trudną, której wyrozumieć nie mogę.”
Spytał ów: cóż takiego?
Powiedział: — „Pamiętam dobrze, żeś chodził po arabskiem zachodniem morzu, a noga twoja nie była zmaczana; dzisia w wodzie, której głębokość ledwo na trzy łokcie, małoś nie utonął: co to za cud?”
On to nabożnik długo myślił, nie wiedząc co na to odpowiedzieć; aż po niemałym czasie rzekł: — „Zaż nie wiesz co prorok nasz powiedział? „Mam prawi jeden czas z Bogiem, w którym już nie ma przystępu najbliższy anioł ani księgi przynoszący prorok.” Nie powiedział też, aby zawsze był czas Gabrielowi i Michałowi
trudną, któréj wyrozumieć nie mogę.”
Spytał ów: cóż takiego?
Powiedział: — „Pamiętam dobrze, żeś chodził po arabskiém zachodniém morzu, a noga twoja nie była zmaczana; dzisia w wodzie, któréj głębokość ledwo na trzy łokcie, małoś nie utonął: co to za cud?”
On to nabożnik długo myślił, nie wiedząc co na to odpowiedzieć; aż po niemałym czasie rzekł: — „Zaż nie wiesz co prorok nasz powiedział? „Mam prawi jeden czas z Bogiem, w którym już nie ma przystępu najbliższy anioł ani księgi przynoszący prorok.” Nie powiedział też, aby zawsze był czas Gabryelowi i Michałowi
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 85
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
, W pomagranaty drzewa gęsto się ubrały.
Ku temu król posłał mu pannę barzo nadobną dla posługi i dla gotowania i chłodzenia serbetów.
Rumianość panny równa księżycowi, Sidłem się stała w skok nabożnikowi. Że twarz podobną aniołowi miała, Że świetnym strojem pawa przechadzała, Wnetże zakonnik zarwawszy miłości, Zapomniał Boga i wstrzemięźliwości.
Nabożnik on rozkosznych potraw się najadłszy i w kosztowne szaty się ubrawszy, na twarz pięknej panny zawsze patrzał, aż się też ona mądrych powieść spełniła, co powiedzieli: „Włos skroniowy pięknej białejgłowy, rozumnych nóg jest pętem i łańcuchem, a mądrości więzieniem.”
Posłał mu jeszcze król pacholę, barzo nadobne i ucieszne, że
, W pomagranaty drzewa gęsto się ubrały.
Ku temu król posłał mu pannę barzo nadobną dla posługi i dla gotowania i chłodzenia serbetów.
Rumianość panny równa księżycowi, Sidłem się stała w skok nabożnikowi. Że twarz podobną aniołowi miała, Że świetnym strojem pawa przechadzała, Wnetże zakonnik zarwawszy miłości, Zapomniał Boga i wstrzemięźliwości.
Nabożnik on rozkosznych potraw się najadłszy i w kosztowne szaty się ubrawszy, na twarz pięknéj panny zawsze patrzał, aż się też ona mądrych powieść spełniła, co powiedzieli: „Włos skroniowy pięknéj białéjgłowy, rozumnych nóg jest pętem i łańcuchem, a mądrości więzieniem.”
Posłał mu jeszcze król pacholę, barzo nadobne i ucieszne, że
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 108
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879