pole, Złamali dwie kole.
Mazowiecki kaftan Zgoninami natkan, Co się Mazur ruszy, Z kaftana się kruszy.
Więc wąsy odyma, Rohatynę trzyma.
Mazurowie naszy Po jaglanej kaszy Słone wąsy mają, Piwem je zmywają. Skoro się podpiją, Wnet chłopa zabiją.
Szarszan zardzewiały, Z poszew opadały, Kijec granowity, Harkabuz nabity: Tak jadą na roki, Podeprą swe boki.
Zstępuj mu z gościńca, Rzuci się do kijca, Potem z harkabuza Wnet poprawi guza. Chocia w piasku brodzą, Lecz ostrożnie chodzą.
Znaj, Polaku, pany, Śmiałe Mazowszany: Gotowi do boju W zwadzie i w pokoju, A nie wiele mierzą, Śmiejąc
pole, Złamali dwie kole.
Mazowiecki kaftan Zgoninami natkan, Co się Mazur ruszy, Z kaftana się kruszy.
Więc wąsy odyma, Rohatynę trzyma.
Mazurowie naszy Po jaglanej kaszy Słone wąsy mają, Piwem je zmywają. Skoro się podpiją, Wnet chłopa zabiją.
Szarszan zardzewiały, Z poszew opadały, Kijec granowity, Harkabuz nabity: Tak jadą na roki, Podeprą swe boki.
Zstępuj mu z gościńca, Rzuci się do kijca, Potem z harkabuza Wnet poprawi guza. Chocia w piasku brodzą, Lecz ostrożnie chodzą.
Znaj, Polaku, pany, Śmiałe Mazowszany: Gotowi do boju W zwadzie i w pokoju, A nie wiele mierzą, Śmiejąc
Skrót tekstu: WychWieś
Strona: 15
Tytuł:
Kiermasz wieśniacki
Autor:
Jan z Wychylówki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
dialogi, fraszki i epigramaty, pieśni
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Teodor Wierzbowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
K. Kowalewski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1902
Męczenników drapano i szarpano okrutnie
Trzecia species Candentes Laminae, tojest rozpalone w ogniu blachy, któremi SS Męczenników ściskano boki, łytki etc.
Czwarta species Puimbutae, tojest Basałyki, alias kul ołowianych na końcu sznura nawiązanie, któremi Męczenników po Ciele, osobliwie w kark bito.
Piąta species Scorpio, tojest kij ostro sękaty, żelaznemi nabity gwoździami, albo rzemienne pasy ostremi nasadzone żelazami do bicia. Tym instrumentem Roboam Syn Salomona Królem zostawszy Judzkim, poddanych swoich zamyśłał chłostać, mówiąc 2. Paralipom cáp: 10. Pater meus caecidit vos flagellis, ego vero caedam vos scorpionibûs.
Szósta species tyraństwa Lectus molestus, albo Paenosus inaczej Grabatum, alias Łoże tyrańskie,
Męczennikow drapano y szarpano okrutnie
Trzecia species Candentes Laminae, toiest rospalone w ogniu blachy, ktoremi SS Męczennikow ściskano boki, łytki etc.
Czwarta species Puimbutae, toiest Basałyki, alias kul ołowianych ná końcu sznura nawiązanie, ktoremi Męczennikow po Ciele, osobliwie w kark bito.
Piąta species Scorpio, toiest kiy ostro sękaty, żelaznemi nabity gwozdziámi, albo rzemienne pasy ostremi nasadzone żelazami do bicia. Tym instrumentem Roboam Syn Salomona Krolem zostawszy Iudzkim, poddanych swoich zamyśłał chłostać, mowiąc 2. Paralipom cáp: 10. Pater meus caecidit vos flagellis, ego vero caedam vos scorpionibûs.
Szosta species tyraństwa Lectus molestus, albo Paenosus inaczey Grabatum, alias Łoże tyrańskie,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1012
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
tej dziury, którą miny wysadzić miały, a tym czasem gnoje, faszczyny gotowe mieli i już z armatami, za karacami stali, że jak prędko miny wysadzili mury, tak jedni strzelali, a drudzy dziurę łatali. Mieli też wideńczykowie w ten czas parkan żelazny, duży, w kratę robiony, gwoździami dużemi, ostremi nabity do obwalenia na Turków, gdyby się byli w dziurę cisnęli, którego jednak obwalić nie przyszło, bo na gotowych wideńczyków trafili. Tejże samej pierwszej nocy, którą nocowaliśmy w obozie tureckim, hultaj jakiś z polskiego wojska zapalił wszystkie tureckie prochy pozostałe, na milion blisko taksowane, z których tak wielki był ogień i
tej dziury, którą miny wysadzić miały, a tym czasem gnoje, faszczyny gotowe mieli i już z armatami, za karacami stali, że jak prędko miny wysadzili mury, tak jedni strzelali, a drudzy dziurę łatali. Mieli też wideńczykowie w ten czas parkan żelazny, duży, w kratę robiony, gwoździami dużemi, ostremi nabity do obwalenia na Turków, gdyby się byli w dziurę cisnęli, którego jednak obwalić nie przyszło, bo na gotowych wideńczyków trafili. Tejże samej pierwszej nocy, którą nocowaliśmy w obozie tureckim, hultaj jakiś z polskiego wojska zapalił wszystkie tureckie prochy pozostałe, na milion blisko taksowane, z których tak wielki był ogień i
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 67
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
niego czynić dobrze. Macicy zaziębionej.
Macicę wilgotną wysusza/ zaziębłą rozgrzewa/ w wodzie warząc/ a próg łona naparzając: albo się w nim kąpiąc. Toż też. Niepłodnym.
Niepłodnym Panióm/ dla pomienionych Macicznych niedostatków/ jest użyteczne nagrzewanie i naparzanie.
Także proch z korzenia jego w Bawełnę zawiniony/ i dobrze nabity/ a w Piżmowym Olejku/ albo w samej Oliwie obmaczany: na kształt czopka/ albo węzełka zwinąć/ i w otwór łona wprawić. (Plat:) Mocz wywodzi i Kamień.
Mocz nad przyrodzenie zatrzymany/ także Kamień z Pęcherza wywodzi/ skruszywszy go/ korzenie i z nacią posiekawszy utłuc/ i w trosze wina
niego czynić dobrze. Máćicy záźiębioney.
Máćicę wilgotną wysusza/ záźiębłą rozgrzewa/ w wodźie wárząc/ á próg łoná náparzáiąc: álbo sie w nim kąpiąc. Toż też. Niepłodnym.
Niepłodnym Pánióm/ dla pomienionych Máćicznych niedostátkow/ iest vżyteczne nágrzewánie y náparzánie.
Tákże proch z korzenia iego w Báwełnę záwiniony/ y dobrze nábity/ á w Piżmowym Oleyku/ álbo w sámey Oliwie obmaczány: ná kształt czopká/ álbo węzełká zwinąć/ y w otwór łoná wpráwić. (Plat:) Mocz wywodźi y Kámień.
Mocz nád przyrodzenie zátrzymány/ tákże Kámień z Pęchyrzá wywodźi/ skruszywszy go/ korzenie y z naćią pośiekawszy vtłuc/ y w trosze winá
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 53
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
O ogniach triumfalnych.
Ognie triumfalne których Inżynierowie zażywają w Fejerwerkach są Race, młynki, puszki, gwiazdy, skry, kule jaśniejące charaktery, cherby lub inne heroglifiki się palące. Z których dysponowanych i z inwencją osobliwszą akomodowanych formuje się Fejerwerk. O Racach.
XI. Raca jest cylinder papierowy, albo ładunek prochową materią nabity, który podpalony wielkim impetem wysoko w górę wylatuje, drogę ognistą za sobą czyniąc, a w reszcie ogłos na powietrzu, lub inne objectum prezentując oku ludzkiemu. Do robienia rac według ich różnicy, jakiej miary, wielkie większe, małe lub mniejsze, kto chce mieć, tyle też form drewnianych mieć należy. Forma do
O ogniach tryumfalnych.
Ognie tryumfalne ktorych Jndzinierowie zażywaią w Feierwerkách są Race, młynki, puszki, gwiazdy, skry, kule iásnieiące charaktery, cherby lub inne heroglifiki się palące. Z ktorych dysponowanych y z inwencyą osobliwszą akkommodowanych formuie się Feierwerk. O Racach.
XI. Raca iest cylinder papierowy, álbo łádunek prochową materyą nábity, ktory podpalony wielkim impetem wysoko w gorę wylátuie, drogę ognistą zá sobą czyniąc, á w reszcie ogłos ná powietrzu, lub inne objectum prezentuiąc oku ludzkiemu. Do robienia rac według ich rożnicy, iákiey miary, wielkie większe, małe lub mnieysze, kto chce mieć, tyle też form drewnianych mieć należy. Forma do
Skrót tekstu: BystrzInfArtyl
Strona: P4
Tytuł:
Informacja artyleryjna o amunicji i ogniach wojennych
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
bijąc młotem w stępel. Gdy już do wierzchu, nie co zostawując miejsca, nabijesz ładunek, talerzykiem z drewna, lub tektury według diametru ładunku wyrobionym, i we srzodku dziurawym przykryj racową materią, dobrze go na klei osadziwszy. Na ten talerzyk nasyp prochu suchego, wysokością diametru ładunku, i mocno zawiąż sznurkiem. Tak nabity ładunek zostaje jeszcze, od zapału zaczynając, wiercieć świderkiem proporcjonalnym każdej formie. Diameter grubości świderka przy samym zapale powinien zabierać czwartą część diametru racy. Koniec zaś świderka swoim diametrem ośmą część diametru racy. Jaka zaś długość być ma przeswidrowania racy? wiedzieć będziesz jeżeli, na trzy części długość racy przedzieliwszy, dasz z nich dwie
biiąc młotem w stępel. Gdy iuż do wierzchu, nie co zostawuiąc mieysca, nábiiesz łádunek, tálerzykiem z drewna, lub tektury według dyametru łádunku wyrobionym, y we srzodku dziurawym przykryi racową máteryą, dobrze go ná klei osadziwszy. Ná ten tálerzyk násyp prochu suchego, wysokością dyametru łádunku, y mocno záwiąż sznurkiem. Ták nábity ładunek zostáie ieszcze, od zapału zaczynaiąc, wiercieć swiderkiem proporcyonalnym każdey formie. Dyameter grubości swiderka przy samym zapale powinien zábieráć czwartą część dyametru racy. Koniec zaś swiderka swoim dyametrem osmą część dyametru racy. Jáka zaś długość być ma przeswidrowania racy? wiedzieć będziesz ieżeli, ná trzy części długość racy przedzieliwszy, dasz z nich dwie
Skrót tekstu: BystrzInfArtyl
Strona: Q
Tytuł:
Informacja artyleryjna o amunicji i ogniach wojennych
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
.
Szkatuła żółta, w żelazo oprawna.
Szkatuła hebonowa, czarna, napsowana.
Szkatuła druga, czarna, także prosta.
Szkatuła trzecia, także prosta, szara, w żelazo oprawna.
Skrzynka cyprysowa.
Kałamarzyk czarny.
Kałamarz w mosiądz oprawny.
Kałamarzyk niewielki, także w mosiądz oprawny. Srebro 29 dnia oddane mam
Lornecik nabity w kapę złocisty.
Czarka z krisą.
2 kubeczki srebrne, wewnątrz złociste.
Garnuszek, srebrny wszystek.
Spisanie rzeczy w Skarbcu zostających in anno 1677, die 3 maii.
.
Szkatuła żółta, w żelazo oprawna.
Szkatuła hebonowa, czarna, napsowana.
Szkatuła druga, czarna, także prosta.
Szkatuła trzecia, także prosta, szara, w żelazo oprawna.
Skrzynka cyprysowa.
Kałamarzyk czarny.
Kałamarz w mosiądz oprawny.
Kałamarzyk niewielki, także w mosiądz oprawny. Srebro 29 dnia oddane mam
Lornecik nabity w capę złocisty.
Czarka z krisą.
2 kubeczki srebrne, wewnątrz złociste.
Garnuszek, srebrny wszystek.
Spisanie rzeczy w Skarbcu zostających in anno 1677, die 3 maii.
Skrót tekstu: InwMorszGęb
Strona: 212
Tytuł:
Inwentarz ruchomości Konstancji Morsztynowej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
/ jakiego czekają plęsy/ daleko różne od niebieskich? Dajmy że tak jest/ przecie przynajmniej nie straszyć było męką Dziecięcia w pieluszkach; potym będziecue mogli/ i to z daleka nieco powiedzieć/ ale tak zaraz ostre łożeczko stać Dzieciąteczku/ które na rękach Matki mieluchno odpoczywało/ a a potym twardy z drzewa materac/ gwozdźmi nabity/ w słabiuchnym ciałku i subtelniuchnym ma pocierać? Dalekie od rąk Matki odpoczynienie/ a cóż od łona Ojcowskiego/ na którym wiecie/ jak odpoczywał od wieku. Wy zaś Duchowie co Pana piastujecie/ jaki Dziedzięciu kładziecie. wieniec służący nie do wesela; ba i bicz nie uciechy. Wiem że Dziecię jedno koronowano w pieluszkach
/ iákiego czekáią plęsy/ daleko rożne od niebieskich? Daymy że ták iest/ przećie przynaymniey nie straszyć było męką Dźiećięćia w pieluszkach; potym będźiecue mogli/ y to z daleká nieco powiedźieć/ ale tak záráz ostre łożeczko stáć Dźiećiąteczku/ ktore ná rękach Matki mieluchno odpoczywáło/ á a potym twardy z drzewa materac/ gwozdźmi nábity/ w słabiuchnym ćiałku y subtelniuchnym ma poćieráć? Dalekie od rąk Matki odpoczynienie/ á coż od łoná Oycowskiego/ ná ktorym wiećie/ iak odpoczywał od wieku. Wy zaś Duchowie co Pána piastuiećie/ iaki Dziedzięćiu kłádźiećie. wieniec służący nie do wesela; bá y bicz nie vćiechy. Wiem że Dźiećię iedno koronowano w pieluszkách
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 663
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
leniwą. Inszym sposobem zawiesi się z hakiem 3 i skrzynią 4 pełną piasku i worków 5, 6. Następuje sposób napewniejszy w mocy od drugich, ale trudniejszy dla zawieszenia, to jest petarda 7 z piąćmią gwintami, które przebijają dyl 8, z blachami żelaznymi i brania pospołu przez gwint średnia 9, który ma być nabity materyją. I zapalisz przez zad i zapali się proch przez dziurę 10. Proporcja grubości w spiży weźmie się od 6 części gęby, jako możesz mierzyć, i z taką proporcyją petarda nie łatwie się rozerwie. Prawda to jest, że jest cokolwiek przycięższa i ma być lana z dziesięci funtów miedzi, a jeden lautercyny purgowany
leniwą. Inszym sposobem zawiesi się z hakiem 3 i skrzynią 4 pełną piasku i worków 5, 6. Następuje sposób napewniejszy w mocy od drugich, ale trudniejszy dla zawieszenia, to jest petarda 7 z piąćmią gwintami, które przebijają dyl 8, z blachami żelaznymi i brania pospołu przez gwint średnia 9, który ma być nabity materyją. I zapalisz przez zad i zapali się proch przez dziurę 10. Proporcyja grubości w spiży weźmie się od 6 części gęby, jako możesz mierzyć, i z taką proporcyją petarda nie łatwie się rozerwie. Prawda to jest, że jest cokolwiek przycięższa i ma być lana z dziesięci funtów miedzi, a jeden lautercyny purgowany
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 329
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
że impet jednego z tych kawalców spiży granatu, jeśli uderzy po bliżu w głowę człowieczą, może go zabić albo ranić, jako się tego siła trafia. Przeto granat prosty A ma być formowany na podobieństwo jaja, a materia ma się wlać 36 części miedzi a 2 części cyny, także gwint B dziurawy a napełniony i nabity tą materyją: prochu dobrego części 5, siarki część i napełnisz w mianowanym granacie prochem dobrym próżność C i gwint ten pomieniony zapalić ma proch, a poczynając od D pójdzie aż do dziury E; a w ten sposób postąpisz z drugim granatem F, który niczym nie jest różny ani w spiży, ani w prochu,
że impet jednego z tych kawalców spiży granatu, jeśli uderzy po bliżu w głowę człowieczą, może go zabić albo ranić, jako się tego siła trafia. Przeto granat prosty A ma być formowany na podobieństwo jaja, a materyja ma się wlać 36 części miedzi a 2 części cyny, także gwint B dziurawy a napełniony i nabity tą materyją: prochu dobrego części 5, siarki część i napełnisz w mianowanym granacie prochem dobrym próżność C i gwint ten pomieniony zapalić ma proch, a poczynając od D pójdzie aż do dziury E; a w ten sposób postąpisz z drugim granatem F, który niczym nie jest różny ani w spiży, ani w prochu,
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 334
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969