usługą służyć Bogu na tak długim od czwartej z rana nabożeństwie.
Stanisław: U panów zachód bywa na świcie, gdzie dopiero kładną się na swoje wczasy i spać zaczynają, południe prawe ledwo ich budzi, a nim kawa nasyci, ochędostwo wybryzuje, ubiór wygotuje, ledwo druga po południu godzina do kościoła sprowadzi i kapelana ze Mszą z zakrystii, jako z wieży wymorzonego, wyprowadza.
Mikołaj: Ach, gruby błąd kapelanów! A mająż licencyje na ten czas celebrować albo pryncypałów swoich po duchownemu napominają, że Msza nie według czasu i prawa swojego nie jest zasługą, ale winą śmiertelną.
Stanisław: Tego nie wiem. To mi się widzieć przytrafia
usługą służyć Bogu na tak długim od czwartej z rana nabożeństwie.
Stanisław: U panów zachód bywa na świcie, gdzie dopiero kładną się na swoje wczasy i spać zaczynają, południe prawe ledwo ich budzi, a nim kawa nasyci, ochędostwo wybryzuje, ubiór wygotuje, ledwo druga po południu godzina do kościoła sprowadzi i kapelana ze Mszą z zakrystyi, jako z wieży wymorzonego, wyprowadza.
Mikołaj: Ach, gruby błąd kapelanów! A mająż licencyje na ten czas celebrować albo pryncypałów swoich po duchownemu napominają, że Msza nie według czasu i prawa swojego nie jest zasługą, ale winą śmiertelną.
Stanisław: Tego nie wiem. To mi się widzieć przytrafia
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 244
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
, gruby błąd kapelanów! A mająż licencyje na ten czas celebrować albo pryncypałów swoich po duchownemu napominają, że Msza nie według czasu i prawa swojego nie jest zasługą, ale winą śmiertelną.
Stanisław: Tego nie wiem. To mi się widzieć przytrafia, że spluwając z zakrystii do ołtarza wychodzą, Introib z gniewem, Mszą od słów: Dele eos de libro viventium zaczynają, niezmiernie łają i w cholerze sakryfikują.
Mikołaj: I to znowu po diable. Raczej by nie służyć i tej tam mizernej polewki odżałować aniżeli jej tak długo czekać, a co największa, swoje i panów sumnienie zawodzić. Rum po kościele, podobno król wchodzi.
Stanisław
, gruby błąd kapelanów! A mająż licencyje na ten czas celebrować albo pryncypałów swoich po duchownemu napominają, że Msza nie według czasu i prawa swojego nie jest zasługą, ale winą śmiertelną.
Stanisław: Tego nie wiem. To mi się widzieć przytrafia, że spluwając z zakrystyi do ołtarza wychodzą, Introib z gniewem, Mszą od słów: Dele eos de libro viventium zaczynają, niezmiernie łają i w cholerze sakryfikują.
Mikołaj: I to znowu po dyjable. Raczej by nie służyć i tej tam mizernej polewki odżałować aniżeli jej tak długo czekać, a co największa, swoje i panów sumnienie zawodzić. Rum po kościele, podobno król wchodzi.
Stanisław
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 244
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
pod Wiedeń. Dwunastego Dnia/ w Niedzielę zrana/ przeciwny nam powstałwia/ atym czasem/ nieprzyjaciel straż swoję posłanowiwszy przy dolinie Góry Kallenberg/ mocno do Miasta z Dział szturmując/ stał uszykowany do boju. Wojsko też nasze pod Komendą Najaśniejszego Pana/ czekało odrynansu/ w potrzebie będąc. Godziny tedy szóstej rannej/ Mszą świętą/ pobożny Kapłan/ Ojców Capuccinów Zakonu/ Ksiądz Matek odprawował w Kaplicy Leopoldy/ której z wielkim nabożeństwem/ którzykolwiek pomieścić się mogli słuchali. po Mszy świętej/ Wałeczny Pan/ a miłości Chrześcijańskiej pełny/ miał do Całego Wojska mowę; a potym Królowicowi Jego Mości/ dał Zbroję/ naco patrząc inni/ z
pod Wiedeń. Dwunastego Dniá/ w Niedźielę zrána/ przeciwny nam powstałwiá/ átym cżasem/ nieprzyiaćiel stráż swoię posłánowiwszy przy dolinie Gory Kallenberg/ mocno do Miástá z Dźiał szturmuiąc/ stał vszykowány do boiu. Woysko też násze pod Commendą Naiaśnieyszego Páná/ cżekáło odrynansu/ w potrzebie będąc. Godźiny tedy szostey ránney/ Mszą świętą/ pobożny Kápłan/ Oycow Cápuccinow Zakonu/ Xiądz Mátek odpráwował w Káplicy Leopoldi/ ktorey z wielkim nabożeństwem/ ktorzykolwiek pomieśćić sie mogli sluchali. po Mszy świętey/ Wáłecżny Pan/ á miłośći Chrześciáńskiey pełny/ miáł do Całego Woyská mowę; á potym Krolowicowi Iego Mości/ dał Zbroię/ náco pátrząc inni/ z
Skrót tekstu: DiarWied
Strona: B3v
Tytuł:
Diariusz całego obleżenia wiedeńskiego od Turków
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683
inaczej się zowie panis Eulogicus z Greckiego. Postanowił Podobieństwo Ceremonii Łacińskich z Greckiemi
tę Ceremonią Pius Papież jedenasty w porządku Papieżów, żyjący za Antonina Werusa Cesarza Rzymskiego teste Goar, a to aby z Ofiary praesentes partycypowali cokolwiek, którzy nie komunikują.
Kościół Łaciński zażywa Ceremonii na Wielki Piątek nakształt Mszy, a niejest Mszą, tylko reprezentacją Ukrzyżowania Pana Chrystusa na Gorze Kalwaryiskiej. Dlatego Hostyę Kapłan podnosi na Wielki Piątek poświęconą, łamie ją, i puszcza partykułę jej w kielich w wino proste, i tak konsummuje. Mszy zaś albo Ofiary na ten dzień nie masz, bo ją sam Syn Boski, Najwyższy Kapłan Ojcu Przedwiecznemu za grzechy ludzkie na
inaczey się zowie panis Eulogicus z Greckiego. Postanowił Podobieństwo Ceremonii Łacińskich z Greckiemi
tę Ceremonią Pius Papież iedenasty w porządku Papieżow, żyiący za Antonina Werusa Cesarza Rzymskiego teste Goar, á to aby z Ofiary praesentes partycypowali cokolwiek, ktorzy nie kommunikuią.
Kościoł Łaciński zażywa Ceremonii na Wielki Piątek nakształt Mszy, á nieiest Mszą, tylko reprezentacyą Ukrzyżowania Pana Chrystusa na Gorze Kalwaryiskiey. Dlatego Hostyę Kapłan podnosi na Wielki Piątek poświęconą, łamie ią, y puszcza partykułę iey w kielich w wino proste, y tak konsummuie. Mszy zaś albo Ofiary na ten dzień nie masz, bo ią sam Syn Boski, Naywyższy Kapłan Oycu Przedwiecznemu za grzechy ludzkie na
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 51
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
ichże samych rady, gdy arcyksiążę dał obwołać, iż ktoby zdybawszy kogokolwiek palącego albo pomagającego, do niego przywiódł, albo odniósłszy go dowiódł, tedy miał mieć 50 talarów bitych, — nasi przez kilka dni takich wodząc, sami się oczyścili. Nazajutrz po wjechania do Spiru w dzień ś. Wawrzyńca z wielką pompą mszą ś. śpiewano, dziękując Panu Bogu w tumskim kościele przy obecności arcyksiążęcia, który potem przez kilka dni miasto rozporządzając, obóz tymczasem, w zad pod Germershejm, niegdy Frydrycha Falzgrafa wrzkomo króla czeskiego niezłą twierdzę obrócił. Które miasteczko iż się niechciało poddać, nazajutrz po ś. Wawrzyńcu wodę im odjęto, i z dział
ichże samych rady, gdy arcyksiążę dał obwołać, iż ktoby zdybawszy kogokolwiek palącego albo pomagającego, do niego przywiódł, albo odniósłszy go dowiódł, tedy miał mieć 50 talarów bitych, — nasi przez kilka dni takich wodząc, sami się oczyścili. Nazajutrz po wjechania do Spiru w dzień ś. Wawrzyńca z wielką pompą mszą ś. śpiewano, dziękując Panu Bogu w tumskim kościele przy obecności arcyksiążęcia, który potem przez kilka dni miasto rozporządzając, obóz tymczasem, w zad pod Germershejm, niegdy Frydrycha Falzgraffa wrzkomo króla czeskiego niezłą twierdzę obrócił. Które miasteczko iż się niechciało poddać, nazajutrz po ś. Wawrzyńcu wodę im odjęto, i z dział
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 98
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
cielesnemi bierzemy/ na pamiątke jego/ pewnie nas o tym viścia/ że on sam się nam podawa/ i wszytkie z męki i posłuszeństwa jego płynące dobra/ tak właśnie nasze są/ jakobyśmy sami za grzechy nasze karanie odnieśli/ i Bogu dosyć uczynili. Więtszy.
80 Cóż za różność jest miedzy Wieczerzą Pańską a Mszą Papieską?
Wieczerza Pańska wyświadcza nam dostateczne wszytkich grzechów naszych odpuszczenie/ które mamy dla jedynej onej raz na Krzyżu sprawionej ofiary Pana Krystusowej. Taż nam świadczy/ żeśmy wszczepieni przez Ducha Z. w Pana Krystusa/ który teraz wedle ciała swego w niebie tylko jest/ na prawicy Ojcowskiej/ i tam od nas chce
cielesnemi bierzemy/ ná pámiątke iego/ pewnie nas o tym viśćia/ że on sam śię nam podawa/ y wszytkie z męki y posłuszeństwá iego płynące dobra/ ták własnie násze są/ iákobysmy sámi zá grzechy nasze káránie odniesli/ y Bogu dosyc vczynili. Więtszy.
80 Coż zá rozność iest miedzy Wieczerzą Páńską á Mszą Papieską?
Wieczerza Pánska wyświadcza nam dostáteczne wszytkich grzechow nászych odpuszczenie/ ktore mamy dla iedyney oney raz ná Krzyżu spráwioney ofiáry Páná Krystusowey. Táż nam świadczy/ zesmy wszczepieni przez Duchá S. w Páná Krystusá/ ktory teraz wedle ćiáłá swego w niebie tylko iest/ ná prawicy Oycowskiey/ y tám od nas chce
Skrót tekstu: RybMKat
Strona: 35
Tytuł:
Katechizmy
Autor:
Maciej Rybiński
Drukarnia:
Andrzej Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Spisane. Nie surowy regiment, a przystojna panowania miara króla Zygmunta pierwszego mądrość, stateczność, szczęście, wielkość zwycięstw nad nieprzyjacioły i insze jego wielkie a prawie królewskie cnoty to sprawiły, iż synowi swemu Zygmuntowi Augustowi spokojne królestwo, a w nieprzyjaciołach tej Korony strach wielki zostawił, rozdzieliwszy się z tym światem dnia wielkanocnego przed wielką mszą roku 1548. Na ten czas ks. Samuel Maciejowski, biskup krakowski i kanclerz koronny przy skonaniu z królową Boną i z królewnami będąc, zaraz komornika o śmierci królewskiej znać dając, do króla Zygmunta Augusta, który na ten czas był w Wilnie, wyprawił. Tegoż dnia do tegoż pana z dostateczniejszą sprawą księdza
Spisane. Nie surowy regiment, a przystojna panowania miara króla Zygmunta pierwszego mądrość, stateczność, szczęście, wielkość zwycięstw nad nieprzyjacioły i insze jego wielkie a prawie królewskie cnoty to sprawiły, iż synowi swemu Zygmuntowi Augustowi spokojne królestwo, a w nieprzyjaciołach tej Korony strach wielki zostawił, rozdzieliwszy się z tym światem dnia wielkanocnego przed wielką mszą roku 1548. Na ten czas ks. Samuel Maciejowski, biskup krakowski i kanclerz koronny przy skonaniu z królową Boną i z królewnami będąc, zaraz komornika o śmierci królewskiej znać dając, do króla Zygmunta Augusta, który na ten czas był w Wilnie, wyprawił. Tegoż dnia do tegoż pana z dostateczniejszą sprawą księdza
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 147
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
skończyło; a trwał sejm czas niemały, iż i w rok 1548 wstąpił, król młody do Litwy się wrócił, a król stary z Piotrkowa do Krakowa jachał barzo chory. Niedługo po przyjachaniu do Krakowa, gdy i lata doźrzałe ujmowały sił przyrodzonych i choroba co dalej, to się barziej szerzyła, dnia wielkanocnego przed wielką mszą (jakom to na początku tego pisania mego wspomniał) słuchając mądrego napominania spowiednika swego, księdza Wita zakonnika od św. Trójce, oddał Panu Bogu ducha swego, przy bytności królowej i królewien i księdza Maciejowskiego, biskupa krakowskiego; który jako i przez kogo królowi do Litwy dał znać i w inszych rzeczach jako się postąpiło
skończyło; a trwał sejm czas niemały, iż i w rok 1548 wstąpił, król młody do Litwy się wrócił, a król stary z Piotrkowa do Krakowa jachał barzo chory. Niedługo po przyjachaniu do Krakowa, gdy i lata doźrzałe ujmowały sił przyrodzonych i choroba co dalej, to się barziej szerzyła, dnia wielkanocnego przed wielką mszą (jakom to na początku tego pisania mego wspomniał) słuchając mądrego napominania spowiednika swego, księdza Wita zakonnika od św. Trójce, oddał Panu Bogu ducha swego, przy bytności królowej i królewien i księdza Maciejowskiego, biskupa krakowskiego; który jako i przez kogo królowi do Litwy dał znać i w inszych rzeczach jako się postąpiło
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 154
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
Odpusty pewnych dni/ ma i Relikwie świętych. 4. Kościół MARIEJ MAGDALENY.
TEn na Kanoniczej ulicy jest podle Collegium Iuristarum, zbudowany od Piotra Wysza/ Biskupa Krak. i temuż Kolegium inkorporowany/ i ochędostwem pięknym opatrzony/ a Roku 1638. de nouo kształtem pięknym restaurowany. W którym Kościele B. Jan Kapistran Mszą ś. odprawował/ który naprzód Zakon Bernardyński do Polski wprowadził. Ma Relikuje śś. Bożych/ i Odpusty pewne. Tu też Studenci z Bursze Iuristarum, Mszej świętej słuchają/ Litanie o Pannie Naświętszej/ i insze nabożeństwa weług ich ustaw/ ex fundatione Garuasciana na każdy dzień odprawują. 5. Kościół SS. MICHALA
Odpusty pewnych dni/ ma y Reliquie świętych. 4. Kośćioł MARIEY MAGDALENY.
TEn ná Kánoniczey vlicy iest podle Collegium Iuristarum, zbudowány od Piotrá Wyszá/ Biskupá Krák. y temuż Kollegium inkorporowány/ y ochędostwem pięknym opátrzony/ á Roku 1638. de nouo kształtem pięknym restaurowány. W ktorym Kośćiele B. Ian Kapistran Mszą ś. odpráwował/ ktory naprzod Zakon Bernárdyński do Polski wprowádźił. Ma Relikuie śś. Bożych/ y Odpusty pewne. Tu też Studenći z Bursze Iuristarum, Mszey świętey słucháią/ Litánie o Pánnie Naświętszey/ y insze nabożeństwá weług ich vstaw/ ex fundatione Garuasciana ná káżdy dźień odpráwuią. 5. Kośćioł SS. MICHALA
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 15
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
/ i Biskupa Krak. i pod ich zawsze władzą są/ etc. Mają swych Kapłanów świetckich do służby Bożej/ i do administrowania Sakramentów. Odpoczywa tu w tym Kościele ciało wielce świątobliwie żyjącego Rocha Boznansyza/ Akademii Profesora/ Spowiednika i Kaznodzieje tutecznego/ przed graduszami/ po którego grobie nigdy niestąpił/ lubo to z Mszą i ode Mszy idąc/ ś. pamięci X. Adam Opatowius/ Pisma ś. Doktor/ Kapłan vitae verè sanctitatis, to mówiąc/ niegodnym potym grobie tak ś. męża chodzić. Ma też i Odpusty pewnych czasów tenże Kościół. Miasta Krakowa 30. Kościół Z. MARCINA.
ZAcnej Familii Ostoja z Domu Gryfów
/ y Biskupá Krák. y pod ich záwsze władzą są/ etc. Máią swych Kápłanow świetckich do służby Bożey/ y do administrowánia Sákrámentow. Odpoczywa tu w tym Kośćiele ćiáło wielce świątobliwie żyiącego Rochá Boznánsyzá/ Akádemiey Professorá/ Spowiedniká y Káznodźieie tutecznego/ przed graduszámi/ po ktorego grobie nigdy niestąpił/ lubo to z Mszą y ode Mszy idąc/ ś. pámięći X. Adam Opátowius/ Pismá ś. Doktor/ Kápłan vitae verè sanctitatis, to mowiąc/ niegodnym potym grobie ták ś. mężá chodźić. Ma też y Odpusty pewnych czásow tenże Kośćioł. Miástá Krákowá 30. Kośćioł S. MARCINA.
ZAcney Fámiliey Ostoiá z Domu Gryphow
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 54
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650