, i jedzenia, piosnkę tę śpiewać Bogu. Wielki jest Bóg, który nam rzemiesła dał; któremi ziemię sprawujemy; wielki Bóg, ktoóry dał ręce, który dał moc połykania, dał żołądek do strawienia, który sprawuje, że nie znacznie rośniemy, że śpiąc oddychamy. To we wszystkich rzeczach przyznawać trzeba, a osobliwie najchwalebniejszą piosnkę śpiewać, że dał rozum, poznanie rzeczy, i moc do zażywania wszystkiego. Gdybym słowikiem był, czyniłbym co słowik czyni; gdyby łabędziem, co łabędź; ale że zwierzęciem rozumnym jestem, Boga chwalić powinienem, to jest moje dzieło, to też i czynię: ani porzucę tej zabawy,
, i iedzenia, piosnkę tę śpiewać Bogu. Wielki iest Bóg, który nam rzemiesła dał; któremi ziemię sprawuiemy; wielki Bóg, ktoóry dał ręce, który dał moc połykania, dał żołądek do strawienia, który sprawuie, że nie znacznie rośniemy, że spiąc oddychamy. To we wszystkich rzeczach przyznawać trzeba, á osobliwie naychwalebnieyszą piosnkę śpiewać, że dał rozum, poznanie rzeczy, i moc do zażywania wszystkiego. Gdybym słowikiem był, czyniłbym co słowik czyni; gdyby łabędziem, co łabędź; ale że zwierzęciem rozumnym iestem, Boga chwalić powinienem, to iest moie dzieło, to też i czynię: ani porzucę tey zabawy,
Skrót tekstu: KryszStat
Strona: 253
Tytuł:
Stateczność umysłu
Autor:
Andrzej Kazimierz Kryszpin Kirszensztein
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
światłość światowi sławić głosem i piórem tych, co są godni, wiedząc ja, że W. M. M. M. Pan jesteś ozdobiony we wszystkie godności, i wiem, że trzeba było, żeby nie ja niewymowny, ale żeby zmartwychwstały głosy Cycerona i Demostenesa, i insi rodzeni z gniazda oratorskiego, żeby eksplikowali najchwalebniejszą mądrość i wyniosły dowcip W. M. M. M. Pana. Bo W. M. M. M. Pan z laski bożej jesteś ozdobiony w kondycyje starożytne i niniejsze, jako bywali ozdobieni senatorowie rzymscy i teraz między rzecząpospolitą chrześcijańską mało co najdą się. A przeto zmartwychwstań, Cycero i Demostenes, i wy
światłość światowi sławić głosem i piórem tych, co są godni, wiedząc ja, że W. M. M. M. Pan jesteś ozdobiony we wszystkie godności, i wiem, że trzeba było, żeby nie ja niewymowny, ale żeby zmartwychwstały głosy Cycerona i Demostenesa, i insi rodzeni z gniazda oratorskiego, żeby eksplikowali najchwalebniejszą mądrość i wyniosły dowcip W. M. M. M. Pana. Bo W. M. M. M. Pan z laski bożej jesteś ozdobiony w kondycyje starożytne i niniejsze, jako bywali ozdobieni senatorowie rzymscy i teraz między rzecząpospolitą chrześcijańską mało co najdą się. A przeto zmartwychwstań, Cycero i Demostenes, i wy
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 40
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969