żeś się zdał od samej wszech rzeczy Matki natury uformowanym być do sławy nieśmiertelnej i szczęścia. Tak to Bohatyrskie Dusze Divinitate Imperii dochodzą wszytkiego/ czego drudzy aetatis saeculo et annis nabywać muszą. Ledwie pubescentibus annis odprawiwszy curriculum ćwiczenia swego pragnąłeś zaraz pracy i niewczasów wojennych świątobliwemu swemu dopomoc Rodzicowi/ równy w-tym Najaśniejszym świata urzędnikom/ Aleksandrowi/ Scypionowi/ Anibalowi i naszemu Wielkiemu Krzywoustemu który zaraz w-młodym wieku swym oboznym trudom przywykł/ tym nad insze superior, że oni tylko comites były niewczasów Ojców/ WKM. Causa triumphorum. Jeśli uwierzy stupebit pewnie posteritas, żeś WKM. sui admiratione nominis więcej sprawił/ niżeli
żeś się zdał od sámey wszech rzeczy Matki natury uformowánym być do sławy nieśmiertelney i szczęśćia. Ták to Bohatyrskie Dusze Divinitate Imperii dochodzą wszytkiego/ czego drudzy aetatis saeculo et annis nábywáć muszą. Ledwie pubescentibus annis odpráwiwszy curriculum ćwiczenia swego prágnąłeś záraz pracy i niewczásow woiennych świątobliwemu swemu dopomoc Rodźicowi/ rowny w-tym Naiaśnieyszym świátá urzędnikom/ Alexándrowi/ Scypionowi/ Anibálowi i naszemu Wielkiemu Krzywoustemu ktory záraz w-młodym wieku swym oboznym trudom przywykł/ tym nád insze superior, że oni tylko comites były niewczásow Oycow/ WKM. Causa triumphorum. Ieśli uwierzy stupebit pewnie posteritas, żeś WKM. sui admiratione nominis więcey spráwił/ niżeli
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 48
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
on czas; też i teraz pieje, AlerajniejszymPadwanem turnieje. 2. Reprezentujeć odprawione pole, Odbite Wiednie, poddane Strygony, Wzięte w godzinach trzech Stefanopole, W płomieniach Marsa, i krwawej Bellony, W jakim ćwiczeniu, w jakiej byli szkole, Z Taurykańskiemi, Centaury, Gelony. I co za Fatum z Najaśniejszym Panem. Przyszło pod Preszów, było pod Parkanem[...] . 3. Ogłoszoneć już są całemu światu Te cudotwornej ręki Pańskiej dziła I dostojeństwo jego Majestatu Którym w tej sprawił Campagniej siła. Lecz jako pszczoła z rozlicznego kwiatu[...] Wiosenna Flora rozkrzewiła Słodszy[...] kie[...] z takiego towaru, Tak z powszechnego, milsze pismo gwaru. 4. A kiedy
on czás; też y teraz pieie, AleraynieyszymPádwánem turnieie. 2. Reprezentuieć odpráwione pole, Odbite Wiednie, poddane Strygony, Wźięte w godźinách trzech Stephánopole, W płomięniách Marsá, y krwawey Bellony, W iákim ćwiczeniu, w iákiey byli szkole, Z Taurykáńskiemi, Centaury, Gelony. I co zá Fatum z Náiáśnieyszym Pánem. Przyszło pod Preszow, było pod Párkánem[...] . 3. Ogłoszoneć iuż są cáłemu świátu Te cudotworney ręki Pánskiey dziłá Y dostoieństwo iego Máiestatu Którym w tey sprawił Cámpágniey śiła. Lecz iáko pszczołá z rozlicznego kwiátu[...] Wiosénna Florá rozkrzewiłá Słodszy[...] kie[...] z tákiego towáru, Tak z powszechnego, milsze pismo gwaru. 4. A kiedy
Skrót tekstu: ChrośTrąba
Strona: A2
Tytuł:
Trąba wiekopomnej sławy
Autor:
[Chrościński Wojciech Stanisław]
Drukarnia:
Karol Ferdynand Schreiber
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
który uczyniło wiele inszych cejgwartów, a miej mię za wymówionego, ponieważ mi to rozkazuje część praksy mojej, uczyniony przez 37 lat obecnie dla mej sławy, a spodziwam się, że będzie pożyteczna nie tylko tobie, ale i światu, którą mu daruję, nagradzając tak długi czas, przez który mię sustentował, tudzież i najaśniejszym, wielmożnym monarchom chrześcijańskim, którym barzo rad służę, a mianowicie najaśniejszemu i napotężniejszemu królowi polskiemu, panu memu miłościwemu. I konsyderuj ty, cejgwarcie, że to uczyniłem dla twego lepszego, bo działo jest instrument godny, nie ma tego poważenia, potężny, pożyteczny i niebezpieczny, a nie a ma się dać na
który uczyniło wiele inszych cejgwartów, a miej mię za wymówionego, ponieważ mi to rozkazuje część praksy mojej, uczyniony przez 37 lat obecnie dla mej sławy, a spodziwam się, że będzie pożyteczna nie tylko tobie, ale i światu, którą mu daruję, nagradzając tak długi czas, przez który mię sustentował, tudzież i najaśniejszym, wielmożnym monarchom chrześcijańskim, którym barzo rad służę, a mianowicie najaśniejszemu i napotężniejszemu królowi polskiemu, panu memu miłościwemu. I konsyderuj ty, cejgwarcie, że to uczyniłem dla twego lepszego, bo działo jest instrument godny, nie ma tego poważenia, potężny, pożyteczny i niebezpieczny, a nie a ma się dać na
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 449
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
chciałaś i niechcesz nigdzie postąpić. z wybranemi Córkami twojemi, et clausa est ianua. Pokazałaś to w pierwszym gniazdeczku twoim, w Klasztorze Damiana Z. nad Miastem Asyskim zostającego, wielu Corek Matko: kiedy nie ustępując nieprzyjacielowi, już na mury Klasztorne wypadającemu; tymeś go światłem które w ręku trzymasz najaśniejszym, jako piorunem, błyskawicą straszną zaślepiłaś, od Klasztoru i od Miasta obleżonego oddalełaś mężna Białogłowo. na Święto Klary Z.
21. Już tedy Błogosławiona Matko, Świętych Corek, Oblubieńcowi niebieskiemu na wieki poślubionych: szczęśliwa Hetmanko tych Panien mądrych, w dzisiejszej Ewangeliej zapisanych: chcemy i my za Zbawicielem naszym wszytkiemi siłami
chćiáłáś y niechcesz nigdźie postąpić. z wybránemi Corkami twoiemi, et clausa est ianua. Pokazáłáś to w pierwszym gniazdeczku twoim, w Klasztorze Dámiáná S. nád Miástem Assyskim zostáiącego, wielu Corek Mátko: kiedy nie ustępuiąc nieprzyiaćielowi, iuż ná mury Klasztorne wypadáiącemu; tymeś go świátłem ktore w ręku trzymasz naiáśnieyszym, iáko piorunem, błyskáwicą strászną záślepiłáś, od Klasztoru y od Miástá obleżonego oddalełáś mężna Białogłowo. ná Swięto Klary S.
21. Już tedy Błogosłáwiona Mátko, Swiętych Corek, Oblubieńcowi niebieskiemu ná wieki poślubionych: szczęśliwa Hetmánko tych Páńien mądrych, w dźiśieyszey Ewángeliey zápisanych: chcemy y my zá Zbáwićielem nászym wszytkiemi śiłámi
Skrót tekstu: PiskorKaz
Strona: 793
Tytuł:
Kazania na Dni Pańskie
Autor:
Sebastian Jan Piskorski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
. Orzeł to wasz i Rycerz światu pokazuje/ Który na Carskim herbie waszym się znajduje. Konia Mahometańską sekte osiodłacie/ Kopią kiedy w ręku Chrystusów Krzyż macie. Rycerz na koniu siedząc kopią bić będzie Smoka bissurmanina państwo ich posiędzie. Orzeł na Otomańskim usiądzie miesiącu/ Który zwykł oczy swoje obracać ku słońcu.
Z Bożego miłosierdzia Najaśniejszym i błahoczestiwym Hosudarom Carom i wielkim Książętom/ Janowi Aleksiewiczowi i Piotrowi Aleksiewiczowi/ wszystkiej wielkiej małej i białej Rossiej Monarchom/ Moskiewskim/ Riwaskim/ Włodzimirskim/ Nowogródskim/ Carom Razańskim/ Carom Astrachańskim/ Carom Sibirskim/ Hosudarom Pskowskim/ i wielkim Książentom Smoleńskim/ Twierskim/ Juhorskim/ Permskim/ Wiatskim/ Bołgarskim/ i innych/
. Orzeł to wász y Rycerz świátu pokazuie/ Ktory na Cárskim herbie wászym śie znayduie. Konia Máchometáńską sekte ośiodłáćie/ Kopią kiedy w ręku Chrystusow Krzyż máćie. Rycerz na koniu śiedząc kopią bić będźie Smoka bissurmanina państwo ich pośiędźie. Orzeł na Othomáńskim vśiędźie mieśiącu/ Ktory zwykł oczy swoie obracáć ku słońcu.
Z Bożego miłośierdzia Náiaśnieyszym y błáhoczestiwym Hosudarom Cárom y wielkim Xiążętom/ Iánowi Alexiewiczowi y Piotrowi Alexiewiczowi/ wszystkiey wielkiey máłey y biáłey Rossiey Monárchom/ Moskiewskim/ Riwaskim/ Włodźimirskim/ Nowogrodskim/ Carom Razańskim/ Cárom Astracháńskim/ Cárom Sibirskim/ Hosudarom Pskowskim/ y wielkim Xiążentom Smoleńskim/ Twierskim/ Iuhorskim/ Permskim/ Wiátskim/ Bołgárskim/ y innych/
Skrót tekstu: GalAlk
Strona: 4
Tytuł:
Alkoran Machometów
Autor:
Joannicjusz Galatowski
Drukarnia:
Łazarz Baranowicz
Miejsce wydania:
Czernihów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683