Opolskim, ale ich Bolesław Pobożny Książę Kaliski pogodził Roku 1279. Bolesław Pudycus umarł pochowany w Krakowie u Franciszkanów, w tymże Roku i Bolesław Pobożny Książę Kaliski umarł, obydwóch zaś Zony Kinga, abo Z. Kunegunda, i Helena Zakonnicami w Sączu zostały Ze zaś zażycia swego Pudycus przybrał był sobie Leszka Czarnego jako Krwią najbliższego Książęcia Siradzkiego za Sukcesora Państwa Krakowskie, czyniąc zadosyć woli jego: Stany Rzeczypospolitej zgromadzone LESZKA Czarnego obrały Książęciem Polskim na Tron Polski, który obrany w Roku 1279. bo też był Ojciec jego Kazimierz umarł, Syn Konrada, zostawiwszy Synom swoim Leszkowi Czarnemu Siradzkie, Zemomysłowi i Łokietkowi Kujawskie, Kazimierzowi Łęczyckie, a Semowitowi Ziemię Dobrzyńską
Opolskim, ale ich Bolesław Pobożny Xiąże Kaliski pogodźił Roku 1279. Bolesław Pudicus umarł pochowany w Krakowie u Franćiszkanów, w tymże Roku i Bolesław Pobożny Xiąże Kaliski umarł, obódwóch zaś Zony Kinga, abo S. Kunegunda, i Helena Zakonnicami w Sączu zostały Ze zaś zażyćia swego Pudicus przybrał był sobie Leszka Czarnego jako Krwią naybliższego Xiążęćia Siradzkiego za Sukcessora Państwa Krakowskie, czyniąc zadosyć woli jego: Stany Rzeczypospolitey zgromadzone LESZKA Czarnego obrały Xiążęćiem Polskim na Tron Polski, który obrany w Roku 1279. bo też był Oyćiec jego Kaźimierz umarł, Syn Konrada, zostawiwszy Synom swoim Leszkowi Czarnemu Siradzkie, Zemomysłowi i Łokietkowi Kujawskie, Kaźimierzowi Łęczyckie, á Semowitowi Ziemię Dobrzyńską
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 34
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, i Jan Książęta Brandenburskie, i lubo broniącego się zabili; . który tylko lat żył 38. Miesięcy 3. a panował Miesięcy 7. i dni 7. w Poznaniu pochowany, po śmierci jego tylko Córka 8. lat mająca została się, R. 1296. Stany zgromadzone obrali na Tron. WŁADYSŁAWA ŁOKIETKA jako najbliższego Sukcesora Leszka Czarnego, który nie chciał się koronować, ażby pierwej ekspedycją uczynił przeciw Książętom Śląskim postponującym Elekcją jego, których Kraje spustoszył, ale że wróciwszy z wojskiem pustoszył własne Kraje wprowadziwszy je do Wielkopolski, i niektóre swawole po dworach Szlacheckich płodżył. Zagniewane Stany Roku 1300. zgromadziwszy się w Poznaniu anihilowali Elekcją jego,
, i Jan Xiążęta Brandeburskie, i lubo broniącego śię zabili; . który tylko lat żył 38. Mieśięcy 3. á panował Mieśięcy 7. i dni 7. w Poznaniu pochowany, po śmierći jego tylko Córka 8. lat mająca została śię, R. 1296. Stany zgromadzone obrali na Tron. WŁADYSŁAWA ŁOKIETKA jako naybliższego Sukcessora Leszka Czarnego, który nie chćiał śię koronować, ażby pierwey expedycyą uczynił przeciw Xiążętom Sląskim postponującym Elekcyą jego, których Kraje spustoszył, ale że wróćiwszy z woyskiem pustoszył własne Kraje wprowadźiwszy je do Wielkopolski, i niektóre swawole po dworach Szlacheckich płodżił. Zagniewane Stany Roku 1300. zgromadźiwszy śię w Poznaniu annihilowali Elekcyą jego,
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 37
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
w skok zalawszy, nie psował mu wina. Sekret, ale przed skąpym niechaj każdy milczy, Że koń przepuszczonego owsa przez krztań wilczy Nie skosztuje i wszytek zostawi mu w żłobie. Przetom ci i ja wrócił twoje wino tobie. 197. DO PANÓW PODCZASZYCH
Czas do czasze, podczaszy albo podczaszowie! Więc ja do najbliższego: daj ci, Boże, zdrowie. Choć nam wina nie dano przy stworzeniu świata, A wżdy w Polsce i w Litwie podczaszych do kata. Węgrzy, czy zbijać tylko dała wam natura? Żal się wam, Boże, wina, dobra dla was lura; Przenieść trudno, przedajcie nam winnice wasze. W ostatku
w skok zalawszy, nie psował mu wina. Sekret, ale przed skąpym niechaj każdy milczy, Że koń przepuszczonego owsa przez krztań wilczy Nie skosztuje i wszytek zostawi mu w żłobie. Przetom ci i ja wrócił twoje wino tobie. 197. DO PANÓW PODCZASZYCH
Czas do czasze, podczaszy albo podczaszowie! Więc ja do najbliższego: daj ci, Boże, zdrowie. Choć nam wina nie dano przy stworzeniu świata, A wżdy w Polszczę i w Litwie podczaszych do kata. Węgrzy, czy zbijać tylko dała wam natura? Żal się wam, Boże, wina, dobra dla was lura; Przenieść trudno, przedaicie nam winnice wasze. W ostatku
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 284
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, a zgubiły kilka tysięcy ludzi.
Miasto Jedo Stołeczne Cesarza Cubosamas Japońskiego prawie zupełnie pogrążone w ziemi. Na brzegach Guinej nawałność przez trzy dni.
17 Listopada w Okssordhine burza gwałtowna rozciągająca się aż do Upminsteru.
7 Listopada od pułnocy aż do 7 z rana w Hrabstwie Susseks wiatr burzliwy. Na przodku wiał od zachodu południowi najbliższego, po tym odmienił się, i bliższym był zachodowi Kardynalnemu. Wodę morską tak daleko zanosił, iż zioła o 20 mil od morza odległe skropione słonością były. W okolicy Portmut wypadały kurzawy siarczyste bardzo szkodliwe.
Wysokość wody w Paryżu 17 calów 3 1/3 linij w Upminster w Anglij 23 cale 99 części cala Angielskiego
, á zgubiły kilka tysięcy ludzi.
Miasto Jedo Stołeczne Cesarza Cubosamas Japońskiego prawie zupełnie pogrążone w ziemi. Na brzegach Guiney nawałność przez trzy dni.
17 Listopada w Oxsordhine burza gwałtowna rozciągaiąca się aż do Upminsteru.
7 Listopada od pułnocy aż do 7 z rana w Hrabstwie Sussex wiatr burzliwy. Na przodku wiał od zachodu południowi naybliższego, po tym odmienił się, y bliższym był zachodowi Kardynalnemu. Wodę morską tak daleko zanosił, iż zioła o 20 mil od morza odległe skropione słonością były. W okolicy Porthmuth wypadały kurzawy siarczyste bardzo szkodliwe.
Wysokość wody w Paryżu 17 calow 3 1/3 linij w Upminster w Anglij 23 cale 99 części cala Angielskiego
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 158
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
czynić i Suzina, porucznika petyhorskiego znaku Sosnowskiego, pisarza lit., a z nim Oziębłowskiego, skarbnika brzeskiego, obydwóch przyjaciół księcia kanclerza, dopuścili obrać posłami. Nawet Sawickiego, komornikowicza brzeskiego, któremu także dałem pieniądze, zastraszyli. Sami szlachta tokarzewska za nieprzyjęciem manifestu w grodzie brzeskim poradzili sobie, że pobiegłszy do grodu najbliższego Brześcia mielnickiego podlaskiego, manifest przeciwko sejmikowi brzeskiemu zanieśli. Przybiegł do mnie do Lublina
jeden z nich, Józef Tokarzewski, któremu dałem czerw, zł sześć na drogę i wyprawiłem go z ekstraktami manifestów do Nieświeża do księcia hetmana, oznajmując, aby się nie turbował, że Suzin, który będąc plenipotentem od Sosnowskiego za
czynić i Suzina, porucznika petyhorskiego znaku Sosnowskiego, pisarza lit., a z nim Oziębłowskiego, skarbnika brzeskiego, obodwoch przyjaciół księcia kanclerza, dopuścili obrać posłami. Nawet Sawickiego, komornikowicza brzeskiego, któremu także dałem pieniądze, zastraszyli. Sami szlachta tokarzewska za nieprzyjęciem manifestu w grodzie brzeskim poradzili sobie, że pobiegłszy do grodu najbliższego Brześcia mielnickiego podlaskiego, manifest przeciwko sejmikowi brzeskiemu zanieśli. Przybiegł do mnie do Lublina
jeden z nich, Józef Tokarzewski, któremu dałem czerw, zł sześć na drogę i wyprawiłem go z ekstraktami manifestów do Nieświeża do księcia hetmana, oznajmując, aby się nie turbował, że Suzin, który będąc plenipotentem od Sosnowskiego za
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 706
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ku południowi dąży. P. Whiston między 21 z przedniejszych komet, których drogi na jednej karcie wyraził, jedenaście liczy, kóre od zachodu ku wschodowi, dziesięć zaś które przeciwny bieg miały.
5 Bieg własny regularny jest, odmiany zaś jego częścią z przyczyn prawdziwych pochodzą, częścią są tylko na pozór. Około punktu najbliższego słońca najprędszy jest bieg, po oddaleniu się od niego leniwszy. Kometa R. 1742 i wielkością i ogonem swoim straszna, we dniu jednym 40. gradusów cyrkułu największego ubiegała. Obacz wykład słów pod liczbą 8 i 14.
6 Lubo odległość drogi od drogi słońca różnych komet różna jest, z tym wszystkim P. Kasini
ku południowi dąży. P. Whiston między 21 z przednieyszych komet, ktorych drogi na iedney karcie wyraził, iedenaście liczy, kóre od zachodu ku wschodowi, dziesięć zaś ktore przeciwny bieg miały.
5 Bieg własny regularny iest, odmiany zaś iego częścią z przyczyn prawdziwych pochodzą, częścią są tylko na pozor. Około punktu naybliższego słońca nayprędszy iest bieg, po oddaleniu się od niego leniwszy. Kometa R. 1742 y wielkością y ogonem swoim straszna, we dniu iednym 40. gradusow cyrkułu naywiększego ubiegała. Obacz wykład słow pod liczbą 8 y 14.
6 Lubo odległość drogi od drogi słońca rożnych komet rożna iest, z tym wszystkim P. Kassini
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 28
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
rozsypujące się, z tak wielką pędziła prędkością, jaką moją(mają) komety (Rozdział 4 L. 4 i 5. przy końcu) Czemu wydawałyby się od wschodu ku zachodowi, i przeciwnie biegać, gdyby z ziemią tylko i powietrzem obracały się, a własnego swego biegu niemiały? Dla czego około punktu najbliższego słońca najprędszy bieg mają, po oddaleniu się od niego leniwszy? Co wszystko w samym tylko biegu planet postrzegamy. Gwiazdom i planetom jesl tylko rzecz własna, (mówi Seneka) biegać w koło. Ogień zaś albo tam idzie dokąd go natura prowadzi, albo dokąd go ciągnie materia, z którą jest złączony, i którą
rozsypuiące się, z tak wielką pędziła prędkością, iaką moią(maią) komety (Rozdział 4 L. 4 y 5. przy końcu) Czemu wydawałyby się od wschodu ku zachodowi, y przeciwnie biegać, gdyby z ziemią tylko y powietrzem obracały się, a własnego swego biegu niemiały? Dla czego około punktu naybliższego słońca nayprędszy bieg maią, po oddaleniu się od niego leniwszy? Co wszystko w samym tylko biegu planet postrzegamy. Gwiazdom y planetom iesl tylko rzecz własna, (mówi Seneka) biegać w koło. Ogień zaś albo tam idzie dokąd go natura prowadzi, albo dokąd go ciągnie materya, z ktorą iest złączony, y którą
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 34
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
: iż ogon komet czynią wapory, i kurzawy z komety wychodzące, ciepłem słonecznym rozrzadzone, i promieniami tego oświecone. I to zdanie jest prawdziwsze, i z tym, co upatrujemy w kometach, bardziej zgadzające się.
Naprzód. Komety tym większy ogon mają, im się bardziej zbliżają do słońca, największy zaś gdy z najbliższego punktu słońca, znowu zaczynają się oddalać: przeciwnie zaś tym mniejszy mają im się bardziej od słońca oddalają. Przyczyna tego jest: iż gdy do słońca kometa zbliża się Atmosfera jej, i kurzawy ciepłem rzadsze się stają, i w większej obfitości z komety wypadają, tak jako w naszej ziemi upały letnie stawy, i strumyki
: iż ogon komet czynią wapory, y kurzawy z komety wychodzące, ciepłem słonecznym rozrzadzone, y promieniami tego oświecone. Y to zdanie iest prawdziwsze, y z tym, co upatruiemy w kometach, bardziey zgadzaiące się.
Naprzód. Komety tym większy ogon maią, im się bardziey zbliżaią do słońca, naywiększy zaś gdy z naybliższego punktu słońca, znowu zaczynaią się oddalać: przeciwnie zaś tym mnieyszy maią im się bardziey od słońca oddalaią. Przyczyna tego iest: iż gdy do słońca kometa zbliża się Atmosfera iey, y kurzawy ciepłem rzadsze się staią, y w większey obfitości z komety wypadaią, tak iako w naszey ziemi upały letnie stawy, y strumyki
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 94
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
są do przyzwoitej wysokości podniesione. Perpendykułów cholebanie się tym mniejsze jest, im powietrze rzadsze, gdyż mniej znajduje przeszkody. tym leniwsze im gęstsze: gdyż część prędkości i mocy swojej łożyć musi na rozdzielenie części powietrza.
Jeżeliż słońca moc pociągająca, a wszystkich planet i komet mocy nierównie przechodząca, złączona z mocą księżyca ziemi najbliższego, tak nieznaczny skutek czyni na ziemi, jakoż daleko mniejszy czynić muszą komety mocą swą pociągającą?
Słońca, rzeczesz, i księżyca moc pociągająca znacznie podnosi wody morskie: bo podnosi je na stop 10 i więcej. Prawda: ale ten skutek nie cały ma być przypisany słońcu i księżycowi, ale najwięcej naturze wody, co
są do przyzwoitey wysokości podniesione. Perpendykułow cholebanie się tym mnieysze iest, im powietrze rzadsze, gdyż mniey znayduie przeszkody. tym leniwsze im gęstsze: gdyż część prętkości y mocy swoiey łożyć musi na rozdzielenie części powietrza.
Jeżeliż słońca moc pociągająca, a wszystkich planet y komet mocy nierownie przechodząca, złączona z mocą księżyca ziemi naybliższego, tak nieznaczny skutek czyni na ziemi, iakoż daleko mnieyszy czynić muszą komety mocą swą pociągaiącą?
Słońca, rzeczesz, y księżyca moc pociągaiąca znacznie podnosi wody morskie: bo podnosi ie na stop 10 y więcey. Prawda: ale ten skutek nie cały ma być przypisany słońcu y księżycowi, ale naywięcey naturze wody, co
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 264
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
dać.
Więc list otrzymać od niego, gdy się sam był podjął tego: Niechajże w dyjocezyjej pozwoli tej licencyjej. I tak się na to zgodzili, a po ów list wyprawili, Który skoro odebrali, zaraz się w drogę wybrali. List daje do księdza w swojej dyjocezyjej. Tren 38.
Już jedziem do najbliższego kościoła, zostającego W poznańskiej dyjocezyjej, dla wspomnionej już racjej. Tu przecie trochę niemiło, że tak szczęście posłużyło, Turbuję się. TRANSAKCJA ALBO OPISANIE
Że nie tak, jak należało, ten akt odprawić się dało.
Ale to z głowy wybiła ta, co ze mną wtenczas była: „Żeć nie szkodzi przystojności
dać.
Więc list otrzymać od niego, gdy się sam był podjął tego: Niechajże w dyjocezyjej pozwoli tej licencyjej. I tak się na to zgodzili, a po ów list wyprawili, Który skoro odebrali, zaraz się w drogę wybrali. List daje do księdza w swojej dyjocezyjej. Tren 38.
Już jedziem do najbliższego kościoła, zostającego W poznańskiej dyjocezyjej, dla wspomnionej już racyjej. Tu przecie trochę niemiło, że tak szczęście posłużyło, Turbuję się. TRANSAKCYJA ALBO OPISANIE
Że nie tak, jak należało, ten akt odprawić się dało.
Ale to z głowy wybiła ta, co ze mną wtenczas była: „Żeć nie szkodzi przystojności
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 97
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935