wkładającego.
4 + Obraz z ekspressją Charitatis matki z dziećmi.
5 + Obraz z ekspressją Dianny we wodzie siedzącej.
6 + Portret eremity.
7 Obrazek na pół łokcia, na deszcze, z ekspressją okrętów na morzu.
8 Obrazek na pół łokcia, z ekspressją Vanitatis z trupią głową.
9 + Portret Boubou, Murzyna.
10 + Portret, na deszcze, Herodianny 5 z głową Ś. Jana, blisko 2 łokci.
11 + Obraz mały, w ramach czarnych, z ekspressją lańszawtu.
12 + Obraz z ekspressją Marii Magdaleny, płaczącej, w spuszczonej twarzy etc.
13 + Obraz z ekspressją perspektywy, blisko 2 łokci.
14
wkładającego.
4 + Obraz z ekspressją Charitatis matki z dziećmi.
5 + Obraz z ekspressją Dianny we wodzie siedzącej.
6 + Portret eremity.
7 Obrazek na pół łokcia, na deszce, z ekspressją okrętów na morzu.
8 Obrazek na pół łokcia, z ekspressją Vanitatis z trupią głową.
9 + Portret Boubou, Murzyna.
10 + Portret, na deszce, Herodianny 5 z głową Ś. Jana, blisko 2 łokci.
11 + Obraz mały, w ramach czarnych, z ekspressją lańszawtu.
12 + Obraz z ekspressją Marii Magdaleny, płaczącej, w spuszczonej twarzy etc.
13 + Obraz z ekspressją perspektywy, blisko 2 łokci.
14
Skrót tekstu: InwObrazŻółkGęb
Strona: 173
Tytuł:
Inwentarze obrazów w zamku Żółkiewskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1740 a 1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1746
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
które w Drepanie przy Kościele Najświętszej Panny Zwiastowania zawieszone, Veritatem edunt et probant, jako pisze-Bocatius. Pliniusz zaś Naturalista opisuje Sceleton Ludzkie O GIGANTACH
długie na 46. łokci na Krecie Insule znalezione; a Solinus inne wspomina na kroków 33. Ajakseksa Ciało znaleziono, którego było łokci dziesięć na wzrost: Ariana niejakiego Indyiczyka, czyli Murzyna, ciało było na łokci 30. W Sycylii koło Miasta Panormu znalezione ciało Olbrzyma rosłego na łokci 18. Koło Kraju Bosforus Cimmerius pokazały się Kości Gigasa na łokci dwadzieścia i cztery; w Anglii zaś znaleziono na łokci trzydzieści i trzy. Tak poważnym Autorom fałsz zadać non licet: przecież że to Fidem superat humanam,
ktore w Drepanie przy Kościele Nayswiętszey Pánny Zwiastowania zawieszone, Veritatem edunt et probant, iako pisze-Bocatius. Pliniusz zaś Naturalista opisuie Sceleton Ludzkie O GIGANTACH
długie na 46. łokci na Krecie Insule znalezione; a Solinus inne wspomina na krokow 33. Aiaxexa Ciáło znaleziono, ktorego było łokci dziesięć na wzrost: Aryana nieiakiego Indyiczyka, czyli Murzyna, ciało było na łokci 30. W Sycylii koło Miastá Panormu ználezione ciało Olbrzyma rosłego ná łokci 18. Koło Kraiu Bosphorus Cimmerius pokazały się Kości Gigasa na łokci dwadzieścia y cztery; w Anglii zaś znaleziono na łokci trzydzieści y trzy. Tak poważnym Autorom fałsz zadać non licet: przecież że to Fidem superat humanam,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 97
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
wycierpiał statecznie, a za Galliena i Woluziana Cesarzów lat mając 69 życie i prace zakończył, w Tyrze Mieście Palestyńskim pochowany Roku 253 według Z: Hieronima in Catalogo, czyli Roku 258 według innych. Niektórych, jako signanter Epifaniusza, Autorów jest zdanie, że Origenes jako czysty człek, aby był podczas Deciuszowej persekucyj, od Murzyna nasłanego nie sprofanowany, wierze Chrześcijańskiej wypowiedział vale, i Bożkom na ofiarę rzucił kadzidło; ale są inni Autorowie którzy go od tej windykują kalumnii, gdyż Demetrius namieniony, Biskup Aleksandryjski, jego wiolki persekutor, nigdzic mu tego nie zadaje, ani Euzebiusz w Historyj swojej Kościelnej. Co z książki Pratum Spirituale zwanej constat, iż
wycierpiał statecznie, á za Galliena y Woluziana Cesarzow lat maiąc 69 życie y prace zakończył, w Tyrze Mieście Palestyńskim pochowany Roku 253 według S: Hieronima in Catalogo, czyli Roku 258 według innych. Niektorych, iako signanter Epifaniusza, Autorow iest zdanie, że Origenes iako czysty człek, aby był podczas Deciuszowey persekucyi, od Murzyna nasłanego nie sprofanowany, wierze Chrześciańskiey wypowiedział vale, y Bożkom na ofiarę rzucił kadzidło; ale są inni Autorowie ktorzy go od tey windykuią kalumnii, gdyż Demetrius namieniony, Biskup Alexandriyski, iego wiolki persekutor, nigdzic mu tego nie zadaie, ani Euzebiusz w Historii swoiey Kościelney. Co z ksiąszki Pratum Spirituale zwaney constat, iż
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 665
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Chile z wielkim wygubieniem dzieci i białychgłów/ i młodzi aż do 30. lat mających: abowiem mało co inszym starszym nad te lata szkodziło. A to co jest dziwniejsza/ i barziej służy do rzeczy naszej/ nie tknęło się ono powietrze żadnego/ który się nie w onej Prowincji urodził/ żadnego też Hiszpana/ żadnego Murzyna z Afryki. W tymże Peru/ oprócz tego/ co ginie ludzi/ około kruszców w Porco/ w Potossy/ w Guancaulice/ i indziej; jest też tam niejaka Cocca/ a są to liście drogie/ około których gubi się barzo wiele ludzi: abowiem chodzą na szczepienie tego drzewa/ na którym się rodzą
Chile z wielkim wygubieniem dźieći y białychgłow/ y młodźi áż do 30. lat máiących: ábowiem máło co inszym stárszym nád te látá szkodźiło. A to co iest dźiwnieysza/ y bárźiey służy do rzeczy nászey/ nie tknęło się ono powietrze żádnego/ ktory się nie w oney Prowinciey vrodźił/ żadnego też Hiszpaná/ żadnego Murzyná z Afryki. W tymże Peru/ oprocz tego/ co ginie ludźi/ około kruszcow w Porco/ w Potossy/ w Guáncáulice/ y indźiey; iest też tám nieiáka Coccá/ á są to liśćie drogie/ około ktorych gubi się bárzo wiele ludźi: ábowiem chodzą ná sczepienie teg^o^ drzewá/ ná ktorym się rodzą
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 83
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
Przybiegł do Rzymu w wielki Czwartek kiedy Msza ś, odprawowano/ szatan czekał u drzwi/ a Biskup wszedszy opowiedział to Papieżowi a gdy się przał/ ukazałmu sandalią/ i do pokuty go wzruszył/ a Mszą ś. Miasto Papieża odprawiwszy/ i część krzyżma które sam był poświęcił/ zsobą wziąwszy/ od onegoż Murzyna do Kościoła sweo w wielką Sobotę się wrócił/ i Mszą święta odprawił. Sigebertus in Chronolotia sua ad annum 411. PRZYSTROGA.
Jan Kaulin Doktor w Piśmie ś. i wielce zawołany Kaznodzieja/ który żył około roku 1490. Serm: seria 5. post. Domia. Quadrages: powiada iż tu nie było żadnej sztuki
Przybiegł do Rzymu w wielki Czwartek kiedy Msza ś, odpráwowano/ szátan czekał v drzwi/ á Biskup wszedszy opowiedźiał to Papieżowi á gdy sie przał/ vkazałmu sándálią/ y do pokuty go wzruszył/ á Mszą ś. Miásto Papieżá odpráwiwszy/ y część krzyżmá ktore sam był poświęćił/ zsobą wźiąwszy/ od onegoż Murzyná do Kośćioła sweo w wielką Sobotę sie wroćił/ y Mszą święta odpráwił. Sigebertus in Chronolotia sua ad annum 411. PRZYSTROGA.
Ian Kaulyn Doktor w Pismie ś. y wielce záwołány Káznodźieiá/ ktory żył około roku 1490. Serm: seria 5. post. Domia. Quadrages: powiada iż tu nie było żadney sztuki
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 228
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
i bronować/ a niżeli tańcować. A pobożny Cesarz Fryderyk mawiał: Mallem febricitare, quàm saltare: Wolałbym chorować/ a niż tańcować. I stądci niektórzy twierdzą/ że taniec od Diabła początek swój ma. Bo czasu jednego jakiemuś Mężowi Z. objawiono było/ że widział/ jako Diabeł w postaci małego czarnego Murzyna na jednej Niewasty głowie/ która tańcowała/ siedział/ skakał/ i onę w koło wodził. Straszliwy przykład wylicza Cranzius Historyk w te słowa: Gdy czasu jednego ArcyBiskup Magdeburski tańcował/ i drudzy z nim /dom upadł/ i wszystkich z dopuszczenia Bożego pozabijał. Przez co Pan Bóg pokazał/ że on w tańcu opodobania
y bronowáć/ á niżeli táńcowáć. A pobożny Cesarz Fryderyk mawiał: Mallem febricitare, quàm saltare: Wolałbym chorowáć/ á niż táńcowáć. Y ztądći niektorzy twierdzą/ że tániec od Dyiabłá początek swoy ma. Bo czásu iednego iákiemuś Mężowi S. obiáwiono było/ że widźiał/ iáko Dyiabeł w postáći máłego czarnego Murzyná ná iedney Niewásty głowie/ ktora táńcowáłá/ śiedźiał/ skakał/ y onę w koło wodźił. Strászliwy przykład wylicza Cranzius Historyk w te słowá: Gdy czásu iednego ArcyBiskup Mágdeburski táńcował/ y drudzy z nim /dom upadł/ y wszystkich z dopusczenia Bożego pozábiiał. Przez co Pan Bog pokazał/ że on w táńcu opodobánia
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Tiiv
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
wojewodę pomorskiego znaleziono bez głowy. Nikogo zdrajcy żywcem nie biorą, dlatego też i nasi teraz im nie folgują i mało żywcem biorą. Już się tu z nami śmierci tak spospolitowały, iż nie patrzymy na nic, jeno na śmierć swoich albo nieprzyjaciół. Mnie prawie wszyscy chłopcy poginęli. Golański onegdy z choroby umarł. Owego Murzyna Józefa Holendra Turcy, w ręku już mając go, ścięli. Miałem także Węgrzynka, co kilka języków umiał; i ten zginął. Ale z Kałmukiem małym co się stało, racz Wć uważyć, że kiedy w polu, to równo z charty na koniu zająca uganiał, a teraz ujść nie mógł, kiedy mnie
wojewodę pomorskiego znaleziono bez głowy. Nikogo zdrajcy żywcem nie biorą, dlatego też i nasi teraz im nie folgują i mało żywcem biorą. Już się tu z nami śmierci tak spospolitowały, iż nie patrzymy na nic, jeno na śmierć swoich albo nieprzyjaciół. Mnie prawie wszyscy chłopcy poginęli. Golański onegdy z choroby umarł. Owego Murzyna Józefa Holendra Turcy, w ręku już mając go, ścięli. Miałem także Węgrzynka, co kilka języków umiał; i ten zginął. Ale z Kałmukiem małym co się stało, racz Wć uważyć, że kiedy w polu, to równo z charty na koniu zająca uganiał, a teraz ujść nie mógł, kiedy mnie
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 556
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
.
To tak nikczemne pochlebstwo/ i zbyt niewolnicza układność Dworu Tureckiego/ była przyczyną zaniedbania/ i rozwolnienia/ że tak rzekę/ karności wojskowej za Panowania Ibraima Cesarza/ gdzie same białegłowy rząd objęły. I teraz się toż dzieje/ dla młodości Sołtan Mahometa/ który inszej rady nie zażywa/ tylko albo Matki swojej/ albo Murzyna/ albo Eunucha/ albo młodego jakiego faworyta. Rzadko tam wolno/ kto w Saraju nie mieszka/ prawdę mówić/ i rzadko też w poważnych sprawach zdania czyjego zasiągają/ a gdy się to trafi/ nikt się taki nie obierze/ coby miał bezpiecznie mówić co rozumie. I tak owe ślepe posłuszeństwo/ co pierwej
.
To ták nikczemne pochlebstwo/ y zbyt niewolnicza vkłádność Dworu Tureckiego/ byłá przyczyną zániedbánia/ y rozwolnienia/ że ták rzekę/ kárnośći woyskowey zá Pánowánia Ibráimá Cesárzá/ gdźie sáme białegłowy rząd obięły. Y teraz się toż dźieie/ dla młodośći Sołtan Máhometá/ ktory inszey rády nie záżywa/ tylko álbo Mátki swoiey/ álbo Murzyná/ álbo Evnuchá/ álbo młodego iákiego fáworytá. Rzadko tám wolno/ kto w Sáráiu nie mieszka/ prawdę mowić/ y rzadko też w poważnych spráwách zdánia czyiego záśiągáią/ á gdy się to tráfi/ nikt się táki nie obierze/ coby miał bespiecznie mowić co rozumie. Y ták owe slepe posłuszeństwo/ co pierwey
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 10
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
strukturę, nie tak prędko za muszkiet, jak spomniany fiorenczyk tu zrodzony w gęszcz, za którym wydany ogień kulą o drzewo odbitą sano et inculumis się wykręcił z wielkim żalem moim, bo pirwszy z nich dopiro w tym szczęściu, że po moim się nie układł strzeleniu. Akceptowałem do usług moich Józefa Karalego, Murzyna, Strzelca, lecz w ostatniej perfekcji czarnego, któremu się żaden w czarności czarny nie zrównia kolor. 28. Utraktowawszy tu stojącą chorągiew, po rezydencji mej pięciodniowej ruszyłem się do Puław na noc, mil pięć, gdziem stanął równo z zachodem słońca. 29. Popasałem, Kurów dla korohodów mijając w
strukturę, nie tak prędko za muszkiet, jak spomniany fiorenczyk tu zrodzony w gęszcz, za którym wydany ogień kulą o drzewo odbitą sano et inculumis się wykręcił z wielkim żalem moim, bo pirwszy ź nich dopiro w tym szczęściu, że po moim się nie układł strzeleniu. Akceptowałem do usług moich Józefa Karalego, Murzyna, Strzelca, lecz w ostatniej perfekcji czarnego, któremu się żaden w czarności czarny nie zrównia kolor. 28. Utraktowawszy tu stojącą chorągiew, po rezydencji mej pięciodniowej ruszyłem się do Puław na noc, mil pięć, gdziem stanął równo z zachodem słońca. 29. Popasałem, Kurów dla korohodów mijając w
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 80
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
a pod ten czas prawie, zaczęła się była świeżo zwada między Hiszpanem a Francuzem o Voltolinę, która i dziś jeszcze trwa. Jednak gdy się opowiedzieli, że są Polacy venturieri, za licencją starszego w mieście, na którą jednak z godzinę u bramy czekać musieli, puszczono ich do miasta. Tamże nocowali pod znakiem małego murzyna. Godzi się tu wspomnieć tę gospodę bo w niej exquisite i królewicza imć i nas potem bośmy tymże gościńcem jechali za królewiczem, traktowano, chociaśmy też exquisite zapłacić musieli.
22. Widziawszy królewic imć miasto wziął znowu pocztę i był na obiad w Musyponcie. Stamtąd na noc w Nancium, stolicy lotaryńskiej,
a pod ten czas prawie, zaczęła się była świeżo zwada między Hiszpanem a Francuzem o Voltolinę, która i dziś jeszcze trwa. Jednak gdy się opowiedzieli, że są Polacy venturieri, za licencyą starszego w mieście, na którą jednak z godzinę u bramy czekać musieli, puszczono ich do miasta. Tamże nocowali pod znakiem małego murzyna. Godzi się tu wspomnieć tę gospodę bo w niéj exquisite i królewica jmć i nas potém bośmy tymże gościńcem jechali za królewicem, traktowano, chociaśmy téż exquisite zapłacić musieli.
22. Widziawszy królewic jmć miasto wziął znowu pocztę i był na obiad w Musyponcie. Ztamtąd na noc w Nancium, stolicy lotaryńskiéj,
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 78
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854