zmarznienie wody/ iż gdy raz zamarznie woda nigdy się potym nie zwraca do swojej dawnej istności/ gdyż już wszystka wilgotność jej jest zępsowana: albowiem cokolwiek było w niej lekkiego/ jasnego/ i słodkawego/ to wszytko ono zamrożenie/ nie inaczej jedno jako z gębki wodę wycisnęło/ a zostało tylko to co było najgrubszego i najcięższego. Przetoż te wody czynią w ciałach naszych takowe wady: trawienie żołądka psują/ urynę zatrzymawają/ piersiom/ płucom/ żołądkowi przeciwne są/ żyłom suchym barzo szkodzą/ kurcze czynią/ wiatrów i surowych wilgotności wiele mnożą/ i pleury rodzą. O Cieplicach. Aëtius eks Ruf[...] Fetrab.1.ser. 3
zmárźnienie wody/ iż gdy raz zámárźnie wodá nigdy się potym nie zwraca do swoiey dawney istnośći/ gdyż iuż wszystká wilgotność iey iest zępsowána: álbowiem cokolwiek było w niey lekkiego/ iásnego/ y słodkáwego/ to wszytko ono zámrożenie/ nie inacżey iedno iáko z gębki wodę wyćisnęło/ á zostáło tylko to co było naygrubszego y nayćięzszego. Przetoż te wody cżynią w ćiałách naszych takowe wady: trawienie żołądká psuią/ vrynę zátrzymawáią/ pierśiom/ płucom/ żołądkowi przećiwne są/ żyłom suchym bárzo szkodzą/ kurcże cżynią/ wiátrow y surowych wilgotnośći wiele mnożą/ y pleury rodzą. O Cieplicách. Aëtius ex Ruf[...] Fetrab.1.ser. 3
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 37.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
światu miłego/ mógł tak pod nogi włożyć żeby naguchne Dziecię JEZUS najwięcej miało/ a on żeby był dla niego ze wszytkiego obnażony bez posiłku? Posila wszytkie miłe kochanki/ miła Dziecina/ Swoje. gdy oni sercem uznawszy Dziecię tak ubożuchne i tak cierpiące we żłobie/ nic się nie trwożą/ choćby co na nie przyszło najcięższego. Słabieje barzo w duchu który przed sercem nie stawia sobie we żłobie/ tak ubogiego leżącego Mariej Panny Syna; pokrzepia barzo w subtelnym ciałku cierpiący JEZUS i kto go mile naguchnego sercem rozbiera/ dziwnie w trudnościach nie ustawa. VI. NAatura tego Dziecięcia zbyt duża nie miękko się zrodziwszy/ dość do brze/ pokazuje/
światu miłego/ mogł ták pod nogi włożyć żeby náguchne Dźiećię IEZVS naywięcey miáło/ á on żeby był dla niego ze wszytkiego obnażony bez pośiłku? Pośila wszytkie miłe kochanki/ miła Dźiećiná/ Swoie. gdy oni sercem vznawszy Dźiećię ták vbożuchne y ták ćierpiące we żłobie/ nic się nie trwożą/ choćby co ná nie przyszło nayćięższego. Słábieie bárzo w duchu ktory przed sercem nie stáwia sobie we żłobie/ ták vbogiego leżącego Máryey Pánny Syná; pokrzepia bárzo w subtelnym ćiałku ćierpiący IEZVS y kto go mile náguchnego sercem rozbiera/ dźiwnie w trudnośćiách nie vstawa. VI. NAaturá tego Dźiećięćiá zbyt duża nie miękko się zrodźiwszy/ dość do brze/ pokázuie/
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 13
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
przyjemnym Bogu/ Aniołom/ opowiadając wczesność mieszkania swego na tymże cierniu/ i aż do śmierci z niego odlatywać niechcąc/ ustawnie powtarzają: W gniazdeczku moim umrę. Ma pewne czasy swoje ptaszyna/ do których tylko śpiewa; Ten co na cierniu osiadł JEZUSA/ do samej śmierci śpiewać nie przestanie/ by też co najcięższego nań przypadło/ wesoły będzie. Ptaszyny gniazka jednego niedługo zażywają/ od niego często odlatują; Ten co się ciernia zakochał Jezusowego/ i w jeden moment niechciałby od niego odlatywać/ milszy mu taki pokoj/ nad insze wszytkie pokoje: miły mu zawsze/ gdy w każdy momet ma co cierpieć/
przyiemnym Bogu/ Anyołom/ opowiádáiąc wczesność mieszkánia swego ná tymże ćierniu/ y áż do śmierći z niego odlátywáć niechcąc/ vstáwnie powtarzáią: W gniazdeczku moim vmrę. Ma pewne czásy swoie ptászyná/ do ktorych tylko śpiewa; Ten co ná ćierniu ośiadł IEZVSA/ do samey śmierći śpiewáć nie przestánie/ by też co nayćięższego nań przypádło/ wesoły będźie. Ptaszyny gniazka iednego niedługo záżywáią/ od niego często odlátuią; Ten co się ćiernia zákochał Iezusowego/ y w ieden moment niechćiałby od niego odlátywáć/ milszy mu táki pokoy/ nád insze wszytkie pokoie: miły mu záwsze/ gdy w káżdy momet ma co ćierpieć/
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 287
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
brzydzi napojem? Co mówię za twe. Za swoje zdrowie niechce i jednej krople skosztować. A jeśli kiedy kropli ukusi/ w niestatku potym będąc kroplą się zbrzydzi. Kropla w człowieku gorzkości/ smak do cierpienia odejmuje. Aleby nie tak miało być u człowieka. Kropla przykrości miałaby wzbudzić smak w człowieku do najcięższego cierpienia. Toby był statek w cierpliwości/ gdyby cierpiący mało/ pragnął jako najwiętszej przykrości/ pragnął trwać zawsze w przykrości. we wszelkiej duszy oschłości/ we wszelkim duszy i ciała utrapieniu/ we wszelkich bolach i boleściach. A gdyby która z tych choć na czas ustąpiła/ żeby z tąd dusza w tęskności zostawała/
brzydźi napoiem? Co mowię zá twe. Zá swoie zdrowie niechce y iedney krople skosztowáć. A ieśli kiedy kropli vkuśi/ w niestatku potym będąc kroplą się zbrzydźi. Kropla w człowieku gorzkośći/ smák do ćierpienia odeymuie. Aleby nie ták miało byc v człowieká. Kropla przykrośći miałáby wzbudźić smák w człowieku do nayćięższego ćierpienia. Toby był statek w ćierpliwośći/ gdyby ćierpiący mało/ prágnął iako naywiętszey przykrośći/ pragnął trwać zawsze w przykrośći. we wszelkiey duszy oschłośći/ we wszelkim duszy y ćiáłá vtrapieniu/ we wszelkich bolach y boleśćiach. A gdyby ktorá z tych choć ná czas vstąpiła/ żeby z tąd duszá w tęsknośći zostawáła/
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 406
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
chylić do ziemie? Stateczny w krzyżu/ do góry wznosi utrapienie. Jak trzcinkę nosił/ tak jego serce wszytko znosi. Uczyń mię silnym mój Jezu do znoszenia. Daj to mnie grzesznikowi/ bym się w najcięższym utrapieniu nie miał czym wesprzeć/ żeby ulżenia niskąd nie było/ ani ulżenia było pragnienie/ ale jak najcięższego cierpienia. Tak bym był w statku podobnym tobie. co daj moja jedyna duszy ochłodo. IX. DObry jest Pasterz JEZUS, dobrzuchnasz to Dziecina. Jednak ten Pasterz niechce zażywać laski pasterskiej/ woli jej nie mieć a inszym swoim sposobem wabić do siebie ludzie. Wabi w tej stajni łaskawością/ którą wszytkiemu światu
chylić do źiemie? Státeczny w krzyżu/ do gory wznośi vtrapienie. Iak trzćinkę nośił/ ták iego serce wszytko znośi. Vczyń mię śilnym moy IEZV do znoszenia. Day to mnie grzesznikowi/ bym się w nayćięższym vtrapieniu nie miał czym wesprzeć/ żeby vlżenia nizkąd nie było/ áni vlżenia było pragnienie/ ale iák nayćięższego ćierpienia. Tak bym był w státku podobnym tobie. co day moiá iedyna duszy ochłodo. IX. DObry iest Pásterz IEZVS, dobrzuchnasz to Dźiećiná. Iednak ten Pásterz niechce záżywáć laski pasterskiey/ woli iey nie mieć á inszym swoim sposobem wabić do siebie ludźie. Wabi w tey stáyni łáskawośćią/ ktorą wszytkiemu świátu
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 412
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636