, Niech się trupia kość z ziemnej wykopie doliny, Poznaj czyja? czy Pańska? czy dzikiej zdechliny. Wszystko równo i trony, i liche prostoty, Lecz w Niebie rekompensa wiary i zysk cnoty. Tam Wielmożny Majestat, świata pyszne Domy, Są to z górnych Perspektyw proszek i atomy, Tam korzyść nieskończona, tam nadnaturalny Gust ubłogosławiony, rozkoszy formalny, Tam w Bóstwie szczęścia cnych Dusz wiadomość poznania, Tam w tym Świetle bez nocnym ukontentowania. Idę chętnie do ognia, łzy cofam z wspomnienia, Bym niemi niezalała żaru i płomienia: Prowadz rączo, niecierpi Dusza moja zwłoki, Dążę gdzie mię Niebieskie wokują wyroki. Syzyniusz:
, Niech się trupia kość z ziemney wykopie doliny, Poznay czyia? czy Pańska? czy dźikiey zdechliny. Wszystko rowno y trony, y liche prostoty, Lecz w Niebie rekompensa wiary y zysk cnoty. Tam Wielmożny Maiestat, świata pyszne Domy, Są to z gornych Perspektyw proszek y atomy, Tam korzyść nieskończona, tam nadnaturalny Gust ubłogosławiony, roskoszy formalny, Tam w Bostwie szczęśćia cnych Dusz wiadomość poznania, Tam w tym Swietle bez nocnym ukontentowania. Idę chętnie do ognia, łzy cofam z wspomnienia, Bym niemi niezalała żaru y płomienia: Prowadz rączo, niecierpi Dusza moia zwłoki, Dążę gdźie mię Niebieskie wokuią wyroki. Syzyniusz:
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFSędzia
Strona: H2
Tytuł:
Sędzia bez rozsądku
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, którzy zapalili z jednej strony klasztora wieś Częstochówkę, a z drugiej strony folwark księży, a sam generał Sztremberg poszedł z ludźmi ku Krakowu tejże godziny. Obronił Pan Bóg cudownym sposobem, za przyczyną matki Jego, to miejsce od owego ognia; bo lubo z obudwu stron klasztoru żarzyły się promienie, powstał jednak wiatr nadnaturalny, który na obiedwie strony od fortecy odpędzał straszliwe łony. Od tego czasu już nigdy więcej Szwed nie napastował miejsca tego świętego; zmiękczył Pan Bóg serce króla tego, zaślepił i pomieszał rady, zatrwożył łakomą myśl, że przy swoich wielkich wiktoriach nie śmiał się odważyć szturmować tego miejsca świętego ów pyszny król, który to prawie
, którzy zapalili z jednéj strony klasztora wieś Częstochówkę, a z drugiéj strony folwark księży, a sam generał Sztremberg poszedł z ludźmi ku Krakowu téjże godziny. Obronił Pan Bóg cudownym sposobem, za przyczyną matki Jego, to miejsce od owego ognia; bo lubo z obudwu stron klasztoru żarzyły się promienie, powstał jednak wiatr nadnaturalny, który na obiedwie strony od fortecy odpędzał straszliwe łony. Od tego czasu już nigdy więcej Szwed nie napastował miejsca tego świętego; zmiękczył Pan Bóg serce króla tego, zaślepił i pomięszał rady, zatrwożył łakomą myśl, że przy swoich wielkich wiktoryach nie śmiał się odważyć szturmować tego miejsca świętego ów pyszny król, który to prawie
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 82
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849