, nie szanując bicza I ostróg, biegłem w Litwę od Łowicza I przeszedłem ją aże ku Dnieprowi, Wielkiemu niosąc ordynans wodzowi. Teraz zaś znowu, wielkim obwołany Posłem, z Koroną i Siedmiogrodzany Mam zwierać ligę i zwietrzyć, co mocy, Co ma sił i co wierności Rakocy; Przyjdzie go szukać gdzie między Multany, A snadź i śnieżne przechodzić Bałkany. To, to mój pokój; ale też i tobie Dróżkę wymyślił Pan o tejże dobie I sam cię gwoli sejmowi rzeskiemu Od boku swego dał podkanclerzemu. O, jako różna droga nas potyka! Mnie stamtąd, gdzie mię mus pański wytyka, Już zalatuje czosnek i z cebulą
, nie szanując bicza I ostróg, biegłem w Litwę od Łowicza I przeszedłem ją aże ku Dnieprowi, Wielkiemu niosąc ordynans wodzowi. Teraz zaś znowu, wielkim obwołany Posłem, z Koroną i Siedmigrodzany Mam zwierać ligę i zwietrzyć, co mocy, Co ma sił i co wierności Rakocy; Przyjdzie go szukać gdzie między Multany, A snadź i śnieżne przechodzić Bałkany. To, to mój pokój; ale też i tobie Dróżkę wymyślił Pan o tejże dobie I sam cię gwoli sejmowi rzeskiemu Od boku swego dał podkanclerzemu. O, jako różna droga nas potyka! Mnie stamtąd, gdzie mię mus pański wytyka, Już zalatuje czosnek i z cebulą
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 50
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
in fugis quasivit salutem, naszych nie zginęło nad 800, trzy godziny trwała Batalia. Teste Piasecki Roku Pańskiego - 1605. STANISŁAW ZOŁKIEWSKI Hetman, 600 Wojska mając, poszedł na Turków z pod Cessory ku MOhylowu zbliżając się 30 tysięcy zniósł Tatarów. W tymże wszczęta między luźnemi zwadak, dała okazję, że Wołochy, Multany z Turkami na Polaków in sperate uderzyli, Zołkiewskiemu głowę ucieli, mającego lat 73 Koniecpolskiego żywcem wzięli Tatarzy. Po tej wiktoryj Podole i Ruś plondrując, niezliczonych nabrali Niewolników. Głowa Zołkiewskiego aż do Stambułu odesłana, na kopii po Mieście cum ludibrio noszona; Teste Piasecki Roku - 1620. Za ZYGMUNTA III. Polacy Osmana Cesarza
in fugis quasivit salutem, naszych nie zginęło nad 800, trzy godziny trwała Batalia. Teste Piásecki Roku Pańskiego - 1605. STANISŁAW ZOŁKIEWSKI Hetman, 600 Woyska maiąc, poszedł na Turkow z pod Cessory ku MOhylowu zbliżaiąc się 30 tysięcy zniosł Tatarow. W tymże wszczęta między luźnemi zwadak, dała okazyę, że Wołochy, Multány z Turkami na Polakow in sperate uderzyli, Zołkiewskiemu głowę ucieli, maiącego lat 73 Koniecpolskiego żywcem wzieli Tatarzy. Po tey wiktoryi Podole y Ruś plondruiąc, niezliczonych nábrali Niewolnikow. Głowa Zołkiewskiego aż do Stambułu odesłana, na kopii po Mieście cum ludibrio noszona; Teste Piasecki Roku - 1620. Za ZYGMUNTA III. Polacy Osmana Cesarza
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 216
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
nad siebie mieszkających, Innym zowie się Imieniem ISTER, od Istra Króla według Berosa Autora. ZRZODŁO pierwsze Dunaja jest pod Górami Recyj Kraju, blisko Don Eschingen w Hrabstwie Firstemberskim: Skąd począwszy się od Zachodu Słońca, na Wschód swój kurs obróciwszy, Szwabią, Bawarią, Austrią, Węgry, Serbią, Bułgarią, Wołochy, Multany, będąc co raz bystrzejszy i głębszy, przepłynąwszy mil 900. Rzek 60 w siebie zabrawszy, tak znacznych że połowa z nich do Nawigacyj sposobne, siedmiu kanałami, Ostijs, 10 mil spatium biorącemi, w Czarnym zanurza się Morzu. Za Wiedniem o trzy mile od Miasteczka Maschaus, wposrzodku Dunaju, test Skała, DUNAJ
nad siebie mieszkaiących, Innym zowie się Imieniem ISTER, od Istra Krola według Berosa Autora. ZRZODŁO pierwsze Dunaia iest pod Gorami Rhecyi Kraiu, blisko Don Eschingen w Hrabstwie Firstemberskim: Zkąd począwszy się od Zachodu Słońca, na Wschod swoy kurs obrociwszy, Szwabią, Bawaryą, Austryą, Węgry, Serbią, Bulgaryą, Wołochy, Multany, będąc co raz bystrzeyszy y głębszy, przepłynąwszy mil 900. Rzek 60 w siebie zabrawszy, tak znacznych że połowa z nich do Nawigacyi sposobne, siedmiu kanałami, Ostiis, 10 mil spatium biorącemi, w Czarnym zanurza się Morzu. Za Wiedniem o trzy mile od Miasteczka Maschaus, wposrzodku Dunaiu, test Skała, DUNAY
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 559
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, i przynimby powoli Turków generatione sua superarent et extirparent. (tak jako Chrześcijan tu w Polsce po siłu Miastach w liczbie przechodzą żydzi) A do tego gdyby nasza Polska, była tak jak Francja, lub Holandia, napełniona ludźmi, podobnoby Prowidencja Boska, taką obmyśliła koniunkturę, przez któraby Wołochy, i Multany, in potestatem mogły redire nostram. §. XI. Teraz jeszcze tę Refleksją czynię; Staramy się o ochrzeczenie dorosłego w nałogach, zastarzałego w błędach Żyda, zktórego dubius eventus jeżeli dobry będzie albo nie a tym czasem, per defectum alimentorum, per sordidem, przez niedozór w edukacyj dzieci, tysiącami ich pada jak siano
, y przynimby powoli Turkow generatione sua superarent et extirparent. (tak iáko Chrześcian tu w Polszcze po siłu Miástach w liczbie przechodzą żydzi) A do tego gdyby násza Polska, była ták iák Francya, lub Hollandya, nápełniona ludźmi, podobnoby Prowidencyá Boska, táką obmyśliła konjunkturę, przez ktoraby Wołochy, y Multany, in potestatem mogły redire nostram. §. XI. Teraz iescze tę Reflexyą czynię; Staramy się o ochrzeczenie dorosłego w náłogach, zástarzałego w błędach Zyda, zktorego dubius eventus iezeli dobry będzie albo nie á tym czasem, per defectum alimentorum, per sordidem, przez niedozor w edukacyi dzieci, tysiącami ich páda iák siano
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 77
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
legacja, Którym zdasię, że wten czas im fortuna sprzyja, Gdu Sąsiadów domową niezgodą zamąci, A ich za przyjacioły na tych zgodę wtrąci. Mniej państw daleko mają, któreby szblami Podbili, jak takiemi komplanacjami. Tak światu niegdy gróżne Tatary trzymają, Gdy bratu przeciw bratu coraz pomoc dają. Tak Wołochy, Multany, Greki, i Bułgary, Braterskie im poddały miedzy sobą swary. Właśnie, gdy dzieciom z między pasącej się trzody Zwierz dziki owcę porwie, sporsi jak wzawody Gonią, a inni z bliskiej wsi kądle ściągają, Krzycząc: otosz lalasz go, a psi wypadają. J ciągną się ochoczo, po krwawej ośledzi
legacya, Ktorym zdasię, że wten czas im fortuna sprzyia, Gdu Sąsiádow domową niezgodą zamąci, A ich zá przyiacioły ná tych zgodę wtrąci. Mniey państw daleko maią, ktoreby szblami Podbili, iak takiemi komplanacyami. Tak świátu niegdy grożne Tátáry trzymaią, Gdy brátu przeciw brátu coraz pomoc daią. Tak Wołochy, Multany, Greki, y Bulgary, Braterskie im poddały miedzy sobą swary. Właśnie, gdy dzieciom z między pasącey się trzody Zwierz dziki owcę porwie, sporsi iak wzawody Gonią, á inni z bliskiey wsi kądle sciągaią, Krzycząc: otosz lalasz go, a psi wypadaią. J ciągną się ochoczo, po krwawey ośledzi
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 18
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
gdyż przedtym na Mniejszą i Większą WALACHIą dzielila się: Większa wzieła na się imię MOLDAWII albo Multan, które po nad Dniestrem leżą. Turczynowi hołdujące, którego imieniem Wojewoda teraz Hospodar tam rządzi mieszkający w Jasach Stolicy Multańskiej. Nie raz się porywały Multany na Potencją Ottomańską, tandem Iwan Wojewoda batalią przegrawszy i życie straciwszy, całe Multany podał w niewolą Turecką Roku 1547. Zrazu dawały 40. tysięcy Cekinów; potym Cesarzowi 120. kies srebra, wiele ok Wosku, Miodu, Łoju, smoły, płótna na niewołników, Wezyrowi wielkiemu 10. worków srebra, Sobolą szubę: innym Urzędnikom, Walidzie, to jest, Matce Cesarskiej, nie mało pieniędzy.
gdyż przedtym ná Mnieyszą y Większą WALACHIą dźielilá się: Większa wźieła ná się imie MOLDAWII albo Multan, ktore po nád Dniestrem leżą. Turczynowi hołduiące, ktorego imieniem Woiewodá teráz Hospodar tam rządźi mieszkáiący w Iásach Stolicy Multańskiey. Nie ráz się porywáły Multány ná Potencyą Ottomańską, tandem Iwán Woiewodá batálią przegráwszy y życie stráciwszy, całe Multany podał w niewolą Turecką Roku 1547. Zrázu dawáły 40. tysięcy Cekinow; potym Cesarzowi 120. kies srebrá, wiele ok Wosku, Miodu, Łoiu, smoły, płotná na niewołnikow, Wezyrowi wielkiemu 10. workow srebrá, Sobolą szubę: innym Urzędnikom, Wálidźie, to iest, Matce Cesarskiey, nie máło pieniędzy.
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 447
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
/ i tam co sprawiwszy/ i ich sturbowawszy/ tobie o wszytkim znać dali i miejsce tam nam do prześcia nagotowali/ i o gotowści ich/ i ostróżności nam oznajmili: bo to z Polaki wojna/ a zgoła nam nastraszniejsza i trudna/ a nie z kim inszym. Trzecia/ zrozumieć było dobrze/ Wołoszą/ Multany/ Szabaty/ Wojewodę Siedmiogrodzkiego/ Węgry którzy tobie i nam są nienawiśni i nieżyczliwi; zrozumieć było Cesarza Chrześcijańskiego co za spiritus i wola i szczęście jego teraz z Lutry/ co za myśli. Czwarta/ zrozumieć było Króla Francuskiego/ który ma wprawdzie z nami przymierze wieczne/ ale quis scit, mając teraz wojska pod ośmdziesiąt
/ y tám co spráwiwszy/ y ich zturbowawszy/ tobie o wszytkim znáć dáli y mieysce tám nam do prześćia nágotowáli/ y o gotowśći ich/ y ostrożnośći nám oznáymili: bo to z Polaki woyna/ á zgołá nam nastrásznieysza y trudna/ á nie z kim inszym. Trzećia/ zrozumieć było dobrze/ Wołoszą/ Multany/ Szabáty/ Woiewodę Siedmigrodzkiego/ Węgry ktorzy tobie y nam są nienawiśni y nieżycżliwi; zrozumieć było Cesárzá Chrześćiánskiego co zá spiritus y wola y szcżęśćie iego teràz z Lutry/ co zá myśli. Czwarta/ zrozumieć było Krolá Fráncuskiego/ ktory ma wprawdźie z námi przymierze wiecżne/ ále quis scit, máiac teraz woyská pod ośmdźiesiąt
Skrót tekstu: StarWyp
Strona: Dv
Tytuł:
Wyprawa i wyiazd sułtana Amurata cesarza tureckiego na wojnę do Korony Polskiej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
, i w tak niezmiernąj zrodzajną obrócił się frequentią, że go i świat ogarnąć nie mógł, musiałe mkoniecznie zachowujac należący porządek, aby się wszystko w pierwsze nie obróciło Chaos, musiałem, mówię wynaleźć zaweśnienia, nienawiści, zwady, wojny, Ekspedytie, proce, kusze, łuki, arkabuzy, działa, miecze, multany i pałasz przypasać do boku mego, któremi świat przepurgowawszy się w Maju zbył niepotrzebnego ciężaru, i wyrzucił materiam z Ciała swego peccantem. T. Toć tym trybem z wolna postępując aż do nas przywędrowała wojenna Ekspedytia, w której Fortuna przez miecz w niepokoju hałasie, zajątrzeniu i gniewie, znosi dziś niespokojnych, aby spokojniej
, y w ták niezmiernąy zrodzáyną obroćił się frequentią, że go y świát ogárnąć nie mogł, muśiałe mkoniecznie záchowuiac należący porządek, áby się wszystko w piersze nie obroćiło Cháos, muśiałem, mowię wynáleść záweśnienia, nienawiści, zwády, woyny, Expeditie, proce, kusze, łuki, árkábuzy, dźiáłá, miecze, multany y páłász przypasáć do boku mego, ktoremi świát przepurgowawszy się w Máiu zbył niepotrzebnego ćiężáru, y wyrzućił materiam z Ciáłá swego peccantem. T. Toć tym trybem z wolná postępuiąc áż do nas przywędrowáłá woienna Expeditia, w ktorey Fortuná przez miecz w niepokoiu háłáśie, záiątrzeniu y gniewie, znośi dziś niespokoynych, áby spokoyniey
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 79
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695