, naprzód od Synów Hana Tatarskiego, kładących się na ziemię z aklamacją: Ejami Szeryf. Tojest: Niech ci dni będą szczęśliwe. Trzy kroki ku nim postąpi Cesarz, daje rękę do pocałowania. Następuje Wezyr z Beglerbejami, Paszami, Urzędnikami, uklęka jedną nogą, czyni kongratulację, rękę Monarchy całuje, Sekwens jest na Muftego Principem Duchowieństwa, z Urzędnikami Duchownemi, także niby Spirytuałami, Nakib Eszrefem, Najstarszym nad Familią Mahometa, z Szejchmy, tojest Kaznodziejami: który aż do ziemi głowę schiliwszy, i ręce za pas założywszy, w ramie Cesarza całuje; którego Cesarz wstaniem, i na krok jeden postąpieniem przecięż dystyngwuje. Inni za nim idący
, naprzod od Synow Hana Tatarskiego, kładących się na ziemię z aklamacyą: Eiami Szeryf. Toiest: Niech ci dni będą szczęśliwe. Trzy kroki ku nim postąpi Cesarz, daie rękę do pocałowania. Następuie Wezyr z Beglerbeiami, Paszami, Urzędnikami, uklęka iedną nogą, czyni kongratulacyę, rękę Monarchy cáłuie, Sequens iest na Muftego Principem Duchowieństwa, z Urzędnikami Duchownemi, także niby Spirytuałami, Nakib Eszrefem, Naystarszym nád Familią Machometa, z Szeychmy, toiest Kaznodzieiami: ktory aż do ziemi głowę schiliwszy, y ręce za pas założywszy, w ramie Cesarza całuie; ktorego Cesarz wstaniem, y na krok ieden postąpieniem przecięż dystyngwuie. Inni za nim idący
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1104
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
czarnego morza. KAŁMUKI są naturae abortus et Monstra prawie bez nosa, tak jest wklęsły, i bez dołków na oczy; częścią Moskwie, częścią Hanowi podlegli, Haracz dają futra. Na Bajran Hanowi z kongratulacją dwa wozy futer różnych posylają: w jednym wozie cztery konie, w drugim dwa Słonie zaprzągłszy; gdzie i dla Muftego, Wezyra, Damy Hanowskiej, są także futrzane upominki. Przeciw tym Posłom wysłani bywają od Wezyra na przyjęcie ich, niby Magistri Ceremoniarum, którzy ubrani w kaftany, wprowadzeni bywają pod boki przed Hana, padają na twarze przed nim, przywitani od Hana, zapro- Geografia Generalna i partykularna
szeni bywają do Wezyra, na Kafę
czarnego morza. KAŁMUKI są naturae abortus et Monstra prawie bez nosa, tak iest wklęsły, y bez dołkow na oczy; częścią Moskwie, częścią Hanowi podlegli, Haracz daią futra. Na Bayran Hanowi z kongratulacyą dwa wozy futer rożnych posylaią: w iednym wozie cztery konie, w drugim dwa Słonie zaprzągłszy; gdzie y dla Muftego, Wezyra, Damy Hanowskiey, są także futrzane upominki. Przeciw tym Posłom wysłani bywaią od Wezyra na przyięcie ich, niby Magistri Ceremoniarum, ktorzy ubrani w kaftany, wprowadzeni bywaią pod boki przed Hana, padaią na twarze przed nim, przywitani od Hana, zapro- Geografia Generalna y partykularna
szeni bywaią do Wezyra, na Kaffę
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 426
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
trzymany, zaraz sekretnemi do Saraju wpada ścieżkami, Tron osiada, Cesarzem proclamatur, przy kongratulacyj przytomnych. Antecessor zmarły do Meczetu Z. Zofii deportatur, tam bez wszelkiej Ceremonii pogrzebiony bywa, hojne tylko rozdawszy jałmużny in suffragium Duszy jego. Idzie potym nowy Cesarz do Meczetu Z. Jofii bliskiego, modli się, i od Muftego najwyższego Arcyprałata ich Religii bierze Benedykcją przy pospólstwa aklamacyj życia długiego, panowania szczęśliwego życzących. Jedzie tandem wodą pompaticè na miejsce Joup, albo Job blisko Portu, tam po Modlitwach znowu od Muftego biorąc Benedykcją, a od Wezyra i Baszów głęboką weneracją. Praktykuje się przy tej inauguracyj i ta ceremonia, że Mufty Pałasz Cesarzowi do
trzymány, zaraz sekretnemi do Saráiu wpáda ścieszkami, Tron osiada, Cesarzem proclamatur, przy kongratulácyi przytomnych. Antecessor zmarły do Meczetu S. Zofii deportatur, tam bez wszelkiey Ceremonii pogrzebiony bywá, hoyne tylko rozdáwszy iałmużny in suffragium Duszy iego. Idźie potym nowy Cesarz do Meczetu S. Iofii bliskiego, modli się, y od Muftego naywyższego Arcypráłata ich Religii bierze Benedykcyą przy pospolstwá aklámacyi życia długiego, pánowania szczęśliwego życzących. Iedźie tandem wodą pompaticè ná mieysce Ioup, albo Iob blisko Portu, tam po Modlitwách znowu od Muftego biorąc Benedykcyą, á od Wezyrá y Baszow głęboką wenerácyą. Práktykuie się przy tey inaugurácyi y ta ceremonia, że Mufty Pałász Cesarzowi do
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 479
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
hojne tylko rozdawszy jałmużny in suffragium Duszy jego. Idzie potym nowy Cesarz do Meczetu Z. Jofii bliskiego, modli się, i od Muftego najwyższego Arcyprałata ich Religii bierze Benedykcją przy pospólstwa aklamacyj życia długiego, panowania szczęśliwego życzących. Jedzie tandem wodą pompaticè na miejsce Joup, albo Job blisko Portu, tam po Modlitwach znowu od Muftego biorąc Benedykcją, a od Wezyra i Baszów głęboką weneracją. Praktykuje się przy tej inauguracyj i ta ceremonia, że Mufty Pałasz Cesarzowi do boku przypasując, animuje go, aby imię Bisurmańskie ab ortu et occasu rozprzestrżenił, a wygubił Chrześcijańskie tym Pałaszem. Stamtąd potym solennie wieżdza do Konstantynopola. Ale jak jego nagła jest eksaltacja,
hoyne tylko rozdáwszy iałmużny in suffragium Duszy iego. Idźie potym nowy Cesarz do Meczetu S. Iofii bliskiego, modli się, y od Muftego naywyższego Arcypráłata ich Religii bierze Benedykcyą przy pospolstwá aklámacyi życia długiego, pánowania szczęśliwego życzących. Iedźie tandem wodą pompaticè ná mieysce Ioup, albo Iob blisko Portu, tam po Modlitwách znowu od Muftego biorąc Benedykcyą, á od Wezyrá y Baszow głęboką wenerácyą. Práktykuie się przy tey inaugurácyi y ta ceremonia, że Mufty Pałász Cesarzowi do boku przypásuiąc, animuie go, aby imie Bisurmańskie ab ortu et occasu rosprzestrżenił, á wygubił Chrześciańskie tym Páłaszem. Ztamtąd potym solennie wieżdza do Konstántynopola. Ale iak iego nágła iest exaltácya,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 479
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Ludzie w Prawie unich uczeni powiadają/ że ów jest nad wszytkie prawa/ to jest/ że ich może tłumaczyć/ proponować/ i znosić/ kiedy się mu żywnie podoba/ cokolwiek wyrzecze/ to jest najpewniejszym Prawem/ jego wykład i tłumaczenie nieuchybne. Czasemci dla ukońtentowania pospólstwa/ i zwyczajowi dosyć czyniąc/ radzi się Muftego. Widziałem jednak nie raz/ że ich z sadzono z Urzędu/ kiedy się z jego zdaniem nie zgadzali/ takich na to miejsce podając/ którzy lepiej Pańskiej woli umieli dogadzać. Znajdują się nawet tacy miedzy Turkami/ co rozumieją że się Cesarz może rozgrzeszyć od słowa poprzysiężonego/ kiedyby za dotrzymaniem powaga jego ściśniona
Ludźie w Práwie vnich vczeni powiádáią/ że ow iest nád wszytkie práwá/ to iest/ że ich może tłumáczyć/ proponowáć/ y znośić/ kiedy się mu żywnie podoba/ cokolwiek wyrzecze/ to iest naypewnieyszym Práwem/ iego wykład y tłumáczenie nieuchybne. Czásemći dla vkońtentowánia pospolstwá/ y zwyczáiowi dosyć czyniąc/ rádźi się Muftego. Widźiałem iednak nie raz/ że ich z sádzono z Vrzędu/ kiedy się z iego zdániem nie zgadzáli/ tákich ná to mieysce podáiąc/ ktorzy lepiey Pánskiey woli vmieli dogadzáć. Znayduią się náwet tácy miedzy Turkámi/ co rozumieią że się Cesárz może rozgrzeszyć od słowá poprzyśiężonego/ kiedyby zá dotrzymániem powagá iego śćiśniona
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 6
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
z sobą mówić o zgodzie/ i traktatach. A nad to wszytko najbarziej ich ustraszyło/ kiedy Sędziowie powiedzieli/ że się Wezyr odważył/ jeśli się nie roziadą z kupy/ popalić wszytkie ich Regestra/ i publikować po całym Państwie Nezyraum/ to jest Edict, albo jako po naszemu zowiemy/ Wici/ imieniem Cesarza i Muftego/ za któremi powinien każdy/ komu jeno siedm lat minie/ wychodzić na pospolite ruszenie/ i do boku się Pańskiego stawić. Roziachali się tedy Spahowie/ a swawola Janczarów tym większą górę wzięła/ i ich principałów/ miedzy któremi i najprzedniejszy byli: Bektas Aga/ człowiek wielkiej reputacji u Cesarzowej starej. Kulkijaja, Namiestnik
z sobą mowić o zgodźie/ y tráctátách. A nád to wszytko naybárźiey ich vstrászyło/ kiedy Sędźiowie powiedźieli/ że się Wezyr odważył/ iesli się nie roziádą z kupy/ popálić wszytkie ich Regestrá/ y publikowáć po cáłym Páństwie Nezyráum/ to iest Edict, álbo iáko po nászemu zowiemy/ Wići/ imieniem Cesárzá y Muftego/ zá ktoremi powinien kożdy/ komu ieno śiedm lát minie/ wychodźić ná pospolite ruszenie/ y do boku się Páńskiego stáwić. Roziácháli się tedy Spahowie/ á swawola Ianczarow tym większą gorę wźięłá/ y ich principałow/ miedzy ktoremi y nayprzednieyszy byli: Bektás Agá/ człowiek wielkiey reputátiey v Cesárzowey stárey. Kulkiiaia, Namiestnik
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 14
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
dziennej prace żyjących/ a złotem od nich odbierać/ Czerwony złoty za sto szęśćdziesiąt Aspr/ jako zwyczajnie za dobre pieniądze idzie. Pospólstwo nie mogąc utaić szkody/ i żalu swojego/ poczęło się buntować w Konstantynopolu/ zacząwszy naprzód od Siodlarzów/ w jednym prawie momencie wszytko Miasto się wzburzyło. Największy tumult uczynił się około mieszkania Muftego którego gwałtem z sobą wzięli do Saraju/ także i Seigta, to jest Kaznodzieję Cesarskiego/ i Nalub Eszrefa, tak się zowie ten co jest najstarszy z liniej Mahometowej. Tam wszedszy/ poczęli się z wielkim wrzaskiem i tumultem skarżyć przededrzwiami Pokojów Cesarskich. Kapi Agasi, Soliman Kyzlijr Aga, to jest najstarszy Eunuch Białogłowski
dźienney prace żyiących/ á złotem od nich odbieráć/ Czerwony złoty zá sto szęśćdźieśiąt Aspr/ iáko zwyczáynie zá dobre pieniadze idźie. Pospolstwo nie mogąc vtáić szkody/ y żalu swoiego/ poczęło się buntowáć w Konstántynopolu/ zácząwszy naprzod od Siodlarzow/ w iednym práwie momenćie wszytko Miásto się wzburzyło. Naywiększy tumult vczynił się około mieszkánia Muftego ktorego gwałtem z sobą wźięli do Sáráiu/ tákże y Seigta, to iest Káznodźieię Cesárskiego/ y Nalub Eszrefa, ták się zowie ten co iest naystárszy z liniey Máhometowey. Tám wszedszy/ poczęli się z wielkim wrzaskiem y tumultem skárżyć przededrzwiámi Pokoiow Cesárskich. Kapi Agasi, Soliman Kyzliir Aga, to iest naystárszy Evnuch Białogłowski
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 15
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
wszytkim weń wierzącym/ nie oglądać się nigdy w podobnych okazjach z ludźmi inszej Religii/ ani na słowo dane i obietnice/ ani na Traktaty. Znajduje się to prawo w Księdze nazwanej Kiet Chuda. Zwyczaj jest u Turków/ kiedy sposobność mają przed[...] oema dostać którego Państwa/ do którego przyczyny nie znajdują poradzić się Muftego. Ten nie upatrując jeśli wojna jest sprawiedliwa/ albo nie/ wydaje Deste, to jest Dekret/ podług statutu Mahometowego/ i deklaruje ją być słuszną. Księga Pierwsza, Rozdział XXII.
Wiemci barzo dobrze/ że miedzy Pany Chrześcijańskiemi/ i u najpolityczniejszych Narodów/ przydawało się zażyć okazjiki w brew Traktatom poprzysiężonym/ i zacząć
wszytkim weń wierzącym/ nie oglądáć się nigdy w podobnych okázyách z ludźmi inszey Religiey/ áni ná słowo dáne y obietnice/ áni ná Tráktaty. Znáyduie się to práwo w Xiędze názwáney Kieth Chuda. Zwyczay iest v Turkow/ kiedy sposobność máią przed[...] oemá dostáć ktorego Páństwá/ do ktorego przyczyny nie znáyduią porádźić się Muftego. Ten nie vpátruiąc ieśli woyná iest spráwiedliwa/ álbo nie/ wydáie Deste, to iest Dekret/ podług statutu Máhometowego/ y dekláruie ią bydź słuszną. Xięgá Pierwsza, Rozdźiał XXII.
Wiemći bárzo dobrze/ że miedzy Pány Chrześćiáńskiemi/ y v naypolitycznieyszych Narodow/ przydawáło się záżyć okázyiki w brew Tráktatom poprzyśiężonym/ y zácząć
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 122
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
rządu Świeckiego należące/ ostatek składał Ebbube- cher, Omar, Osman, i Hali, co po nim nastąpili. Chalife Egiptu i Babilonu/ byli niegdy Doktorami tego Kościoła/ wykłady ich/ i tłumaczenie/ miało powagę woli Bożej/ i nieuchybnej prawdy. Ale gdy ta oraz z świecką ich potęgą zginęła/ przeniesiona jest do Muftego, mieczem i gwałtem. Księga Wtóra,
Lubo są różne opinie Doktorów Tureckich w przekładaniu ich Zakonu/ na to się wszyscy zgadzają/ że ten uchodzi za człowieka prawowiernego/ co zachowuje pięć Artykułów niżej położonych/ jako punkta Esentialne/ i fundamentalne/ które powinien każdy pod sumnieniem pełnić. Pierwszy jest/ ochędostwo na ciele i
rządu Swieckiego náleżące/ ostátek skłádał Ebbube- cher, Omar, Osman, y Hali, co po nim nástąpili. Chaliphe Egiptu y Bábilonu/ byli niegdy Doktorámi tego Kośćiołá/ wykłády ich/ y tłumáczenie/ miáło powagę woli Bozey/ y nieuchybney prawdy. Ale gdy tá oraz z świecką ich potęgą zginęła/ przenieśiona iest do Muftego, mieczem y gwałtem. Xięgá Wtora,
Lubo są rożne opinie Doktorow Tureckich w przekłádaniu ich Zakonu/ ná to się wszyscy zgadzáią/ że ten vchodźi zá człowieká práwowiernego/ co záchowuie pięć Artykułow niżey położonych/ iáko punktá Essentiálne/ y fundámentalne/ ktore powinien kożdy pod sumnieniem pełnić. Pierwszy iest/ ochędostwo ná ćiele y
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 124
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
fałsz. To jest istotna prawda/ że niedozwalają chować w swoich Cmentarzach ciał żydów po Turczonych: do których się też pogotowiu Żydzi nieprzyznawając/ pospolicie te nieszczęsne ścierwy bywają wrzucone do miejsc potrzebnych/ pokazując tak uczciwym pogrzebem/ że nie są godne i po śmierci społeczności ludźkiej. ROZDZIAŁ IV. O Urzędzie i władzy Muftego, i jako się sprawuje w rzeczach do Wiary należących.
MUFTY jest pierwszą głową Religii Mahometańskiej/ jego wyroki rozstrzygają wszytkie trudności Zakonu ich. Ma wielkie poszanowanie i uczciwość. Elekcia jego jest cale w rękach Cesarza Tureckiego/ który zawsze obiera do tej godności człowieka umiejętnego w prawie/ i znacznego z cnoty i z pobożności.
fałsz. To iest istotna prawdá/ że niedozwáláią chowáć w swoich Cmentarzách ćiał żydow po Turczonych: do ktorych się też pogotowiu Zydźi nieprzyznáwáiąc/ pospolićie te nieszczęsne śćierwy bywáią wrzucone do mieysc potrzebnych/ pokázuiąc ták vczćiwym pogrzebem/ że nie są godne y po śmierći społecznośći ludźkiey. ROZDZIAŁ IV. O Vrzędźie y władzy Muftego, y iáko się spráwuie w rzeczách do Wiáry náleżących.
MVFTY iest pierwszą głową Religiey Máhometáńskiey/ iego wyroki rozstrzygáią wszytkie trudnośći Zakonu ich. Ma wielkie poszánowánie y vczćiwość. Elekcia iego iest cále w rękách Cesárzá Tureckiego/ ktory záwsze obiera do tey godnośći człowieká vmieiętnego w práwie/ y znácznego z cnoty y z pobożnośći.
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 133
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678