. O niepamiętnym na się był zbytecznie Zachowując Was, coście mię zdradzili Wężem na łonie piastował bezpiecznie Co mię śmiertelnym żądłem ukąsili To rzekł, trzymając o buncie statecznie I dziwując się, że gdy wszyscy byli Z Cezara strony; z tamtemi jak w kojcu Decimus Brutus zrzekł się przeciw Ojcu. CLXXVII. Tak zajątrzone do msty animusze Gdy już już tylko swej czekają pory Ktoś z gipsu obraz ukrwawiony w jusze Na katafalku podniesie do góry I obraca go w onej zawierusze Ran pokazując komput w ciele spory Ze ich dwadzieścia i trzy zliczy smutnie Drugie w twarz samę zadane okrutnie. CLXXVIII. Na widok straszny srogi i żałobny Wszytko Pospólstwo niewymownie stęknie I gdzie
. O niepamiętnym na śię był zbytecznie Zachowuiąc Was, cośćie mię zdradźili Wężem na łonie piastował bespiecznie Co mię śmiertelnym żądłem ukąśili To rzekł, trzymaiąc ó bunćie statecznie I dźiwuiąc śię, że gdy wszyscy byli Z Caezara strony; z tamtemi iak w koycu Decimus Brutus zrzekł śię przećiw Oycu. CLXXVII. Tak zaiątrzone do msty animusze Gdy iuz iuz tylko swey czekaią pory Ktoś z gipsu obraz ukrwawiony w iusze Na katafalku podnieśie do gory I obraca go w oney zawierusze Ran pokazuiąc komput w ćiele spory Ze ich dwadźieśćia y trzy zliczy smutnie Drugie w twarz samę zadane okrutnie. CLXXVIII. Na widok straszny srogi y żałobny Wszytko Pospolstwo niewymownie stęknie I gdzie
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 47
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
mają to jako za dobrodziejstwo, którym ich uraczono. Ale obywatelów raz wściekłych ładem przeciwko swej Ojczyźnie, gdy im nie dopuścisz, ażeby w swych zawodach pociechy nie wzięli, nie możesz ich ani poskromić bojaźnią, ani ująć dobrodziejstwy. Dla czego widzę na całe moje życie nieprzebłaganych na się nieprzyjacoł: ale których w reszcie zamsty nie masz się czego obawiać, ani dla mnie, ani dla moich, ponieważ mam bezpieczną pomoc w obronie waszej, w chęciach życzliwych, które ludzie poczciwi zawsze mieć będą ku mnie, w pamięci, która chować będzie u siebie niebezpieczeństwa, o które się otarłem, niebezpieczeństwa po wszystkie wieki pamiętne, nie tylko między
maią to iako za dobrodzieystwo, którym ich uraczono. Ale obywatelow raz wściekłych ładem przeciwko swey Oyczyznie, gdy im nie dopuścisz, ażeby w swych zawodach pociechy nie wzięli, nie możesz ich ani poskromić boiaźnią, ani uiąć dobrodzieystwy. Dla czego widzę na całe moie życie nieprzebłaganych na się nieprzyiacoł: ale których w reszcie zamsty nie masz się czego obawiać, ani dla mnie, ani dla moich, ponieważ mam bespieczną pomoc w obronie waszey, w chęciach życzliwych, które ludzie poczciwi zawsze mieć będą ku mnie, w pamięci, która chować będzie u siebie niebespieczeństwa, o które się otarłem, niebespieczeństwa po wszystkie wieki pamiętne, nie tylko między
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 102
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763