starostę naszego. Ty nas ogrzewasz, ty nam wszystko z nieba dajesz, Bez ciebie noc, z tobą dzień jasny, gdy ty wstajesz. Niech i on na nas zawsze patrzy jasnym okiem, Niech nas z pola wczas puszcza, nie z ostatnim mrokiem. Starosta Pietrucho, prawieś mi się sianem wykręciła! Ta nahajka mocno się na twój grzbiet groziła. Kładźcie sierpy, kupami do jedła siadajcie, W kupach jedzcie, po chrustach się nie rozchadzajcie. SIELANKA DZIEWIĘTNASTA ROCZNICA
Tyrsis Dziś rocznica przychodzi, jakeśmy schowali W grób wielkiego Dafnisa i tę usypali Nad nim mogiłę; bo ta rydlem nie robiona, Ale ludu wszystkiego ręką naniesiona, Który
starostę naszego. Ty nas ogrzewasz, ty nam wszystko z nieba dajesz, Bez ciebie noc, z tobą dzień jasny, gdy ty wstajesz. Niech i on na nas zawsze patrzy jasnym okiem, Niech nas z pola wczas puszcza, nie z ostatnim mrokiem. Starosta Pietrucho, prawieś mi się sianem wykręciła! Ta nahajka mocno się na twój grzbiet groziła. Kładźcie sierpy, kupami do jedła siadajcie, W kupach jedzcie, po chróstach się nie rozchadzajcie. SIELANKA DZIEWIĘTNASTA ROCZNICA
Tyrsis Dziś rocznica przychodzi, jakeśmy schowali W grób wielkiego Dafnisa i tę usypali Nad nim mogiłę; bo ta rydlem nie robiona, Ale ludu wszystkiego ręką naniesiona, Który
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 165
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
słowa pamiętaj, co i kiedy mówi, A ostrzeż, gdy kto na guz panu twemu łowi. Możesz-Ii, aby się spać położył, poradzić, Lepiej się wywczasować, aniżeli wadzić. Plag 40. XVI. W izbie pańskiej proszeczku by nigdzie nie było, Jak z rąbeczku wywiną, wszystkim będzie milo. Bo inaczej nahajka dojmie bokom twoim, Gdy dość czynić nie będziesz powinnościom swoim. Pozmiataj ławy, stoły, ustaw szkło, międnice, A tak staniesz u wszystkich w grzecznej polityce. Plag 20.
Żebyś tych artykułów nie przepomnial czasem, Niechaj będzie nahajka zawsze za twym pasem. Przestrogi krótsze chłopcom gnuśnym i leniwym dla prędszego ćwiczenia.
słowa pamiętaj, co i kiedy mówi, A ostrzeż, gdy kto na guz panu twemu łowi. Możesz-Ii, aby się spać położył, poradzić, Lepiej się wywczasować, aniżeli wadzić. Plag 40. XVI. W izbie pańskiej proszeczku by nigdzie nie było, Jak z rąbeczku wywiną, wszystkim będzie milo. Bo inaczej nahajka dojmie bokom twoim, Gdy dość czynić nie będziesz powinnościom swoim. Pozmiataj ławy, stoły, ustaw szkło, międnice, A tak staniesz u wszystkich w grzecznej polityce. Plag 20.
Żebyś tych artykułów nie przepomnial czasem, Niechaj będzie nahajka zawsze za twym pasem. Przestrogi krótsze chłopcom gnuśnym i leniwym dla prędszego ćwiczenia.
Skrót tekstu: KrzywChłopBad
Strona: 267
Tytuł:
Chłopiec wyćwiczony
Autor:
Adrian Krzywogębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1700
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
nigdzie nie było, Jak z rąbeczku wywiną, wszystkim będzie milo. Bo inaczej nahajka dojmie bokom twoim, Gdy dość czynić nie będziesz powinnościom swoim. Pozmiataj ławy, stoły, ustaw szkło, międnice, A tak staniesz u wszystkich w grzecznej polityce. Plag 20.
Żebyś tych artykułów nie przepomnial czasem, Niechaj będzie nahajka zawsze za twym pasem. Przestrogi krótsze chłopcom gnuśnym i leniwym dla prędszego ćwiczenia.
1. Rano wstawaj, prędko się ubieraj, ochędożny bądź. Bo w tym plag 10. 2. Szaty rano albo z wieczora pięknie wychędoż, łóżko porządnie uściel, ubrać i umyć się nagotuj. plag 12. 3. Pana wszędzie
nigdzie nie było, Jak z rąbeczku wywiną, wszystkim będzie milo. Bo inaczej nahajka dojmie bokom twoim, Gdy dość czynić nie będziesz powinnościom swoim. Pozmiataj ławy, stoły, ustaw szkło, międnice, A tak staniesz u wszystkich w grzecznej polityce. Plag 20.
Żebyś tych artykułów nie przepomnial czasem, Niechaj będzie nahajka zawsze za twym pasem. Przestrogi krótsze chłopcom gnuśnym i leniwym dla prędszego ćwiczenia.
1. Rano wstawaj, prędko się ubieraj, ochędożny bądź. Bo w tym plag 10. 2. Szaty rano albo z wieczora pięknie wychędoż, łóżko porządnie uściel, ubrać i umyć się nagotuj. plag 12. 3. Pana wszędzie
Skrót tekstu: KrzywChłopBad
Strona: 267
Tytuł:
Chłopiec wyćwiczony
Autor:
Adrian Krzywogębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1700
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
. 18. Na ostatek ochędożno wszędzie, rzecz każda na swym miejscu niechaj zawsze będzie. plag 20. Ostatka dobry a cnotliwy chłopiec domyślić się powinien, nie czekając, aż mu rozkażą, i nie spuszczając się na tę naukę i przestrogę, bo to już lichota chłopiec, co z regestru służy; ostatka go też nahajka nauczy, którą powinien zawsze za pasem nosić: Bo gdy chłopca nie bije, wątroba w nim nieznacznie gnije.
W KRAKOWIE, z przydatkiem i poprawą w Drukarni Sebastiana Fabiana Hebanowskiego J. K. MCi Typografa, Bibliopoli Krakowskiego i Warszawskiego. Roku Pańskiego 1759.
. 18. Na ostatek ochędożno wszędzie, rzecz każda na swym miejscu niechaj zawsze będzie. plag 20. Ostatka dobry a cnotliwy chłopiec domyślić się powinien, nie czekając, aż mu rozkażą, i nie spuszczając się na tę naukę i przestrogę, bo to już lichota chłopiec, co z regestru służy; ostatka go też nahajka nauczy, którą powinien zawsze za pasem nosić: Bo gdy chłopca nie bije, wątroba w nim nieznacznie gnije.
W KRAKOWIE, z przydatkiem i poprawą w Drukarni Sebastiana Fabiana Hebanowskiego J. K. MCi Typografa, Bibliopoli Krakowskiego i Warszawskiego. Roku Pańskiego 1759.
Skrót tekstu: KrzywChłopBad
Strona: 268
Tytuł:
Chłopiec wyćwiczony
Autor:
Adrian Krzywogębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1700
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
Chłopcze a nie idziesz/ Nie bieżysz na mych nogach/ niewidzisz korbacza/ A chłopiec leci jak wiatr/ zaraz czyniąc co Pan Każe/ albo zawoła. Ty ty czy nie jesteś Marniejszym niewolnikiem/ kiedy ci Panowie Co w tobie są/ rozkażą/ a ty czynić musisz? Gorzy nisz ów/ którego bojaźń i nahajka Pańska wlot przymusiła/ do prędkiej usługi. Naprzykład/ spisz/ aż na cię wola skąpa chciwość/ I budzi. Wstań co prędzej. Niechce mi się. Wstańże Zaraz gnoiku/ ospalcze/ jedź/ handlud/ przedawaj/ Kupuj/ szalbiruj/ obiesz Świat/ obiesz i Morza/ I Źiemię. Nie
Chłopcze á nie idźiesz/ Nie bieżysz ná mych nogách/ niewidźisz korbáczá/ A chłopiec leći iák wiatr/ záraz czyniąc co Pan Każe/ álbo záwołá. Ty ty czy nie iesteś Márnieyszym niewolnikiem/ kiedy ći Pánowie Co w tobie są/ roskáżą/ á ty czynić muśisz? Gorzy nisz ow/ ktorego boiaźn y náhayka Páńská wlot przymuśiłá/ do prędkiey vsługi. Naprzykład/ spisz/ áż ná ćię wola skąpa chćiwość/ Y budźi. Wstań co prędzey. Niechce mi się. Wstańże Záraz gnoiku/ ospalcze/ iedź/ handlud/ przedaway/ Kupuy/ szalbiruy/ obiesz Swiát/ obiesz y Morzá/ Y Źiemię. Nie
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 7
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
, A miasto Dzwonów, w kieliszki ci biją. 16.Lichwiarz i kot morzki. 17. Osieł Siedmnasta. OSIEŁ.
Quae nocent, docent. BYł Osieł jeden u Pana jednego, Ale, co rzadka, rozumu dobrego, Osieł jako Lis frant, (a to nie bajka) Ani się tknęła nigdy go nahajka. Pan tego Osła solą to handlował, I solą Osła zwyczajnie ładował. Ze wsi zaś swojej, co była uboga, Przez bród i wodę szła do Miasta droga. I przez tę wodę Osła ładownego Z solą Pan pędził, do handlu swojego. Raz się mój Osieł potknął napół w wodzie, Beczki zanurzył,
, A miasto Dzwonow, w kieliszki ći biią. 16.Lichwiarz i kot morzki. 17. Ośieł Siedmnasta. OSIEŁ.
Quae nocent, docent. BYł Ośieł ieden u Pana iednego, Ale, co rzadka, rozumu dobrego, Ośieł iako Lis frant, (a to nie bayka) Ani śię tknęła nigdy go nahayka. Pan tego Osła solą to handlował, I solą Osła zwyczaynie ładował. Ze wśi zaś swoiey, co była uboga, Przez brod i wodę szła do Miasta droga. I przez tę wodę Osła ładownego Z solą Pan pędźił, do handlu swoiego. Raz śię moy Ośieł potknął napoł w wodźie, Beczki zanurzył,
Skrót tekstu: JabłEzop
Strona: 43
Tytuł:
Ezop nowy polski
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Drukarnia:
Andrzej Ceydler
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
bajki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731