, Wszak ludziom z ludźmi żyć rzecz przyrodzona, Każdy to przyzna, niemasz myśleć naczym Ze głupia liga z rodzajem sobaczym.
Chociaż Franc-masson wyklęty z Ambony Przecie za upor jego nikt nie ręczy, Ze od Kościoła będąc odrzucony Już go czart żywcem z potępionym dręczy, Nie tak skwapliwy BÓG na kary nasze Zbawi Mularza, jak fartuch odpasze. Szaweł Kościoła prześladowca główny Chce go rozrzucić, i do szczętu zburzyć Wojuje z BOGIEM jakby mu był równy, Myśli owieczki z owczarnie wykurzyć, Cóż mu BÓG za to? z dobroci dowodów Czyni go jeszcze Doktorem narodów. I tak niech będzie zmiennik Apostata Przecie on człowiek z nieśmiertelną duszą Niechaj się
, Wszák ludziom z ludźmi żyć rzecz przyrodzona, Każdy to przyzna, niemasz myśleć náczym Ze głupia liga z rodzaiem sobáczym.
Chociaż Franc-masson wyklęty z Ambony Przecie zá upor iego nikt nie ręczy, Ze od Kościoła będąc odrzucony Już go czárt żywcem z potępionym dręczy, Nie ták skwápliwy BOG ná káry násze Zbawi Mulárza, iák fartuch odpasze. Szaweł Kościoła prześladowca głowny Chce go rozrzucić, y do szczętu zburzyć Wojuie z BOGIEM iákby mu był rowny, Myśli owieczki z owczárnie wykurzyć, Coż mu BOG zá to? z dobroći dowodow Czyni go ieszcze Doktorem národow. Y ták niech będzie zmiennik Apostáta Przecie on człowiek z nieśmiertelną duszą Niecháy się
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 341
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
łagodne słówka jako w jedwab czy w bawełnę Obwija jadowite żądła zdrady pełne Przysładzając jak miodem śmiertelne toksyki, Kanarami cukruje gorzkie arszenniki; Brzydkie padalce, węże, jaszczurki i żmije Pod ślicznego na pozór kwiat serduszka kryje. PUNKT IV Argument Tu Polak sklep najmuje i gospodarz siwy O kształtnej mu kradzieży prawi stare dziwy. Przywodzi i mularza, żeby pod bark twardy Dawny pass przekowały hartowne oszkardy. Potym się tona z mężem do zachodu słońca Wadzi, że nie ma jak pchnąć tam, gdzie myśli, gońca.
Tym czasem ow pan młody chłopcu kazał świece Wziąć w latarnią i z nim szedł oglądać piwnice. Stamtąd do swego prosto idzie gospodarza Do izdebki,
łagodne słowka jako w jedwab czy w bawełnę Obwija jadowite żądła zdrady pełne Przysładzając jak miodem śmiertelne toksyki, Kanarami cukruje gorzkie arszenniki; Brzydkie padalce, węże, jaszczurki i żmije Pod ślicznego na pozor kwiat serduszka kryje. PUNKT IV Argument Tu Polak sklep najmuje i gospodarz siwy O kształtnej mu kradzieży prawi stare dziwy. Przywodzi i mularza, żeby pod bark twardy Dawny pass przekowały hartowne oszkardy. Potym sie tona z mężem do zachodu słońca Wadzi, że nie ma jak pchnąć tam, gdzie myśli, gońca.
Tym czasem ow pan młody chłopcu kazał świece Wziąć w latarnią i z nim szedł oglądać piwnice. Stamtąd do swego prosto idzie gospodarza Do izdebki,
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 44
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
Tak pokasłując prawił starzec a zgrzybiałą Ręką ku piersiom głaskał brodę jak śnieg białą.
Aleć go Polak słuchał — wraz słuchając swoje Ruminował koncepta w głowie tyło troje Osobliwej z afrontem w onej włoskiej stronie Kradzież mając wyrządzić sąsiadowi w żonie. Zaczyni nie rozwodząc się z obszerniejszą mową Prywatę strony lochu traktuje domową. Najął go i mularza z naczyniem co prędzej Przyprowadził; daje mu — niż zarobił — więcej, Żeby przemurowanie szczerostalno twardem Pod burkowaną drogę przekował oszkardem I w sekrecie zachował muru wykowanie. Co kto zamyśli, w lot się za pieniądze stanie, Bo im posłuszne wszystko. Słusznie je królową Regina pecunia, — po łacinie zową. Niżeli kilkakroć sto
Tak pokasłując prawił starzec a zgrzybiałą Ręką ku piersiom głaskał brodę jak śnieg białą.
Aleć go Polak słuchał — wraz słuchając swoje Ruminował koncepta w głowie tyło troje Osobliwej z affrontem w onej włoskiej stronie Kradzież mając wyrządzić sąsiadowi w żonie. Zaczyni nie rozwodząc się z obszerniejszą mową Prywatę strony lochu traktuje domową. Najął go i mularza z naczyniem co pręcej Przyprowadził; daje mu — niż zarobił — więcej, Żeby przemurowanie szczerostalno twardem Pod burkowaną drogę przekował oszkardem I w sekrecie zachował muru wykowanie. Co kto zamyśli, w lot sie za pieniądze stanie, Bo im posłuszne wszystko. Słusznie je krolową Regina pecunia, — po łacinie zową. Niżeli kilkakroć sto
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 52
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
kierować sztuki, i włożyć w swoje łoża i koła bez okaliczenia albo zabicia towarzyskiego, jako często się trafia wiciom niedoświadczonym. Działo się też tom w Brzeżanach, że będąc ja proszony od tamecznego wójta, abym mu podnosił jeden słup ciężki na pedestał i podniosłem go prędko, a on chcąc naśladować mnie, zabił mularza i dwu towarzyszów okaliczył. A przeto rzecz jest potrzebna, aby każdy dobry puszkarz miał praxim i żeby umiał używać machin, a według okazji zażywał mocy i multiplikował ją przez środek klub, bo one są fundamentem tej profesyjej, albowim leży moc w centrum kołków i z tego się to zda ta łacność mocy i z multiplikacyjej
kierować sztuki, i włożyć w swoje łoża i koła bez okaliczenia albo zabicia towarzyskiego, jako często się trafia wiciom niedoświadczonym. Działo się też tom w Brzeżanach, że będąc ja proszony od tamecznego wójta, abym mu podnosił jeden słup ciężki na pedestał i podniosłem go prędko, a on chcąc naśladować mnie, zabił mularza i dwu towarzyszów okaliczył. A przeto rzecz jest potrzebna, aby każdy dobry puszkarz miał praxim i żeby umiał używać machin, a według okazyjej zażywał mocy i multiplikował ją przez środek klub, bo one są fundamentem tej profesyjej, albowim leży moc w centrum kołków i z tego się to zda ta łacność mocy i z multiplikacyjej
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 128
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
do wapna siła piasku, według summy cegły łatwo skalkulować summę skrzyń albo korcy wapna i piasku, a za tym summę wypisać materiałów potrzebnych do umyślonej struktury. Drugiej powinności także przez Arytmetyczną kalkulacją zadosyć uczyni. Gdy 1mo. Otaksuje już skomputowaną summę cegły wapna i piasku, lub kamienie komputując za cegłę. 2do. Gdy otaksuje mularza, z pomocnikami wiedząc siła łokci muru jedna kielnia na dzień wystawić powinna. 3tio. Gdy otaksuje ankrowania, kraty, posadzki, zamknięcie do którego się redukują okna, drzwi, odrzwi, zamki, piece. 4to. Gdy otaksuje wiązania poddaszne, sam dach, schody, i którekolwiek ozdoby składające strukturę. Taka przezorna kalkulacja
do wapna siłá piasku, według summy cegły łátwo zkalkulowáć summę skrzyń álbo korcy wapna y piasku, á zá tym summę wypisać materyałow potrzebnych do umyśloney struktury. Drugiey powinności tákże przez Arytmetyczną kalkulacyą zadosyć uczyni. Gdy 1mo. Otaxuie iuż zkomputowaną summę cegły wapna y piasku, lub kamienie komputuiąc zá cegłę. 2do. Gdy otaxuie mularza, z pomocnikámi wiedząc siła łokci muru iedna kielnia na dzien wystawić powinna. 3tio. Gdy otaxuie ankrowania, kraty, posadzki, zamknięcie do ktorego się redukuią okna, drzwi, odrzwi, zamki, piece. 4to. Gdy otaxuie wiązania poddaszne, sam dach, schody, y ktorekolwiek ozdoby skłádaiące strukturę. Táka przezorna kalkulacya
Skrót tekstu: BystrzInfArch
Strona: E4v
Tytuł:
Informacja architektoniczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, budownictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
dziewiątego września, podczas odnawiania kaplice Krzyża Świętego na zamku krakowskim w kościele katedralnym od północnej strony, cudami przez Polskę, jako to rozmową z świętą Jadwigą, królową polską, za świadectwem historyji słynącego. Naleziona jest w murowych zawaliskach nad tąż kaplicą na sklepieniu, gdy murów wyższej podwyższano przez sławetnego Stanisława Kopernaka architekta – mularza i jego pomocniki mularze, tarcz żelazna okrągła, lub jak się innym nazwiskiem sub genere tarczy zwać może. Na której misterną robotą, a prawie kunsztem cudownym, wybite jest miasto z wieżami zwyż tej tarczy z otwartą bramą. Do którego z niższej strony król koronowany, z wojskiem zbrojnym zwyciężnym, pod chorągwiami, znakami Krzyża
dziewiątego września, podczas odnawiania kaplice Krzyża Świętego na zamku krakowskim w kościele katedralnym od północnej strony, cudami przez Polskę, jako to rozmową z świętą Jadwigą, królową polską, za świadectwem historyji słynącego. Naleziona jest w murowych zawaliskach nad tąż kaplicą na sklepieniu, gdy murów wyższej podwyższano przez sławetnego Stanisława Kopernaka architekta – mularza i jego pomocniki mularze, tarcz żelazna okrągła, lub jak się innym nazwiskiem sub genere tarczy zwać może. Na której misterną robotą, a prawie kunsztem cudownym, wybite jest miasto z wieżami zwyż tej tarczy z otwartą bramą. Do którego z niższej strony król koronowany, z wojskiem zbrojnym zwyciężnym, pod chorągwiami, znakami Krzyża
Skrót tekstu: GawTarcz
Strona: 34
Tytuł:
Clipaeus Christianitatis to jest Tarcz Chrześcijaństwa
Autor:
Jan Gawiński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1680 a 1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1681
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Dariusz Chemperek, Wacław Walecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Collegium Columbinum
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2003