. Z tego co teraz powiem/ jaśnie się pokazuje. Dwoje Książąt walkę miedzy sobą wiodły/ jeden Sardyniej na imię eusebius/ a drugi Sycylii Ostergius. Eusebus wielką pilność miał około poratowania zmarłych/ prze święte ofiary/ i hojne jałmużny/ a iż ze wszytkich rzeczy dziesięciny sprawiedliwie oddawał. Nad to/ jedno miasto swoje nabogatsze/ Bogu i wybawieniu dusz naznaczył/ nic stamtąd naswój pożytek obracajac. I owszem dziesięciny ze wszytkiego Księstwa/ tam kazał zwozić gdzie wielkie mnóstwo ubogich karmiły odziewał. Drugi zasię ostorgius Królestwem i wojskiem bogatszy i możniejszy nadeń był/ ale w cnocie takowej daleko niż Eusebius podlejsz. Ostrogius tedy do tego miasta/ które on
. Z tego co teraz powiem/ iásnie sie pokázuie. Dwoie Kśiążąt walkę miedzy sobą wiodły/ ieden Sárdiniey ná imię eusebius/ á drugi Sycyliey Ostergius. Eusebus wielką pilność miał około porátowánia zmárłych/ prze święte ofiary/ y hoyne iáłmużny/ á iż ze wszytkich rzeczy dźieśięćiny spráwiedliwie oddawał. Nád to/ iedno miásto swoie nabogátsze/ Bogu y wybáwieniu dusz náznáczył/ nic ztámtąd náswoy pożytek obracáiac. Y owszem dźieśięćiny ze wszytkiego Księstwá/ tám kazał zwoźić gdźie wielkie mnostwo vbogich karmiły odźiewał. Drugi záśię ostorgius Krolestwem y woyskiem bogátszy y możnieyszy nádeń był/ ále w cnoćie tákowey dáleko niż Eusebius podleysz. Ostrogius tedy do tego miástá/ ktore on
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 290
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
żywych na spalenie/ Abrahama i jego pomocniki: a z procesią nabożną/ położyli naświętszy sakrament tak skrwawiony w kaplicy spaniałej pomienionego kościoła. Miasto to ma pełno dobrych domów/ i wiele pałaców/ miedzy którymi jest jeden królewski/ mając łąkę jednę barzo wesołą. Ma 52. rzemiósł/ miedzy którymi nagrzeczniejsze jest płatnerskie/ a nabogatsze jest tych co Opony robią. Pierwszej części, Europa.
Anuersa abo Andorf miasto jest takie/ iż lepiejby było milczeć/ a niż mało o nim mówić. Jest tak wielkie jak Lege: ale z strony fortece i obrony/ nie ma sobie równego w Europie. Ma barzo piękne mury/ dobrze ziemią nasypane/
żywych ná spalenie/ Abráámá y iego pomocniki: á z processią nabożną/ położyli naświętszy sákráment ták skrwáwiony w káplicy spániáłey pomienionego kośćiołá. Miásto to ma pełno dobrych domow/ y wiele páłacow/ miedzy ktorymi iest ieden krolewski/ máiąc łąkę iednę bárzo wesołą. Ma 52. rzemiosł/ miedzy ktorymi nagrzecznieysze iest płátnerskie/ á nabogátsze iest tych co Opony robią. Pierwszey częśći, Europá.
Anuersá ábo Andorf miásto iest tákie/ iż lepieyby było milczeć/ á niż máło o nim mowić. Iest ták wielkie iák Lege: ále z strony fortece y obrony/ nie ma sobie rownego w Europie. Ma bárzo piękne mury/ dobrze źiemią násypáne/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 90
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
tym królestwie Penion dy Veles, i Melilę z jednym jeziorem bliskim/ na którym może się do tysiąca Galer postawić/ które wchodzi w morze/ i dodaje soli. W powiecie jej znajdują się kruszce żelazne/ i w morzu perły. Ale powiedzmy co o mieście Fessie. Jest to nacudniejsze/ nawiętsze/ naludniejsze/ i nabogatsze miasto w Barbarii: a leży wszytko/ oprócz pośrzodka/ (który jest na równinie) na pagórkach i górach: ma jednę rzekę/ która idzie przez nie/ i dziwnie mu dogadza. Trzy części go jest: jedna ku wschodowi od rzeki/ i ma 4000. domów/ a zowią ją Belejda: druga
tym krolestwie Penion di Veles, y Melilę z iednym ieźiorem bliskim/ ná ktorym może się do tyśiącá Gáler postáwić/ ktore wchodźi w morze/ y dodáie soli. W powiećie iey znáyduią się kruszce żelázne/ y w morzu perły. Ale powiedzmy co o mieśćie Fessie. Iest to nacudnieysze/ nawiętsze/ naludnieysze/ y nabogátsze miásto w Bárbáriey: á leży wszytko/ oprocz pośrzodká/ (ktory iest ná rowninie) ná págorkách y gorách: ma iednę rzekę/ ktora idźie przez nie/ y dźiwnie mu dogadza. Trzy częśći go iest: iedná ku wschodowi od rzeki/ y ma 4000. domow/ á zowią ią Beleydá: druga
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 255
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
śmy u niektórych kątów Dalmacjej/ i widzieliśmy Raguzę miasto możne i cudne/ przeco galery nasze ozdobiwszy/ proporce jako jest zwyczaj postawiwszy./ mijalismy/ z dział strzelając. Nie stawalismy pod miastem/ aleśmy tylko trynkietem szli/ dla święta Narodzenia Pańskiego. Jest to miasto/ jako powiedają/ we wszystkim Chrześcijaństwie nabogatsze/ kędy barzo piękny i widzenia godny mają klasztor Ojcowie Dominikani. Raguza. Co jest.
PRZYDATEK. PIsze Gabriel/ iż wiele jego/ było sztukę sukna białego w Raguzie u fary w kościele/ co Naświętsza Panna dzieciątko JEZUSA w nie uwijała. Lat temu jest mówi coś więcej niż tysiąc/ jako go był z sobą
smy u niektorych kątow Dálmacyey/ y widźielismy Ráguzę miásto możne y cudne/ przeco galery násze ozdobiwszy/ proporce iáko iest zwyczay postáwiwszy./ miiálismy/ z dźiał strzeláiąc. Nie stawálismy pod miástem/ álesmy tylko trynkietem szli/ dla świętá Národzenia Páńskiego. Iest to miásto/ iáko powiedáią/ we wszystkim Chrześćiiáństwie nabogátsze/ kędy bárzo piękny y widzenia godny máią klasztor Oycowie Dominikani. Raguzá. Co iest.
PRZYDATEK. PIsze Gábryel/ iż wiele iego/ było sztukę sukná białego w Ráguźie u fáry w kośćiele/ co Naświętsza Pánná dźiećiątko IEZUSA w nie uwiiałá. Lat temu iest mowi coś więcey niż tyśiąc/ iáko go był z sobą
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 106
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
. Wielka gotowość.
Na to/ ile baczył potrzebę/ żołnierza zostawił/ sam z czterema ochoczymi i łacniejszymi zastępami/ z ośmią set konnych na Trewiry jachał/ iż ani na Sejmikach bywali/ ani co kazano działali/ i owszem powiadano/ że Niemce Zareniany namawiali i porozumiewali się z nimi. Miasto to we wszytkiej Francjej nabogatsze jest w konnego/ ma też i piechoty dostatek/ przy Renie/ jako się wspominało/ leży. Dwa się tu o Państwo uganiali/ Inducjomar i Cyngeto- INDUCJOMAR. G. Juliusza Cezara
ryks/ a jeden z nich/ skoro tylko o przyjeżdzie Cezarowym posłyszał/ do niego się udał/ iż i sam/ i przyjaciele
. Wielka gotowość.
Ná to/ ile baczył potrzebę/ żołnierzá zostáwił/ sam z czteremá ochoczymi y łácnieyszymi zastępámi/ z ośmią set konnych ná Trewiry iáchał/ iż áni ná Seymikách bywáli/ áni co kazano dźiáłáli/ y owszem powiádano/ że Niemce Zareniany námawiáli y porozumiewáli sie z nimi. Miásto to we wszytkiey Fráncyey nabogátsze iest w konnego/ ma też y piechoty dostátek/ przy Renie/ iáko sie wspomináło/ leży. Dwá sie tu o Páństwo vganiáli/ Inducyomár y Cyngeto- INDVCYOMAR. G. Iuliuszá Cezárá
ryx/ á ieden z nich/ skoro tylko o przyieżdźie Cezárowym posłyszał/ do niego sie vdał/ iż y sam/ y przyiaćiele
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 93.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Jerzego della Mina, mają Portugalczykowie dwie Colonie na kształt fortec: zaczym handlują z ludźmi bliższymi z Ghineej/ i z Libiej/ i przywabiają k sobie złoto z Mandyngi/ i z pobliskich miesyc. Miedzy Pany stojącymi przy królu/ na bogatszy i napoważniejszy jest król z Kongo/ gdyż ten ma królestwo grzeczniejsze i nabogatsze w Etiopiej. Portugalczykowie mają też tam dwie Colonie/ jednę w mieście Z. Saluatorys, a drugą na wyspie Loanda. Dostają z tego królestwa rozmaitych bogactw: ale przedniejsze są/ iż miewają stamtąd około 5000. niewolników na rok/ których zaś odbywają i rozsyłają je po insułach/ i do nowego świata: a
Ierzego della Mina, máią Portogálczykowie dwie Coloniae ná kształt fortec: záczym hándluią z ludźmi bliższymi z Ghineey/ y z Libiey/ y przywabiáią k sobie złoto z Mándingi/ y z pobliskich miesyc. Miedzy Pány stoiącymi przy krolu/ na bogátszy y napoważnieyszy iest krol z Congo/ gdyż ten ma krolestwo grzecznieysze y nabogátsze w AEthyopiey. Portogálczykowie máią też tám dwie Coloniae/ iednę w mieśćie S. Saluatoris, á drugą ná wyspie Loándá. Dostáią z tego krolestwá rozmáitych bogactw: ále przednieysze są/ iż miewáią ztámtąd około 5000. niewolnikow ná rok/ ktorych záś odbywáią y rozsyłáią ie po insułách/ y do nowego świátá: á
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 197
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609