i daj na Stół. XLVII. Bigosek Holenderski.
Szczupaka ż prawionego z łuszczką uwarz w Occie dobrym zasoliwszy/ uwarzywszy zdejmij luszczkę/ porąb/ pieczonej Cebule usiekaj/ włóż w rynkę/ wlej trochę wody/ masła płokanego/ Imbieru/ Kwiatu/ Octu winnego/ przywarz/ a daj na stół. XLVIII. Szczupak z Musztardą.
Zrysuj Szczupaka/ a z łuszczką odwarz w rosole z Octu i wody/ odwarzywszy/ zdejmij łuszczkę/ weźmij gorczyce czarnej tłuczonej/ albo Musztardy/ wlej w rynkę Octu winnego/ Masła albo Oliwy/ przywarz osoliwszy/ a polej Szczupaka. Sta Potraw Rybnych XLIX. Dorsz i Pomuchlę tak gotuj.
Możesz i z
y day ná Stoł. XLVII. Bigosek Holenderski.
Szczupaká ż práwionego z łuszczką vwarz w Oććie dobrym zásoliwszy/ vwárzywszy zdeymiy luszczkę/ porąb/ pieczoney Cebule vśiekay/ włoż w rynkę/ wley trochę wody/ masłá płokánego/ Imbieru/ Kwiátu/ Octu winnego/ przywarz/ á day ná stoł. XLVIII. Szczupak z Musztárdą.
Zrysuy Szczupaká/ á z łuszczką odwarz w rosole z Octu y wody/ odwárzywszy/ zdeymiy łuszczkę/ weźmiy gorczyce czarney tłuczoney/ albo Musztardy/ wley w rynkę Octu winnego/ Másłá albo Oliwy/ przywarz osoliwszy/ á poley Szczupaká. Stá Potraw Rybnych XLIX. Dorsz y Pomuchlę ták gotuy.
Możesz y z
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 56
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
tyle, że kiedy p. starosta grabowiecki stał za mną, tedy go ta gorącość ledwo w rękę nie parzyła. Począł mi przy tym palec mały u lewej ręki drętwieć (ten, któregom sobie naruszył podczas owej fałszywej o Wci sercu moim nowiny), i tak bardzo, żem go ledwo przez całą wieczerzę musztardą odtarł, nie mając innego sposobu, a nie chcąc po sobie pokazać przy tym człowieku. Noc całą bolenie głowy nie ustawało i dotąd nie ustaje; katar niepojęty. Leżeć by trzeba, a ratować się co prędzej; ale któż tu około mnie chodzić ma? Czy o lekarstwach myśleć, czy o tak wielkiej wojnie?
tyle, że kiedy p. starosta grabowiecki stał za mną, tedy go ta gorącość ledwo w rękę nie parzyła. Począł mi przy tym palec mały u lewej ręki drętwieć (ten, któregom sobie naruszył podczas owej fałszywej o Wci sercu moim nowiny), i tak bardzo, żem go ledwo przez całą wieczerzę musztardą odtarł, nie mając innego sposobu, a nie chcąc po sobie pokazać przy tym człowieku. Noc całą bolenie głowy nie ustawało i dotąd nie ustaje; katar niepojęty. Leżeć by trzeba, a ratować się co prędzej; ale któż tu około mnie chodzić ma? Czy o lekarstwach myśleć, czy o tak wielkiej wojnie?
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 304
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962