/ znosi się Cerkiewnymi za umarłe w Cerkwi naszej modlitwami. A druga/ Sakramentem pokuty: której częścią istotną jest dosyćczynienie. Bo jeśliby to była prawda/ czego nas i Cerkiew naszę naucza Ortolog/ ofiary zaduszne za umarłe/ Pamiątki/ jałmużna/ i inne za nie dziejące się od Cerkwie dobrodziejstwa/ być by musiały nadaremne i niepotrzebne. i pobożnych ludzi włosiennice/ posty/ jałmużny/ ranne wstawanie/ długie na modlitwach stanie/ ciała udręczenie rozmaite: a wkrótce rzekszy/ Tajemnica pokuty/ ktoa zależy na skrusze serdecznej/ na spowiedzie ustnej/ i na dosyćczynieniu pobożnych uczynków cielesnych/ być by musiała w Cerkwi Pana Chrystusowej nadaremna/ i wszelako niepotrzebna
/ znośi sie Cerkiewnymi zá vmárłe w Cerkwi nászey modlitwámi. A druga/ Sákrámentem pokuty: ktorey częśćią istotną iest dosyćcżynienie. Bo ieśliby to byłá prawdá/ czego nas y Cerkiew nászę náucza Ortolog/ ofiáry zaduszne zá vmárłe/ Pámiątki/ iáłmużná/ y inne zá nie dźieiące sie od Cerkwie dobrodźieystwá/ bydź by muśiáły nádaremne y niepotrzebne. y pobożnych ludźi włośiennice/ posty/ iáłmużny/ ránne wstawánie/ długie ná modlitwách stanie/ ciałá vdręcżenie rozmáite: á wkrotce rzekszy/ Táiemnicá pokuty/ ktoa zależy ná skrusze serdeczney/ ná spowiedźie vstney/ y ná dosyćczynieniu pobożnych vczynkow cielesnych/ bydź by muśiáłá w Cerkwi Páná Christusowey nádáremna/ y wszelako niepotrzebna
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 64
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
. i pobożnych ludzi włosiennice/ posty/ jałmużny/ ranne wstawanie/ długie na modlitwach stanie/ ciała udręczenie rozmaite: a wkrótce rzekszy/ Tajemnica pokuty/ ktoa zależy na skrusze serdecznej/ na spowiedzie ustnej/ i na dosyćczynieniu pobożnych uczynków cielesnych/ być by musiała w Cerkwi Pana Chrystusowej nadaremna/ i wszelako niepotrzebna. Ale nadaremne to raczej i niepotrzebne są/ przez Ortologa Cerkwi naszej podane Herezje/ i światu za wlasne jej udane. Fol. 157. 2. i 116.[...] . Apologia Fol. 177. 2.
Omijam owe/ już w Zyzanim zganioną Herezję/ sądu Partikularnego nie przyznawać. Iż wiara dla grzechu nie traci się/ i
. y pobożnych ludźi włośiennice/ posty/ iáłmużny/ ránne wstawánie/ długie ná modlitwách stanie/ ciałá vdręcżenie rozmáite: á wkrotce rzekszy/ Táiemnicá pokuty/ ktoa zależy ná skrusze serdeczney/ ná spowiedźie vstney/ y ná dosyćczynieniu pobożnych vczynkow cielesnych/ bydź by muśiáłá w Cerkwi Páná Christusowey nádáremna/ y wszelako niepotrzebna. Ale nádáremne to ráczey y niepotrzebne są/ przez Ortologá Cerkwi nászey podáne Hęrezye/ y świátu zá wlasne iey vdáne. Fol. 157. 2. y 116.[...] . Apologia Fol. 177. 2.
Omijam owe/ iuż w Zyzánim zgánioną Hęrezyę/ sądu Pártikulárnego nie przyznawáć. Iż wiárá dla grzechu nie tráći sie/ y
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 65
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
wstał zmartwych. to jest/ pierwszego dnia Przaśników. w który dzień jak i w insze/ aż do siedmiu dni/ we wszytkiej Żydowskiej Ziemi przez Zakon zakazany chleb kwaśny nie najdował się. Zaczym i dowody nasze owe szerokie/ którymi dowodzić zwyklismy/ że Przaśnik ani jest chleb/ ani się simpliciter nazywachlebem/ są nadaremne. Konsideratia Luc. cap. 24. Ibid.
Uważenie Wtóre. Historykowie Rzymscy/ Platina/ a przed nim Hartmanus Schedelius/ Kronikarz Norymberski/ i jeśli kto inszy. A z naszych scribentów Ruskich/ Zyzani/ Wasili Surazki/ Antygrafe/ Azarias/ piszą i przyznawają/ że zwyczaj poświęcania Sakramentu Eucharystii w Przaśnym chlebie do
wstał zmartwych. to iest/ pierwszego dniá Przáśnikow. w ktory dźień iák y w insze/ áż do śiedmiu dni/ we wszytkiey Zydowskiey Ziemi przez Zakon zákazány chleb kwáśny nie náydował sie. Zácżym y dowody násze owe szerokie/ ktorymi dowodźić zwyklismy/ że Przáśnik áni iest chleb/ áni sie simpliciter názywachlebem/ są nádáremne. Considerátia Luc. cap. 24. Ibid.
Vważenie Wtore. Historikowie Rzymscy/ Plátiná/ á przed nim Hártmánus Schedelius/ Kronikarz Norimberski/ y ieśli kto inszy. A z nászych scribentow Ruskich/ Zyzáni/ Wáśili Surázki/ Antygraphe/ Azáriás/ piszą y przyznawáią/ że zwycżay poświącánia Sákrámentu Eucháristiey w Przáśnym chlebie do
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 150
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
. Małoż jest tych co pracuja/ poszczą/ świat ten opuszczają/ i w ostatnim ubóstwie żywot swój ex voto Bogu uczynionego żyją/ u Armenów/ Koftów/ Syrianów/ Abysinów/ Nestorytów/ i tym podobnych Heretyków/ i u samych Turków i teraz/ a jednak bez prawej wiary czczymi są łaski Bożej: i nadaremne są pracy ich cielesne. Toż a nie insze mamy rozumieć i o Schismatykach. o których Błog Apostoł Paweł mówi/ Si distribuero in cibos Pauperum omnes facultates meas, et si tradidero corpus meum ita vt ardeam, charitatem autem non habuero, nihil mihi prodest. Skąd Augustyn Z. o tychże mówi/ że
. Máłoż iest tych co prácuia/ poszczą/ swiát ten opuszczáią/ y w ostátnim vbostwie żywot swoy ex voto Bogu vczynionego żyią/ v Armenow/ Kophtow/ Syrianow/ Abysinow/ Nestoritow/ y tym podobnych Hęretykow/ y v sámych Turkow y teraz/ á iednák bez práwey wiáry czczymi są łáski Bożey: y nádáremne są pracy ich ćielesne. Toż á nie insze mamy rozumieć y o Schismátykách. o ktorych Błog Apostoł Páweł mowi/ Si distribuero in cibos Pauperum omnes facultates meas, et si tradidero corpus meum ita vt ardeam, charitatem autem non habuero, nihil mihi prodest. Zkąd Augustyn S. o tychże mowi/ że
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 180
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Ni mądrość/ ni ćwiczenie/ ani rozmowa o poświęceniu i Pasterstwie waszym świadczą: W życiu jesteście Karczmarze i Kupcy/ w obyczajach domolegowie: w rozmowie nieukowie/ w chodzeniu obłudne lisy: a w odzieniu drapieżni wilcy. Cóż więc i o rozumu waszego przymiotach rzekę? Mądrość wasza/ umiejętność/ rozmowa/ są głupie/ nadaremne i wszeteczne/ i zabawy sprosne/ w których i sami/ i którzy was naśladują/ giniecie. A dla czegoż prze Bóg jesteś Kaplanem? Dla czegoś Pasterzem? Drugich poświęcać posłany jesteś/ a ty sam od nóg do głowy oszkaradzony leżysz? Pilność Pasterstwa tobie jest powierzona/ a ty sam głodem zemdlony zdychasz
Ni mądrośc/ ni ćwicżenie/ áni rozmowá o poświąceniu y Pásterstwie wászym świádcżą: W żyćiu iesteśćie Kárcżmarze y Kupcy/ w obycżáiach domolegowie: w rozmowie nieukowie/ w chodzeniu obłudne lisy: á w odźieniu drapieżni wilcy. Coż więc y o rozumu wászego przymiotách rzekę? Mądrość wászá/ vmieiętność/ rozmowá/ są głupie/ nádáremne y wszetecżne/ y zabáwy sprosne/ w ktorych y sámi/ y ktorzy was náśláduią/ giniećie. A dla cżegoż prze Bog iesteś Káplanem? Dla cżegoś Pásterzem? Drugich poświącáć posłány iesteś/ á ty sam od nog do głowy oszkárádzony leżysz? Pilność Pásterstwá tobie iest powierzoná/ á ty sam głodem zemdlony zdychasz
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 16
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
jest że to po chrześcijańsku compatibile, żeby mój bliźni był moim niewolnikiem; i ta dusża, żeby była u mnie in contemptu, którą Bóg tak drogo sżacował, i która mu jest tak miła, jak największego Monarchy? zgoła, jako sumnienie powinno nas w tym punkcie rectificare, tak i sama ratio statûs, bo nadaremne będą wszistkie nasże trudy, i starania, przez jak najlepsze postanowienia ad firmandum Regimen Rzeczypospolitej, które będzie zawsze podobne do owej statuj Nabuchodonozora, zrobionej z najdroźszych krusźców, ale na nogach słabych po glinianych. Lud pospolity in statu, co jest insżego, tylko nogi, albo raczej pedestał? na którym stoi i funduje
iest źe to po chrześćiańsku compatibile, źeby moy bliźni był moim niewolnikiem; y ta dusźa, źeby była u mnie in contemptu, ktorą Bog tak drogo sźacował, y ktora mu iest tak miła, iak naywiększego Monarchy? zgoła, iako sumnienie powinno nas w tym punkćie rectificare, tak y sama ratio statûs, bo nadaremne będą wsźystkie nasźe trudy, y starania, przez iak naylepsze postanowienia ad firmandum Regimen Rzeczypospolitey, ktore będźie zawsze podobne do owey státuy Nabuchodonozora, zrobioney z naydroźszych krusźcow, ale na nogach słabych po gliniánych. Lud pospolity in statu, co iest insźego, tylko nogi, albo raczey pedestał? na ktorym stoi y funduie
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 106
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
pochyla, jako się na Grzmiącej dzieje, i miasto ratunku z wielkim kosztem znowu przekładany, albo za pomierzeniem drzewa coraz na zaciąganie siła kloców wychodzi i koszt ledwie nie dwojaki nadaremnie wyłożony być może.
Za niedozorem cieślów in triplo kwapiąc się lada jako kloce miotają i coby trzy kaszty porząnne stanąć mogły, jeden te kloce nadaremne poźreć może, trojaki koszt niepotrzebnie czyniąc.
Za oziębłym dozorem, nie zakładając kasztów zaraz za ustępowaniem kopacza, na komorach oraz wielki koszt skarb j. k. mci (jako to teraz jest) łożyć musi, a ruiny za wczesnym nieopatrzeniem szkodę tak na górze, jako i na dole wielką uczynić mogą.
Kiedy sąsiad
pochyla, jako się na Grzmiącej dzieje, i miasto ratunku z wielkim kosztem znowu przekładany, albo za pomierzeniem drzewa coraz na zaciąganie siła kloców wychodzi i koszt ledwie nie dwojaki nadaremnie wyłożony być może.
Za niedozorem cieślów in triplo kwapiąc się lada jako kloce miotają i coby trzy kaszty porząnne stanąć mogły, jeden te kloce nadaremne poźreć może, trojaki koszt niepotrzebnie czyniąc.
Za oziębłym dozorem, nie zakładając kasztów zaraz za ustępowaniem kopacza, na komorach oraz wielki koszt skarb j. k. mci (jako to teraz jest) łożyć musi, a ruiny za wczesnym nieopatrzeniem szkodę tak na górze, jako i na dole wielką uczynić mogą.
Kiedy sąsiad
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 49
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
Krwawy z macierzystej pokarm piersi płynie. Lubo się oczy nagłym zaleją strumieniem; I palce nie umyślnym załamią plecieniem. Jeśli wezmę piszczałki, te lamenty grają: Jeśli bębny, te smutne Echo wydawają. Ach boję się, by czego te nie wywrożyły Znaki, nazbyt podobno długie mię bawiły Tu godziny. niechaj te z wiatry nadaremne Idą słowa, (Cybele rzece:) tak nikczemne Miałby Jowisz staranie, takby lekce ważył Swe potomstwo, by na jej obronę nie zażył Śmiertelnego piorunu? idź jednak; a skracaj Zal ten, i według myśli znalazłszy powracaj. Tu Ceres pożegnawszy Matkę, cale w drogę Puszcza się; lecz leniwą nazbyt czuje
Krwáwy z máćierzystey pokarm pierśi płynie. Lubo sie oczy nagłym záleią strumieniem; Y palce nie umyślnym záłamią plećieniem. Ieśli wezmę piszczałki, te lámenty gráią: Ieśli bębny, te smutne Echo wydawáią. Ach boię się, by czego te nie wywrożyły Znáki, názbyt podobno długie mię báwiły Tu godźiny. niechay te z wiátry nádáremne Idą słowá, (Cybele rzece:) ták nikczemne Miałby Iowisz stáránie, tákby lekce ważył Swe potomstwo, by ná iey obronę nie záżył Smiertelnego piorunu? idź iednák; á skracay Zal ten, y według myśli ználaższy powracay. Tu Ceres pożegnawszy Mátkę, cále w drogę Puszcza się; lecz leniwą názbyt czuie
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 33
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700