. Już swoję Prorokowi wolą, opowiedział, Miejsce pokazał, kędy Kościół będzie siedział. Teraz tylko w pragnieniu utopiony cały, Żeby oczy Dom Boży prędko oglądały. Odszedł Natan od Króla w Duchu pocieszony, Widzi że od samego BOGA Pan natchniony. Do zbudowania Jemu ku Chwale przybytku, Bez zdzierstwa swych Poddanych, bez złego nabytku. Alić ledwie spać zaczął Prorok, onej nocy, Jakieś go niezwyczajne przymuszają mocy Do tęższego zaśnienia, a w tym słyszy wiele
Słów Boskich, wstań Natanie! mów z Dawidem śmiele To, co ci rozkazuję, nim się z nim powitasz, Pierwej mu, coś usłyszał, z Regestru wyczytasz. Niech w ni
. Już swoię Prorokowi wolą, opowiedział, Mieysce pokázał, kędy Kościoł będzie siedział. Teraz tylko w prágnięniu utopiony cáły, Zeby oczy Dom Boży prędko oglądały. Odszedł Nátan od Krola w Duchu pocieszony, Widzi że od samego BOGA Pan nátchniony. Do zbudowania Jemu ku Chwále przybytku, Bez zdzierstwa swych Poddanych, bez złego nábytku. Alić ledwie spać záczął Prorok, oney nocy, Jákieś go niezwyczayne przymuszaią mocy Do tęższego zaśnięnia, á w tym słyszy wiele
Słow Boskich, wstań Nátanie! mow z Dawidem śmiele To, co ci rozkázuię, nim się z nim powitasż, Pierwey mu, coś usłyszał, z Regestru wyczytasż. Niech w ni
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 86
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
; w Aleksandrze/ i w Annibalu syniech pomienionych ludzi śmiałości: i tenże sam Annibal bał się ostróżności Fabiuszowej/ i silności Marcellusowej. A są też niektóre rzeczy/ które się lepiej odprawują jedną/ a niż drugą: abowiem powszechnie mówiąc/ do nabycia lepiej się udaje śmiałość/ a niż mądrość: ale dla umocnienia nabytku/ więcej tej pragnąć trzeba/ a niż tamtej. Tak baczymy/ iż Hiszpani daleko się lepiej umocnili w nabytych Państwach/ a niż Francuzowie dla tego/ iż tamci przechodzą w opatrzności i w rozumie/ śmiałość i przespieczeństwo tych. A jeśliby mię kto pytał/ którejby raczej naśladować w Imprezach/ czyli śmiałości/ czyli
; w Alexándrze/ y w Annibálu syniech pomienionych ludźi śmiáłośći: y tenże sam Annibál bał się ostrożnośći Fábiuszowey/ y śilnośći Márcellusowey. A są też niektore rzeczy/ ktore się lepiey odpráwuią iedną/ á niż drugą: ábowiem powszechnie mowiąc/ do nábyćia lepiey się vdáie śmiáłość/ á niż mądrość: ále dla vmocnienia nábytku/ więcey tey prágnąć trzebá/ á niż támtey. Ták baczymy/ iż Hiszpani dáleko się lepiey vmocnili w nábytych Páństwách/ á niż Fráncuzowie dla tego/ iż támći przechodzą w opátrznośći y w rozumie/ śmiáłość y przespieczeństwo tych. A iesliby mię kto pytał/ ktoreyby ráczey náśládowáć w Impresách/ czyli śmiáłośći/ czyli
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 3
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609