ktoś cicho narzeka, Iż cię leniwe godziny trzymają. Rośmiał się bożek, lubo to z daleka, Wtem mi go i noc, i góry zakryły, Mnie też tchu więcej nie stało i siły. KRZYKLIWEGO SŁOWIKA MELODIA WTÓRA 1
Gasisz jutrzenkę, ogniste słoneczko, Zioła dżdżystymi kropiącą perłami, Już gospodarza wybiegasz, mróweczko, Mylnymi niosąc prowijant drogami. Już cukier z kwiatków ssiesz, bujna pszczółeczko, Budujesz w ulach miasteczko z domami. I mnie czas nucić, czas ranny ucieka, Gość mię wczorajszy przy strumieniu czeka. 2
O, jako prawdę wieśćba moja zgadła, Że bożek pęta małżeńskie gotował!
Dziś w nie nadobna Cecylia wpadła, Serce jej
ktoś cicho narzeka, Iż cię leniwe godziny trzymają. Rośmiał się bożek, lubo to z daleka, Wtem mi go i noc, i góry zakryły, Mnie też tchu więcej nie stało i siły. KRZYKLIWEGO SŁOWIKA MELODIA WTÓRA 1
Gasisz jutrzenkę, ogniste słoneczko, Zioła dżdżystymi kropiącą perłami, Już gospodarza wybiegasz, mróweczko, Mylnymi niosąc prowijant drogami. Już cukier z kwiatków ssiesz, bujna pszczółeczko, Budujesz w ulach miasteczko z domami. I mnie czas nucić, czas ranny ucieka, Gość mię wczorajszy przy strumieniu czeka. 2
O, jako prawdę wieśćba moja zgadła, Że bożek pęta małżeńskie gotował!
Dziś w nie nadobna Cecylija wpadła, Serce jej
Skrót tekstu: CezMelBar_II
Strona: 166
Tytuł:
Melodia krzykliwego na wiosnę słowika
Autor:
Franciszek Józef Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitalamia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1652
Data wydania (nie wcześniej niż):
1652
Data wydania (nie później niż):
1652
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
Orłowy Lucjusz Petrosyd/ gdy go wielka gęstwa nieprzyjaciela tłumiła/ w przekop u szańców Orła wrzucił/ sam przed obozem przednie mężnie sobie poczynając/ zabity legł/ drudzy do nocy ledwie obronili obozu/ a w nocy zdesperowawszy/ sami w się uderzyli/ i tak wszyscy do jednego zginęli. Trocha ich z bitwy uszła/ i mylnymi drogami przez lasy do Tita Labiena/ kędy leżą miał/ przybiegli/ o wszytkim co się działo wiadomego uczynili. Księgi V. o wojnie Francuskiej. Rzymianie strwożeni. Radzą. Cudna rada. Znać żołnierza starego. Rada przeciwna i zła. G. Juliusza Cezara Niezgoda. Niezgoda. Znaczna. Księgi V. o wojnie
Orłowy Lucyusz Petrosyd/ gdy go wielka gęstwá nieprzyiaćielá tłumiłá/ w przekop v szańcow Orłá wrzućił/ sam przed obozem przednie mężnie sobie poczynáiąc/ zábity legł/ drudzy do nocy ledwie obronili obozu/ a w nocy zdesperowawszy/ sámi w śię vderzyli/ y ták wszyscy do iednego zginęli. Trochá ich z bitwy vszłá/ y mylnymi drogámi przez lásy do Titá Lábiená/ kędy leżą miał/ przybiegli/ o wszytkim co sie dźiało wiádomego vczynili. Kśięgi V. o woynie Fráncuskiey. Rzymiánie strwożeni. Rádzą. Cudna ráda. Znáć żołnierzá stárego. Rádá przećiwna y zła. G. Iuliuszá Cezárá Niezgodá. Niezgodá. Znáczna. Kśięgi V. o woynie
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 114.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608