mię Pan krakowski. A na któregorz? Powiedąm ze Na Polanowskiego, a tu Na Wiśniowskiego A tym czasem Hukną w Sandomierskim Vivat Piast Dębicki, Podkomorzy ciska Czapkę do góry wrzeszczy na wszystek głos VIVAT: PIAST, VIVAT REX MICHAEL. A tu tez nasi krakowianie VIVAT PIAST, Rozbierzy się nas kilka między województwa insze z Musztułukiem wołając VIVAT PIAST. Łęczycanie i kujawienie rozumiejąc że na ich Polanowskiego Poczęły zaraz tez wołać insze Województwa toż wrócę się nazad do swoich, a tu go już biorą pod ręcę biorą go do koła. Starczyzna nasza krakowska negat, Contradicit; (: Bo od inszych piniędzy duzo nabrali i obietnice mieli wielkie :) Osobliwie
mię Pan krakowski. A na ktoregorz? Powiedąm ze Na Polanowskiego, a tu Na Wisniowskiego A tym czasęm Hukną w Sęndomirskim Vivat Piast Dębicki, Podkomorzy ciska Czapkę do gory wrzeszczy na wszystek głos VIVAT: PIAST, VIVAT REX MICHAEL. A tu tez nasi krakowianie VIVAT PIAST, Rozbierzy się nas kilka między woiewodztwa insze z Musztułukięm wołaiąc VIVAT PIAST. Łęczycanie y kuiawienie rozumieiąc że na ich Polanowskiego Poczęły zaraz tez wołac insze Woiewodztwa toz wrocę się nazad do swoich, a tu go iuz biorą pod ręcę biorą go do koła. Starczyzna nasza krakowska negat, Contradicit; (: Bo od inszych piniędzy duzo nabrali y obietnice mieli wielkie :) Osobliwie
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 233
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
a gęsto ognia dając, odprawowali. Ale potym od naszych na szable wzięci i zmieszani, z boku przypadającym Tatarom na łup padli, bo oni już zmordowanych Niemców napadszy, jak czeczotki na lepie brali, nawet i naszym już nie przepusczali. Pobrała tedy orda co celniejszych żywcem, drugich na placu położyła, tak że z musztułukiem żaden z nich o tej porażce dając znak, do króla szwedzkiego nie przyśpiał.
Między nimi w taborze i białych głów niemało było, te Tatarowie rozebrali, a nasza hołota tabor zrabowawszy nieźle się w nim pożywiła, bo różnych dostatków w nim niemało było, piniędzy, sreber i innych galanteryjej. Z wojska przecię kilku w
a gęsto ognia dając, odprawowali. Ale potym od naszych na szable wzięci i zmieszani, z boku przypadającym Tatarom na łup padli, bo oni już zmordowanych Niemców napadszy, jak czeczotki na lepie brali, nawet i naszym już nie przepusczali. Pobrała tedy orda co celniejszych żywcem, drugich na placu położyła, tak że z musztułukiem żaden z nich o tej porażce dając znak, do króla szwedzkiego nie przyśpiał.
Między nimi w taborze i białych głów niemało było, te Tatarowie rozebrali, a nasza hołota tabor zrabowawszy nieźle się w nim pożywiła, bo różnych dostatków w nim niemało było, piniędzy, sreber i innych galanteryjej. Z wojska przecię kilku w
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 216
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000