patrzać. Tam też magistrat witał i przymował księcia IM. 12
Byliśmy potym w cekauzie, który i sam barzo strukturą piękną. Ma pięcioro piątr, które wszytkie pełne wojskowej armaty. Dolne piątro zagęszczone wszytko jednemi działami. Drugie piątro ręczną strzelbą i kirysjami napełnione. Trzecie piątro halabardami, bardyszami, mieczami, multanami, półkirysjami i innym ręcznym orężem. Czwarte także półkirysjami i ręczną strzelbą różną. Piąte pieszego żołnierza blachami przedniemi i zadniemi, czapkami żelaznemi i pikami. Której zbroi powiadano, że dosyć na kilkadziesiąt tysięcy żelaznego żołnierza.
Reversi do gospody byli ciż panowie radni u księcia IM na obiedzie. Starzy owego klasztora Kanonicorum Regularium traktati
patrzać. Tam też magistrat witał i przymował księcia JM. 12
Byliśmy potym w cekauzie, który i sam barzo strukturą piękną. Ma pięcioro piątr, które wszytkie pełne wojskowej armaty. Dolne piątro zagęszczone wszytko jednemi działami. Drugie piątro ręczną strzelbą i kirysjami napełnione. Trzecie piątro halabardami, bardyszami, mieczami, multanami, półkirysjami i innym ręcznym orężem. Czwarte także półkirysjami i ręczną strzelbą różną. Piąte pieszego żołnierza blachami przedniemi i zadniemi, czapkami żelaznemi i pikami. Której zbroi powiadano, że dosyć na kilkadziesiąt tysięcy żelaznego żołnierza.
Reversi do gospody byli ciż panowie radni u księcia JM na obiedzie. Starzy owego klasztora Canonicorum Regularium tractati
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 132
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
uczyniwszy Poddani, przy manudukcyj Izacjusza Anioła, złapali go, ucięciem ręki i Oka wyłupieniem, i na Wielbląda twarzą do ogona wsadzeniem, tak prowadząc go po ulicach, i przez Pospólstwo, klukami ciała szarpaniem, śmiertelnie ukarali okrutnika.
61. ISACIUS Anioł od Carogrodz kich Obywatelów na Tronie osadzony, z Sycylijczykami, Wołochami, Multanami wojownik, nie co szczę śliwy, dla bojaźni Poddanych, stał się Tyranem, za co od Brata oślepiony, do smrodliwego wtrącony wię zienia.
62. ALEXIUS, Anioł, rozkoszy nie granic pilnujący, od Scytów i Wołochów zaczepiany.
63. ALEXIUS Młodszy, bojaźli-
wy i leniwy, dlatego przeciwko Francuzom i Wenetom Substitus
uczyniwszy Poddani, przy manudukcyi Izacyusza Anioła, złapali go, ucięciem ręki y Oka wyłupieniem, y na Wielbląda twarzą do ogona wsadzeniem, tak prowadząc go po ulicach, y przez Pospolstwo, klukami ciała szarpaniem, smiertelnie ukarali okrutnika.
61. ISACIUS Anioł od Carogrodz kich Obywatelow na Tronie osadzony, z Sycyliyczykami, Wołochami, Multanami woiownik, nie co szczę śliwy, dla boiazni Poddanych, stał się Tyranem, za co od Brata oślepiony, do smrodliwego wtrącony wię zienia.
62. ALEXIUS, Anioł, roskoszy nie granic pilnuiący, od Scytow y Wołochow zaczepiany.
63. ALEXIUS Młodszy, boiazli-
wy y leniwy, dlatego przeciwko Francuzom y Wenetom Substitus
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 480
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
i ja tam podjechałem. Złodziej Węgrzyn, szalowy Rakocy świerzbiała go skora tęskno go było z pokojem zachciało mu się polskiego czosnku który mu ktos nazart schwalił ze miał być lepszego niźli węgierski smaku, Jako Xerxes ob caricas Atticas podniósł przeciwko Grecyj wojnę, tak i pan Rakocy podobnąsz szczęśliwością we cztery dziestu tysięcy węgrów, z multanami kozaków zaciągnowszy altero tanto. Wybrał się na czosnek do Polski alec danomu nie tylko czosnku ale dzięgielu z kminem. Bo jak on tylko wyszedł za granicę zaraz Lubomierski Jerzy poszedł w jego ziemię paleł ścinał gdzie tylko za siągł, wodę a ziemię zostawił, apotym od matki Rakocego wielki okup wziąwszy wyszedł synowi perswadować że by
y ia tam podiechałęm. Złodziey Węgrzyn, szalowy Rakocy swierzbiała go skora tęskno go było z pokoiem zachciało mu się polskiego czosnku ktory mu ktos nazart schwalił ze miał bydz lepszego nizli węgierski smaku, Iako Xerxes ob caricas Atticas podniosł przeciwko Grecyi woynę, tak y pan Rakocy podobnąsz szczęsliwoscią we cztery dziestu tysięcy węgrow, z multanami kozakow zaciągnowszy altero tanto. Wybrał się na czosnek do Polski alec danomu nie tylko czosnku ale dzięgielu z kminęm. Bo iak on tylko wyszedł za granicę zaraz Lubomierski Ierzy poszedł w jego zięmię paleł scinał gdzie tylko za siągł, wodę a zięmię zostawił, apotym od matki Rakocego wielki okup wziąwszy wyszedł synowi perswadować że by
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 52
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
, do którego pułkownika już się był i Jerzy Niemierzyc, do tego czasu przy królu Rok 1657
szwedzkim zostający, przyłączył, wziąwszy abszyt od króla szwedzkiego pod Warszawą i przy ukontentowaniu przyjacielsko się z nim rozjechawszy. Ten tedy był powodem Kozakom, aby porzuciwszy Rakoczego w Ukrainę spieszyli.
Z wojskami i Rakoczy z Wołoszą i z Multanami już brał się, ale wszystkim koło Wisły i Sanu Czarniecki z dywizyją swoją z tyłu, z czoła i z boków dokuczał, w ludziach i w taborach wielką czyniąc mu podjazdami szkodę. Przybył mu w posiłku wojewoda wileński z wojskiem litewskim ze Żmudzi, a tak złączywszy się z sobą pod Kraśnikiem prawie na karkach węgierskich jechali
, do którego pułkownika już się był i Jerzy Niemierzyc, do tego czasu przy królu Rok 1657
szwedzkim zostający, przyłączył, wziąwszy abszyt od króla szwedzkiego pod Warszawą i przy ukontentowaniu przyjacielsko się z nim rozjechawszy. Ten tedy był powodem Kozakom, aby porzuciwszy Rakoczego w Ukrainę spieszyli.
Z wojskami i Rakoczy z Wołoszą i z Multanami już brał się, ale wszystkim koło Wisły i Sanu Czarniecki z dywizyją swoją z tyłu, z czoła i z boków dokuczał, w ludziach i w taborach wielką czyniąc mu podjazdami szkodę. Przybył mu w posiłku wojewoda wileński z wojskiem litewskim ze Żmudzi, a tak złączywszy się z sobą pod Kraśnikiem prawie na karkach węgierskich jechali
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 246
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000