tam inszych rzymskich, sycylijskich, aragońskich, portugalskich dawnych i świższych angielskich tyranów rozkazywania? Okrucieństwo ich wymusiło poddaństwo, w poddaństwie bojaźń, w bojaźni ciężkość i utrapienie, w utrapieniu niecierpliwość, w niecierpliwości desperacyją, w desperacji rebelią, w rebeliji ratunek, w ratunku gwałt i poniżenie władzy, w poniżeniu zgubę ostateczną. Jako przeciwnym sposobem, na czym do szczęśliwości panowania zbywało owym Augustom, Aurelijuszom, Ludwikom, Wacławom i tam inszym nieobjętego przez słodkość wspomnienia rejestru panom? Których tronu łaskawość zagęściła asystencja, w asystencji miłość, w miłości wiara, w wierze bezpieczeństwo, w bezpieczeństwie całość, w całości powodzenia szczęśliwość, w szczęśliwości chwała,
tam inszych rzymskich, sycylijskich, aragońskich, portugalskich dawnych i świższych angielskich tyranów rozkazywania? Okrucieństwo ich wymusiło poddaństwo, w poddaństwie bojaźń, w bojaźni ciężkość i utrapienie, w utrapieniu niecierpliwość, w niecierpliwości desperacyją, w desperacyi rebeliją, w rebeliji ratunek, w ratunku gwałt i poniżenie władzy, w poniżeniu zgubę ostateczną. Jako przeciwnym sposobem, na czym do szczęśliwości panowania zbywało owym Augustom, Aurelijuszom, Ludwikom, Wacławom i tam inszym nieobjętego przez słodkość wspomnienia rejestru panom? Których tronu łaskawość zagęściła asystencyja, w asystencyi miłość, w miłości wiara, w wierze bezpieczeństwo, w bezpieczeństwie całość, w całości powodzenia szczęśliwość, w szczęśliwości chwała,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 270
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
większą potęgę/ większą zacność i szczęście. Lecz ich pogodził Julius Sewerus, za rozkazaniem na ten czas Elij Adriani Cesarza Rzymskiego/ aby wzajem Bogów sobie dawszy chwalili tak tych/ jako i owych/ a krwie darmo między sobą nie roźlewali. Użalił się był tej ślepoty ludzkiej Pan Bóg/ i dał był Żydom przez Mojżesza ostateczną wiadomość o sobie/ i jako miał być od nich chwalony. Dał był i Pogańskim narodom rozmaitych Mędrców i Filozofów/ aby lud błędny do znajomości prawdziwego Boga przywodzili/ który ten świat stworzył/ i tak mądrze rozrządził/ tak pięknie przyozdobił. Lecz i Żydzi najadszy się chleba w ziemi obiecanej/ częstokroć od mandatów jego odstępowali
większą potęgę/ większą zacność y szczęśćie. Lecz ich pogodźił Iulius Sewerus, zá rozkazániem ná ten czás Aelij Adriani Cesárzá Rzymskiego/ áby wzáiem Bogow sobie dawszy chwalili ták tych/ iáko y owych/ á krwie dármo między sobą nie roźlewáli. Vżalił się był tey ślepoty ludzkiey Pan Bog/ y dał był Zydom przez Moyzeszá ostáteczną wiádomość o sobie/ y iáko miał bydź od nich chwalony. Dał był y Pogáńskim narodom rozmáitych Mędrcow y Philozophow/ áby lud błędny do znáiomości prawdźiwego Bogá przywodźili/ ktory ten świát stworzył/ y ták mądrze rozrządźił/ ták pięknie przyozdobił. Lecz y Zydźi náiadszy się chlebá w źiemi obiecáney/ częstokroć od mándatow iego odstępowáli
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 2
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
Iulii.
Wczora tu przybył umyślny od Admirała Angelskiego P. Binga/ do Posła Angelskiego P. Stanhope zlistami Kurrier/ zktóremi zaraż P. Poseł pojechał za Dworem Królewskim/ do Escurialu/ od Madritu 7. mil Hiszpańskich; ile ponieważ pomieniony P. Bing/ scała Flotą swoją w Gibraltar/ czeka tylko na ostateczną Króla I. M. Hiszpańskiego wtej mierże resolucją/ aby mógł czynić co mu należy. z Paryża/ 25. Iulii.
Poseł Sicilijski miał wtych dniach tajemną u X. I. M. Regenta Audientiją. Parlametnowi pozwolona prżedtym Audientia nie co odłozona. Remonstratie Kardynała de Noalles/ strony Konstytuciej nazwanej Unigenitus wielka była
Iulii.
Wćzorá tu przybył umyślny od Admirałá Angelskiego P. Bingá/ do Posłá Angelskiego P. Stánhope zlistámi Kurrier/ zktoremi záraż P. Poseł poiechał zá Dworem Krolewskim/ do Escurialu/ od Madritu 7. mil Hiszpáńskich; ile poniewasz pomieńiony P. Bing/ zcáła Flotą swoią w Gibráltár/ ćzeka tylko ná ostátećzną Krolá I. M. Hiszpáńskiego wtey mierże resolutią/ áby mogł ćzyńić co mu należy. z Páryżá/ 25. Iulii.
Poseł Siciliiski miał wtych dńiách táiemną u X. I. M. Regenta Audientiią. Párlámetnowi pozwolona prżedtym Audientia nie co odłozona. Remonstrátie Kárdinałá de Noalles/ strony Constituciey nazwáney Unigenitus wielka byłá
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 13
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
dobywasz mieczów: Ach nieludzkie prawo/ O nadewszytkie insze okrutniejsza sprawo. Jednegoż[...] Męki Pańskiej.
Umarł Chrystus. O zbytku zapomni swejwoli: Wiąż chciwość/ nie popuszczaj namiętnościom kwoli. Umarł Chrystus. Już dalej serdeczna ochota Niemoże się rozpostrzeć: Już i mnie żywota/ Niezycz śmierci. Daj tylo Chryste krzywdę swoję Wysłowić ostateczną: a potym już moję Weś/ kiedy raczysz/ duszę/ nic niedbam o ciało/ Byle mi w łasce twojej umrzeć się dostało. Przebicie boku Pańskiego.
Unus militũ lancea latus eius aperuit. Ioan: 19.
CZasu jednego walna bitwa się stoczyła: Król Izraelski/ mając nieprzyjaciół siła/ Stał przeciw Syryjczykom
dobywasz mieczow: Ach nieludzkie práwo/ O nádewszytkie insze okrutnieysza spráwo. Iednegoż[...] Męki Páńskiey.
Vmarł Chrystus. O zbytku zápomni sweywoli: Wiąż chćiwość/ nie popuszczay námiętnośćiom kwoli. Vmarł Chrystus. Iuż dáley serdeczna ochotá Niemoże się rozpostrzeć: Iuż y mnie żywotá/ Niezycz smierći. Day tylo Chryste krzywdę swoię Wysłowić ostáteczną: á potym iuż moię Weś/ kiedy raczysz/ duszę/ nic niedbam o ćiáło/ Byle mi w łásce twoiey vmrzeć się dostáło. Przebićie boku Páńskiego.
Unus militũ lancea latus eius aperuit. Ioan: 19.
CZásu iednego wálna bitwá się stoczyłá: Krol Izráelski/ máiąc nieprzyiacioł śiłá/ Stał przećiw Syriyczykom
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 97.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
, i obłudną. Na mnie się i sny, i wiatry sprzysięgły, I słowa twoje; które jako węgły Miały być, na me, z tobą poślubiny; Aż ci mię te trzy zgubiły przyczyny. Tedysz przy moim nie obaczę zgonie, Łez macierzyńskich, gdy mię śmierć ozionie; Ani, ktoby mi w ostateczną chwilę, Zawarł powieki, i w tym się omylę? Tedysz dla srogiej złości Tezeusza, Z ciała szlachetna pójdzie na wiatr dusza? Ani mych członków; czego więc nie bronią, Dłoń Przyjacielska nie namaści wonią? Nie pogrzebione, z dzikiej zawziętości, Bestie Morskie, porozwłóczą kości? Takimże łaskę nadgradzasz sposobem? Takim
, y obłudną. Ná mnie się y sny, y wiátry sprzysięgły, Y słowá twoie; ktore iáko węgły Miały bydź, ná me, z tobą poślubiny; Aż ći mię te trzy zgubiły przyczyny. Tedysz przy moim nie obaczę zgonie, Łez máćierzyńskich, gdy mię śmierć oźionie; Ani, ktoby mi w ostáteczną chwilę, Záwárł powieki, y w tym się omylę? Tedysz dla srogiey złośći Tezeuszá, Z ćiáłá szláchetna poydźie ná wiátr duszá? Ani mych członkow; czego więc nie bronią, Dłoń Przyiaćielska nie námáśći wonią? Nie pogrzebione, z dźikiey záwźiętośći, Bestye Morskie, porozwłoczą kośći? Tákimże łáskę nádgradzasz sposobem? Tákim
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 137
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
to/ iz kto ufa Panu/ w nawiętszym niebezpieczeństwie zachowan bywa. Zwycięzyła pobożność/ cielesnej słabości krewkość/ postanowił wzgardziwszy śmiercią/ wiernym duszam obrok zwyczajne modlitwy oddać/ by też przyszło na ich grobach od nieprzyjaciół zginąć. Stanąwszy tedy twarzą na wschód słońca jako zwykł/ Pacierz tym nabożniej mówił/ i rozumiał że to już ostateczną valetę wiernym/ z marłym odprawował. NIeprzyjaciele z daleka obaczywszy iż stał u drzwi kościelnych/ rozumieli iż od strachu strętwiałł/ wpadną na Cmentarz chcąc go w sztuki rozsiekać. Alic zaraz ujrzą pełen Cmentarz zbrojnych/ oni przekększy się uciekli. Ów zasie niewiedząc co się dział/ zmówiwszy on Pacierz/ bieżał co wskoko
to/ iz kto vfa Pánu/ w nawiętszym niebespieczeństwie záchowan bywa. Zwyćięzyłá pobożność/ ćielesney słábośći krewkość/ postánowił wzgárdziwszy śmierćią/ wiernym duszam obrok zwyczáyne modlitwy oddáć/ by też przyszło ná ich grobách od nieprzyiacioł zginąć. Stanąwszy tedy twarzą ná wschod słońcá iáko zwykł/ Pacierz tym nabożniey mowił/ y rozumiał że to iuz ostáteczną valetę wiernym/ z márłym odpráwował. NIeprzyiaciele z daleká obaczywszy iż stał v drzwi kościelnych/ rozumieli iż od stráchu strętwiałł/ wpádną ná Cmentarz chcąc go w sztuki rozśiekáć. Alic záraz vyrzą pełen Cmentarz zbroynych/ oni przekększy sie vćiekli. Ow záśie niewiedząc co sie dźiał/ zmowiwszy on Pacierz/ bieżał co wskoko
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 273
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
z Księstwa żywność na wojsko była wyciągniona. 6. Aby J. M. P. Podskarbi kredit na wojsko wyjednał u kupców. 7. Deklaruje się wojsko finaliter, że tych wszystkich zasług, które mamy w skarbie J. K. M., więcej i jednego dnia ultra ultinam Augusti czekać niebędziemy : którą ostateczną deklaracją i na Sejmiki niektóre a potem i na Sejm posłać mamy, abyśmy Bogu, Panu, ojczyźnie prawemi zostali, a więcej borgowej służbie żaden z nas się nie obliguje, ponieważ jest i prawem to zabroniono i z trudnością zawsze wielką przychodzim do zapłaty. 8. J. M. P. Hetmana prosiemy aby
z Xięstwa żywność na wojsko była wyciągniona. 6. Aby J. M. P. Podskarbi kredit na wojsko wyjednał u kupców. 7. Deklaruje się wojsko finaliter, że tych wszystkich zasług, które mamy w skarbie J. K. M., więcéj i jednego dnia ultra ultinam Augusti czekać niebędziemy : którą ostateczną deklaratią i na Sejmiki niektóre a potém i na Sejm posłać mamy, abyśmy Bogu, Panu, ojczyznie prawemi zostali, a więcéj borgowej służbie żaden z nas się nie obliguje, ponieważ jest i prawem to zabroniono i z trudnością zawsze wielką przychodzim do zapłaty. 8. J. M. P. Hetmana prosiemy aby
Skrót tekstu: DeklKoniec
Strona: 70
Tytuł:
Deklaracja wojska...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
śmy nosili wyobrażenie ziemskiego; tak też będziemy nosili wyobrażenie niebieskiego. 50. To jednak powiadam bracia/ iż ciało i krew królestwa Bożego odziedziczyć nie mogą: ani skazitelność nie odziedziczy nieskazitelności. 51. OTo ja tajemnicę wam powiadam: Nie wszyscyć zaśniemy/ ale wszyscy przemienieni będziemy: Bardzo prędko w oka mgnieniu/ na trąbę ostateczną. 52. Abowiem zatrąbi; a umarli wzbudzeni będą nieskazitelni/ a my będziemy przemienieni. 53. Boć musi to co jest skazitelnego przyoblec nieskazitelność: i co jest śmiertelnego/ przyoblec nieśmiertelność. 54. A gdy to co jest skazitelnego przyoblecze nieskazitelność/ i to co jest śmiertelnego przyoblecze nieśmiertelność/ tedy się wypełni ono
smy nośili wyobráżenie źiemskiego; ták też będźiemy nośili wyobráżenie niebieskiego. 50. To jednák powiádam bráćiá/ iż ćiáło y krew krolestwá Bożego odźiedźicżyć nie mogą: áni skáźitelność nie odźiedźicży nieskáźitelnośći. 51. OTo ja tájemnicę wam powiádam: Nie wszyscyć záśniemy/ ále wszyscy przemienieni będźiemy: Bárdzo prętko w oká mgnieniu/ ná trąbę ostátecżną. 52. Abowiem zátrąbi; á umárli wzbudzeni będą nieskáźitelni/ á my będźiemy przemienieni. 53. Boć muśi to co jest skáźitelnego przyoblec nieskáźitelność: y co jest śmiertelnego/ przyoblec nieśmiertelność. 54. A gdy to co jest skáźitelnego przyoblecże nieskáźitelność/ y to co jest śmiertelnego przyoblecże nieśmiertelność/ tedy śię wypełni ono
Skrót tekstu: BG_1Kor
Strona: 189
Tytuł:
Biblia Gdańska, Pierwszy list do Koryntian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ ale potym głębiej tę rzecz rozważywszy/ zdało się/ że ten bez rozumny człowiek wymacał istotną przyczynę/ której mądrzy tak długo postrzec nie mogli. Chcąc tedy lepszy porządek napotym uczynić/ postanowił/ przebaczywszy wprzód wszytkim tym co pospolitą krzywdę garłami swemi zapłacić mieli/ aby napotym Sędziom z skarbu Jurgielt dawano/ a od Dekretów ostateczną decisią wsprawach przynoszących/ po dwudziestu aspr brali. Za czasu lepszych Cesarzów/ kiedy cnota i zasługi w jakiejkolwiek cenie były/ dawano Urzędy darmo poczciwym ludziom/ nadgradzano zasługi bez okupu/ i niewyciągano nieznosnych Summ/ stawiających niby na zasadzce poczciwości Oficjalistów wszelakich. Dziś opak się cale dzieje/ we wszytkich wielki nierząd panuje
/ ále potym głębiey tę rzecz rozwáżywszy/ zdáło się/ że ten bez rozumny człowiek wymácał istotną przyczynę/ ktorey mądrzy ták dług^o^ postrzec nie mogli. Chcąc tedy lepszy porządek nápotym vczynić/ postánowił/ przebáczywszy wprzod wszytkim tym co pospolitą krzywdę gárłámi swemi zápłáćić mieli/ áby nápotym Sędźiom z skárbu Iurgielt dáwano/ á od Dekretow ostáteczną decisią wspráwách przynoszących/ po dwudźiestu áspr bráli. Zá czásu lepszych Cesárzow/ kiedy cnotá y zásługi w iákieykolwiek cenie były/ dáwano Vrzędy dármo poczćiwym ludźiom/ nádgrádzano zasługi bez okupu/ y niewyćiągano nieznosnych Summ/ stáwiáiących niby ná zásádzce poczćiwośći Officiálistow wszelákich. Dźiś opák się cále dźieie/ we wszytkich wielki nierząd pánuie
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 97
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
/ Peleu/ trafisz na pożądne gody. Tylko ją/ jak więc w lochu wczasuje głębokiem/ Siecią/ i sidłem zarzuć z nieobaczkaskokiem. A streż by cięstem zdradnych potwor nie zbłaźniła: Dzierz w co się kolwiek włoży/ aż stanie czym była. To wyrzekszy/ Proteus/ w morze wnurzył głowę/ I wełnami zasunął ostateczną mowę. Było słońce na zgonie/ i w Hesperskie brody Dyszlem parło poszewym/ gdy wystawszy z wody/ Piękna się na swój pokoj Nereis podała. Ledwie się tknął Peleus dziewiczego ciała/ Jęła postawę mienić: aż gdy się baczyła W sieci być/ ręce różno swe roszczepierzyła: Westchnęła naostatek/ masz/ rzekąc
/ Peleu/ tráfisz ná pożądne gody. Tylko ią/ iák więc w lochu wczásuie głębokiem/ Siećią/ y śidłem zárzuć z nieobaczkáskokiem. A streż by ćięstem zdrádnych potwor nie zbłaźniłá: Dźierz w co się kolwiek włoży/ áż stánie czym byłá. To wyrzekszy/ Proteus/ w morze wnurzył głowę/ Y wełnami zásunął ostáteczną mowę. Było słońce ná zgonie/ y w Hesperskie brody Dyszlem párło poszewym/ gdy wystawszy z wody/ Piękna się ná swoy pokoy Nereis podáłá. Ledwie się tknął Peleus dźiewiczego ćiáłá/ Ięłá postáwę mienić: aż gdy się baczyłá W śieći być/ ręce rożno swe roszczepierzyłá: Westchnęłá náostátek/ masz/ rzekąc
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 275
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636