się dzisia na jutrzejsze święta, A zwłaszcza wielkonocne: rzną w kuchni prosięta, Wół wisi, wieprze kolą, zwierzyny i szynki Żeby na stole były; w kołaczach rozynki; Bo się nam przez siedm niedziel naprzykrzył post długi. W nowe szaty stroimy i siebie, i sługi. Nie śpi druga całą noc, gotując musztasie, Włosy trafiąc; rada by kram włożyła na się. Wyglądamy, rychło li wszyscy świtem razem Będziemy triumfować z śmierci z naszym Panem, Rychło li na wesołe alleluja kleszy Zakołacą; co żywo na jutrznią się spieszy. Aż nam znowu w kościele dłużej siedzieć ckliwo; O mięsie myśląc, kwapi do stołu co żywo:
się dzisia na jutrzejsze święta, A zwłaszcza wielkonocne: rzną w kuchni prosięta, Wół wisi, wieprze kolą, zwierzyny i szynki Żeby na stole były; w kołaczach rozynki; Bo się nam przez siedm niedziel naprzykrzył post długi. W nowe szaty stroimy i siebie, i sługi. Nie śpi druga całą noc, gotując musztasie, Włosy trafiąc; rada by kram włożyła na się. Wyglądamy, rychło li wszyscy świtem razem Będziemy tryumfować z śmierci z naszym Panem, Rychło li na wesołe alleluja kleszy Zakołacą; co żywo na jutrznią się spieszy. Aż nam znowu w kościele dłużej siedzieć ckliwo; O mięsie myśląc, kwapi do stołu co żywo:
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 573
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, Niewinnej krwie po ciele swoim lepi muchy; Jako perfumowaną sprośnych ślin pomadą Mażą mu twarz najświętszą, jakie wstęgi kładą Na czoło i na skroni, waszym kwoli winom; Perłom w oczach, w głowie się przypatrzcie rubinom, Na której już mało co włosów ma w tym czasie — A wy z trupich na swoich kładziecie musztasie. PIŁAT JEZUSA PREZENTUJE ŻYDOM (314)
W tej posturze, szyderskim odzianego strojem, Gdzie Żydzi niezliczonym czekali nań rojem, Prowadzi Piłat Pana z ratuszowej sieni I wszytkim postawiwszy w oczach na przestrzeni: „Oto człowiek” — powieda, bo tak sobie tuszy, Że serca skamieniałe do litości ruszy. Jakby rzekł:
, Niewinnej krwie po ciele swoim lepi muchy; Jako perfumowaną sprośnych ślin pomadą Mażą mu twarz najświętszą, jakie wstęgi kładą Na czoło i na skroni, waszym kwoli winom; Perłom w oczach, w głowie się przypatrzcie rubinom, Na której już mało co włosów ma w tym czasie — A wy z trupich na swoich kładziecie musztasie. PIŁAT JEZUSA PREZENTUJE ŻYDOM (314)
W tej posturze, szyderskim odzianego strojem, Gdzie Żydzi niezliczonym czekali nań rojem, Prowadzi Piłat Pana z ratuszowej sieni I wszytkim postawiwszy w oczach na przestrzeni: „Oto człowiek” — powieda, bo tak sobie tuszy, Że serca skamieniałe do litości ruszy. Jakby rzekł:
Skrót tekstu: PotZacKuk_I
Strona: 579
Tytuł:
Nowy zaciąg ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987