więcej/ i nie będą wyciągać od niego nic nad jego siły i przemożenie. Tymże kształtem/ kto powinien poborować z swego gruntu/ z swego domu/ i z swego obeścia/ nie będzie obciążony nad miarę/ ani uciśniony większemi poborami nad inszych co podatki płacą. Z konfederowani nie będą powinni iść na wojnę z Muzułmanami przeciwko ich Nieprzyjaciołom/ ani się bić/ ani dla dostania języka o ich wojsku/ ponieważ niemają być zażywani do dzieła wojennego/ nie będąc ten traktat na co inszego z niemi postanowiony/ tylko żeby ich ratować/ i bronić/ aby nie byli uciśnieni; i owszem Muzułmani będą ich pilnować/ strzec/ i bronić
więcey/ y nie będą wyćiągáć od niego nic nád iego śiły y przemożenie. Tymże kształtem/ kto powinien poborowáć z swego gruntu/ z swego domu/ y z swego obeśćia/ nie będźie obćiążony nád miárę/ áni vćiśniony większemi poborámi nád inszych co podátki płácą. Z konfederowáni nie będą powinni iść ná woynę z Muzułmánámi przećiwko ich Nieprzyiaćiołom/ áni się bić/ áni dla dostánia ięzyká o ich woysku/ ponieważ niemáią bydź záżywáni do dźiełá woiennego/ nie będąc ten tráktát ná co inszego z niemi postánowiony/ tylko żeby ich rátowáć/ y bronić/ áby nie byli vćiśnieni; y owszem Muzułmáni będą ich pilnowáć/ strzec/ y bronić
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 117
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
co proszą/ nie z umysłem żeby od nich znowu odebrać/ albo nadgrodę wziąć/ ale darmo/ na znak dobrej woli przeciwko ich Religii/ i na wykonanie posłuszeństwa Traktatowi uczynionemu przez Posła Bożego/ i względem obowiązku/ który mają/ dosyć mu czynić/ i zachowywać go. Nie będą uciskać żadnego z nich żyjącego miedzy Muzułmanami. Nie będą ich nienawidzieć. Nie będą ich przymuszać do noszenia listów/ ani do przewodni w drodze. Nie będą im czynić gwałtu jakimkolwiek sposobem: taki albowiem który nad nimi zażywa takowego tyraństwa/ jest gwałtownik/ nieprzyjaciel Posłańca Bożego/ i przestępca jego przykazania. Te są rzeczy które są postanowione miedzy Mahometem Posłańcem Bożym/
co proszą/ nie z vmysłem żeby od nich znowu odebráć/ álbo nádgrodę wźiąć/ ále dármo/ ná znák dobrey woli przećiwko ich Religiey/ y ná wykonánie posłuszeństwá Tráktatowi vczynionemu przez Posłá Bożego/ y względem obowiąsku/ ktory máią/ dosyć mu czynić/ y záchowywáć go. Nie będą vćiskáć żadnego z nich żyiącego miedzy Muzułmánámi. Nie będą ich nienáwidźieć. Nie będą ich przymuszáć do noszenia listow/ áni do przewodni w drodze. Nie będą im czynić gwałtu iakimkolwiek sposobem: táki álbowiem ktory nád nimi záżywá takowego tyráństwá/ iest gwałtownik/ nieprzyiaćiel Posłáńcá Bożego/ y przestępcá iego przykázania. Te są rzeczy ktore są postánowione miedzy Mahometem Posłáńcem Bożym/
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 128
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
, Lubo starcowie. Ozdobni w stroju, Prędcy do boju. Choć bez przyczyny Burzy się inny. Więcej ich ginie, Gdy się nawinie, Pojedynkami Niźli wojnami. Niemęskie gesty, Kurewskie kwesty. Śmiech lub kwilenie, Krasomowienie. Przedawczykowie I gamratowie, Wykrętnikowie, Królobojcowie. W mękach cierpliwi I na śmierć chciwi. Z muzułmanami I barbarami Przymierze lubią, Hiszpany gubią. Tak protestantów Jak rebeliantów, Rodzicobojców Przechowywają I ochraniają. W łasce niecnota, Obrzydła cnota. Pomstę chowają, Diabłu się dają. I Boga łają, Gdy przysięgają. Bałamutami, Choć już starcami. Chrześcijanami, Ale nie sami, W wierze się chwieją, Z świętych się śmieją
, Lubo starcowie. Ozdobni w stroju, Prędcy do boju. Choć bez przyczyny Burzy się iny. Więcej ich ginie, Gdy się nawinie, Pojedynkami Niźli wojnami. Niemęskie gesty, Kurewskie kwesty. Śmiech lub kwilenie, Krasomowienie. Przedawczykowie I gamratowie, Wykrętnikowie, Krolobojcowie. W mękach cierpliwi I na śmierć chciwi. Z muzułmanami I barbarami Przymierze lubią, Hiszpany gubią. Tak protestantow Jak rebeliantow, Rodzicobojcow Przechowywają I ochraniają. W łasce niecnota, Obrzydła cnota. Pomstę chowają, Djabłu się dają. I Boga łają, Gdy przysięgają. Bałamutami, Choć już starcami. Chrześcijanami, Ale nie sami, W wierze się chwieją, Z świętych się śmieją
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 138
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910