, ukazuje się, że częstokroć dowcip więcej może, niźli siła. Przez mieszkańce wyspy Ebudy, którzy Orlanda chcieli zabić za dobrodziejstwo, które jem czynił, pokazuje się nagroda, która pospolicie potyka od złych i niewdzięcznych ludzi ich dobrodzieja.
SKŁAD PIERWSZY.
Acz się często w pół biegu dzielnemu koniowi Przytrafia dać się wściągnąć lada munsztukowi, Ale żądzą cielesną, gdy się w bieg zaciągnie, Munsztuk rozumu rzadko utrzyma i wściągnie, Zwłaszcza gdy ma przed sobą swą rozkosz; tak z głodu Niedźwiedź się rzadko odwieść dopuści od miodu, Skoro go jedno węchem gdzie w pudle poczuje, Albo dopadszy pudła, trochę go skosztuje.
II.
Który rozum zawściągnie żądze
, ukazuje się, że częstokroć dowcip więcej może, niźli siła. Przez mieszkańce wyspy Ebudy, którzy Orlanda chcieli zabić za dobrodziejstwo, które jem czynił, pokazuje się nagroda, która pospolicie potyka od złych i niewdzięcznych ludzi ich dobrodzieja.
SKŁAD PIERWSZY.
Acz się często w pół biegu dzielnemu koniowi Przytrafia dać się wściągnąć lada munsztukowi, Ale żądzą cielesną, gdy się w bieg zaciągnie, Munsztuk rozumu rzadko utrzyma i wściągnie, Zwłaszcza gdy ma przed sobą swą rozkosz; tak z głodu Niedźwiedź się rzadko odwieść dopuści od miodu, Skoro go jedno węchem gdzie w pudle poczuje, Albo dopadszy pudła, trochę go skosztuje.
II.
Który rozum zawściągnie żądze
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 226
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
dzierżenie warowniejsze czynią/ a językowi wolność (zwłaszcza przygrubszemu) więtszą dają. Których wszytkich subtelnych sposobów i ważności Wędzidł/ iż się podobno żadną miarą by też najwydworniejszymi i najmędrszymi słowy w zmysł niewiadomy i przedtym tych rzeczy nic nieumiejętny wpoić/ a ku pojęciu podać doskonale nie może. Przeto dla wyrozumienia lepszego/ niżej naprzeciwko każdemu Munsztukowi i Wędzidłu malowanemu opisanie jest położone/ sposobu/ kształtu i ważności każdego z nich/ według którego pilno uważywszy i przypatrzywszy się baczny każdy/ mym zdaniem łacno różność i władzą Wędzidł porozumieć/ i według czasu a potrzeby onych zażywać i doświadczać będzie mógł. Insze się zleca dowcipowi ludzkiemu/ z których zwłaszcza ostrzsze/ więcej czasem
dźierżenie wárownieysze czynią/ á ięzykowi wolność (zwłaszczá przygrubszemu) więtszą dáią. Ktorych wszytkich subtelnych sposobow y ważnośći Wędźidł/ iż się podobno żadną miárą by też naywydwornieyszymi y naymędrszymi słowy w zmysł niewiádomy y przedtym tych rzeczy nic nieumieiętny wpoić/ á ku poięćiu podáć doskonále nie może. Przeto dla wyrozumienia lepszego/ niżey náprzećiwko káżdemu Munsztukowi y Wędźidłu málowánemu opisánie iest położone/ sposobu/ kształtu y ważnośći káżdego z nich/ według ktorego pilno vważywszy y przypátrzywszy się báczny każdy/ mym zdániem łácno rożność y władzą Wędźidł porozumieć/ y według czásu á potrzeby onych záżywáć y doświádczáć będźie mogł. Insze się zleca dowćipowi ludzkiemu/ z ktorych zwłaszczá ostrzsze/ więcey czásem
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: Aijv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
bez wszelakiej obrazy barzo pożyteczny. Do tych trojga sposobów łancuszków/ z obu stron Czanek mają bywać haczki okrągłe oba/ nie mniej nad palec wzdłuż urobione/ aby i podbrodek w miarę swą był/ i w zadzierżywaniu warga się nie szczypała ani rozkrwawiała/ co więc oboje owe krótkie haczki zwykły działać/ wielką przeszkodę i samemu Munsztukowi we własnej jego władzy czyniąc/ który kształt tak haczków jako i łancuszków niżej też obmalowany i przy Munsztukach położony jest/ insze się jako nie potrzebne i szkodliwe opuściły. Trzecie. O istności gęby Końskiej, i zrozumieniu onej. Rozd: 6.
JAko by namędrszy Lekarz nie zrozumiawszy bólu/ choroby i przyczyny onej/ strudna
bez wszelákiey obrázy bárzo pożyteczny. Do tych troygá sposobow łáncuszkow/ z obu stron Czánek máią bywáć haczki okrągłe obá/ nie mniey nád pálec wzdłuż vrobione/ áby y podbrodek w miárę swą był/ y w zádźierżywániu wárgá się nie szczypáłá áni roskrwáwiáłá/ co więc oboie owe krotkie haczki zwykły dźiáłáć/ wielką przeszkodę y sámemu Munsztukowi we własney iego władzy czyniąc/ ktory kształt ták haczkow iáko y łáncuszkow niżey też obmálowány y przy Munsztukách położony iest/ insze się iáko nie potrzebne y szkodliwe opuśćiły. Trzećie. O istnośći gęby Końskiey, y zrozumieniu oney. Rozd: 6.
IAko by namędrszy Lekarz nie zrozumiawszy bolu/ choroby y przyczyny oney/ strudná
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: Aijv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
pomocna sznurek jedwabny abo tasiemkę przywiązawszy/ do munsztukowego oka pod haczkiem podbrodkowym przeciągnąć on wewnątrz miedzy wargą a miedzy zęboma dolnemi/ jako owo przyrodzony dołek bywa/ i tak koniec ten drugi do oka przeciwnego munsztukowego przywiązać dużo/ ale ile być może/ nie znacznie. Co nie tylko że wadę mu takową odejmuje/ ale i munsztukowi władzej więtszej dodawa/ i każdemu koniowi złej gęby wiele sztuk złych odejmuje. A toż odpędza i tę wadę kiedy na dół wodzą porywa/ zwłaszcza gdy miasto tasiemki abo sznurka/ jako niektórzy zwykli/ łancuszka płaskiego abo okrągłego gładkiego na to uprzejmie urobionego zażywiesz. Co sobie acz za sekret nie mały siła Kawalkatorów poczytają/
pomocna sznurek iedwabny ábo táśiemkę przywiązawszy/ do munsztukoweg^o^ oká pod haczkiem podbrodkowym przećiągnąć on wewnątrz miedzy wárgą á miedzy zęboma dolnemi/ iáko owo przyrodzony dołek bywa/ y ták koniec ten drugi do oká przećiwnego munsztukowego przywiązáć dużo/ ále ile być może/ nie znácznie. Co nie tylko że wádę mu tákową odeymuie/ ále y munsztukowi władzey więtszey dodawa/ y káżdemu koniowi złey gęby wiele sztuk złych odeymuie. A toż odpędza y tę wádę kiedy ná doł wodzą porywa/ zwłaszczá gdy miásto táśiemki ábo sznurká/ iáko niektorzy zwykli/ łáncuszká płáskiego ábo okrągłego głádkiego ná to vprzeymie vrobionego záżywiesz. Co sobie ácz zá sekret nie máły śiłá Káwálkatorow poczytáią/
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: I
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603