, wierzę żeby nas, którzybyśmy im do tego dopomogli, trzymali w przyjaźni.
Nam zaś snadniejszaby była sprawa z Turki i gdyby Tatarowie od nich odstrychnieni byli, nullo negotio uczynilibyśmy sobie granice po Dunaj, uczynilibyśmy i dalej, wszak mamy sposoby. Nagrodziłby się nam Krym Wołoską i Multańską ziemią, a co wiedzieć czy nie Siedmiogrodzką, prowincjami tak bogatemi, któreby mogły same przez się z Turki wojnę prowadzić; zaczemby ojczyzna nasza i bezpieczna od nieprzyjaciela i wolna od kontrybucji, wolna od wojsk swoich in visceribus zostawała.
Wszakże ostrożnieby to trzeba podawać Moskwie, którzy, iż są z natury i pyszni
, wierzę żeby nas, którzybyśmy im do tego dopomogli, trzymali w przyjaźni.
Nam zaś snadniejszaby była sprawa z Turki i gdyby Tatarowie od nich odstrychnieni byli, nullo negotio uczynilibyśmy sobie granice po Dunaj, uczynilibyśmy i daléj, wszak mamy sposoby. Nagrodziłby się nam Krym Wołoską i Multańską ziemią, a co wiedzieć czy nie Siedmiogrodzką, prowincyami tak bogatemi, któreby mogły same przez się z Turki wojnę prowadzić; zaczémby ojczyzna nasza i bespieczna od nieprzyjaciela i wolna od kontrybucyi, wolna od wojsk swoich in visceribus zostawała.
Wszakże ostrożnieby to trzeba podawać Moskwie, którzy, iż są z natury i pyszni
Skrót tekstu: KoniecSTatar
Strona: 303
Tytuł:
Dyskurs o zniesieniu Tatarów...
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
ale tak prostym i grubym zdzierstwem/ jako się kto spodziewać może po ludziach podłego rodu/ gdy ich fortuna ślepo wyniesie. Przydam tu jeszcze podarunki i Pensie/ które co rok trzeba posyłać do Porty/ na pozyskanie sobie przyjaźni i Protekciej przednieszych Panów. Rozdział XIV.
Z Wołoską Ziemią/ jeszcze się gorzej obchodzą niżeli z Multańską. Równym sposobem i ta Turkom hołduje/ co ją potkało najpierwej i z Panami swoimi własnymi za czasu Sołtan Bajazeta, Roku 1462. Mahomet wielki począł ją wojować za Panowania Uładuna Wojewody/ którego Brat młodszy wsparty posiłkami Tureckiemi/ i pomocą przyjaciół sobie przychylnych/ zrzucił go z Państwa/ i poddał się pod protekcją Turecką w
ále ták prostym y grubym zdźierstwem/ iáko się kto spodźiewáć może po ludźiach podłego rodu/ gdy ich fortuná ślepo wynieśie. Przydam tu ieszcze podárunki y Pensie/ ktore co rok trzebá posyłáć do Porty/ ná pozyskánie sobie przyiáźni y Protekciey przednieszych Pánow. Rozdźiał XIV.
Z Wołoską Ziemią/ ieszcze się gorzey obchodzą niżeli z Multańską. Rownym sposobem y tá Turkom hołduie/ co ią potkáło naypierwey y z Pánámi swoimi własnymi zá czásu Sołtan Baiazeta, Roku 1462. Máhomet wielki począł ią woiowáć zá Pánowánia Vłáduná Woiewody/ ktorego Brát młodszy wspárty pośiłkámi Tureckiemi/ y pomocą przyiaćioł sobie przychylnych/ zrzućił go z Páństwá/ y poddał się pod protekcyą Turecką w
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 78
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678