która u takiego pana niepodła być musiała; głowa z denkiem odleciała, a czepiec, że dostatni był, został na ramionach; tej głowy (jako powiadali, bom ja tego nie widział) znaleźć po tym nie mogli, ale inną do ciała przyłożyli. W tym dają znać Królowi, że janczarów zasadziło się przy murkach, czyli tysiąc, czyli więcej i bardzo rażą i konie i ludzi w szykach. Król posyła z cesarskiego wojska regiment, aby się stamtąd wyrugować. Wkrótce dają znać do króla, że tego regimentu nie staje, bo przy dobrych przymurkach są janczarowie. Rozkazuje Król drugiemu regimentowi następować, w którym było tysiąc dwieście ludzi pięknych
która u takiego pana niepodła być musiała; głowa z denkiem odleciała, a czepiec, że dostatni był, został na ramionach; tej głowy (jako powiadali, bom ja tego nie widział) znaleźć po tym nie mogli, ale inną do ciała przyłożyli. W tym dają znać Królowi, że janczarów zasadziło się przy murkach, czyli tysiąc, czyli więcej i bardzo rażą i konie i ludzi w szykach. Król posyła z cesarskiego wojska regiment, aby się stamtąd wyrugować. Wkrótce dają znać do króla, że tego regimentu nie staje, bo przy dobrych przymurkach są janczarowie. Rozkazuje Król drugiemu regimentowi następować, w którym było tysiąc dwieście ludzi pięknych
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 63
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983