inpossibile est placere Deo. Jeszczeż mi rzecze żem nie miał słusznej do pielgrzymowania mego przyczyny? że nie było coby mię dolegało i do tak pracowitej drogi przymuszało? tak ile do mnie samego/ jak ile do wszytkiej Cerkwie Ruskiej? Kto słuszności a tej gwałtownej w tym nie widzi/ tak ten wiele światłości myślnego słońca widzi/ jak wiele widzi kret światłości słońca zmysłu podległego. Miałem tedy i słuszną miałem przyczynę. miałem co mię dolegało/ miałem co mię na Wschód do Ojca i do Starszych musem prawie było wysłało. Rzecze powtóre: to mówiąc/ nie tylko siebie i nas/ ale też i wszytkie
inpossibile est placere Deo. Ieszcżeż mi rzecże żem nie miał słuszney do pielgrzymowánia mego przycżyny? że nie było coby mię dolegáło y do ták prácowitey drogi przymuszáło? ták ile do mnie sámego/ iák ile do wszytkiey Cerkwie Ruskiey? Kto słusznośći á tey gwałtowney w tym nie widźi/ ták ten wiele świátłośći myślnego słońcá widźi/ iák wiele widźi kret świátłośći słońca zmysłu podległego. Miałem tedy y słuszną miałem przycżynę. miałem co mię dolegáło/ miałem co mię ná Wschod do Oycá y do Stárszych musem práwie było wysłáło. Rzecże powtore: to mowiąc/ nie tylko siebie y nas/ ále też y wszytkie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 12
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
, marcent crapula, vitamque degenerem in immunditiis transigentes, nomen et offićium militiae dehonestant.
Nie w tak brzydliwie nikczemnych zabawach dawni Żołnierze Polscy/ jako się przypomniało/ lata o zacności stanu żołnierskiego.
swoje trawili: ale to co powinność szlachetnego stanu niosła/ zawsze na pamięci mając/ dosyć czynili: dla tegoż też k myślnego powodzenia w sprawach Żołnierskich zażywali.
Których wizerunkowy powód/ jeśliż w którym domu Polskiego królestwa może się do naśladowania przełożyć/ tedy osobliwie w Wielmożnym Ichmość Panów Stanisławskich: których P. Bóg dzielnemi cnotami/ zacnymi uczynkami/ przesławnymi rycerskimi cnotami/ zacnymi uczynkami przesławnymi rycerskimi sprawami/ pożytecznie zdrowemi Rzeczypo/ radami/ i nie nawątloną
, marcent crapula, vitamque degenerem in immunditiis transigentes, nomen et offićium militiae dehonestant.
Nie w ták brzydliwie nikczemnych zabáwách dawni Zołnierze Polscy/ iáko się przypomniáło/ látá o zacnośći stanu żołnierskiego.
swoie trawili: ále to co powinność szláchetnego stanu niosłá/ záwsze ná pámięći máiąc/ dosyć czynili: dla tegoż też k myslnego powodzenia w spráwách Zolnierskich záżywáli.
Ktorych wizerunkowy powod/ iesliż w ktorym domu Polskie^o^ krolestwá może sie do násládowánia przełożyć/ tedy osobliwie w Wielmożnym Ichmość Pánow Stánisłáwskich: ktorych P. Bog dźielnemi cnotámi/ zacnymi vczynkámi/ przesławnymi rycerskimi cnotámi/ zacnymi vczynkámi przesławnymi rycerskimi spráwámi/ pożytecznie zdrowemi Rzeczypo/ rádámi/ y nie nawątloną
Skrót tekstu: PaxUlis
Strona: B4
Tytuł:
Tragedia o Ulissesie
Autor:
Adam Paxillus
Drukarnia:
Wojciech Kobyliński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603