et aquae lusus wyśmienite; dla miejsca nie specyflkuję.
W tym pałacu asservatur65 bestia, quae cibet nazwana. Perfumy, quae in triplo aestimantur niżeli złoto drożej, dwakroć co tydzień wyrzuca z siebie. Ta bestia jest cynkowata, na kształt kota mająca skórę, jeno że cynki okrągłe. Długa barzo i niemała, a nóżki barzo krótkie i subtelne mająca; szyja też długa, a główka mała, pyszczek podługowaty jakoby ostry, wzrok ma barzo przezroczysty. Karmią ją zawsze cielęcia pieczenią. Ta bestia habet duo foramina sub cauda, unum naturale et aliud superius, którym te perfumy, cybet nazwane, wyrzuca. Asservatur w klatce drutowej, wielkiej,
et aquae lusus wyśmienite; dla miejsca nie specyflkuję.
W tym pałacu asservatur65 bestia, quae cibet nazwana. Perfumy, quae in triplo aestimantur niżeli złoto drożej, dwakroć co tydzień wyrzuca z siebie. Ta bestia jest cynkowata, na kształt kota mająca skórę, jeno że cynki okrągłe. Długa barzo i niemała, a nóżki barzo krótkie i subtelne mająca; szyja też długa, a główka mała, pyszczek podługowaty jakoby ostry, wzrok ma barzo przezroczysty. Karmią ją zawsze cielęcia pieczenią. Ta bestia habet duo foramina sub cauda, unum naturale et aliud superius, którym te perfumy, cybet nazwane, wyrzuca. Asservatur w klatce drutowej, wielkiej,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 244
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
miększejsze/ wycieńczały jak niteczki/ lubo dość w pięknej proporcji w żywocie Panny jak ulane. Ciałeczko wszytko tego Dzieciątka/ miękusieńkie do piastowania/ do całowania/ do rozkosznego ku sercu przytulania właśnie sposobne/ niż do dźwigania. Rączka tak mała i jabłka z drzewa małego dźwigać nie może/ a miałyby dźwigać okrąg światowy? Nóżki w swej twierdzy stać nie mogą/ zaraz się oboje skłaniają do przeguby/ gdyż jeszcze kostki nie stwardły doskonale/ a miałyby znieść i strzymać gdyby czym Dziecię przyciśniono? Słabsze to Dziecię zaiste zda się być nad tę trzcinę/ gdyż trzcina bywa dobrą podporą podróżnemu/ i od upadku bronić zwykła/ a Dziecię JEZUS dane
miększeysze/ wyćieńczáły iák niteczki/ lubo dość w piękney proporcyey w żywoćie Pánny iák vlane. Ciałeczko wszytko tego Dźiećiątká/ miękuśieńkie do piastowánia/ do cáłowánia/ do roskosznego ku sercu przytulánia właśnie sposobne/ niż do dzwigánia. Rączká ták mała y iábłká z drzewá máłego dźwigáć nie może/ á miałyby dźwigáć okrąg świátowy? Nożki w swey twierdzy stać nie mogą/ záraz się oboie skłániáią do przeguby/ gdyż ieszcze kostki nie stwárdły doskonále/ á miáłyby znieść y strzymáć gdyby czym Dźiećię przyćiśniono? Słábsze to Dźiećię záiste zda się być nád tę trzćinę/ gdyż trzćina bywa dobrą podporą podrożnemu/ y od vpadku bronić zwykłá/ á Dźiećię IEZVS dáne
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 505
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
nie od laski/ bo ani laska potrąciła/ ani obaliła ani do obalenia przyczyną była. Tak JEZUS żadnemu człowiekowi nie był przyczyną do upadku/ żadnego nie obalił. Dla tego człowiek upada/ że do wspierania JEZUSA nie zażywa/ abo też nie jak potrzeba używa/ który choć w małym jest ciałeczku/ choć rączki i nóżki tak ma subtelne/ ramiona tak słabiuchne; przecię tak może nadać się ludziom na ciężary/ tak wesprzeć może/ by najcięższego/ że wszytkie twierdze mocą przechodzi. Całe Państwo na ramionach jego/ mówi do nas Duch ś. jakoby chciał rzecz. Nie wątpcie ludzie o mocy tego Dzieciątka/ o statku jego wspieraniu nie bójcie
nie od laski/ bo áni laská potrąćiłá/ áni obáliłá áni do obálenia przyczyną byłá. Ták IEZVS żadnemu człowiekowi nie był przyczyną do vpadku/ żadnego nie obálił. Dla tego człowiek vpadá/ że do wspieránia IEZVSA nie zażywa/ ábo też nie iák potrzebá vżywa/ ktory choć w máłym iest ćiáłeczku/ choć rączki y nożki ták ma subtelne/ rámioná ták słábiuchne; przećię ták może nádáć się ludźiom ná ćiężary/ ták wesprzeć może/ by nayćięższego/ że wszytkie twierdze mocą przechodźi. Cáłe Páństwo ná rámionách iego/ mowi do nas Duch ś. iakoby chćiał rzecz. Nie wątpćie ludźie o mocy tego Dźiećiątká/ o státku iego wspierániu nie boyćie
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 507
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
lęże? Te które się rodzą krwią się w żywocie karmią, i zaraż jej odwyknąć nie mogą dla tego natura dała im piersi aby krew w mleko obracając do czasu płód miał swój pokarm, i tak gdyby ptacy rodzili, tedyby musieli mieć piersi i krwie wiele, coby ich do lotu czyniło ciężkiemi, nóżki też ptasząt twarde nie sposobne do stania. 27. Czemu ryby nie rodzą rybiąt? Krom tych przyczyn, któreśmy dali o ptakach, jest i ta iż dla malego ciepła które mają musiałyby rybięta być barzo niedoskonałemi, i za matkamiby chodzić nie mogły które które miejsca i gniazda nie mają, ale ustawicznie się
lęże? Te ktore się rodzą krwią się w żywoćie kármią, y zaraż iey odwyknąć nie mogą dla tego nátura dáłá im pierśi áby krew w mleko obrácaiąc do czásu płod miáł swoy pokárm, y ták gdyby ptacy rodźili, tedyby muśieli mieć pierśi y krwie wiele, coby ich do lotu czyniło ciężkiemi, nożki też ptasząt twarde nie sposobne do stániá. 27. Czemu ryby nie rodzą rybiąt? Krom tych przyczyn, ktoreśmy dáli o ptakách, iest y tá iż dla malego ciepłá ktore máią musiáłyby rybiętá bydź barzo niedoskonałemi, y za matkámiby chodzić nie mogły ktore ktore mieyscá y gniazdá nie maią, ále ustáwicznie się
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 265
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
, jest uprzykrzone, i wielkiej pilności potrzebuje. Instrument. Zabawy II. Część II. Figura Nauki LXXI. Figura 7. Tabli: 2. Kart: 67. o Dzieleniu Linij. Fig: 7. Tab: 1. Kart. 65.
NAłatwiejszy. Cyrklów 9. z nożkami na obydwóch końcach zktórych jednego nóżki krótsze służą do podziału linij na pół: drugiego na części trzy: trzeciego na części 4: czwartego na części 5: aż do dziesiąci. Wszytkich tych cyrklów, masz wizerunk w figurze poboczniej. Pierwszy ma mieć noszki ED, EH, dwa razy dłuższe nim EA, EC: Drugi EK, EI, trzy razy
, iest vprzykrzone, y wielkiey pilnośći potrzebuie. Instrument. Zábáwy II. Część II. Figurá Nauki LXXI. Figurá 7. Tabli: 2. Kárt: 67. o Dźieleniu Liniy. Fig: 7. Tab: 1. Kárt. 65.
NAłátwieyszy. Cyrklow 9. z nożkámi ná obudwuch końcách zktorych iednego nożki krotsze służą do podżiału liniy ná poł: drugiego ná częśći trzy: trzećiego ná częśći 4: czwartego ná częśći 5: áż do dżieśiąći. Wszytkich tych cyrklow, masz wizerunk w figurze poboczniey. Pierwszy ma mieć noszki ED, EH, dwá rázy dłuższe nim EA, EC: Drugi EK, EI, trzy rázy
Skrót tekstu: SolGeom_I
Strona: 69
Tytuł:
Geometra polski cz. 1
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683
mieć i cyrkiel do tego sposobny, jaki widzisz w figurze BGD, o trzech nogach: trzecią nożkę średnią PM, dawszy pomykalną po nodze GD, a końce nóżek D, i M, nie ostre, ale tępe, a cienko okrągłe, podobne przyciętym spilkom, aby podle ścian węgielniczki sposobniej chodzić mogły. Koniec zaś nóżki B, zwyczajnie narznięty dla pisania. Takowego cyrkla tak użyjesz. Otworzysz skrajne nóżki cyrkla BG, DG, na połowicę Długości Elipsy; nożkę zaś MP, od B do M, na połowicę Szerokości Elipsy. A gdy D przystawisz do V angułu węgielniczki TUN, a B na T: i B zakręcisz od T,
mieć y cyrkiel do tego sposobny, iáki widźisz w figurze BGD, o trzech nogách: trzećią nożkę srzednią PM, daẃszy pomykálną po nodze GD, á końce nożek D, y M, nie ostre, ále tępe, á ćienko okrągłe, podobne przyćiętym spilkom, áby podle śćian węgielniczki sposobniey chodźić mogły. Koniec záś nożki B, zwyczáynie nárznięty dla pisánia. Tákowego cyrklá ták vżyiesz. Otworzysz skráyne nożki cyrklá BG, DG, ná połowicę Długośći Ellipsy; nożkę záś MP, od B do M, ná połowicę Szerokośći Ellipsy. A gdy D przystáwisz do V ángułu węgielniczki TVN, á B ná T: y B zakręćisz od T,
Skrót tekstu: SolGeom_I
Strona: 145
Tytuł:
Geometra polski cz. 1
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683
(VN) połowicą szerokości (KN,) stanie końcem jednym na (VN) Szerokości Elipsy; a punktem (L) różnice, na (VT,) Długości Elipsy, drugi koniec (H) przypadnie zawsze na obwód Elipsy. Zaczym że zrysowania, tak cyrklem, jako i linijką ze trzema ćwiekami, dwie nóżki, albo dwa cwieki trzymają się (VT) Długości Elipsy, i (VN) Szerokości; trzecia nożka (H) cyrkla, albo ćwiek linijki, musi stawiać punkta Elipsy.
Nauka LXXIX. Elipsę bez linijki o trzech ćwiekach, i bez cyrkla o trzech nożkach, zrysować Geometrycznie. NA bazie AB, zrysuj
(VN) połowicą szerokośći (KN,) stánie końcem iednym ná (VN) Szerokośći Ellipsy; á punktem (L) roźnice, ná (VT,) Długośći Ellipsy, drugi koniec (H) przypádnie záwsze ná obwod Ellipsy. Záczym że zrysowánia, ták cyrklem, iáko y liniyką ze trzemá ćwiekámi, dwie nożki, álbo dwa cwieki trzymáią się (VT) Długośći Ellipsy, y (VN) Szerokośći; trzećia nożká (H) cyrklá, álbo ćwiek liniyki, muśi stáwiáć punktá Ellipsy.
NAVKA LXXIX. Ellipsę bez liniyki o trzech ćwiekach, y bez cyrklá o trzech nożkách, zrysowáć Geometrycznie. NA báżie AB, zrysuy
Skrót tekstu: SolGeom_I
Strona: 146
Tytuł:
Geometra polski cz. 1
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683
bez niej nie będzie; Jeśli swojej w domu nie ma, podle cudzej siędzie. A wiele jest takich, co zwykli przeszkadzać komu, Bo też kradziona smaczniejsza, niż ta, co jest w domu. Więc się przymknie brat do siostry, abo kmotr do kmoszki; Diabła wadzi, choć czarny łeb, kiedy białe nóżki. A onać się wymagluje, wymuszcze, wygładzi: Wierę na takie obrazy wszyscy patrzą radzi. Wargi sznuruje, umiezga, poglądu po oku, Nie wadzi ją wierę czasem posadzić przy boku. Bo co słóweczko przemówi, to wszystko się śmieje, A temu, co siedzi przy niej, aże się coś dzieje.
bez niej nie będzie; Jeśli swojej w domu nie ma, podle cudzej siędzie. A wiele jest takich, co zwykli przeszkadzać komu, Bo też kradziona smaczniejsza, niż ta, co jest w domu. Więc się przymknie brat do siostry, abo kmotr do kmoszki; Dyabła wadzi, choć czarny łeb, kiedy białe nóżki. A onać się wymagluje, wymuszcze, wygładzi: Wierę na takie obrazy wszyscy patrzą radzi. Wargi sznuruje, umiezga, poglądu po oku, Nie wadzi ją wierę czasem posadzić przy boku. Bo co słóweczko przemówi, to wszystko się śmieje, A temu, co siedzi przy niej, aże się coś dzieje.
Skrót tekstu: SejmPiek
Strona: 62
Tytuł:
Sejm piekielny straszliwy
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1903