prawi chciałem się napić, ale mi się ktoś bardzo poważny pokazał, mówiąc mi: nie pij, bo to na jutrzejszy dzień, schowano dla Wojciecha Biskupa: które widzenie gdy jego rodzony powiadał, rzecze Święty. Fili mi, Deus prosperam faciat visionem Niech Bóg poszczęści to widzenie. a we-wnątrz, miał natchnienie, że to był Kielich męki jego. Daremno się już i spodziewać męczęństwa. Umierał w-Prze- myślu Świętej pamięci Ksiądz Przemysław Rudnicki, któremu po świecie mnie świadomym, równegom ja człowieka w-przymiotach, i rozliczności wszelakich nauk, z-Chrześciańska dobrej polityki wiadomością, równegom mowie nie widział; gdy go w-chorobie cieszono, że
prawi chćiałem się nápić, ále mi się ktoś bárdzo poważny pokazał, mowiąc mi: nie piy, bo to ná iutrzeyszy dźień, zchowano dla Woyćiechá Biskupá: ktore widzenie gdy iego rodzony powiádał, rzecze Swięty. Fili mi, Deus prosperam faciat visionem Niech Bog poszczęśći to widzenie. á we-wnątrz, miał nátchnienie, że to był Kielich męki iego. Dáremno się iuż i spodźiewáć męczęństwá. Umierał w-Prze- myślu Swiętey pámięći Kśiądz Przemysław Rudnicki, ktoremu po świećie mnie świádomym, rownegom ia człowieká w-przymiotách, i rozlicznośći wszelákich náuk, z-Chrześćiáńska dobrey polityki wiadomośćią, rownegom mowie nie widźiał; gdy go w-chorobie ćieszono, że
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 87
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Quid amplius de Trinitate diceret Augustinus? mówi Błogosławiony Tomasz a Willanoua: Lecz i o inszych Filozofach czytamy/ iż z polnym zezwoleniem chwalili Pana Boga/ jakoby w Trójcy jedynego wyznawając/ gdy mu trojaką cześć czynili/ pokłony/ ofiary/ i wychwalenia. A osobliwie mówi Adrianus Fini: O Platonie Doktorowie kościelni twierdzą/ iż natchnienie jakieś Boskie w sobie mając/ Trójcę świętą pismy swojemi wyznawał/ nazywając pierwszą osobę w Bóstwie Ojcem/ wtórą Słowem abo Synem/ a trzecią Duchem Boskim i duszą świata wszytkiego/ mówiąc: Quod Pater per verbum omnia produxit, et per Spiritum omnia viuificat, & mouet. Mówi tedy o niem Tomasz święty de Willanoua,
Quid amplius de Trinitate diceret Augustinus? mowi Błogosłáwiony Thomasz à Villanoua: Lecz y o inszych Philozophách czytamy/ iż z polnym zezwoleniem chwalili Páná Bogá/ iákoby w Troycy iedynego wyznawáiąc/ gdy mu troiáką cześć czynili/ pokłony/ ofiáry/ y wychwalenia. A osobliwie mowi Adrianus Fini: O Platonie Doktorowie kośćielni twierdzą/ iż nátchnienie iákieś Boskie w sobie máiąc/ Troycę świętą pismy swoiemi wyznawał/ názywáiąc pierwszą osobę w Bostwie Oycem/ wtorą Słowem ábo Synem/ á trzećią Duchem Boskim y duszą świátá wszytkiego/ mowiąc: Quod Pater per verbum omnia produxit, et per Spiritum omnia viuificat, & mouet. Mowi tedy o niem Thomasz święty de Villanoua,
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 9
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
ma jeszcze partiales malitias: Morze tojest brzydkości i głupstwa, a jeszcze na swoje dzieli się rzeki, strumienie, tojest na Herezje, których tam liczą 72. Najpryncypalniejszych i głównycb 2. Jedna Mahometa za którą idą Turcy: druga Halego Ucznia Mahometa, za którą idą Persowie, twierdząc, że częstsze i wyraźniejsze od BOGA natchnienie miewał.
Turcy Persom zadają sfałszowanie Alkoranu. Stąd z Babilonu sprowadzone do Stambułu Alkorany, odłożone nastronę w Saraju wielkim zakazawszy czytać wszelkiej kondycyj Ludziom pod karaniem maledyctionis. Selim untco motivo zemszczenia się bluźnierstwa Mahometa Proroka, Persom wypo- Mochometańskiej Religii Sekty różne
wiedział Wojnę. Mają Turcy Persów, za Apostatów od Wiary, za opuszczonych
ma ieszcze partiales malitias: Morze toiest brzydkości y głupstwa, a ieszcze na swoie dzieli się rzeki, strumienie, toiest na Herezye, ktorych tám liczą 72. Naypryncypalnieyszych y głownycb 2. Iedna Machometa za ktorą idą Tvrcy: druga Halego Ucznia Machometá, za ktorą idą Persowie, twierdząc, że częstsze y wyraźnieysze od BOGA nátchnienie miewał.
Turcy Persom zádaią sfałszowanie Alkoranu. Ztąd z Babylonu zprowadzone do Stambułu Alkorany, odłożone nástronę w Saraiu wielkim zakazawszy czytać wszelkiey kondycyi Ludziom pod karaniem maledictionis. Selim untco motivo zemszczenia się bluźnierstwa Machometa Proroka, Persom wypo- Mochometanskiey Religii Sekty rożne
wiedziáł Woynę. Maią Turcy Persow, za Apostatow od Wiary, za opuszczonych
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1106
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
jako ziarno nie na wodę, nie na ogień, nie na powietrze, ale w ziemię wrzucone wschodzi, tak to ciało w proch się obróciwszy ożyje, znowu zmartwychwstanie i na kształt kwiatów, ziół na wiosnę pachnących i rozwijających się zakwitnie etc., etc.
O Boże miłosierny, któryś temu panu dał fortunę i to natchnienie, aby ci był ten dom chwały Twojej nieustannej wystawił, dziękujemy Tobie, żeś tę jałmużnę, od niego przyjął, ale Cię też prosiemy, abyś ze wszystkich nauk, pokut, łez ludzi nawróconych, spowiedzi, afektów komunii, pożytek ze wszystkich ofiar — droga krew Syna Twego na niego w kościele spływała.
jako ziarno nie na wodę, nie na ogień, nie na powietrze, ale w ziemię wrzucone wschodzi, tak to ciało w proch się obróciwszy ożyje, znowu zmartwychwstanie i na kształt kwiatów, ziół na wiosnę pachnących i rozwijających się zakwitnie etc., etc.
O Boże miłosierny, któryś temu panu dał fortunę i to natchnienie, aby ci był ten dom chwały Twojej nieustannej wystawił, dziękujemy Tobie, żeś tę jałmużnę, od niego przyjął, ale Cię też prosiemy, abyś ze wszystkich nauk, pokut, łez ludzi nawróconych, spowiedzi, afektów komunii, pożytek ze wszystkich ofiar — droga krew Syna Twego na niego w kościele spływała.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 501
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
by było/ nie jest stworzonego rozumu szperać. Generationem eius quis enarrabit? Którzy tego rozumem doścignąć usiłują/ podobni są dzieciom owym/ które widząc co we źwierciedle/ rączkami zatrzymać chcą: ale ty si non vis errare, noli nimium indagare. Insza mowa Boska jest do Aniołów/ przez ich oświecenie/ do Ludzi przez natchnienie/ albo też Anielskie objawienie/ o czym niżej za podaną okazją usłyszemy. V. Gdyż Bóg bez początku wszelkiego jest i był zawsze/ mamli to trzymać/ że żywot prowadził pustelnicy i samotny? M. Napisał Jan Święty: Quod factum est in ipso vita erat, skąd pokazuje się/ iż wszelkie stworzenie
by było/ nie iest stworzonego rozumu szperáć. Generationem eius quis enarrabit? Ktorzy tego rozumem dośćignąć vśiłuią/ podobni są dźiećiom owym/ ktore widząc co we źwierćiedle/ rączkámi zátrzymáć chcą: ále ty si non vis errare, noli nimium indagare. Insza mowá Boská iest do Anyołow/ przez ich oświecenie/ do Ludźi przez nátchnienie/ álbo też Anyelskie obiáwienie/ o czym niżey zá podáną okázyą vsłyszemy. V. Gdyż Bog bez początku wszelkiego iest y był záwsze/ mamli to trzymáć/ że żywot prowádźił pustelnicy y sámotny? M. Nápisał Ian Swięty: Quod factum est in ipso vita erat, zkąd pokázuie się/ iż wszelkie stworzenie
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 4
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
/ gdy się namniej spodziewa zabójca/ odkrywa. V. Możesz siebie też człowiek bez grzechu samego zabić? M. Nie może. V. A cóż mamy rozumieć o Samsonie i o innych świętych/ którzy w ogień sami się rzucali? M. Tych nam naśladować nie potrzeba/ tylko na ten czas gdyby kto osobliwe natchnienie Ducha ś. w sobie czuł; jako to w świętych Bozych bywało/ z których męstwa chwała Boża rosła. V. Mogęsz sobie przynamniej śmierci życzyć? M. Możesz/ ale z przyczyny słusznej/ i poważnej/ na przykład/ gdybyś jej sobie życzył dla Boga/ abyś był wolen od grzechu. Lecz
/ gdy się namniey spodźiewa zaboycá/ odkrywa. V. Możesz śiebie też człowiek bez grzechu sámego zábić? M. Nie może. V. A coż mamy rozumieć o Sámsonie y o innych świętych/ ktorzy w ogień sámi się rzucáli? M. Tych nam násládowáć nie potrzebá/ tylko ná ten czás gdyby kto osobliwe nátchnienie Duchá ś. w sobie czuł; iáko to w świętych Bozych bywáło/ z ktorych męstwá chwałá Boża rosłá. V. Mogęsz sobie przynamniey śmierći życzyć? M. Możesz/ ále z przyczyny słuszney/ y poważney/ ná przykład/ gdybyś iey sobie życzył dla Bogá/ ábyś był wolen od grzechu. Lecz
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 64
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
Książęcia Peregrynacja. Rykota Monarchia Turecka. Speculum Orbis. Thcatrum Urbiũ Europae Templum Vaticanum.Volscii Peregrinatio. Vir Consilii Andreae Fredro Pal. Podoliae. Jaśnie WIÉLMożnEMU IMciPANU P. SZYMONOWI ŁABĘCKIEMU STAROŚCIE ROHATYŃSKIEMU Memu Osobliwemu Dobrodziejowi.
PIerwszą Część NOWYCH ATEN moich Najświętszej BOGA Prowidencyj dedykowawszy, gdy do Tejże serdeczną wnuszę suplikę, prosząc o natchnienie, któremubym zacnemu w Polsce Mecenasowi tę DRUGĄ CZĘSC tychże dedykowat ATEN, takową insperate odbieram inspiracją, abym ją Jaśnie Wielmożnemu TWEMU IMIENIOWI przy głębokiej ofiarował weneracyj Jaśnie Wielmożny Mości Panie STAROSTO, Dobrodzieju, ile w Firlejowie do Twego Starostwa Rohatyńskiego należącym Miasteczku in cura animarum zostający Pasterz w Rohatynie Dziekan, i jeśli się chlubić
Xiążęcia Peregrynacya. Rykota Monarchia Turecka. Speculum Orbis. Thcatrum Urbiũ Europae Templum Vaticanum.Volscii Peregrinatio. Vir Consilii Andreae Fredro Pal. Podoliae. IASNIE WIÉLMOZNEMU JMćiPANU P. SZYMONOWI ŁABĘCKIEMU STAROSCIE ROHATYNSKIEMU Memu Osobliwemu Dobrodzieiowi.
PIerwszą Część NOWYCH ATEN moich Nayświętszey BOGA Prowidencyi dedykowawszy, gdy do Teyże serdeczną wnuszę supplikę, prosząc o nátchnienie, ktoremubym zacnemu w Polszcze Mecenasowi tę DRUGĄ CZĘSC tychże dedykowat ATEN, tákową insperatè odbieram inspiracyą, ábym ią Jaśnie Wielmożnemu TWEMU IMIENIOWI przy głębokiey ofiarował weneracyi Jaśnie Wielmożny Mości Panie STAROSTO, Dobrodźieiu, ile w Firlejowie do Twego Stárostwá Rohatynskiego należącym Miasteczku in cura animarum zostáiący Pasterz w Rohátynie Dziekan, y ieśli się chlubić
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 3
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
pełny świętej mowy Miał Naukę do ludu Niebieskiemi słowy, Ludzie w sercu zmiękczeni łzami się karmili, Których i tyś dziś prżykład wziął, a gdy mówili: Cóż tedy mamy czynić? rzekł tak pomieniony Piotr Święty: Pokutujcie, a niech z was ochrzczony Każdy będzie na grzechów swoich odpuszczenie, A tak wezmiecie Ducha Świętego natchnienie. Wam abowiem, i Synom waszym z was spłodzonym, I wszytkim precz od Boga ludziom oddalonym, Którychkolwiek do siebie dobrocią wsławiony Pan wzywa, obietnicy Dar jest naznaczony. Owoż tedy Boskiego nieoszacowany Miłosierdzia na siebie dziś Skarb masz wylany. Ciebie bowiem Stworzyciel w łaskę nięskończony, Któryś będąc od niego sercem oddalony, I
pełny świętey mowy Miał Náukę do ludu Niebieskiemi słowy, Ludźie w sercu zmiękczeni łzámi się karmili, Ktorych y tyś dźiś prżykład wziął, á gdy mowili: Coż tedy mąmy czynić? rzekł ták pomieniony Piotr Swięty: Pokutuyćie, á niech z was ochrzczony Káżdy będźie ná grzechow swoich odpuszczenie, A ták wezmiećie Duchá Swiętego nátchnienie. Wąm ábowiem, y Synom wászym z was spłodzonym, Y wszytkim precz od Bogá ludźiom oddalonym, Ktorychkolwiek do śiebie dobroćią wsławiony Pan wzywa, obietnicy Dar iest náznaczony. Owoż tedy Boskiego nieoszácowány Miłośierdzia ná śiebie dźiś Skarb masz wylany. Ciebie bowiem Stworzyćiel w łáskę nięskończony, Ktoryś będąc od niego sercem oddalony, Y
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 68
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
miedzy nimi nieprzyjaźń sprawują/ do której też odmienne wychowanie/ i interesa Panów ich siła pomagają. Za jedną idą Turcy/ za drugą Persowie. Tamci powiadają że Mahomet był najwyższy i ostatni ze wszytkich Proroków; Ci zaś przekładają Halego, lubo był jego uczniem/ i po nim nastąpił. Twierdzą że częstsze i wyraźniejsze natchnienie od Boga miewał/ niż Mahomet/ i że wszytkie jego wykłady i Prawa/ są cale doskonałe i świątobliwe. Turcy z swojej strony zadają Persom że z fałszowali Alkoran, zle pokładali punkta i laseczki/ przez co na wielu miejscach uczynili sens wątpliwy i obojętny. Dla tego wszytkie Alkorany, które teraz z Babilonu do Konstantynopola
miedzy nimi nieprzyiaźń spráwuią/ do ktorey też odmienne wychowánie/ y interessá Pánow ich śiłá pomagáią. Zá iedną idą Turcy/ zá drugą Persowie. Támći powiádáią że Máhomet był naywyższy y ostátni ze wszytkich Prorokow; Ci záś przekłádáią Halego, lubo był iego vczniem/ y po nim nastąpił. Twierdzą że częstsze y wyráźnieysze nátchnienie od Bogá miewał/ niż Máhomet/ y że wszytkie iego wykłády y Práwá/ są cále doskonáłe y świątobliwe. Turcy z swoiey strony zádáią Persom że z fałszowáli Alkoran, zle pokłádáli punktá y láseczki/ przez co ná wielu mieyscách vczynili sens wątpliwy y oboiętny. Dla teg^o^ wszytkie Alkorany, ktore teraz z Bábilonu do Konstántynopolá
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 147
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
w biegu nad wszytkie jeżdne JEZUS. V nas schodzić namilszy dusz naszych miłośnik/ trafi na pewną godzinę/ aby zszedł duszę. Potrzeba tylko od niego nie uciekać/ wdać się w rozmowę z nim potrzeba. Jak wiele takich zginęło którzy rozmową wzgardzili Jezusową. Wszyscy którzy są w niebie/ przez tę rozmowę zbawienia dostąpili/ natchnienie że przyjęli/ że się nauki Boga chwycili; że według tejże nauki żywot skończyli/ żywot niebieski niestający poczęli. Znidź też tak moję duszę Dziecino/ mów słówko do niej skuteczne jedyna moja pociecho/ Przepaści ujdę/ gdy ciebie słuchać będę. Biegać tedy że przyjdzie Jezusowi/ nie wadziłoby na trzcinie jemu bieganie.
w biegu nád wszytkie ieżdne IEZVS. V nas schodźić namilszy dusz nászych miłośnik/ trafi ná pewną godźinę/ áby zszedł duszę. Potrzebá tylko od niego nie vćiekáć/ wdáć się w rozmowę z nim potrzebá. Iak wiele tákich zginęło ktorzy rozmową wzgárdźili Iezusową. Wszyscy ktorzy są w niebie/ przez tę rozmowę zbáwienia dostąpili/ natchnienie że przyięli/ że się nauki Boga chwyćili; że według teyże náuki żywot skończyli/ żywot niebieski niestáiący poczęli. Znidź też ták moię duszę Dźiećino/ mow słowko do niey skuteczne iedyna moia poćiecho/ Przepaśći vydę/ gdy ćiebie słuchać będę. Biegáć tedy że przyidźie Iezusowi/ nie wádźiłoby ná trzćinie iemu biegánie.
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 395
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636