. Też sacra zaś przedajesz; bo Msze i Spowiedzi. Jak na targu u ciebie; ktoby niezapłacił/ To go i nie rozgrzyszysz/ i wyklniesz na koniec. Nie od rzeczy ów nazwał tych co się święcili/ Wróblami na pszenicę naszę; Albowiem Ksiądz Weźmie by i z Ołtarza. Sąmsiady wyciska/ Częściej muniment w ręku jego/ niż Brewiarz. O przysięgę nie pytaj/ gotowa dyspensa. Przysięże super usum, to już wszystko wygra. Dobrze zaczym powiedział ów Szlachcić że żony Nawet własny ustąmpić trzeba/ gdy się jej Ksiądz Naprze; bo gdy przysięże super usum, alić Żona moja nie moja. V diabła ryby. Nie może
. Też sacra záś przedáiesz; bo Msze y Spowiedźi. Iák ná targu v ćiebie; ktoby niezapłaćił/ To go y nie rozgrzyszysz/ y wyklniesz ná koniec. Nie od rzeczy ow nazwał tych co się święćili/ Wroblami ná pszenicę nászę; Albowiem Xiądz Weźmie by y z Ołtarzá. Sąmsiady wyćiska/ Częśćiey muniment w ręku iego/ niż Brewiarz. O przysięgę nie pytay/ gotowa dispensa. Przysięże super usum, to iuż wszystko wygra. Dobrze zaczym powiedźiał ow Szláchćić że żony Náwet własny vstąmpić trzebá/ gdy się iey Xiądz Náprze; bo gdy przysięże super usum, álić Żoná moiá nie moiá. V dyabła ryby. Nie może
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 125
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650