pożądanego/ i od Boga naznaczonego przychodzimy. Ten naszczęśliwszy/ który na dobry port trafi. Ludzie baczni/ pobożni/ mądry/ opuściwszy lamenty/ cieszyć się zwykli/ kiedy z ich krwie pochodzący mizerie świata tego kończą: a cieszą nieinaczej/ jedno jako żeglarz do portu pożądanego przypłynąwszy/ i nie bez przyczyny/ ponieważ to najdoskonalszą pociechą/ gdy dobrze termin żywota naszego koń- czymy: skąd jeden/ a bez pochyby człowiek pobożny/ na grobie swoim napisać kazał: Inueni portum, spes et fortuna valete, Nil mihi vibiscum, ludite nunc alios: Niedbam o szczęście świata, gdym u portu swego Już usiadł: znajdzi sobie Fortuno inszego,
pożądánego/ y od Bogá náznacżonego przychodźimy. Ten naszcżęśliwszy/ ktory ná dobry port tráfi. Ludźie bácżni/ pobożni/ mądry/ opuśćiwszy lámenty/ ćieszyć sie zwykli/ kiedy z ich krwie pochodzący mizerye świátá tego końcżą: a ćieszą nieinácżey/ iedno iáko żeglarz do portu pożądánego przypłynąwszy/ y nie bez przycżyny/ poniewasz to náydoskonálszą poćiechą/ gdy dobrze termin żywotá nászego koń- cżymy: zkąd ieden/ á bez pochyby cżłowiek pobożny/ ná grobie swoim nápisáć kazał: Inueni portum, spes et fortuna valete, Nil mihi vibiscum, ludite nunc alios: Niedbam o szczęśćie światá, gdym v portu swego Iuż vśiadł: znaydźi sobie Fortuno inszego,
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: E4v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
ważemy się, gdyby JOKsiążę IMĆ kanclerz nowego jakiego kalumniatora zdarzonego protegował, tedy po dobrowolnym moim od niniejszego procederu recesie, gdybyśmy owego nowego kalumniatora przymuszeni byli adcytować, jakby nam było ciężko coraz inszy instituerewszczynać proceder, jak ignominiosumhańbiąco pod ustawiczną zostawać weksą.
Racz tedy osądzić, najdobrotliwszy Panie, co mam czynić. Najdoskonalszą radą swoją, przez miłosierdzie chrześcijańskie, racz mnie oświecić.
Źle było naszego procederu nie naczynać, źle, publicznie zacząwszy, nie kończyć i zostawić notę plamę do opacznej złośliwej ludzkiej interpretacji. Wszak znam zgubę fortuny, niebezpieczeństwo azardu. Muszę znać i delikatność honoru szlacheckiego. Muszę żalić się na przyczynę tak ciężkiej aflikcji. Muszę
ważemy się, gdyby JOKsiążę JMĆ kanclerz nowego jakiego kalumniatora zdarzonego protegował, tedy po dobrowolnym moim od niniejszego procederu recesie, gdybyśmy owego nowego kalumniatora przymuszeni byli adcytować, jakby nam było ciężko coraz inszy instituerewszczynać proceder, jak ignominiosumhańbiąco pod ustawiczną zostawać weksą.
Racz tedy osądzić, najdobrotliwszy Panie, co mam czynić. Najdoskonalszą radą swoją, przez miłosierdzie chrześcijańskie, racz mnie oświecić.
Źle było naszego procederu nie naczynać, źle, publicznie zacząwszy, nie kończyć i zostawić notę plamę do opacznej złośliwej ludzkiej interpretacji. Wszak znam zgubę fortuny, niebezpieczeństwo azardu. Muszę znać i delikatność honoru szlacheckiego. Muszę żalić się na przyczynę tak ciężkiej aflikcji. Muszę
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 561
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
/ z Madritu/ nic niesprawiwszy u tamtego Dworu. Książęcia I. M. Charolois oczekawają tu wtych Dniach/ ze Włoch nazad powracąjącego. z Londynu/ 12. Septembra.
Lubo jeszcze aż do tąd co godzinnie prawie wygłądamy przybycia od Admirała naszego I. M. P. Bingi/ Syna jego/ z najdoskonalszą o wszytkim Relacją. Jednak postaremu/ ponieważ Wieść o Zbiciu Floty Hiszpańskiej/ żadnej nie podlega wątpliwości/ Tedy Oraz mamy za Nieomylną/ z Hiszpanią Wojnę/ gwoli czemu już są wydane Ordynąnse/ aby jeszcze 16. Wojennych jako najporząmniejszych Okrętów były wtych Dniach gotowe/ które iść mają stąd prosto do Ameryki/ i
/ z Madritu/ nic niespráwiwszy u támtego Dworu. Xiążęcia I. M. Charolois oczekawaią tu wtych Dńiách/ ze Włoch názad powracąiącego. z Londynu/ 12. Septembrá.
Lubo ieszćze asz do tąd co godzinńie práwie wygłądamy przybycia od Admirała nászego I. M. P. Bingi/ Syna iego/ z naydoskonálszą o wszytkim Relatią. Iednák postáremu/ poniewasz Wieść o Zbiciu Flotty Hiszpáńskiey/ zadney nie podlega wątpliwośći/ Tedy Oraz mamy zá Nieomylną/ z Hiszpánią Woynę/ gwoli ćzemu iusz są wydane Ordinąnse/ áby ieszcże 16. Woiennych iáko nayporząmnieyszych Okrętow były wtych Dńiách gotowe/ ktore iść máią ztąd prosto do Ameryki/ y
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 69
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
, poterminował. Co się zaś o Religii i Zakonie Tureckim pisze, od samychże Mistrzów ich Prawa, i Księży pobrał, kupił tę wiadomość u samych przełożonych Klasztorów i Meczetów Tureckich. Co się w Saraju dzieje, od uczonych ludzi, Pisarzów, i co tam ćwiczenie z młodu miewali, nauczył się. Nadewszytko najdoskonalszą informacią wziął od pewnego Polaka, który się lat Dziewiętnaście na Dworze Ottomańskim bawił, i sam go na pewnym miejscu wspomina, WOJCIECHA BOBROWSKIEGO. Słuszna tedy aby się ta jego praca, do której mu Polak pomógł, Polakom na pożytek obróciła. Dla tego wziąłem przed się, przełozyć na POLSKI IĘZYK rzecz tak potrzebną,
, poterminował. Co się záś ô Religiey y Zakonie Tureckim pisze, od sámychże Mistrzow ich Práwá, y Xięży pobrał, kupił tę wiádomość v sámych przełożonych Klasztorow y Meczetow Tureckich. Co się w Sáráiu dźieie, od vczonych ludźi, Pisárzow, y co tám ćwiczenie z młodu miewáli, náuczył się. Nádewszytko naydoskonálszą informácią wźiął od pewnego Poláká, ktory się lát Dźiewiętnaśćie ná Dworze Ottomáńskim báwił, y sam go ná pewnym mieyscu wspominá, WOYCIECHA BOBROWSKIEGO. Słuszna tedy áby się tá iego prácá, do ktorey mu Polák pomogł, Polákom ná pożytek obroćiłá. Dla tego wźiąłem przed się, przełozyć ná POLSKI IĘZYK rzecz ták potrzebną,
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 9nlb
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
ich miejsce przed Meczetem Pokojowych/ tam się ćwiczą w swoim głuchym języku/ który zawisł na pewnych znakach/ przez które nietylko się słusznie porozumiewają/ nie tylko zwyczajne rzeczy i codzienne potrzeby wyrażają/ ale też całe Historie rzetelnie wypowiedzieć/ wszytkie bajki swego Zakonu/ i ustawy Alkoranu; jednym słowem: wszytko cokolwiek inni ludzie najdoskonalszą mową/ wytłumaczyć mogą. Jest miedzy nimi Ośm albo Dziewięć starszych/ których Głuchami faworytami zowią/ tych przypuszczają do Harody, dla zabawiania Cesarza miasto błaznów. Czasem którego z nich nogą potrąci/ albo do Sadzawki wepchnie/ albo im też Szermować i bić się przed sobą każe. Ale i krom tego/ tak się ta
ich mieysce przed Meczetem Pokoiowych/ tám się ćwiczą w swoim głuchym ięzyku/ ktory záwisł ná pewnych znákách/ przez ktore nietylko się słusznie porozumiewáią/ nie tylko zwyczayne rzeczy y codźienne potrzeby wyráżaią/ ále też cáłe Historie rzetelnie wypowiedźieć/ wszytkie bayki swego Zakonu/ y vstáwy Alkoranu; iednym słowem: wszytko cokolwiek inni ludźie naydoskonalszą mową/ wytłumáczyć mogą. Iest miedzy nimi Ośm álbo Dźiewięć stárszych/ ktorych Głuchámi fáuoritámi zowią/ tych przypuszczáią do Harody, dla zábáwiania Cesárza miásto błaznow. Czásem ktorego z nich nogą potrąći/ álbo do Sádzawki wepchnie/ álbo im też Szermowáć y bić się przed sobą káże. Ale y krom tego/ ták się tá
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 44
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
natury Pod obłoczne, jako ptak, myślą lata góry, Więtszej chęci, starania nie mając więtszego, Od żądła ukąszony szkodliwie twojego, Jeno pieniądze zbierać, bogatem być, brzydkie W tem chęci utopiwszy i nadzieje wszytkie.
III.
Rwie wojska nieprzyjaciół drugi, waży zdrowie, Blachy, choć je robili sami Wulkanowie, Kruszy najdoskonalszą szablą, nadstawuje Swych piersi we dnie, w nocy nie sypia, pracuje, Królestwa, prowincje posiada i bierze: Cóż potem, chciwość taż go trapi w jednej mierze. O drugich pisać nie chcę, co serce w bezdennem Pogrążyli łakomstwie i zysku codziennem.
I
Co rzekę o piękniejszych paniach w przedniem stanie,
natury Pod obłoczne, jako ptak, myślą lata góry, Więtszej chęci, starania nie mając więtszego, Od żądła ukąszony szkodliwie twojego, Jeno pieniądze zbierać, bogatem być, brzydkie W tem chęci utopiwszy i nadzieje wszytkie.
III.
Rwie wojska nieprzyjaciół drugi, waży zdrowie, Blachy, choć je robili sami Wulkanowie, Kruszy najdoskonalszą szablą, nadstawuje Swych piersi we dnie, w nocy nie sypia, pracuje, Królestwa, prowincye posiada i bierze: Cóż potem, chciwość taż go trapi w jednej mierze. O drugich pisać nie chcę, co serce w bezdennem Pogrążyli łakomstwie i zysku codziennem.
I
Co rzekę o piękniejszych paniach w przedniem stanie,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 280
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
; ów się bacząc uwolnionem, Sąd i mstę zbijał nad swym zbawicielem. Pompon Ceklarzów otoczony gronem, Nowym Pretorski strój wziąwszy fortelem; Posłem się udał od Triumviratu Do Pompejego dla zgody traktatu. CXXVIII. Wszędzie go zatym ze czcią przeprowadzą, Ze i do morza zajedzie karetą; I okręt jeszcze publiczny mu dadzą, Z najdoskonalszą pokoju zaletą. Wirginiusza mowce nie zagładzą Słudzy; że ich tknął, jeśli przedsiewzietą Sprawę zaboju w nimże wykonają; Zysk mały, lecz grzech wielki otrzymają. CXXIX. Rebulus wsiadszy w łodz do Marynarza, W Sycylią się wiózł za jego pracą; Ale kiedy ów umowę powtarza, I przypomina co raz mu o płacą
; ow się bacząc uwolnionem, Sąd y mstę zbiiał nad swym zbawicielem. Pompon Ceklarzow otoczony gronem, Nowym Praetorski stroy wziąwszy fortelem; Posłem się udał od Triumviratu Do Pompeiego dla zgody traktatu. CXXVIII. Wszędzie go zatym ze cżcią przeprowadzą, Ze y do morza zaiedzie karetą; I okręt iesżcze publiczny mu dadzą, Z naydoskonalszą pokoiu zaletą. Wirginiusza mowce nie zagładzą Słudzy; że ich tknął, iesli przedsiewzietą Sprawę zaboiu w nimże wykonaią; Zysk mały, lecz grzech wielki otrzymaią. CXXIX. Rebulus wsiadszy w łodz do Marynarza, W Sycylią się wiozł za iego pracą; Ale kiedy ow umowę powtarza, I przypomina co raz mu ó płacą
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 190
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
/ i żądzy mojej: boć bez ciebie nic w-tym nie przemogę. Osłodź sercu memu wzgardy/ krzyże/ hańby/ lekki rozumienia/ ludzkie zapomnienia/ najniższe miejsca/ gorzkie naśmiewiska/ oczywiste uszczypki: osłodź/ mówię/ to wszytko i co tylko jest temu podobnego/ a mnie powinnego/ osłodź pokorą twoją najdoskonalszą.
14. I nie tylko mnie/ ale i wszytkim ludziom/ każdemu według stanu i potrzeby/ i zbawienia jego/ a upodobania i podobieństwa twego. Oby to wszytek świat napełnił się pokornymi! o by górnego a pysznego żadnego nie było miedzy ludźmi! o by pokora twoja mój JEzu osłodniała/ i u wszytkich miejsce
/ i żądzy moiey: boć bez ćiebie nic w-tym nie przemogę. Osłodź sercu memu wzgárdy/ krzyze/ háńby/ lekki rozumienia/ ludzkie zápomnienia/ nayniższe mieyscá/ gorzkie naśmiewiská/ oczywiste vsczypki: osłodź/ mowię/ to wszytko i co tylko iest temu podobnego/ á mnie powinnego/ osłodź pokorą twoią naydoskonálszą.
14. I nie tylko mnie/ ále i wszytkim ludźiom/ kázdemu według stanu i potrzeby/ i zbáwienia iego/ á vpodobánia i podobieństwá twego. Oby to wszytek świát nápełnił się pokornymi! o by gornego á pysznego żadnego nie było miedzy ludźmi! o by pokorá twoiá moy IEzu osłodniáłá/ i v wszytkich mieysce
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 125
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
ja tobie nikczemności/ i niepożyteczności/ i niegodności ostatkiem. Wyraż we mnie proszę jako najprawdziwszy/ jako najdoskonalszy/ jako najżywszy obraz twój/ i zasadz we mnie obiecność stateczną majestatu twego: wyraż też przy tym i obraz rzetelny JEZUsa ukrzyżowanego Zbawiciela mego/ i wszytkie siły moje oczyść/ poświęć i przeraż/ najdoskonalszą świątobliwością/ żywota zupełnością/ cnot drogą obfitością zasług jego. Część trzecia/ Ćwiczenie 19.
9. Czego wszytkiego nie sobie tylko/ ale też wszytkim drogą krwią JEzusową okupionym bliźnim moim u najszczodrobliwszej łaski majestatu twego proszę.
Daj Panie co każesz/ a każ co chcesz. Zmiłuj się nad nami jako umiesz/ możesz i
ia tobie nikczemnośći/ i niepożytecznośći/ i niegodnośći ostátkiem. Wyraż we mnie proszę iáko nayprawdźiwszy/ iáko naydoskonálszy/ iáko nayżywszy obraz twoy/ i zásadz we mnie obiecność státeczną máiestatu twego: wyraż też przy tym i obraz rzetelny IEZVsá vkrzyżowánego Zbawićielá mego/ i wszytkie śiły moie oczyść/ poświęć i przeraż/ naydoskonálszą świątobliwośćią/ żywotá zupełnośćią/ cnot drogą obfitośćią zasług iego. Część trzećia/ Cwiczenie 19.
9. Czego wszytkiego nie sobie tylko/ ale też wszytkim drogą krwią IEzusową okupionym bliźnim moim v nayszczodrobliwszey łaski máiestatu twego proszę.
Day Pánie co każesz/ á każ co chcesz. Zmiłuy się nád námi iáko vmiesz/ możesz i
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 414
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665