, Aby także bluźnili kościół Boży jaśnie, I żeby się towarem przemyślnym bawili, A w pludrach diabła, coby uczył ich, nosili,
Bo też on był piekielszczyk Luter kupił sobie U Karolstadyjusza diabła w tej osobie, By się mu w pludry zmieścił, który go ustawnie Różnych bluźnierstw nauczał i cicho i jawnie. Muły jego królowej angielskiej posłano, Ale lepiej by żądło Lutrowe jej dano, Jako tej, której wiarą nalać nie możono, Żeby ją było tłukiem ojczystym sprawiono. Nie przeto, żeby lepszych pantofli nie miała, Która wszytko nad ludzi przeważniej mieć chciała. Sam Gwalter Rajoleus, widziałem gdy do niej Szedł na pokój, a
, Aby także bluźnili kościół Boży jaśnie, I żeby się towarem przemyślnym bawili, A w pludrach diabła, coby uczył ich, nosili,
Bo też on był piekielszczyk Luter kupił sobie U Karolstadyjusza diabła w tej osobie, By się mu w pludry zmieścił, który go ustawnie Różnych bluźnierstw nauczał i cicho i jawnie. Muły jego królowej angielskiej posłano, Ale lepiej by żądło Lutrowe jej dano, Jako tej, której wiarą nalać nie możono, Żeby ją było tłukiem ojczystym sprawiono. Nie przeto, żeby lepszych pantofli nie miała, Która wszytko nad ludzi przeważniej mieć chciała. Sam Gwalter Rajoleus, widziałem gdy do niej Szedł na pokój, a
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 374
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
trąby dosięże, Skoro promień wiecznego zagrzeje go słońca, Jako znowu ożyje żywotem bez końca I w daleko śliczniejsze obleczony puchy Będzie między anielskie policzony duchy. 10. STEFAN POTOCKI: TOPI-C NAS KOTEF
Kiedy na wielkim morzu sroga wstaje burza. Wyrzuca i z okrętu żeglarz kotew nurza, Które skoro się wryją w miękkie na dnie muły, Nie dadzą się o skryte rozbijać skrupuły. Próżno insze sposoby człowiek przedsiębierze: Jeśli kotew zerwana, rozbić się galerze. Świat morzem, człek żeglarzem, ten żywot okrętem. O, jako srogim szturmem, jako srogim mętem
Okurza go fortuna! nieraz i natura. Komu jednak Bóg życzył tak mocnego sznura, Że choć
trąby dosięże, Skoro promień wiecznego zagrzeje go słońca, Jako znowu ożyje żywotem bez końca I w daleko śliczniejsze obleczony puchy Będzie między anielskie policzony duchy. 10. STEFAN POTOCKI: TOPI-C NAS KOTEF
Kiedy na wielkim morzu sroga wstaje burza. Wyrzuca i z okrętu żeglarz kotew nurza, Które skoro się wryją w miękkie na dnie muły, Nie dadzą się o skryte rozbijać skrupuły. Próżno insze sposoby człowiek przedsiębierze: Jeśli kotew zerwana, rozbić się galerze. Świat morzem, człek żeglarzem, ten żywot okrętem. O, jako srogim szturmem, jako srogim mętem
Okurza go fortuna! nieraz i natura. Komu jednak Bóg życzył tak mocnego sznura, Że choć
Skrót tekstu: PotZabKuk_I
Strona: 546
Tytuł:
Smutne zabawy ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987