Niosą garniec od Żyda do stajnie gorzałki, Choć dosyć do uśpienia było na nich kwarty. Puszczono zatem z psiarnie ogary i charty: Miasto koryta, w którym jadali zwyczajnie, Do onejże myśliwiec zawabi ich stajnie. Nie trzeba do herapu trąbić było na psy, Bo nie tylko pieczonki wywlekli im z kapsy, Ale nadołki po pas, gdzie pachnęła jucha; Zanadrza gryzą, tylko nie imą się brzucha. Nie masz sług, do wieczerzy skoro jeść przyniesą. Dziwi się pani, mówiąc: „Podobno w karczmie są.” Zapomnieli obiedniej znajomości z panią, Niechże też w karczmie jedzą. Tak swąwolą ganią. Aż skoro do tłumoków
Niosą garniec od Żyda do stajnie gorzałki, Choć dosyć do uśpienia było na nich kwarty. Puszczono zatem z psiarnie ogary i charty: Miasto koryta, w którym jadali zwyczajnie, Do onejże myśliwiec zawabi ich stajnie. Nie trzeba do herapu trąbić było na psy, Bo nie tylko pieczonki wywlekli im z kapsy, Ale nadołki po pas, gdzie pachnęła jucha; Zanadrza gryzą, tylko nie imą się brzucha. Nie masz sług, do wieczerzy skoro jeść przyniesą. Dziwi się pani, mówiąc: „Podobno w karczmie są.” Zapomnieli obiedniej znajomości z panią, Niechże też w karczmie jedzą. Tak swąwolą ganią. Aż skoro do tłumoków
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 131
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987