którego książę regalizował pieniędzmi i pięknym pierścieniem. Generała zaś grafa Breinera w oczach generała Palnego, następującego pod sam namiot wezyra, gdy turcy prędko onego rozkować nie mogli, czyli ze strachu nie potrafili, w kawałki tamże rozsiekali, tak, iż po batalii zbierać książę Eugeniusz szmaty kazał, gdzie przy tym trupie więcej już w namiocie nie znaleźli, jak gołe dwie konkubiny wezyra, jedna turkini, druga greckiej nacji, płaczące nad swojem ubóstwem; wszystko to żołnierze zabrali, czego dojść nie mogli, komu się dostały bogactwa tak wielkie, jak te czyniły relacje, osobliwie siła pieniędzy. Ta batalia wcale z obu stron niespodzianie była, bo się nasi,
którego książę regalizował pieniędzmi i pięknym pierścieniem. Generała zaś grafa Breinera w oczach generała Palnego, następującego pod sam namiot wezyra, gdy turcy prędko onego rozkować nie mogli, czyli ze strachu nie potrafili, w kawałki tamże rozsiekali, tak, iż po batalii zbierać książę Eugeniusz szmaty kazał, gdzie przy tym trupie więcéj już w namiocie nie znaleźli, jak gołe dwie konkubiny wezyra, jedna turkini, druga greckiéj nacyi, płaczące nad swojém ubóstwem; wszystko to żołnierze zabrali, czego dojść nie mogli, komu się dostały bogactwa tak wielkie, jak te czyniły relacye, osobliwie siła pieniędzy. Ta batalia wcale z obu stron niespodzianie była, bo się nasi,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 380
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
słusznego karania zań dawszy, Odprosić je u Pana. W-czym przyszle do niego Znacniejszych pułkowników, Majestatu jego Zebrać o to. Acz i sam tego się domyśli. Jakoż tejże godziny, Posłowie ci przyszli Miedzy znakomitszymi przebrańszy Wodzami. Gdzie gestymi około zaćmieni Połkami, Kiedy na Majestacie siedzącego Pana W drogim widzą Namiocie, padną na kolana Grzech swój znając: a tylko miłosierdzia proszą. Wojska przy tym wszytkiego suplike przynoszą, I pod nogi porzucą. Którym Kanclerz na to. Ze luboli karanie zasłużyli za to. Niczym nie odproszone; jednak z-dobrotliwy Pan natury, nie będąc na krew żadną chciwy, (Cóż więcej swych poddanych?)
słusznego karania zań dawszy, Odprosić ie u Páná. W-czym przyszle do niego Znacnieyszych pułkownikow, Máiestátu iego Zebrać o to. Acz i sam tego sie domyśli. Iákoż teyże godźiny, Posłowie ći przyszli Miedzy znakomitszymi przebrańszy Wodzámi. Gdźie gestymi około záćmieni Połkámi, Kiedy na Máiestaćie siedzącego Pána W drogim widzą Namioćie, pádną na kolana Grzech swoy znaiąc: á tylko miłosierdźia proszą. Woyska przy tym wszytkiego supplike przynoszą, I pod nogi porzucą. Ktorym Kanclerz na to. Ze luboli karanie zásłużyli zá to. Niczym nie odproszone; iednak z-dobrotliwy Pan natury, nie bedąc na krew żadną chćiwy, (Coż wiecey swych poddanych?)
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 92
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Alexandri et fortia facta sequens. Jego Hasło było: Quod tihi, hoc alteri.
25. IULIUS MAXIMINUS THRAX ż Pastucha i Żołnierza Cesarz, Niezwyciężony Wojownik, a potym Tyran. O nim Micyllus. Hic Thrax obscuro factus de Milite Caesar. Mawiał często: Quò maior, hoc laboriosior.
26. ANTONINUS GORDIANUS w Namiocie zabity, mawiający: Omnis vita, supplicium.
27. GORDIANUS II mawiał: Pro Patria mori pulchrum
28. MAXIMUS PUPIENUS i CAELIUS BALBINUS Cesarze, intrusi.
29. GORDIANUS Młodszy, Zwycięzca Persów, który mawiał: Princeps miser, quem latet veritas.
30. IULIUS PHILIPPUS Arabczyk od Wojska zabity, mawiał. Malitia
Alexandri et fortia facta sequens. Iego Hasło było: Quod tihi, hoc alteri.
25. IULIUS MAXIMINUS THRAX ż Pástucha y Zołnierza Cesarz, Niezwyciężony Woiownik, a potym Tyran. O nim Micyllus. Hic Thrax obscuro factus de Milite Caesar. Mawiał często: Quò maior, hoc laboriosior.
26. ANTONINUS GORDIANUS w Namiocie zabity, mawiaiący: Omnis vita, supplicium.
27. GORDIANUS II máwiał: Pro Patria mori pulchrum
28. MAXIMUS PUPIENUS y CAELIUS BALBINUS Cesarze, intrusi.
29. GORDIANUS Młodszy, Zwycięzca Persow, ktory mawiał: Princeps miser, quem latet veritas.
30. IULIUS PHILIPPUS Arabczyk od Woyska zabity, mawiał. Malitia
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 471
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
jak w tęczę patrząc się. Co spostrzegłszy niektórzy poczęli się pytać jeden drugiego: „Czyjże i co to za człek?”, ale, gdy go żaden nie znał, przeto poszedł jeden do warty, do oficyjera od gwardii, który parat trzymał przed namiotami królewskimi, powiadając, że jakiś nieznajomy pląta się w namiocie królewskim, a wszystko w oczy zagląda Królowi. Oficyjer odpowiedział: „Diaboł wi, jeżeli nie szpieg jaki? Proszę mi go pokazać. Spytam się ja jego, co za człek?”, a gdy mu go pokazano, że był bardzo blisko stołu królewskiego, kiwnął na niego mówiąc: „Proszę do siebie”
jak w tęczę patrząc się. Co spostrzegłszy niektórzy poczęli się pytać jeden drugiego: „Czyjże i co to za człek?”, ale, gdy go żaden nie znał, przeto poszedł jeden do warty, do oficyjera od gwardyji, który parat trzymał przed namiotami królewskimi, powiadając, że jakiś nieznajomy pląta się w namiocie królewskim, a wszystko w oczy zagląda Królowi. Oficyjer odpowiedział: „Diaboł wi, jeżeli nie szpieg jaki? Proszę mi go pokazać. Spytam się ja jego, co za człek?”, a gdy mu go pokazano, że był bardzo blisko stołu królewskiego, kiwnął na niego mówiąc: „Proszę do siebie”
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 50
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
uchwycił oficyjer i niespodzianie za ramię trzymając z ferworem wielkim krzyknął na niego: „A ty pogański synu, szpieg, poznałem cię”. Tak Wołoszyn w tym punkcie odpowiedział ze strachu: „Tak jest, prawda, Mości Dobrodzieju” i zaraz go kazał pod wartę wziąć. Co zaraz donieśli Królowi, że w namiocie szpiega złapano, którego Król, skończywszy obiad, kazał przed siebie przyprowadzić. Przyprowadzonego tedy (ale z wielkim strachem i bojaźnią, bo ledwie w nim dusza była) Król tak wita: „A to ty, hultaju, od tureckiego wojska szpieg". On ze strachem odpowiada: „Prawda, ja, Mości Królu
uchwycił oficyjer i niespodzianie za ramię trzymając z ferworem wielkim krzyknął na niego: „A ty pogański synu, szpieg, poznałem cię”. Tak Wołoszyn w tym punkcie odpowiedział ze strachu: „Tak jest, prawda, Mości Dobrodzieju” i zaraz go kazał pod wartę wziąć. Co zaraz donieśli Królowi, że w namiocie szpiega złapano, którego Król, skończywszy obiad, kazał przed siebie przyprowadzić. Przyprowadzonego tedy (ale z wielkim strachem i bojaźnią, bo ledwie w nim dusza była) Król tak wita: „A to ty, hultaju, od tureckiego wojska szpieg". On ze strachem odpowiada: „Prawda, ja, Mości Królu
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 51
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
Ojcu Świętemu do Rzymu, gdzie jest zawieszona na Watykanie. Jakieśmy się już rozkwaterowali w obozie tureckim, to ledwośmy z wojskami cesarskiemi czwartą część zastąpili namiotów tureckich zostawionych, w którecheśmy no-
cowali. Król zaś na swoim zwyczajnym taboreciku tylko przesiedział całą noc, który, po rozproszonym Turku, jak prędko stanął w namiocie na noc, zaraz, czyli jeden, czyli dwa regimenty cesarskiej piechoty, której było circiter na dwa tysiące przyszło i stanęli w cyrkuł koło namiotu, w którym był Król, tak gęsto, że ramię z ramieniem stykało się, tak obszyrno, jak cyrkuł namiotów mógł zasiągnąć i kogo przy Królu zastali już nazad
Ojcu Świętemu do Rzymu, gdzie jest zawieszona na Watykanie. Jakieśmy się już rozkwaterowali w obozie tureckim, to ledwośmy z wojskami cesarskiemi czwartą część zastąpili namiotów tureckich zostawionych, w którecheśmy no-
cowali. Król zaś na swoim zwyczajnym taboreciku tylko przesiedział całą noc, który, po rozproszonym Turku, jak prędko stanął w namiocie na noc, zaraz, czyli jeden, czyli dwa regimenty cesarskiej piechoty, której było circiter na dwa tysiące przyszło i stanęli w cyrkuł koło namiotu, w którym był Król, tak gęsto, że ramię z ramieniem stykało się, tak obszyrno, jak cyrkuł namiotów mógł zasiągnąć i kogo przy Królu zastali już nazad
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 66
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
do Mojżesza: Weźmi sobie rzeczy wonnych/ Balsamu/ i Onnychy/ i Galbanu wonnego/ i kadzidła czystego: wszystkiego w równej wadze: 35. A uczynisz z tego kadzenia wonne/ robotą Aptekarską/ to zmieszanie czyste/ i święte będzie: 36. A utłukłszy to miałko/ kłaść będziesz z niego przed świadectwem w Namiocie zgromadzenia/ gdzie się z tobą schodzić będę: Naświętsze to będzie. 37. Kadzenia też które byś czynił/ według złożenia tego/ nie uczynicie sobie/ toć będzie świętą rzeczą dla PANA. 38. Ktobykolwiek uczynił co podobnego/ aby woniał z niego/ wytracony będzie z ludu swego. Rozd. XXX.
do Mojzeszá: Weźmi sobie rzeczy wonnych/ Bálsámu/ y Onnychy/ y Gálbánu wonnego/ y kádźidłá czystego: wszystkiego w rowney wadze: 35. A uczynisz z tego kádzenia wonne/ robotą Aptekárską/ to zmieszánie czyste/ y święte będźie: 36. A utłukłszy to miáłko/ kłáść będźiesz z niego przed świádectwem w Námioćie zgromádzenia/ gdźie śię z tobą zchodźić będę: Naświętsze to będźie. 37. Kádzenia też ktore byś czynił/ według złożenia tego/ nie uczynićie sobie/ toć będźie świętą rzeczą dla PANA. 38. Ktobykolwiek uczynił co podobnego/ áby woniał z niego/ wytrácony będźie z ludu swego. Rozd. XXX.
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 89
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
jako był PAN rozkazał Mojżeszowi. 20. Potym wziąwszy świadectwo/ włożył je do skrzynie/ i przewlokł drążki u skrzynie i włożył ubłagalnią z wierzchu na skrzynię. 21. I wniósł skrzynię do Przybytku/ i zawiesił Oponę zakrycia/ i zasłonił skrzynię świadectwa/ jako był PAN rozkazał Mojżeszowi. 22. Postawił i stół w Namiocie / ku poułnocnej stronie Przybytku przed zasłoną. 23. I sporządził na nim sporządzenie Chlebów przed PAnem/ jako był rozkazał PAN Mojżeszowi. 24. Postawił też świecznik w namiecie zgromadzenia/ na przeciwko stołowi ku Południowej stronie Przybytku. 25. Zapalił też Lampy przed PAnem/ jako był PAN rozkazał Mojżeszowi. 26. Postawił i
jáko był PAN rozkazał Mojzeszowi. 20. Potym wźiąwszy świádectwo/ włożył je do skrzynie/ y przewlokł drążki u skrzynie y włożył ubłagalnią z wierzchu ná skrzynię. 21. Y wniosł skrzynię do Przybytku/ y záwieśił Oponę zákryćiá/ y zasłonił skrzynię świádectwá/ jáko był PAN rozkazał Mojzeszowi. 22. Postáwił y stoł w Námioćie / ku poułnocney stronie Przybytku przed zasłoną. 23. Y sporządźił ná nim sporządzenie Chlebow przed PAnem/ jáko był rozkazał PAN Mojzeszowi. 24. Postáwił też świecznik w namiećie zgromádzenia/ ná przećiwko stołowi ku Południowey stronie Przybytku. 25. Zápálił też Lámpy przed PAnem/ jáko był PAN rozkazał Mojzeszowi. 26. Postáwił y
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 100
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
. który za nas umarł. 17. w odnowionym żywocie abyśmy żyli. 18. Tego poselstwa do ludzi PAn się sługom swoim powierzył. 1
. WIemy bowiem/ że jeśli tego naszego ziemskiego mieszkania namiot zburzony będzie/ budowanie mamy od Boga/ dom nie rękoma urobiony wieczny w niebiesiech. 2. Abowiem w tym namiocie wzdychamy/ domem naszym który jest z nieba/ żądając być przyobleczeni. 3. Jeśliż tylko przyobleczonymi/ a nie nagimy znalezieni będziemy. 4. Bo którzyśmy w tym namiecie/ wzdychamy będąc obciążeni: ponieważ nie żądamy być zewleczeni/ ale przyobleczeni/ aby pożarta była śmiertelność od żywota. 5. A ten który
. ktory zá nas umárł. 17. w odnowionym żywoćie abysmy żyli. 18. Tego poselstwa do ludźi PAn śię sługom swojim powierzył. 1
. WIemy bowiem/ że jesli tego nászego źiemskiego mieszkániá namiot zburzony będźie/ budowánie mamy od Bogá/ dom nie rękomá urobiony wiecżny w niebieśiech. 2. Abowiem w tym namioćie wzdychámy/ domem nászym ktory jest z niebá/ żądájąc bydź przyoblecżeni. 3. Jesliż tylko przyoblecżonymi/ á nie nágimy ználeźieni będźiemy. 4. Bo ktorzysmy w tym námiećie/ wzdychámy będąc obćiążeni: poniewáż nie żądámy być zewlecżeni/ ále przyoblecżeni/ áby pożárta byłá śmiertelność od żywotá. 5. A ten ktory
Skrót tekstu: BG_2Kor
Strona: 193
Tytuł:
Biblia Gdańska, Drugi list do Koryntian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
Przybywajcie na pomoc, niebiescy duchowie, Przybywajcie dać Bogu pokłon, aniołowie! Wy rozlicznemi głosy wesoło śpiewajcie, Wy za nas cześć i chwałę Bogu oddawajcie! Ja go będę kołysał, ja siankiem, ubogi, Będę od mrozu bronił ten kwiateczek drogi. SCENA KwaRTA
Angeli quatuor
ANGELUS 1 Witaj, królu niebieski, w cielesnym namiocie, Witaj, skarbie nadroższy, w tym zakryty błocie! Witaj, o nieskończony boski majestacie, W tak maluchnej skrócony ciała tego szacie! Wszelkie cię w nas niebieskie nawiedza stworzenie, Wszelkie oddawa pokłon wszytkich duchów plemię.
Twych nóg świętych podnóżek, niebo, swąć oddaje Cześć, bolejąc, iż się już bez ciebie zostaje
Przybywajcie na pomoc, niebiescy duchowie, Przybywajcie dać Bogu pokłon, aniołowie! Wy rozlicznemi głosy wesoło śpiewajcie, Wy za nas cześć i chwałę Bogu oddawajcie! Ja go będę kołysał, ja siankiem, ubogi, Będę od mrozu bronił ten kwiateczek drogi. SCENA QUARTA
Angeli quatuor
ANGELUS 1 Witaj, królu niebieski, w cielesnym namiocie, Witaj, skarbie nadroższy, w tym zakryty błocie! Witaj, o nieskończony boski majestacie, W tak maluchnej skrócony ciała tego szacie! Wszelkie cie w nas niebieskie nawiedza stworzenie, Wszelkie oddawa pokłon wszytkich duchów plemię.
Twych nóg świętych podnożek, niebo, swąć oddaje Cześć, bolejąc, iż się już bez ciebie zostaje
Skrót tekstu: DialPańOkoń
Strona: 226
Tytuł:
Dialog o Narodzeniu Pańskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989