, miedź ma w wielu mieyscach; mianowicie w gorach Olkuskich w Woiewodztwie Krakowskim na pograniczu Sląska. Znayduią się marmury, Rudy żelazne
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 113
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
w Majensseld, w kraju Gryzonów, w Malansi, w Darmstadt w Hassij, w Vindysbac. W Podebraju zaś w Czechach, woda w studni jednej przez kilka dni czerwona była.
W Grudnia zorza północa.
W Piktawii szarańcza zniszczywszy wiele powiatów, nakoniec wiatrem do morza Brytanii zaniesiona.
1624 Piorun w Styczniu pośrzód tęgich mrozów w Limbourguo o 4 mile od Pragi, wiele domów spalił.
Powodź Renu w Utrechcie wiele wiosek zniosła.
W Lutym burza gwałtowna na brzegach Barbaryj 70 statków rozbójników morskich zatopiła.
Wiatr południowy przyniósł do Węgier, i do Transylwanii szarańczę, która zboża w polu wyjadła.
4 Marca od 11 aż do pierwszej po pułnocy,
w Maiensseld, w kraiu Gryzonow, w Malansi, w Darmstadt w Hassiy, w Vindisbac. W Podebraiu zaś w Czechach, woda w studni iedney przez kilka dni czerwona była.
W Grudnia zorza pułnocna.
W Piktawii szarańcza zniszczywszy wiele powiatow, nakoniec wiatrem do morza Brytannii zaniesiona.
1624 Piorun w Styczniu pośrzod tęgich mrozow w Limbourguo o 4 mile od Pragi, wiele domow spalił.
Powodź Rhenu w Utrechcie wiele wiosek zniosła.
W Lutym burza gwałtowna na brzegach Barbaryi 70 statkow rozboynikow morskich zatopiła.
Wiatr południowy przyniosł do Węgier, y do Transylwanii szarańczę, która zboża w polu wyiadła.
4 Marca od 11 aż do pierwszey po pułnocy,
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 106
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
niesposobnym. Podle przedziału upalonego z obu boków, idą insze dwa pasy na ziemi, które pomiarkowane będąc ciepłem i zimnem, są do mieszkania ludziom sposobne. Drugie zaś dwa pasy (z których jeden nadziemny podległy osi niebieskiej górnej; drugi zaś podziemny, podległy osi niebieskiej podziemnej) są takie, że na nich ludzie dla mrozów i śniegów wielkich mieszkać nie mogą. Przemian Owidyuszowych B Tam i mgłom tam i chmurom/ i piorunom i wiatrom. To jest na powietrzu pozwolił mieszkania twórca świata; a wszakże każdemu winszej stronie. I dla tegoż zowie się Eurus wiatr wschodni. Zefirus zachodni. Boreas północy. Auster południowy. Jest ich więcej
niesposobnym. Podle przedźiału vpalonego z obu bokow, idą insze dwá pásy ná źiemi, ktore pomiárkowáne będąc ćiepłem y źimnem, są do mieszkánia ludźiom sposobne. Drugie záś dwá pásy (z ktorych ieden nádźiemny podległy ośi niebieskiey gorney; drugi zaś podźiemny, podległy ośi niebieskiey podźiemney) są tákie, że ná nich ludźie dla mrozow y śniegow wielkich mieszkać nie mogą. Przemian Owidyuszowych B Tám y mgłom tám y chmurom/ y piorunom y wiátrom. To iest ná powietrzu pozwolił mieszkánia tworcá świátá; á wszákże káżdemu winszey stronie. Y dla tegoż zowie się Eurus wiátr wschodni. Zephirus zachodni. Boreas pułnocny. Auster południowy. Iest ich więcey
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 7
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
150. Tameczni Obywatele tym Zwierzęciem rogatym, wszystkie swoje odprawują drogi, do jarzma go przyuczywszy. O czym Olaus Magnus, Albertus Magnus, Kircher, Jacobus Zieglerus. Mają Lapones pewne genus pojazdu nakształt łodzi, ale słuszniej Sankami nażwać się mogącej, do której zaprzągłszy tego RANIFERA, posniegach wielkich: zwierzchu zaskorupiałych tęgością mrozów tamecznych, wożą się, o wszem i Towary futrzane, tak wywożą, mając ich abundantiam, gdyż nie czym inszym, tylko zwierzyną żyją i rybą. W tym biegu RANIFER zgłodzony staje jak wryty statis temporibûs, kopytami silno śnieg łamie i grzebie, trawę letnią śniegiem okrytą odkrywa, popas sobie czyniąc; posiliwszy się,
150. Tameczni Obywatele tym Zwierzęciem rogatym, wszystkie swoie odprawuią drogi, do iarzma go przyuczywszy. O czym Olaus Magnus, Albertus Magnus, Kircher, Iacobus Zieglerus. Maią Lapones pewne genus poiazdu nakształt łodzi, ale słuszniey Sankami nażwáć się mogącey, do ktorey zaprzągłszy tego RANIFERA, posniegach wielkich: zwierzchu zaskorupiałych tęgością mrozow tamecznych, wożą się, o wszem y Towary futrzane, tak wywożą, maiąc ich abundantiam, gdyż nie czym inszym, tylko zwierzyną żyią y rybą. W tym biegu RANIFER zgłodzony staie iak wryty statis temporibûs, kopytami śilno śnieg łamie y grzebie, trawę letnią śniegiem okrytą odkrywa, popas sobie czyniąc; posiliwszy się,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 584
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
wodą gniłą polewając, osobliwie krowią, na to w dole umyślnie chowa- O Ekonomice, mianowicie o Miesiącach etc.
ną: które jak wpięć, albo w sześć listków rozwiną się, w Kwietniu sadzić. 8. Prosięta w Lutym poprosione do chowania trwałe. 9. Ptastwo wtym miesiącu łowione jeśli tłuste, znaczy śniegów i mrozów obfitość. 10 Kury w te czasy sadzą, a te lepsze czarne do sadzenia, niżeli białe. 11 Na w łasnych jajach najlepiej kury sadzić. 12. Mąki mleć dla konserwacyj 13. Drzewa młode by grubiałyód góry na dół w kilku miejscach korę ponacinać, ato koło Święta SS. Fabiana i Sebastiana. 14
wodą gniłą polewaiąc, osobliwie krowią, na to w dole umyslnie chowa- O Ekonomice, mianowicie o Miesiącach etc.
ną: ktore iak wpięć, albo w sześć listkow rozwiną się, w Kwietniu sadzić. 8. Prosięta w Lutym poprosione do chowania trwałe. 9. Ptastwo wtym miesiącu łowione iezli tłuste, znaczy sniegow y mrozow obfitość. 10 Kury w te czasy sadzą, á te lepsze czarne do sadzenia, niżeli białe. 11 Na w łasnych iaiach naylepiey kury sadzić. 12. Mąki mleć dla konserwacyi 13. Drzewa młode by grubiałyod gory na doł w kilku mieyscach korę ponacinać, ato koło Swięta SS. Fabiana y Sebastyana. 14
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 422
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
napełniający swoją jadowitością śmiertelną, albo jest jakaś w ciałach ludzkich trucizna, jad, z zepsutych z zagniłych humorów pochodząca, drugich zarażająca według Fizyków i Medyków. Nie wereto latające jakto prości bają na Rusi, ale jest niewypowiedzianie prędka ciała ludzkiego korupcja, która i aurę zaraża, i poniej się rozciąga, jeśli wiatrów mrozów nie będzie dużych. Aura tedy spokojna, cicha, miejsce zamknięte, nie mające żywej wentylacyj do krzewienia, Powietrzu pomagają: aprehensja też, jeśli się przymiesza, krew wszytkę we wnątrz spędzająca, inflamacje sprawuje koło serca, a zatym sufokację. Morowe Powietrze w przód żołądek zaraża, a z niego zaraża się krew serce i
napełniaiący swoią iadowitością smiertelną, albo iest iakaś w ciałach ludzkich trucizna, iad, z zepsutych z zagniłych humorow pochodząca, drugich zarażaiąca według Fizykow y Medykow. Nie wereto lataiące iakto prości baią na Rusi, ale iest niewypowiedzianie prędka ciała ludzkiego korrupcya, ktora y aurę zaraża, y poniey się rozciągá, iezli wiatrow mrozow nie będzie dużych. Aura tedy spokoyna, cicha, mieysce zamknięte, nie maiące żywey wentylácyi do krzewienia, Powietrzu pomagaią: apprehensya też, iezli się przymiesza, krew wszytkę we wnątrz spędzaiąca, inflammacye sprawuie koło serca, á zatym suffokacyę. Morowe Powietrze w przod żołądek zaraża, á z niego zaraża się krew serce y
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 452
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, gdyż te mając instrumenta, co dnia szczęścia probuje w stawie. Stawniczy powinien mu często raptem, niespodzianie, oddawać wizytę, pewnie by natrafił, albo na łowkę, albo na juszkę rybną. Tenże stawniczy ma dozierać, aby przeręble, albo płonki w stawach, ile miałkich w lodzie przecinać, osobliwie podczas ciężkich mrozów, gdy lody dziwnie grube, i ciężkie, skądby ryb mogło subsequi poduszenie. Trzeba też wiedzieć, że wiele ryb, osobliwie karpiów ginie z wody zatchniętej, które lubią staw czysty, piaszczysty, a liny błotnisty i karasie. Z tąd niektórzy rybom dają lekarstwo, kanforę puszczając w wodę, chleb pszenny wgorzałce
, gdyż te maiąc instrumenta, co dnia szczęscia probuie w stawie. Stawniczy powinien mu często raptem, niespodzianie, oddawać wizytę, pewnie by natrafił, albo na łowkę, albo na iuszkę rybną. Tenże stawniczy ma dozierać, aby przeręble, albo płonki w stawach, ile miałkich w lodzie przecinać, osobliwie podczas ciężkich mrozow, gdy lody dziwnie grube, y ciężkie, zkądby ryb mogło subsequi poduszenie. Trzeba też wiedzieć, że wiele ryb, osobliwie karpiow ginie z wody zatchniętey, ktore lubią staw czysty, piaszczysty, á liny błotnisty y karasie. Z tąd niektorzy rybom daią lekarstwo, kanforę puszczaiąc w wodę, chleb pszenny wgorzałce
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 467
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
tutejsi odważniejsi, niż Duńczykowie, cierpliwi na niewygody, osobliwie na zimno. Kraj ten najsposobniejszy do żeglugi. W Norwegii jest smoły, i żywicy obfitość dla spajania okrętów, a drzewa do robienia onychże: Owsa najwięcej, który w sześć Niedziel po sianiu zbierają. Handlują Norwergczykowie najwięcej rybami suchemi, żelazem miedzią. Dla mrozów zbytnich Cudzoziemcy tu nagle umierają, zwierzęta giną. Jeziora turejsze przez sześć miesięcy zamarzłe bywają, jedno Drotejn nigdy nie zamarza, znać dla gorących ekshalacyj. Tu na Oceanie Niemieckim jest Vorteks, albo Eurypus największy, aliàs Wyr okręta pożerający, vulgo Malstron się zowie, jest go na mil 12.
W niektórych Prowincjach Norwegii,
tuteysi odważnieysi, niż Duńczykowie, cierpliwi na niewygody, osobliwie na zimno. Kray ten naysposobnieyszy do żeglugi. W Norwegii iest smoły, y żywicy obfitość dla zpaiania okrętow, a drzewa do robieniá onychże: Owsa naywięcey, ktory w sześć Niedziel po sianiu zbieraią. Handluią Norwergczykowie naywięcey rybami suchemi, żelazem miedzią. Dla mrozow zbytnich Cudzoziemcy tu nagle umieraią, zwierzęta giną. Ieziora tureysze przez sześć miesięcy zamarzłe bywaia, iedno Drotheyn nigdy nie zamárza, znać dla gorących exhalacyi. Tu na Oceanie Niemieckim iest Vortex, albo Eurippus naywiększy, aliàs Wyr okręta pożeraiący, vulgo Malstron się zowie, iest go na mil 12.
W niektorych Prowincyach Norwegii,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 414
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756